www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - naciągnięte/nadwyrężone mięśnie i ścięgna

sfra - Czw Kwi 21, 2005 12:14 pm

a co polecicie na kontuzje , tzn. naciagnięcie ścięgna?

nie moge zrobić szpagatu przez ten ból:( buu

Joanna - Czw Kwi 21, 2005 3:36 pm

sfra napisał/a:
a co polecicie na kontuzje , tzn. naciagnięcie ścięgna?

nie moge zrobić szpagatu przez ten ból:( buu


Nie rozciągać za bardzo tego miejsca, przynajmniej przez jakiś czas. jeśli juz tylko tylko raz rozciągnąć delikatnie dany mięsień, a nie robić całą sesję. I smarować maściami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi, (np. Algesal), naprawdę pomagają, wiem z własnego doświadczenia.

Angie - Czw Cze 02, 2005 5:33 pm

A może ktoś mi powie co mogło się stać mojej nieszczęśnej lewej nodze. Rozciągałam się dośc intensywnie, siadałam w szpagacie na prawą nogę , ale na lewą za żadne skarby. Ostatnio nie wiem może naciągnęłam w jakiś sposób ścięgno lewej nogi. Kiedy się rozciągam, siadam w rozkroku, nie mogę się schylić do przodu. Ścięgno w lewej nodze pod kolanem aż do pachwiny tak boli jakby miało się rozerwać. Nie wiem dlaczego tak jest i co z tym zrobić.
Druga rzecz to czy ktoś umie wyleczyć zapalenie ściągna stawu skokowego, chirurg już więcej mi nie mógł pomóc.
Dzięki za jakiekolwiek odp.

Kasia G - Czw Cze 02, 2005 7:02 pm

To sie trzeba udac do lekarza - najlepiej sportowego, a nie na forum internetowym pytać, skoro nawet chirurg nie pomógł. Skoro to zapalenie to nie do chirurga z tym raczej, może do ortopedy :?: W każdym razie na zapalenie to najlepszy jest niestety odpoczynek, przerwa w ćwiczeniach...
Lupus - Pią Cze 03, 2005 12:01 am

Angie napisał/a:
boli jakby miało się rozerwać. Nie wiem dlaczego tak jest i co z tym zrobić.
Druga rzecz to czy ktoś umie wyleczyć zapalenie ściągna stawu skokowego


Przede wszystkim zrób sobie przerwę, w której poszukaj lepszego lekarza (skoro ten, o którym wspominasz nie pomógł). Dobrzy specjaliści przyjmują na "Skrze", przy czym należy uważać na tych, którzy wszystko chcą załatwiać skalpelem. Prawdopodobnie poproszą Cię wcześniej o zrobienie USG...... Niestety te sprawy "lubią" się goić długo... Tylko pamiętaj: Boli - nie trenuj! ( zasada jak przy grze na fortepianie :) )

Angie - Pią Cze 03, 2005 2:05 pm

Nie bylam u lekarza sportowego (na Skrze się kiedyś leczyłam, ale Ci lekarze wcale nie są tacy wspaniali). Tu gdzie chodziłam do lakarza, miałam rożne zabiegi łącznie z gipsem przerwę zrobilam tylko na miesiąc. Wygoiło się na tyle, ze ćwiczę,ale i tak boli. Ćwiczę zawsze w stabilizatorze na stawie skokowym. W wakcje może cos się poprawi. Ale ja niestety jestem taka, ze dopoki będe w stanie tonawet z bólem będę tańczyć. Wiem, ze to niemądre, ale juz tak jest. Ale dziękuję za rady
chococat - Pią Cze 03, 2005 4:42 pm

Angie-mialam dokladnie to samo co ty, podobna kontuzje podczas rozciagania. Ale nie potraktowalam tego zbyt powaznie, nie bylam u lekarza (balam sie ze zabroni mi tanczyc, wsadzi noge w gips itp wiem, ze to glupie...). Pare miesiecy trwalo zanim moglam znow zrobic szpagat (musialam zaczynac wszystko od poczatku na ta noge). Teraz juz jest ok.
Angie - Pon Cze 06, 2005 8:52 am

Dziękuję za slowa pocieszenia Chococat. Po mału się rozciągam i jest lepiej. Najwazniejsze to się nie poddawac nie;))))). Moją wadą jest to, ze zbyt szybko chcę wszystko osiągnąć i brak mi cierpliwości ;)Dziękuję bardzo za ten artukuł.
Pozdrawiam

Hanka - Pon Cze 06, 2005 4:25 pm

Tak jak tam napisali, lepiej jest nie ćwiczyć 7 razy w tygodniu tylko dać sobie jeden dzień wolnego. Przecież w ciągu tego dnia nie strcisz nic, co do tej pory osiągnęłaś, a zyska na tym przedewszystkim twoje ciało, które też się musi kiedyś zregenerować... Angie nie dziwię ci się, że tańczyłaś z tym bólem (ale pewnie jest to trudne) bo kto by chcieł przerywać ukochany balet? Ale teraz naprawdę ważne jest to, abyś dobrze "zaopiekowała się" sobą i wyleczyła to. Musisz być cierpliwa (chociaż jest to baaaardzo trudne) :roll:

Pozdrawiam!!!

Angie - Wto Cze 07, 2005 12:26 pm

Dzięki Haneczko. Nie ćwiczę 7 razy w tygodniu, teraz i tak mało ćwiczę bo mam sesję i brakuje czasu. W wakacje będę się regenerować ;)))
sfra - Wto Cze 07, 2005 4:25 pm

Bardzo zalecane jest ćwiczenie w wakacje, z takiej racji, że jest ciepło i ciało jest juz dosyć rozgrzane...
Joanna - Nie Cze 19, 2005 12:52 am

Angie napisał/a:
A może ktoś mi powie co mogło się stać mojej nieszczęśnej lewej nodze. Rozciągałam się dośc intensywnie, siadałam w szpagacie na prawą nogę , ale na lewą za żadne skarby. Ostatnio nie wiem może naciągnęłam w jakiś sposób ścięgno lewej nogi. Kiedy się rozciągam, siadam w rozkroku, nie mogę się schylić do przodu. Ścięgno w lewej nodze pod kolanem aż do pachwiny tak boli jakby miało się rozerwać. Nie wiem dlaczego tak jest i co z tym zrobić.
Druga rzecz to czy ktoś umie wyleczyć zapalenie ściągna stawu skokowego, chirurg już więcej mi nie mógł pomóc.
Dzięki za jakiekolwiek odp.


Masz na myśli ścięgno Achillesa? Niestety, bardzo wielu tancerzy ma z tym problemy. Przy zapaleniu ścięgna (jakiegokolwiek) należy je po prostu oszczędzać, podobnie jak przy naciągnięciu czy nawet zerwaniu (wtedy czasami trzeba nawet usztywnić nogę). I smarować maściami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi. To jest działania co prawda tylko objawowe, no ale jak sobie coś zrobisz, to przyczyny już przecież nie usuniesz, bo nie cofniesz się w czasie.

Jeśli chodzi o szpagat - raczej nie ścięgno, ale mięsień. Nie wiem, ile masz lat, ale ścięgna dość szybko twardnieją, i jeśli nie jestem małym dzieckiem albo młodziutką nastolatką, to masz już sztywne ścięgna, które są mało elastyczne. Poza tym, ścięgna nie są tak długie, jak to opisujesz. Może coś sobie za mocno naciągnęłaś, i teraz ciało Ci się 'buntuje' - ból jest naturalną reakcją obronną organizmu, to wysyłanie inforamcji, że coś się tam dzieje, doszło np. do rónych mikrourazów, przeciążeń, etc.

Joanna - Nie Cze 19, 2005 1:01 am

Hanka napisał/a:
Tak jak tam napisali, lepiej jest nie ćwiczyć 7 razy w tygodniu tylko dać sobie jeden dzień wolnego. Przecież w ciągu tego dnia nie strcisz nic, co do tej pory osiągnęłaś, a zyska na tym przedewszystkim twoje ciało, które też się musi kiedyś zregenerować... Angie nie dziwię ci się, że tańczyłaś z tym bólem (ale pewnie jest to trudne) bo kto by chcieł przerywać ukochany balet? Ale teraz naprawdę ważne jest to, abyś dobrze "zaopiekowała się" sobą i wyleczyła to. Musisz być cierpliwa (chociaż jest to baaaardzo trudne) :roll:

Pozdrawiam!!!


Z tym ćwiczeniem codziennie to jest tak - jeśli nie ćwiczy się bardzo intensywnie ćwiczyć codziennie. Jeśli natomiast trening jest bardzo intenstywny, albo z dużym obciążeniem, to organizm potrzebuje przerwy. Dotyczy to raczej treningu kulturystycznego, no ale heh, wiadomo, że klulturyści są bardzo zdyscyplinowani i restykcyjnie pilnują wszystkiego, co się dzieje z ich ciałem. jest nawet ściśle określone, ile dni przerwy potrzebują poszczególne mięśnie na odpoczynek i regenerację. Ale mówię dotyczy to tylko ciężkiego treingu.
Intensywne rozciąganie się dzień w dzień nie jest dobrym pomysłem, ale jeśli jednego dnia dasz sobie w kość, a przez dwa następne, będziesz się rozciągać bardzo bardzo delikatnie, to nie ma ku temu żadnych przeszkód.

aagatkaa - Sob Mar 18, 2006 5:21 pm
Temat postu: naciągnięte/nadwyrężone mięśnie i ścięgna
Mam takie pytanie. Od pewnego czasu strasznie boli mnie ścięgno. Niedługo mam występ w którym będę musiała zrobić szpagty itp. Co mam zrobić, żeby mnie przestało boleć...Błagam pomóżcie. :?:
Gość - Sob Mar 18, 2006 5:23 pm

Zasadnicze pytanie - które ścięgno? I czy jesteś pewna, ze to ścięgno, a nie np. mięsień?-
Czajori - Sob Mar 18, 2006 5:24 pm

Przeciętny człowiek ma więcej niż jedno ścięgno, więc jeśli napiszesz, któe dokładnie ścięgno Ci dokucza i przy jakim ruchu, będziemy potrafili Ci pomóc. Na razie Twój post nie zawiera informacji, które ułatwiłyby nam "diagnozę". :evil:
aagatkaa - Sob Mar 18, 2006 5:28 pm

od zewnętrznej części uda
sisi - Sob Mar 18, 2006 5:34 pm

czyli mięsień dwugłowy uda (jeżeli bardziej z tyłu) lub czworogłowy (jeśli bardziej z przodu). musiałaś go naciągnąć podczas ćwiczenia. niestety, nic z tym nie zrobisz "na szybko". trzymaj go w miare mozliwosci w cieple i uwazaj zeby nie zabierac sie za taniec bez porządnej rozgrzewki.
Kasia :)) - Sob Mar 18, 2006 7:13 pm

dobre sa tez masci rozgrzewajace
lub mozesz wlasnie wetrzec masc i owinac bandazem wtedy trzyma cieplo
no i tak jak napisala sisi-przed kazdymi zajeciami porzadnie rozgrzej nogi, nic na zimno, bo tylko pogorszysz sprawe.
posiedz tez troche w goracej kapieli
jednym slowem-cieplo cieplo cieplo
i oszczedzaj ta noge w miare mozliwosci

aagatkaa - Sob Mar 18, 2006 9:53 pm

Dzięki! Mam nadzieję, że szybko pomoże. :D
Kasia :)) - Sob Mar 18, 2006 10:03 pm

ale nie licz od razu na zbyt wiele. to moze troche potrwac. latwo jest zaszkodzic, trudniej naprawic.
Goosia - Sro Mar 22, 2006 10:19 am

ale nie przestawaj cwiczyć, bo to nic nieda, a wrecz pogorszy Ci kondycje, a sciegno wcale za szybko nie przestanie boleć...
Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 4:15 pm

a wlasnie, jak tam? przeszlo ci? i kiedy masz wystepy? ;)
aagatkaa - Sro Mar 22, 2006 7:12 pm

Już jest dużo dużo lepiej! A występy mam w weekend.
Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 7:33 pm

no to bardzo sie cieszymy i powodzenia?
posluchalas naszych rad czy moze uslyszalas jeszcze cos nowego? :D

aagatkaa - Sro Mar 22, 2006 7:48 pm

Oczywiście, że waszych! Smarowałam bolące miejsce maścią i ogólnie trzymałam nogę w cieple, strałam się też nie przesadzać z treningami. I pomogło! Te ścięgna to okropna rzecz :x . J
eszcze raz dziękuję za rady!

Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 7:49 pm

prosze bardzo, cieszymy sie ze pomoglo, bo to kolejny dowod na to, ze nasze sposoby skutkuja ! :D
małgo... - Czw Mar 30, 2006 3:10 pm

ja na wakacjach ostro naderwałam sobie mięsień .....dopiero terza zaczynam spowrotem robić szpagat na prawa nogę!!!!1 długo zajeł mi czasu zanim wszystko wróciło do normy.....używalam maści i rozgrzewaałam noge codziennie....no ale żeby nie był tak fajnie to właśnie coś mi sie stalo z dróga nogą no ale nie jest az tak zle .....mam nadzieję że maści i rozgrzewaniw pomoże!!!!1
Goosia - Czw Mar 30, 2006 8:19 pm

bo naderwanie sciegna to nic innego jak mechaniczne uszkodzenie mikro włókien, a jak wiadomo ona musza sie zrosnąc, a zrastają sie tak głupio ze trza sie rozciągać prawie od nowa...
Joanna - Pią Kwi 14, 2006 12:19 am

Goosia - niezupełnie.
Uszkodzone (naderwane) ścięgno zrasta się zwykle tak, że jesttrochę dłuższe niż poprzednio, co wbrew pozorom nie jest dobrze, bo nie zapewnia odpowieniej stabolnosci kości w stawie.
Natomiast jeśli zrasta się mięsień, to wtedy faktycznie trzeba go rozciągać od nowa, ale to podobnie jak po dłuższym okresie niećwiczenia.

śnieżka_balerina - Pią Kwi 14, 2006 11:03 am

To dobrze że boli cię ścięgno w wewnętrznej części uda bo to znaczy że dobrze pracujesz . Musisz przed występem dobrze się rozgrzać bo to pomaga (przynajmniej mi)
Nusia - Wto Sie 15, 2006 10:57 pm

Mam ostatnio problem przy rozciąganiu z lewą nogą - w utylnej części uda i pod kolanem czuję jakieś takie dziwne usztywniwnie (to nawet nie jest ból). Dzieje się tak zwłaszcza przy dwóch konkretnych ćwiczeniach: gdy robię skłon do nogi siedząc w siadzie płaskim i gdy robię szpagat na lewą nogę. Myślałam że może przeforsowałam tą nogę ale zrobiłam kilka dni przerwy i wydaje mi się, że to nic nie pomogło. Może ktoś wie co to może być? A przede wszystkim czy rozciągać się dalej, czy dać "odpocząć" tej nodze? Nie chciałabym jednak za bardzo tego robić, bo to i tak ta moja gorsza noga :(

(a najgorsze w tym wszystkim jest to, że nic takiego nie zrobiłam, po prostu pewnego dnia zaczęło boleć)

gonia - Wto Sie 15, 2006 10:59 pm

może dłużej się rozgrzewaj i przez jakiś czas rób trochę mniej forsowne ćwicenia- znaczy trochę mniej się rozciągaj, nie tak na maxa.
sisi - Wto Sie 15, 2006 11:07 pm

mialam to samo kiedys, to sie dzieje np. jak naciagniesz noge bez rozgrzewki. na poczatku nic sie nie czuje, zaczyna bolec dopiero po kilku dniach. najlepsza metoda na cos takiego to wygrzac (goraca kapiel, rozgrzewajace smarowidlo...) i troche mniej rozciagac przez kilka dni. a potem juz pamietac dokladnie sie rozgrzac przed cwiczeniem. bedziesz to jeszcze czuc przez jakis czas, a potem samo minie
Nusia - Sro Sie 16, 2006 2:03 pm

Dziękuję sisi - będę wygrzewać i smarować Ben-Gayem. Cieszę się, że to raczej nic poważnego, tylko, tak jak przypuszczałam, dość popularny uraz.
A przy okazji chciałam zapytać, czy używał ktoś kiedyś do takiego rozgrzewania lampy Solux? Mam ją w domu i chyba zastosuję.

PavlovaAnna - Sro Sie 16, 2006 2:07 pm

No w naszej szkole są takie lampy (podobne) i jak ktoś ma coś w Twoim stylu Nusiu, to pielęgniarki nagrzewają nią mięśnie.
Cheryl - Czw Sie 17, 2006 9:13 pm

U nas w szkole jest lapba solux. Najpierw stosowany jest masaż, z użyciej żelu rozgrzewającego i następnie nagrzewanie lampą! Najczęściej na zakwasy! Pewnie we wrześniu gabinet będzie pełen :(
tutatis - Nie Wrz 03, 2006 1:22 pm

Witam!
Mam ten sam problem ze ścięgnem, tylko że ja już męczę się tak od ponad pół roku. Boli mnie przy zwykłym skłonie w przód, a czasem nawet podczas chodzenia.
Do niedawna wykonywałem wiele ćwiczeń rozciągających, ale niestety nie wiem w którym momencie doszło do tego urazu.
Jak myślicie czy to mi kiedykolwiek przejdzie???

Za wszystkie mądre rady z góry dziękuję:)

aankaa_baletnica=) - Nie Wrz 03, 2006 10:24 pm

kiedyś napewno przjedzie. Przeczytaj cały ten topic i stosój się do rad :)
tutatis - Nie Wrz 03, 2006 10:39 pm

topic przeczytalem bardzo uważnie i mądre rady postaram się wykorzystać:)
Mam tylko nadzieję, że to nie potrfa do mojej emerytury. w tym momęcie czuję się jak sportowiec-inwalida (za dużo się tych wszystkich kontuzji nazbierało):/.

Czajori - Nie Wrz 03, 2006 10:55 pm

Podobno ścięgno lub mięsien, któe raz zostały uszkodzone, zabliźniają się i mogą potem boleć przy wysiłku. Skoro masz problemy ze ścięgnem już od jakiegoś czasu, może tak jest w Twoim przypadku.
tutatis - Pon Wrz 04, 2006 5:29 pm

a wiesz że może masz rację jeśli chodzi o to "zabliźnianie się". Właśnie takich blizn dopatrzył się mój ortopeda na zdjeciu z rezonansu magnetycznego w moich przyczepach mięśnia czworogłowego, ale to zupełnie inna historia bo to jest uraz przeciążeniowy. Skierował mnie nawet na zabieg operacyjny:/
bluebird:)) - Pon Wrz 04, 2006 7:00 pm

Ja jak zaczynałam sie rozciagac, to jak robiłam ćwiczenia na turecki strasznie bolało mnie scięgno pod prawym kolanem. Po pewnym czasie samo przeszło. Nie wiecie, co to mogło byc??
sisi - Pon Wrz 04, 2006 8:02 pm

albo to byl zwykly bol nierozciagnietego miesnia, albo cos sobie naciagnelas przez niedokladna rozgrzewke etc.
Olaaa - Sro Mar 14, 2007 2:59 am

tutatis napisał/a:
Witam!
Mam ten sam problem ze ścięgnem, tylko że ja już męczę się tak od ponad pół roku. Boli mnie przy zwykłym skłonie w przód, a czasem nawet podczas chodzenia.
Do niedawna wykonywałem wiele ćwiczeń rozciągających, ale niestety nie wiem w którym momencie doszło do tego urazu.
Jak myślicie czy to mi kiedykolwiek przejdzie???

Za wszystkie mądre rady z góry dziękuję:)

Nie lubie takich rzeczy mówić-pisac ,ale jezeli chodzi o sciegno pod posladkiem(lub wew uda)to mam teraz z tym problem.Jesli mam byc szczera to szybko idz z tym do lekarza sportowego(!).Ja mam zerwanie przyczepu sciegna(tam jest grupa 3 sciegien i miesni).Juz 4tydzien nie moge tego naciagac.Biore lekarstwa plus naswietlania(powinnam zastosowac laseroterapie ale nie mam teraz fizycznie takiej mozliwosci)specjalna lampa.Nie jest ciekawie o tyle,ze jesli mimo bolu bedziesz to naciagac i "uzywac"to w najgorszym przypadku moze sie przerodzic w rzecz przewlekla i bedziesz miala z tym problem nawet kilka lat(sprawdzilam na drugiej nodze;( Ja sobie to zrobilam po zajeciach.Rozciagalam sie i szrpnelam za gwaltownie.Byla to moja noga oporna,uslyszalam ,poczulam,spadlam na podloge.DO tej pory czuje...Mam nadzieje ze bedzie kiedys sprawna...Pozdrawiam
i powaznie nie leczcie takich rzeczy sposobem domowym to sie zle konczy.Szukajcie lekarzy sportowych.

tutatis - Sob Mar 17, 2007 8:32 pm

w moim wypadku to już sie przerodzilo w stan przewlekły. W kwietniu zaraz minie rok jak mi to dokucza (nawet czasem podczas chodzenia), pomimo tego, że zupelnie juz zrezygnowalem z treningów. A z lekarzami to nie taka prosta sprawa, bo jak ich informuję o mojej dolegliwosci to oni to lekcewarzą.

A można wiedzieć jakie na to bierzesz lekarastwa?

basiawysocka1 - Sob Mar 17, 2007 8:58 pm

ja też ten sam problem miałam przez 2 miesiące nie mogłam się w ogóle rozciągać a teraz miaja pół roku i to nadal mnie trochę boli przy ćwiczeniu i rozciąganiu
Olaaa - Nie Mar 18, 2007 3:41 am

Tutatis a jak to sie stalo ze masz to w stanie przewleklym?W zwiazku z tym ze(jak juz pisalam nie moge brac laserto terapii)zazywam traumeel,silicea D12+smarowanie naproxenem no i lampa,jak juz pisalam.Szczerze, przez to cwicze srednio mi sie to goi.A jak tam wasze powroty do zdrowia?

coprawda sa to leki homeopat.wiec nie wiem czy zadzialaja ale mam dosyc chemi... :(

Post zmieniony przez moderatora - proszę pamiętać o funkcji "zmień". Cz.

Joanna - Nie Mar 18, 2007 5:29 pm

To, ze nie do konca wyleczona kontuzja moze przejsc w stan przewlekly, to akurat calkiem normalne. Co wiecej, nawet jesli raz wyleczymy, nie oznacza, ze nam nie wroci. Poza tym przewlekle rzeczy biora sie tez czesto z mikrourazow, ktorych na co dzien nie odczuwamy, tych sumujacych sie stalych przeciazen.
magda170c - Pon Mar 19, 2007 8:40 am

Ja już od roku mam nawracające co parę tygodni zapalenie ścięgna achillesa. Ostatnio ( z dwa tygodnie temu) kręciłyśmy fouete na pointach i właśnie wtedy coś mi trzasnęło przy zejściu na całą stopę. Dopiero teraz powracam po woli do zdrowia. Przez ten czas musiałam robić tylko drążek i to bez żadnych półpalców. Na dziśiejszej lekcji dopiero spróbuję coś zrobić na półpalcach. Boję się zacząć wchodzić na półpalce, żeby mi znowu coś nie "trzasnęło". :(
Joanna - Pon Mar 19, 2007 12:06 pm

Jak trzasnęło, to mogło to być naderwanie (objawy często są podobne jak przy zapaleniu, zależnie od stopnia wielkości urazu). Byłaś z tym u ortopedy?

Nie zaniedbuj tego, bo urazy Achillesów należą do najczęstszych problemów tancerzy i sportowców, a jednocześnie do najbardziej potrzebnych do ruchu. Dlatego dobrze jest o nie dbać, poza tym jak raz zaczną sprawiać problemy, to w przypadku gdy ktoś ćwiczy regularnie i dość dużo, to już właściwie zawsze co jakiś czas będzie miał z nimi problemy, bo każdy stan zapalny osłabia ścięgno, po jakimś czasie robią się w nim zmiany, tzn robi się taka jakby blizna, itd. Można ją oczywiście usunąć potem operacyjnie, ale nie zawsze jest to korzystne dla koncycji całego ścięgna. Podobna blizna robi się po naderwaniu częściowym lub zerwaniu całkowitym. Oznacza to mniejszą elastyczność ścięgna i większe ryzyko kolejnych urazów.

Koniecz staraj się to jak najbardziej podkurować. Wiadomo, całkowicie nigdy nie wyleczysz, bo to by wymagało przestać tańczyć przez jakiś czas (to dlatego przeciętni ludzie po kontuzji dochodzą szybciej do zdrowia, a tancerze/ sportowcy zwykle zbyt szybko wracają do ćwiczeń - z drugiej strony formę też trzeba jakoś utrzymać...). Pmaiętaj, że tancerz bez sprawnej stopy to nie tancerz.

magda170c - Czw Mar 22, 2007 1:10 pm

Joanno dziękuję za radę. Byłam u lekarza i chodzę na pole magnetyczne i inne tego typu zabiegi, ale zbytniej poprawy nie widać. Pójdę jeszcze na USG może coś wykaże, bo na razie, to do końca nie wiadomo co to jest. Chciałam już zacząć ćwiczyć na pointach, ale się przeceniłam. To ścięgno boli nawet przy adagiu na całej stopie. Wiem, że praktycznie bez sensu jest tak ćwiczyć, ale nie chcę powtarzać roku, więc muszę robić choćby dla samej " teorii". ( wczoraj mnie nawet pani pochwaliła za arabesq pounche :) )
rytm16 - Czw Sie 23, 2007 1:09 am

a ja mam taką lampę solux w domu irzeczywiście działa,powiedxiałabym nawet,że rozgrzewa mięśnie i na drugi dzień dociągam wszystko dalej:)
MiKi - Sro Sty 21, 2009 2:27 am

A ja mam takie pytanko. Dzisiaj trochę się przeraziłam, że sobie coś zrobiłam... :-( Mianowicie rozciągnęłam się dość sporo na zajęciach i bardzo próbowałam dojść do szpagatu, bo już za bardzo nie było czasu i chciałam to zrobić tak 'na szybkiego' i przez to gdy próbowałam usiąść coś mi tak strzyknęło. Nie wiem dokładnie gdzie, ale gdzieś wewnątrz. Nie boli mnie jak chodzę, jedynie gdy próbuję się rozciągnąć. Nie mogę się nawet schylić do tej nogi. Coś poważnego to chyba raczej nie jest, bo nie jęczę z bólu i wg [?] Ale co mogło mi się stać? Nawet dokładnie nie wiem gdzie mnie boli gdy się rozciągam....

Może trochę dramatyzuję, bo to się stało dzisiaj, ale wiem, że czasem takie 'strzyknięcie' może być nie zbyt przyjazne w skutkach. Czy nie wiem, w tym np, że nie będę mogła zrobić szpagatu...:-( yh. Proszę o jakąś sugestię co do tego co się wydarzyło...... Czy jest możliwe, że sobie naderwałam ścięgno ?? :-(

Lottie - Sro Sty 21, 2009 2:34 pm

miałam identyczną sytuację tylko że ja już umiałam szpagaty na prawą i na lewą noge i poprzeczny i kiedyś na sesji zwisały znad sceny dwa sznurki z pętlami, miała włożyć tam nogi i zrobić szpagat poprzeczny. nie balam sie bo już to wiele razy robiłam ale los chciał że coś nie tak zrobiłam i też mi coś przeskoczyło. obiawy miałam identyczne jak ty, nie mogłam dokładnie stwierdzić w którym to miejscu ale przy tym kulałam a o rozciąganiu nie było mowy. po tygodniu ból przy chodzeniu ustał ale z roziągania nici. nie chciałam iść do lekarza bo by powiedział ze mam przestać się rozciągać skoro boli ;// smarowałam kremem okolice miejsca gdzie mnie bolało kremem chyba jakoś "NaproxenEmo", ból był coraz mniejszy i powoli coraz bardziej się rozciągalam le bez szaleństw. Teraz jestem już prawie 4 miesiące po tym ydarzeniu i przy rozciąganiu czuje jakiś tam dyskomfort ale nie jest to nic poważnego.
Moż też zacznij sobie smarować i po troszkę się rozciągać (po TROSZECZKĘ!!!!), a jak uznasz że to nic nie daje to udaj się do lekarza...
życzę zdrówka :)

Joanna - Czw Sty 22, 2009 12:14 am

MiKi, to zależy co Ci strzyknęło, i jak później boli. Równie dobrze mogło to być zwykłe strzyknięcie (tak, jak często strzykają stawy), jak i np. naderwanie czegoś. To zależy też od natężenia bólu, i tego, w jakich momentach on się pojawia, czy jest coraz słabszy, czy nie zmienił nasilenia od tego czasu? Czy jest cały czas, czy pojawia się tylko np. przy konkretnych rucham, albo np. znika po rozgrzewce, itp. No i przede wszystkim to, ile jesteś w stanie zrobić z tą nogą - oczywiście, nic na siłę.
(ale to musisz sama sobie odpowiedzieć, na ile ten ból jest 'niebezpieczny', na ile nie - to musisz sama wyczuć, jeśli czujesz że to jest ból mówiący, że dzieje się coś złego, to do lekarza, a w innym wypadku czekać aż przejdzie, i nie przeciążać)

Trudno jest powiedzieć przez internet, co to może być, natomiast generalna zasada jest taka, żeby nie wykonywać ruchu, który powoduje ból czy dyskomfort w danym miejscu, nic na siłę, a w przypadku ewentualnego obrzęku chłodzić.

MiKi - Czw Sty 22, 2009 12:48 am

Bardzo chętnie oceniłabym gdzie dokładnie mnie boli, od jakich ćwiczeń, czy ból się z dnia na dzień nasila czy zmniejsza, jednak nie jestem dzisiaj w stanie tego określić, ponieważ po ostatnich zajęciach mam tak ostre zakwasy, że nie mogę nawet swobodnie chodzić, a co dopiero myśleć o rozciąganiu. Zakwasy stąd, ponieważ całe 1,5h zajęły nam na zajęciach intensywne ćwiczenia wzmacniające i rozciągające mięśnie. Ból w mięśniach tak promieniuje, że sama dokładnie nie wiem gdzie boli od zakwasów, a gdzie od tego "strzyknięcia". Gdy zakwasy przejdą postaram się dokładnie określić co, gdzie i jak (i mam ogromną nadzieję, że nie jest to nic poważnego), jednak na dzień dzisiejszy nie mam pojęcia czy jest to naderwanie, czy jedynie takie zwykłe "strzyknięcie" :-(

A tak na marginesie: jakie są najlepsze sposoby na szybkie pozbycie się zakwasów???

Lottie - Czw Sty 22, 2009 4:48 pm

Od 5 lat żyję na zakwasach i jakoś daje rade :P Chociaż zakwasy są tylko i wyłącznie z mojej winy, bo nie oddycham, przez co jestem cały czas upominana na zajęciach... cóż, tak bardzo przejmuję się tańcem i na tyle się wczuwam, że zapominam że wypadało by wziąć czasem oddech :P

Moim zdaniem na zakwsy najlepsze jest takie 'lajcikowe' roziąganie, takie żeby się nie rozciągnąć, ale naciągnąć wszyskie mięśnie... :lol:
albo jak chcesz to możesz czkać aż zakwasy miną chociaż to nie jest dobra metoda.

.dulce. - Czw Sty 22, 2009 6:54 pm

moja mama zawsze mówi że zakwasy trzeba "rozchodzić" czyli chodzić, ćwiczyć, rozciągać się ( zależy gdzie są te zakwasy ) . Mi to pomoga ;)
Joanna - Czw Sty 22, 2009 7:15 pm

o zakwasach i sposobach na nie można poczytać i podyskutować np. tutaj:

http://www.balet.pl/forum...ghlight=zakwasy
http://www.balet.pl/forum...ghlight=zakwasy

MiKi - Czw Sty 22, 2009 11:25 pm

Oj tak odkryłam dzisiaj na zajęciach, że to tzw. "rozchodzenie" pomaga ;)

Przepraszam za odbiegnięcie od głównego wątku. Koniec tematu:) Bynajmniej tutaj:)

A co do mojej 'kontuzji' to jednak nie jest to żadne naderwanie (dzięki Bogu:)) - tylko jedynie naciągnięcie mięśnia

1. Akurat Ty tak bardzo od tematu nie odbiegłaś, jak pozostały osoby.
2. Proszę nie pisać pod sobą zaraz dwóch postów! Jest taka funkcja 'edytuj' w prawym górnym rogu wiadomości. Joanna

>> Więcej razy to się nie powtórzy:)

Maron - Nie Kwi 12, 2009 10:41 am

pohamujcie się trochę ze słowem "naderwanie" - jakbyście miały naderwane jakieś ścięgno w nogach to byście miały strasznie okropnie spuchnięte to miejsce i miałybyście problem z chodzeniem po schodach że o tańczeniu nie wspomnę. naderwania trzeba albo leczyć operacyjnie albo laserowo... co najwyżej sobie nadwyrężyłyście albo naciągnęłyście.
Joanna - Nie Kwi 12, 2009 1:03 pm

Z naderwaniami różnie bywa... Znam wiele osób, które miały naderwane jakieś mięśnie czy coś (głównie okolice kości kulszowych, czyli na których się siedzi), i tańczyły z tym (a że bolało, i po wizycie u lekarza okazywało się, że to naderwanie, to już inna sprawa...).

Oczywiście nie polecam tego - jak ktoś tego nie doleczył wcześnie, albo np. tańczył i dopiero po dłuższym czasie poszedł do lekarza, to miał z tym dużo większe problemy, bo tam się porobiły już jakieś niefajne zmiany, itp.

Podejrzewam, że wiele zależy od miejsca naderwania - w jednym przypadku pewnie problemem byłoby nawet chodzić, w innym 'można' robić więcej rzeczy. Poza tym każdy ma inną tolerancję na ból.
Nie zawsze trzeba leczyć operacyjnie - zależy od tego, co zostało naderwane, i w jakim stopniu.

W każdym razie nie mówmy od razu, że to nie może być naderwanie, bo wtedy by się nie mogło w ogóle chodzić, itp. W większości przypadków faktycznie tak jest, że zwykłe naciągnięcie a ktoś od razu histeryzuje że naderwanie, :roll: itp., ale wykluczyć tego też nie można całkowicie.

adida - Tobie radziłabym nie rozciągać się, jeśli czujesz duży ból (w sensie większy niż podczas normalnego rozciągania, które zwykle trochę boli). Zobacz, czy masz tam obrzęk, w jakich pozycjach Cię boli, itp. (dla wiedzy własnej, żebyś wiedziała jakich ruchów nie możesz robić - czyli takich, które powodują ból, a jeśli jest spuchnięte to chłódź lodem). Proponowałabym również wybrać się do lekarza.

Maron - Nie Kwi 12, 2009 10:48 pm

Cytat:
Z naderwaniami różnie bywa... Znam wiele osób, które miały naderwane jakieś mięśnie czy coś (głównie okolice kości kulszowych, czyli na których się siedzi), i tańczyły z tym (a że bolało, i po wizycie u lekarza okazywało się, że to naderwanie, to już inna sprawa...).

nie powiedziałam że się nie da tańczyć, bo nie da się to tylko parasola w tyłku otworzyć... chodzi mi o to że powstałby problem w postaciu bólu
a jeśli chodzi o te leczenie operacyjnie i laserowe, to wiem że zależy w jakim stopniu się tam naknociło i nie wszystko kończy się operacją :P ale wszystkie przypadki jakie znam były albo operowane albo leczone laserami [nie wiem na czym to polega te leczenie]

Joanna - Nie Kwi 12, 2009 11:30 pm

Cytat:
jakbyście miały naderwane jakieś ścięgno w nogach to byście miały strasznie okropnie spuchnięte to miejsce i miałybyście problem z chodzeniem po schodach że o tańczeniu nie wspomnę


(off - skasuję później, nie widzę zresztą powodu, żeby się kłócić - Princess, spokojnie, nie odbieraj tego jak atak na swoją wypowiedź czy cokolwiek innego, bo naprawdę nie masz podstaw do tak hmm nie ukrywam dość aroganckiej odpowiedzi)

Tonacja - Pon Paź 26, 2009 9:36 pm

Przy rozciąganiu w parach w ostatnim tygodniu (stałyśmy przy drążkach i podnosiłyśmy jedna drugiej nogę) coś trzasnęło w moim udzie. Mięsień jak najbardziej węwnętrzny, w niektórych ćwiczeniach czuję też ból przechodzący pod kolanem. Nie ma mowy, żebym nogę podniosła więcej niż na 45 stopni. Normalnie mogę się poruszać, biegać bez problemu, jednak po podniesieniu nogi niesamowicie boli.

Czy możecie mi powiedzieć, pomoże mi coś oprócz ortopedy i fyzykoterapii? Zaczyna wyglądać na to, że półrocze bez rehabilitacji to półrocze stracone.

kr3jzolek - Pią Cze 10, 2011 10:49 am

Wczoraj na treningu mieliśmy ćwiczenia wymagające ruszania biodrami a dziś strasznie rwą, najlepsze jest to że zaczynam się przyzwyczajać, więc może powoli jednak będę robić i starać się wytrzymać, maść końska też pomaga, dziękuje za odpowiedz :)
lailana - Pią Cze 10, 2011 11:32 am

kr3jzolek napisał/a:
Wczoraj na treningu mieliśmy ćwiczenia wymagające ruszania biodrami a dziś strasznie rwą, najlepsze jest to że zaczynam się przyzwyczajać, więc może powoli jednak będę robić i starać się wytrzymać, maść końska też pomaga, dziękuje za odpowiedz :)


maść końska? a co to?

venus-in-furs - Pią Cze 10, 2011 11:39 am

lailana napisał/a:

maść końska? a co to?


Taki rozgrzewający mięśnie specyfik o mało eleganckiej nazwie :)

lailana - Pią Cze 10, 2011 11:50 am

ale tak się nazywa? i można to dostać w aptece?
Bisiuka - Pią Cze 10, 2011 5:00 pm

Dobry na bóle i wszelkie naciągnięcia, zerwania jest maść ogólnodostępna w aptekach: BENGAJ. Śmierdzi strasznie ale pomaga prawie że natychmiast.
Jezeli ktoś przez rozciąganie ma bóle w dolnych partiach kregosłupa to polecam pas neoprenowy jezeli możecie. Ja musze mieć takie na gimnastykę artystyczną i osobiście polecam.
Dostępny tutaj:http://merino-sport.pl/index.php?module=gallery&galleryId=24
Oba pasy i ten SASAKI i ten za 30 zł są takie same tylko różnią się firmą.

lailana - Pią Cze 10, 2011 5:15 pm

o to muszę wypróbować bo mam częste problemy z kostkami, dzięki
nathaliye - Pią Cze 10, 2011 5:15 pm

lailana napisał/a:
ale tak się nazywa? i można to dostać w aptece?


tak mozna, właśnie pod tą nazwą :)

kr3jzolek - Pią Cze 10, 2011 10:03 pm

Dokładnie maść końską (chili, czerwona, bo jest też inna niebieska) można dostać w aptece, widziałam po 30zł i jest tego bardzo dużo, ale jak poszukasz w innych aptekach to myśle że taniej, mnie się trafiło za 13zł :)

Co do BENGAJ - niestety mam astme - jak tylko ktoś się tym na treningu wysmaruje to odrazu lekkie duszności i wiem, że będzie mi ciężko na treningu, ale i tak się nie poddaje :)

madziadziama5 - Wto Cze 21, 2011 2:30 pm

Mam otóż mały problem:
Wczoraj przed występem sobie coś zrobiłam, naderwałam, nadwyrężyłam , nie wiem, ale bardzo boli mnie tylna część uda lewej nogi. Ledwo co mogłam tańczyć, ledwo co siadłam na szpagat, teraz w ogóle nie moge robić skłonu do tej nogi. Dzisiaj rano ledwo co wstałam z łóżka bo boli. Nawet jak siadam to się muszę podpierać.
Co mogło mi się stać? Jak to szybko wyleczyć? W weekend kolejny występ. Bardzo proszę o rady...

lailana - Wto Cze 21, 2011 3:12 pm

przy skłonach musiałaś przepracować ten mięsień, ja bym radziła odpoczynek, staraj się utrzymywać to miejsce w cieple, spróbuj ogrzewających maści, mnie pomaga wysmarowanie nadwyrężonego mięśnia spirytusem [ oczywiście wcześniej wysmaruj się jakims kremem natłuszczającym albo najzwyczajniejszym kremem nivea], i nie przepracowuj tego mięśnia
Bisiuka - Wto Cze 21, 2011 7:41 pm

madziadziama5
Moja koleżanka miała dokładnie to samo i stało się to jej przed wielkanocą, ponieważ przepracowała szpagaty bez rozgrzewki ale do dzisiaj nie może nic robić na tę nogę a i potem nie wiadomo czy będzie mogła zrobić szpagat i sznurek.
Jeżeli to nie jest to, to możliwe że przestanie boleć do weekendu :Wink:

madziadziama5 - Wto Cze 21, 2011 9:55 pm

dzięki :)
mam nadzieję że to nic poważnego...

Kometa - Sro Cze 22, 2011 7:38 am

Ocieplacz, maść rozgrzewająca. Jeżeli pojawi się obrzęk, udaj się do lekarza. Oczywiście musisz wykluczyć jakiekolwiek ćwiczenia na co najmniej kilka dni. A następnym razem pamiętaj o dobrej rozgrzewce :)
lailana - Czw Cze 23, 2011 11:21 am

ooooo właśnie nie pomyślałam o ocieplaczach, ale rzeczywiście sprawdzają się nie tylko w czasie kontuzji, dobrze zakładać je nacodzień, tak zapobiegawczo

a tak nawiasem: czy tez tak macie że im więcej ćwiczycie [ w moim przypadku kostki i podbicie] tym bardziej marzną wam stopy? bo ja mam cosik takiego i bez ocieplaczy ani rusz

Kasiek - Nie Lip 03, 2011 2:51 pm

też mam tak.:) Zawsze marznę w stopy i łydki..coś strasznego.Najgorzej jak jestem w spódnicy albo w sukience a wracam wieczorem jak już jest chłodno do domu..straszne to jest
lailana - Pią Lip 08, 2011 12:04 pm

dziś lekarz zdiagnozował u mnie uraz stawu skokowego, macie jakieś domowe sposoby na ulżenie sobie, oczywiście prócz trzymania stopy w cieple i maści rozgrzewających... :?: w pn muszę już wrócić do pracy więc chciałabym jak najszybciej dojść do siebie
arizona - Pią Lip 08, 2011 1:22 pm

to zależy jaki to uraz. jak naderwanie ścięgna, to na pewno unieruchomić ;)
lailana - Pią Lip 08, 2011 2:05 pm

skręcenie, mam unieruchomione bo inaczej nie mogłabym nawet leżeć
arizona - Pią Lip 08, 2011 2:13 pm

poza wymionymi przez Ciebie sposobami, to chyba niewiele można zrobić. przeczekać. ale jeśli dysponujesz funduszami, to zapisać się na krioterapię.
arizona - Pią Lip 08, 2011 2:13 pm

poza wymionymi przez Ciebie sposobami, to chyba niewiele można zrobić. przeczekać. ale jeśli dysponujesz funduszami, to zapisać się na krioterapię.
Ballerinaa - Pią Lip 08, 2011 2:57 pm

Moja kolezanka miala taki sam problem, pomagaly jej chlodzace oklady najlepiej woreczki z lodem badz oklady z preparatow przeciwobrzekowych.
lailana - Pią Lip 08, 2011 4:15 pm

okłady z lodu? wydawało mi się że wszelkie urazy trzeba ogrzewać....no ale mniejsza o to, mnie jak cosik bolało to zakładałam ocieplacze... ale teraz niewiele mi pomaga :sad:
Ballerinaa - Pią Lip 08, 2011 4:34 pm

Alez oczywiscie ze nie mozna tego rozgrzewac.U mojej kolezanki miejsce skrecenia strasznie spuchlo i zrobilo sie gorace pomagaly jedynie oklady chlodzace,z preparatow przeciwobrzekowych i stabilizator.Przynioslo to szybkie efekty bo juz po tygodniu mogla tanczyc.Najwazniejsze jednak jest unieruchomienie.
arizona - Pią Lip 08, 2011 8:03 pm

rozgrzewa się bóle mięśni i stawów oraz bóle reumatyczne. na uszkodzenia typu naderwanie ścięgna, skręcenie zwichnięcie stosuje się okłady z lodu. szybciej też goją się stłuczenia, bo zniszczona tkanka szybciej obumiera i daje miejsce nowej. dlatego najlepsza na urazy jest krioterapia (czyli tańsza wersja woreczek z lodem ;) )
lailana - Pią Lip 08, 2011 8:21 pm

aaaaa to tego nie wiedziałam < idzie po woreczek z lodem> dzięki za pomoc
Odetta. - Czw Wrz 29, 2011 2:05 pm

W piątek chyba sobie naciągnęłam ścięgno w prawej nodze, bo przesadziłam z ponadszpagatami albo robiłam je bez rozgrzewki. Boli mnie do teraz, kiedy próbuję zrobić szpagat na prawą nogę. Jutro mam balet, więc nie chciałabym nie móc się rozciągać i wykonywać niektórych ćwiczenia, więc można to jakoś rozruszać czy coś? Czy raczej powinnam czekać, aż samo mi się to 'wyleczy' i nic nie robić?
agata31 - Czw Wrz 29, 2011 5:43 pm

Ale co cie dokładnie boli, to powinnaś napisać..
samo sie raczej nie wyleczy

Odetta. - Czw Wrz 29, 2011 7:07 pm

W udzie, to ścięgno, które rozciąga się do szpagatu
Kasiek - Czw Wrz 29, 2011 10:08 pm

a masz nieco opuchniętą nogę albo dziwnie siną?
agata31 - Pią Wrz 30, 2011 7:54 am

aa no to chyba zanm ten ból, lodu sobie przyłóż, i wysmaruj maścią. :wink:
Kawka - Pią Wrz 30, 2011 1:51 pm

Lód coś daje przy kontuzji ścięgna(nigdy nie próbowałam)? Moim zdaniem można to tylko przeczekać niestety, a ból maleje, gdy ciało jest rozgrzane ćwiczeniami. W każdym razie po ozdrowieniu noga będzie silniejsza(przynajmniej w moim przypadku tak się stało :wink: ).
madziadziama5 - Pią Wrz 30, 2011 3:41 pm

miałam to samo. to trzeba poprostu przeczekać i nie rozciągać tego na razie jak boli..
Odetta. - Pią Wrz 30, 2011 9:58 pm

Nie, nie jest żadna opuchnięta ani nic. Dzisiaj jednak byłam zmuszona się rozciągać, ale teraz będę ją oszczędzać ;p Tylko się trochę boję, ze jeszcze mi to nie minie... Bo zawsze moja prawa noga (ta od tego ścięgna) była bardziej rozciągnięta, a teraz przez to jest prawie 2 razy mniej niż tamta, bo nie, że jakoś bardzo boli, tylko mam jakąś blokadę w niej..
agata31 - Sob Paź 01, 2011 10:53 am

aaa wiem mam to samo w lewej nodze tyle że od lutego, tak mi zostało :/
madziadziama5 - Sob Paź 01, 2011 11:44 pm

ja mam tak w prawej bo miałam nadciągnięte w prawym udzie i zdarza się że mam blokadę...
Odetta. - Nie Paź 02, 2011 11:55 am

To mogę mieć już tak na zawsze? :shock:
Kawka - Nie Paź 02, 2011 1:35 pm

Nie sądzę, z tego co mi wiadomo po przebyciu takiej kontuzji są dwa scenariusze: noga powraca do wcześniejszego stanu, a nawet jest wzmocniona(tak było w moim przypadku, ścięgno miałam mocno naruszone, z początku ból mi sprawiało nawet chodzenie, a obecnie ta noga jest po prostu tytanem;)) lub noga jest jakby mniej rozciągnięta niż przed kontuzją i trzeba nad nią pracować, żeby wróciła do formy(może to jest ta 'blokada'?).

Wiedzę tę posiadam nie z nauk medycznych, a doświadczeń własnych i znajomych;).

Odetta. - Nie Paź 02, 2011 6:40 pm

No to mnie uspokoiłaś, bo ja nie miała jakoś tak bardzo mocno :P
agata31 - Pon Paź 03, 2011 4:42 pm

Kawka
U mnie to nie jest kwestia rozciągnięcia, po prostu taka blokada zrobie jedno ćwiczenie na rozciąganie i więcej nie mogę bo mam okropne uczucie w nodze jakby mięsień miał się zaraz rozerwać.

madziadziama5 - Pon Paź 03, 2011 7:45 pm

ja mam tak że staram się to rozciągać pomimo blokady. i myślę że jak przejdzie już twój ból, to trzeba się wziąć do pracy i rozciągać tą nogę bardziej, intensywniej niż wcześniej, ale ostrożnie, i rozciągać się zawsze po porządnej rozgrzewce tak żeby mięśnie się rozgrzały. : )
agata31 - Wto Paź 04, 2011 2:04 pm

No ja sie nie rozciągam bez rozgrzewki, nie jestem leniwa, po prostu nie mogę i tyyle
madziadziama5 - Wto Paź 04, 2011 2:18 pm

tamten post był do Odetty : )
agata31 - Sro Paź 05, 2011 1:46 pm

Ale ja wyraziłam tylko swoje stanowisko na dany temat :wink:
Kostaryka - Czw Paź 06, 2011 1:22 am

o to to, Agata ja mam podobnie, to nie boli jak standardowe rozciąganie, to by było ok, do przeżycia. może to naderwane więzadło?
agata31 - Czw Paź 06, 2011 3:52 pm

Być może :) bądz naciągnięte, myslałam że po wakacjach przejdzie ale nie :/
Kostaryka - Czw Paź 06, 2011 10:51 pm

no, sprawy z więzadłami lubią się ciągnąć dosyć długo
Bella.996 - Pią Paź 07, 2011 8:06 am

Ja mam pytanie. Mam tak że jak ćwiczę nie koniecznie rozciąganie a np. podnoszenie nigi na 100 stopni to zaczyna mnie poleć wewnętrzna cześć uda w prawej nodze. Gdy zaczynam się rozciągać to mam takie twarde mięśnie. Po jakimś czasie przechodzi a potem jak zaczynam ćwiczyć jakieś przejśćia i potem szpgacik to znowu jakby blokuje.

Możecie powiedzieć czy jest to naciąniecie naderwanie i co mogę zrobić?

Odetta. - Sob Paź 08, 2011 11:49 am

A czy to prawda, że sok pomidorowy i marchewki pomagają na ścięgna? ;p
Kawka - Sob Paź 08, 2011 11:33 pm

Agata, w takim razie jeszcze nie wydobrzałaś, myślę, że ćwiczyć spokojnie można, tylko wykonywać ćwiczenia w miarę możliwości nogi, aby się nie zastała, ale broń boże nie pastwić się nad nią i pamiętać o rozgrzewce;).

Odetta, czy bezpośrednio mają jakiś wpływ nie wiem, ale warzywa na pewno warto jeść;p, a skąd taka informacja?

Odetta. - Nie Paź 09, 2011 11:31 am

Od koleżanki, jej pani na treningu siatkówki mówiła, ale możliwe, że pomyliła ścięgna z mięśniami, albo czymś innym, nie wiem :P
agata31 - Nie Paź 09, 2011 11:39 am

Kawka też tak miałaś? Jeśli tak to ile czasu zajął Ci powrót do formy?
Kawka - Nie Paź 09, 2011 2:31 pm

Miałam i to nie raz. Z powrotem do formy różnie bywało, czasami ból ustępował po kilku dniach, a czasami trwało to x miesięcy. Nigdy nie byłam zwalniana z ćwiczeń mając taką kontuzję, tyle, że nogi nie forsowałam i samo przechodziło z upływem czasu. Jedyne co mogę poradzić to uzbroić się w cierpliwość, bo te sprawy lubią się przeciągać, ale nie są nieodwracalne;).
laliberte - Sro Lis 09, 2011 12:04 am

może to zabrzmi drastycznie lecz gdy mnie boli a nie mogę zrobić sobie "urlopu" to rozgrzewam się i działam dalej. Jeśli jesteście wytrzymali na ból to polecam i nic nie pogorszycie.
sisha945 - Sob Lis 12, 2011 6:47 pm

a co powiecie na naderwane (lekarz powiedział ze zerwane, ale az tak zle to chyba nie jest) więzadła? w połowie wrzesnia zle stanęłam, a właściwie noga mi wpadła do rowu 8) i boli do dzis. Oczywiscie troche spuchła, pozieleniała, ale myslalam ze to zwykłe skręcenie i ze przejdzie po 2 dniach.
od konca wrzesnia do wczoraj miałam przerwe w tańcu, ale teraz w 2 tygodnie musze doprowadzić stopę do jako-takiej używalności... i nie wiem za bardzo co z tym robić? maści rozgrzewające? chłodzące? mam nadzieje że ćwiczenia jakos bardzo tego nie pogorszą :sad: :sad: :sad: :evil:

Kostaryka - Sob Lis 12, 2011 9:04 pm

nie pogorszą, ale nie fikaj za bardzo, to też musi się tam zrosnąć i dojść do jako-takiej kondycji. ja miałam 2 lata temu zerwane/ naderwane więzadło krzyżowo biodrowe i do dziś daje mi się we znaki, czasem nawet dosyć dosadnie. maści przeciwbólowe i przeciwzapalne, ja używałam też rozgrzewających- wtedy nie bolało, ale zabiegi miałam krio ;3 więc nie wiem
laliberte - Sob Lis 12, 2011 11:57 pm

sisha945 napisał/a:
a co powiecie na naderwane (lekarz powiedział ze zerwane, ale az tak zle to chyba nie jest) więzadła? w połowie wrzesnia zle stanęłam, a właściwie noga mi wpadła do rowu 8) i boli do dzis. Oczywiscie troche spuchła, pozieleniała, ale myslalam ze to zwykłe skręcenie i ze przejdzie po 2 dniach.
od konca wrzesnia do wczoraj miałam przerwe w tańcu, ale teraz w 2 tygodnie musze doprowadzić stopę do jako-takiej używalności... i nie wiem za bardzo co z tym robić? maści rozgrzewające? chłodzące? mam nadzieje że ćwiczenia jakos bardzo tego nie pogorszą :sad: :sad: :sad: :evil:


miałem podobnie tylko baaardzo bolało, gips itd. Radzę skonsultować z lekarzem zamiar uczestniczenia w zajęciach.

Georgia~ - Nie Lis 13, 2011 10:56 am

Mój brat miał już 2 operacje na kolano na zerwane więzadła... I to było około 4 lat temu i... do tej pory nie ćwiczy na w-fie...
Lorenzo - Nie Lis 13, 2011 11:04 am

Sisha - idź do lekara i zrób zdjęcia/prześwietlenie. Koniecznie. To nie jest byle co, być może nic złego się nie dzieje w tej nodze, ale może być to poważny uraz i jeśli tego ne wyleczysz to będziesz z tym cierpieć latami. Niewyleczone kontuzje mają to do siebie, ze dają się we znaki np. po kilku latach i ciągną się bardzo długo. Szczególnie, że to stopa, bardzo ważna część ciała..

Ja pod koniec lipca skręciłam kostkę i przez 2 miesiące z nią walczyłam (puchła, bolała, nie mogłam do końca obciągać podbicia). Naszczeście po ostatniej wizycie u lekarza dowiedziałam się, ze już jest dobrze, nie ma żadnych zmian itd.
Także to nie są błache sprawy...

Cecylia - Sob Lis 26, 2011 10:21 pm

Ja mam naciągnięty przyczep, tak mnie strasznie boli jakby w prawym pośladku :c a jak naciągam <bo przecież muszę> to potem boli w czasie chodzenia.

bardo utrudnia mi to wszelkie rozciąganie,boli mnie nawet noga do drążka i skłony, i to w dodatku, o złośliwe niebiosa, siedzi to po prawej stronie, czyli po "gorszej", i teraz nie wiem co robić, jak tak dalej pójdzie, skończę z lewą nogą przy uchu i prawą wiecznie na 90 stopni

Miał ktoś już problem z przyczepem? czy coś oprócz wygrzewania i delikatnego rozruszania może pomóc?

Cecylia - Pon Sty 16, 2012 7:51 pm

heeej, bardzo proszę kogoś o jakąś odpowiedź, słuchajcie,
Nadal bardzo boli mnie ten przyczep, czuję, że pogarsza mi się od ćwiczeń <ba, nawet potem czuję ból wręcz dookoła nogi, w pachwinie dodatkowo i w ogole>
Chodzi mi o to, że słyszę sprzeczne opinie, jedni mowią- wygrzewać, drudzy wychładzać, ćwiczyć- nie ćwiczyć, smarować, nie smarować...

Co z tym zrobić? Iść do ortopedy? Kojarzy ktoś <najlepiej NIE prywatnego> lekarza w krakowie, ktory zna sie na takich sprawach?

Pozdrawiam! zmartwiona :c

marysienka - Wto Sty 17, 2012 7:36 pm

ja bym definitywnie skonsultowała to z lekarzem, skoro aż tak cię boli i promieniuje.
grruszka - Sob Maj 05, 2012 2:07 pm

to teraz ja mam pytanie :)
jakieś dwa tygodnie temu na treningu poślizgnęłam się, podczas upadku usłyszałam chrząknięcie. Do tej pory boli mnie tylna część prawego uda, a najbardziej tuż pod pośladkiem, ale nie jest to już ból taki jak na początku. Niestety o szpagacie teraz nawet nie myślę, zero rozciągania, nawet schylania się do prawej nogi. Chciałam zapisać się do ortopedy ale trzeba czekać 2 miesiące, byłam u lekarza rodzinnego ale nic sensownego mi nie powiedział. I oto pytanie. Co mam z tym robić? Czym smarować?
Na zajęcia i tak chodzę, nie umiem sobie odmówić... :(

alsaganek - Sob Maj 12, 2012 3:48 pm

ja mam dokładnie to samo :/ Już 1,5 miesiąca się z tym bawię, smaruje maścią końską i bengayem, ale to niebardzo pomaga, myśle, że przejdzie mi w lipcu, może sierpniu, macie jakieś triki na coś takiego?
lailana - Sob Maj 12, 2012 10:25 pm

po pierwsze do lekarza, po drugie okłady zimne, ja stosowałam okłady żelowe z apteki; naprawdę pomagają; jeśli chodzisz na zajęcia to wykonuj takie ćwiczenia które nie wymagają zbytniego forsowania kontuzjowanej części, choć na Twoim miejscu zrobiłabym przerwe, przestrzegam - ja właśnie popełniłam ten błąd i nabawiłam się tylko znacznego pogorszenia co spowodowało prawie 3 miesięczną przerwę w zajęciach...
Giselle97 - Sob Maj 19, 2012 12:21 pm

Witam!!!
mam taki problem Mianowicie ostatnio na zająciach coś mi jakby strzeliło w biodrze. Na początku lekcjii dobrze się rozciągnęłam rozgrzałam itp. Stało się to jak siadałam w szpagacie. Pani mówiła mi że to może być naderwane ścięgno ale to podobno boli jakby pod pośladkiem z tyłu uda . a umnie to jest jakby z boku miednicy. tym bardziej że nie jest to ból podobny do naciągnięcia mięsnia tylko bardziej jakby mi się kość jakoś dziwnie wykręcała. Nie mogę teraz ani zrobić szpagatu. dochodzę do pewnego momentu i po prostu noga się jakby zacina do tego dochopdzi jeszcze ból. Boli mnie też przy jakim kolwiek zginaniu czyli np. plie. o wybiciu do skoku to mogę nawet zapomnieć. nie mogę też jakby rozciągać tej nogi. Pani mi mówi że się źle rozgrzewam i to wszystjko z tego powodu ale to jest nie możliwe. na każdych zajęciach jestem świetnie rozgrzana i rozciągtnięta. Czy może miałyście kiedyś podobny problem???
Proszę o odp.

lailana - Sob Maj 19, 2012 12:39 pm

ja miałam, u mnie było to spowodowane nadmierną ilością ćwiczeń rozciagających, po prostu się przepracowałam, mi pomogła przerwa...
Giselle97 - Pon Maj 21, 2012 6:22 pm

Cytat:
Witam!!!
mam taki problem Mianowicie ostatnio na zająciach coś mi jakby strzeliło w biodrze. Na początku lekcjii dobrze się rozciągnęłam rozgrzałam itp. Stało się to jak siadałam w szpagacie. Pani mówiła mi że to może być naderwane ścięgno ale to podobno boli jakby pod pośladkiem z tyłu uda . a umnie to jest jakby z boku miednicy. tym bardziej że nie jest to ból podobny do naciągnięcia mięsnia tylko bardziej jakby mi się kość jakoś dziwnie wykręcała. Nie mogę teraz ani zrobić szpagatu. dochodzę do pewnego momentu i po prostu noga się jakby zacina do tego dochopdzi jeszcze ból. Boli mnie też przy jakim kolwiek zginaniu czyli np. plie. o wybiciu do skoku to mogę nawet zapomnieć. nie mogę też jakby rozciągać tej nogi. Pani mi mówi że się źle rozgrzewam i to wszystjko z tego powodu ale to jest nie możliwe. na każdych zajęciach jestem świetnie rozgrzana i rozciągtnięta. Czy może miałyście kiedyś podobny problem???
Proszę o odp.

Dzisiaj byłam u lekarza. Okazało się się że to Zespół krętarzowy (uszkodzenie przyczepów mięśni szkieletowych do górnej krawędzi krętarza większego z towarzyszącym zapaleniem okolicznych kaletek ... :sad:

grruszka - Czw Sie 16, 2012 10:13 pm

To znowu ja, wakacje mijają, a ja dalej nie mogę się rozciągać, czuję tylko lekką poprawę. Jak myślicie, lekarz sportowy to dobra alternatywa?
Olimpia - Pią Sie 17, 2012 8:47 am

Wyczytałam, że boli Cię tylna część uda tuż pod pośladkiem.
Ja miałam kontuzję niedawno (w czerwcu) przyczepu mięśnia smukłego uda. To jeden z grupy mięśni przywodzicieli. Bolało mnie dokładnie to samo miejsce.

Przede wszystkim nie rozciągaj się, nie rób ćwiczeń siłowych i nie jeździj na rowerze. Nie możesz nadwyrężać tej nogi, tym bardziej kiedy nie byłaś u lekarza i nie wiesz co Ci dolega.
Naprawdę nie ćwicz, bo zrobisz sobie krzywdę. Ja też nie mogłam wytrzymać, dostałam zakaz ćwiczenia na 6 tygodni. Oczywiście po 3 tygodniach mniej bolało i udzieliłam sobie sama pozwolenia na ćwiczenie co skończyło się tym, że noga która już lekko się zaleczyła, znowu zaczęła mocniej boleć. Musisz pozwolić jej odpocząć i zregenerować się.

Druga sprawa... Idź do lekarza. Naprawdę koniecznie. Jeśli się nie da na NFZ, bo trzeba czekać 2 lub 3 miesiące (myślałam, że wyparuję ze złości jak mi w rejestracji zaśpiewali termin badania usg na koniec sierpnia, pytałam o nie na początku czerwca...), to idź prywatnie. Niestety trzeba wydać pieniądze, ale jeśli chcesz mieć pożytek z tej nogi i tańczyć to po prostu trzeba.

Opisz proszę, jeśli możesz, co się z Twoją nogą dzieje dokładniej. Czy powstał jakiś siniak, jest to miejsce opuchnięte, twarde? Jeśli tak to przykładaj na natłuszczoną dobrze skórę (to ważne, ochroni przed odmrożeniem) okłady z lodu. Smaruj maścią chłodzącą np. końską (bardziej popularna jest rozgrzewająca, ale jeśli masz siniak lub krwiak niech Cię ręka Bozi broni przed rozgrzewaniem, bo zrobisz sobie jeszcze gorzej... koniecznie maść chłodząca, poszukaj w aptekach), podczas prysznicu polewaj sobie to miejsce chłodną wodą. Nie kąp się w gorącej wodzie. No i naprawdę nie forsuj tej nogi.

grruszka - Pią Sie 17, 2012 11:06 pm

Olimpia naprawdę dziękuję, że odpisałaś. Z tym udem jest tak, że nie ma żadnego śladu, żadnego obrzęku, sinika, opuchlizny. Z wierzchu zupełnie nic nie widać. Jakieś 2 tygodnie po wypadku byłam u lekarza rodzinnego, ale pani doktor stwierdziła, że próbuję wyłudzić od niej zwolnienie z w-fu i że za max 14 dni z udem wszystko będzie ok... Nie spodobało mi się to i poszłam tym razem do doktora, który stwierdził, że nadwyrężyłam mięsień i muszę czekać 2 miesiące. Na własną rękę kupiłam maść rozgrzewającą (w internecie wyczytałam, że ma pomóc) ale na nic się nie zdała. Najgorsze, że w październiku mam zacząć zajęcia z dziećmi w kółku baletowym. No i ogólnie - bardzo lubię się rozciągać, ruszać, ćwiczyć, a teraz... nic nie sprawia mi przyjemności, skoro wiem, że nie mogę sobie na wiele pozwolić. Lepszy dla mnie będzie lekarz ortopeda, chirurg, czy lekarz sportowy? Jeszcze raz dziękuję za wszystkie rady. :)
Olimpia - Sob Sie 18, 2012 12:08 am

Ja bym poszła do chirurga lub chirurga-ortopedy. Niech to obejrzy, brzydko mówiąc pomaca, podotyka. Lekarz ma doświadczenie i wie jaka powinna być struktura mięśnia. Bo pomimo, że nic nie widać to w środku może coś się dziać. Pewnie zleci usg mięśnia, na którym będzie coś widać ewentualnie.
Nie wiem jak z tym rozgrzewaniem, bo skoro nie masz opuchlizny i krwiaków ani siniaków to pewnie nie masz nic zerwane ani naderwane. Może tylko nadwyrężone i wtedy faktycznie rozgrzewanie jest ok.
Ale naprawdę lepiej daj nodze odpocząć jeśli tak lekarz zalecił.
Jak wcześniej pisałam mój chirurg powiedział, że kontuzja będzie się goić 6 tygodni. I dokładnie tak było, co do dnia! Po 6 tygodniach naprawdę było ok. Teraz jedynie mam okres ochronny kiedy muszę po prostu uważać żeby mięsień się ponownie nie naderwał. Ale wreszcie mogę ćwiczyć :)
Mam nadzieję, że będzie dobrze u Ciebie. Zdrówka!

grruszka - Sob Sie 18, 2012 10:28 am

Wielkie dzięki, na początku tygodnia idę się zarejestrować do lekarza, mam nadzieję, że w końcu powie mi coś konkretnego :)
lily91 - Pią Paź 05, 2012 8:01 pm

Dzień po pierwszych zajęciach przy drążku poczułam ból mięśnia uda, od wewnętrznej strony przy kolanie. Boli przy podnoszeniu, zwłaszcza gdy napinam nogę. Z tego wątku wyczytałam, że lepiej odpuścić ćwiczenia forsujące ten mięsień, ale czy powinnam to miejsce jakoś rozgrzewać maścią, plastrem? Pomóżcie, nie chcę robić przerwy bo to były dopiero pierwsze zajęcia... :roll:
Olimpia - Sob Paź 06, 2012 9:53 am

Pewnie mięsień krawiecki albo któraś z głów mięśnia czworogłowego, może jakieś przyczepy mięśniowe.
Mięśnie odzwyczaiły się najpewniej od pracy. Pierwsze dni po przerwie są trudne. Chcesz ruszyć pełną parą, ćwiczyć, dać z siebie wszystko a tu nogi odmawiają posłuszeństwa. Ale cierpliwości :) Powoli wszystko wróci do normy. Daj sobie dwa tygodnie na rozruch i zobaczysz, że się ciało znów przyzwyczai.
Rozmasuj sobie to miejsce, polewaj strumieniem ciepłej wody z prysznica (to jednocześnie wymasuje, ogrzeje i rozluźni), posmaruj maścią rozgrzewającą. I faktycznie nie forsuj aż tak nogi. Nie podnoś od razu bardzo wysoko, nie naciągaj na siłę.
Możesz jakoś bardziej opisać ten ból? Ten mięsień Cię ciągnie, piecze, jest jakby obolały, skamieniały? Może to trochę przybliży nam co mogło się stać.

lily91 - Sob Paź 06, 2012 4:12 pm

Gdy podnoszę nogę, mięsień boli tak, jakbym miała przywiązane kamienie do nogi, trudno mi ją wyprostować podczas podnoszenia. Jest obolały podczas pracy :sad:
Nie wiem, czy to pomoże przybliżyć cokolwiek, ale podobny ból odczuwałam w nadgarstku, po tym jak za mocno próbowałam odkręcić słoik z dżemikiem : )

kucykMk - Czw Lis 15, 2012 7:35 pm

Cześć mam pytanie . Od trzech miesięcy boli mnie ścięgno Achillesa a w końcu boli mnie tak mocno , że czasami jak chodzę spotyka mnie straszny ból . Nie wiem co robić czy czekać dopóki nie przejdzie , czy to coś poważnego

PS: nie umiem mocno naciągnąć stopy ani wejść na releve

venus-in-furs - Czw Lis 15, 2012 11:00 pm

No jeśli tak długo boli, i to coraz mocniej, to jestem zdziwiona, że jeszcze nie byłaś z tym u lekarza.
lily91 - Pią Lis 16, 2012 7:08 pm

Jeżeli to już trzy miesiące tak boli to na pewno to nie jest coś, co przejdzie samo. Powinnaś pokuśtykać z tym do lekarza jak najszybciej na prześwietlenie
kucykMk - Nie Lis 18, 2012 6:27 pm

Dziękuje za odpowiedzi , a znacie jakiegoś dobrego ortopedę na terenie Śląska ? Jednak nie wiem czy się wybiorę nie chce opuścić lekcji tańca klasycznego .
lily91 - Nie Lis 18, 2012 6:51 pm

ja nie znam niestety, bo jestem z Wawy, ale powinnaś opuścić jedną lekcję jeśli nie chcesz opuścić wielu
Olimpia - Nie Lis 18, 2012 8:13 pm

Proponuję jednak opuścić lekcję raz czy dwa. Zaraz bowiem może się okazać (czego Ci oczywiście nie życzę), że będziesz zmuszona ich w ogóle zaprzestać z powodu poważnego urazu. Czasami naprawdę lepiej odpuścić na chwilę.
Idź do lekarza. Kontuzja Achillesa to nie żarty, to bardzo ważna część ciała dla tancerza!
W dodatku kontuzja Achillesa lubi wracać, więc nie lekceważ tego.

Novice - Pon Lis 19, 2012 6:12 pm

Coś z 'grubszej rury'- promieniujący ból od mniej więcej dolnej lędźwi, poprzez pośladek, prawe udo, czasem nawet do samej stopy. Uaktywnia się przy skłonach w przód. Ktoś doświadczył czegoś podobnego? Nie wiem, czy to nadwyrężone mięśnie, czy może raczej nerw... Kulszowy?
Olimpia - Sob Gru 22, 2012 11:21 am

Doświadczył ktoś :)
Mam dyskopatię w odcinku lędźwiowym i jak mi się wysuwa dysk to właśnie taki ból odczuwam jak opisałaś. Dysk mi uciska na nerw i stąd ten ból promieniuje.
Oczywiście ja mówię tu o swoich doświadczeniach, nie jest to absolutnie diagnoza dla Ciebie.
Ale najlepiej chyba prześwietlić kręgosłup i do ortopedy maszerować jeśli to dłużej się utrzyma.

Novice - Sob Gru 22, 2012 1:16 pm

Kręgosłup prześwietlony. Wyszła skolioza odc. lędźwiowego. Piersiową już mam i obydwie sa w tą samą stronę. Wychodzi noszenie 7 kilogramowego plecaka załadowanego podręcznikami, zeszytami i brak szafek w szkole. Mimo wszystko- taniec i skrzywienie kręgosłupa? To się nie powinno wykluczać? Powinnam ograniczy rozciąganie jednej ze stron, eby tylko tej skoliozy nie pogłębiać? Nie mogę nie rozciogac się w dou!m
Novice - Pon Lut 04, 2013 10:19 pm

https://www.youtube.com/watch?v=viL-HEis-h4
1:43
Co to za skok?
Podczas jego wykonywania przy lądowaniu na tej uginanej nodze coś tak jakby przeskoczyło mi wewnątrz kolana (tylna część), tj. jakby mi się kość sunęła do tyłu (chociaż pewnie tak nie było). Później już nie skakałam, bo przy jakimkolwiek większym nacisku(nawet podczas chodzenia) bolało mnie całe kolano i nie mogę nawet go bez bólu wyprostować. Mam bezbolesny zakres ruchu w kolanie jakieś maks. 115-120*.
Miał ktoś coś takiego?
Ból trochę zelżał po zlaniu gorącą wodą, ale po nasmarowaniu maścią i okryciu bandażami elastycznymi jest tak samo.
Proszę, odpiszcie jak sobie z tym poradzić! Na środę muszę być gotowa!
Czy ty może być coś z rzepką?

Giselle97 - Wto Lut 05, 2013 8:54 pm

Jeśli chodzi o kolana to jest to poważna sprawa, a w szczególności u tancerki. Myślę że to nie jest miejsce na domowe sposoby i powinnaś jak najszybciej udać się do lekarza :( Tutaj na forum raczej nie jest możliwe żeby ktoś podał ci jakąś konkretną diagnozę. Na pewno nie będzie ona w 100 %-owo pewna a jak już mówiłam jest to poważna sprawa :(
ciksa - Sro Lut 06, 2013 10:20 am

może to przeciążenie? nie wiem.. koniecznie musisz iść do lekarza
Novice - Sro Lut 06, 2013 1:37 pm

Mocno, mocno nadwyrężone mięśnie. Lekarz kazał smarować i masować, nie ruszać się z miejsca (czyt. areszt domowy).
Bardzo się boję, że przez ten czas 'zesztywnieję' i będę później daleko w tyle... :/ Póki co nie mogę nawet normalnie stanąć i jeszcze trochę mi kolana spuchły.
Jeżeli to są nadwyrężone ścięgna i tak bardzo bolą, to nie wyobrażam sobie bólu przy pozrywanych :o

ciksa - Sro Lut 06, 2013 6:08 pm

no tak myślałam! skoro boli pod kolanem to na to wskazywało. :( KURUJ SIĘ KOCHANA!
Novice - Sro Lut 06, 2013 6:29 pm

Dzięki. Oby szybko. :)
sisha945 - Wto Kwi 16, 2013 4:35 pm

Około 3 miesiące temu, po dość intensywnych treningach zaczęłam odczuwać spory ból poniżej zewnętrznej kostki oraz między achillesem a wewnetrzną kostką, nasilający się przy chodzeniu. Posmarowałam pare razy jakąś maścią przeciwzapalną, przez 2 dni nie ruszałam się z domu, i jakoś samo przeszło po ok. tygodniu. Będąc miesiąc później u ortopedy spytałam przy okazji o to, powiedział że było to zapalenie wiązadeł (a może ścięgien? prawdę mówiąc nie pamiętam dokładnie, ponieważ byłam tam z inną, poważniejszą sprawą, a lekarz też zdawał się zbytnio tym nie przejmować; nie zlecił dodatkowych badań, ani nie zapisał żadnej maści, leku itd). Od tamtego czasu ból 'odzywał się' przy szybkim chodzeniu, intensywniejszym treningu, czy nawet po kilku powtorzeniach point- flex... jednak na prawdę dał o sobie znać dopiero dzisiaj, bo bieganiu. Co dziwne, najbardziej bolało nie podczas biegu, ale zaraz po przejsciu z biegu do marszu, i ból przesunął się wyzej, jak na zdjęciu (na czerwono kontuzja sprzed 3 miesiecy, na zielono miejsce gdzie boli po bieganiu, miesien kolo piszczela)
[IMG=http://img9.imagesha...bczz.jpg][/IMG]
[/URL]
I teraz pytania- miał ktoś podobne objawy albo wie co to właściwie jest? ; <
i czy skoro męczę się z tym tyle czasu, to powinnam sie przyzwyczajać i ignorować (na ile możliwe) ból, czy może jest jakiś sposób na poradzenie sobie z tym? :))
bede wdzieczna za wszystkie odpowiedzi :smile: :smile:

martini_rosso - Wto Kwi 16, 2013 8:36 pm

Co do bólu tego mięśnia wzdłuż piszczela - być może jest on niezależny od wcześniejszej kontuzji? Ja na przykład miewam ból w tym samym miejscu, w prawej nodze jeśli przesadzę z ćwiczeniami (przez kilka dni intensywnie ćwiczę i dorzucam do tego bieganie) i nie dam mięśniom odpocząć.
sisha945 - Wto Kwi 16, 2013 8:46 pm

Być może masz racje, ale mam wrażenie że to ma jakiś związek, bo boli nie tylko mięsień przy piszczelu (chociaż on najbardziej), ale ból idzie tak jakby od tego miejsca pod kostką... A co robisz jak Cię boli ten mięsień? Smarujesz czymś?
No nic, zrobie 2 dni wolnego od biegania, na próbach spróbuje nie przeciążać tej nogi.
A tak przy okazji, skoro piszesz że biegasz:) co myślisz o bieganiu tancerzy? Nie urosły Ci od tego jakieś monstrualne mięśnie? Nie masz częstszych kontuzji przez bieganie?

martini_rosso - Wto Kwi 16, 2013 9:24 pm

Jak tylko pojawi się ból, po prostu robię kilkudniową przerwę od ćwiczenia, bo w moim przypadku to ewidentnie przeciążenie prawej nogi - mniej więcej od końca kostki do połowy łydki. Potem, o ile rozsądnie ćwiczę, problem się nie pojawia.

Co do biegania: ja sama za nim nie przepadam i biegam rzadko, co planuję zmienić dla poprawy wydolności i kondycji. Trochę obawiam się przyrostu mięśni, ale z drugiej strony po serii biegania mięśnie są tak cudownie rozgrzane, że wspaniale mi się je rozciąga. Już kiedyś na forum był tu ten temat relacji biegania do tańca poruszany (tu: http://www.balet.pl/forum...eganie&start=75 i pewnie jeszcze w paru miejscach), i najczęściej kładziono nacisk na obciążenia stawów związane z bieganiem. I dość powszechnie mówi się, że trzeba bardzo uważać podczas biegania na wszelakie kontuzje, ale znam wielu nałogowych biegaczy i żaden z nich jak dotąd nie skarżył się na problemy - dobre buty, miękkie podłoże i zdrowy rozsądek - najlepiej jest biegać co drugi dzień. Ja mam nadzieję, że bieganie nie będzie kolidować z moimi planami pracy nad techniką i siłą, poza tym obie dyscypliny mogę traktować jedynie hobbystycznie ;)

króliczek - Pon Lis 25, 2013 9:52 pm

A mi na zajęciach, podczas rozciągania coś jakby pyknęło-strzeliło, zrobiło prrryk w prawym udzie/pośladku. I teraz mnie już z miesiąc boli (tam właśnie głęboko w ciele + tylny mięsień uda z wierzchu jakby) jednak jedynie gdy się rozciągam w tych partiach. Druga noga zupełnie ok, za to tu dalej mnie to boli. Próbowałam pomimo to bardzo delikatnie i powoli rozciągać się w tych partiach, żeby może rozgrzać to miejsce i minimalna różnica może była, ale teraz ostatnio po chwilowej przerwie dalej mnie bardzo boli. Nie chce mi się iść z takiej głupoty do lekarza, ale nie wiem co to mogło być i jak się teraz tego pozbyć. No i zastanawia mnie co to jest skoro też był taki odgłos który myślałam, że na całej sali usłyszano. Poradźcie coś proszę.
Znaczy nie wiem w sumie co byłoby najlepszym rozwiązaniem, czy rozciąganie na siłę (choć ból jest duży!) czy poczekanie aż się uspokoi zupełnie, ale już dawno temu to się stało więc nie wiem ile czekać.

Giselle97 - Wto Lis 26, 2013 5:03 pm

wydaje mi się że to może być nadwyręzony mięsień ale oczywiście nie mam 100 %-owej pewności... miałam bardzo podobnie jak ty kiedy próbowałąm usiąść w szpagacie... ból przypominał takie jakby mocne ukłucia czymś ostrym tak wewnątrz mięśnia (konkretnie z tyłu uda) Lekarz powiedziała że to własnie nadwyrężenia mięśnia . całkowite zniknięcie bólu trochę trwało... ok 3-4 miesiące... nie robiłam żadnej przerwy ponieważ przeczytałam tu na forum że to i tak nic nie da a boleć będzie tak czy tak... powinnaś oszczędzać nogę ale DELIKATNIE !!! STOPNIOWO!!! ją rozciągać... możesz smarowac jakąś maścią przeciwbólową np. Ketonal albo Altacet... polecam też delkatne ogrzewanie pouszką elektryczną ale nie na maksymalnej temperaturze !!!
Celebrindal - Sob Gru 21, 2013 1:14 am

Powiedzcie mi, co to może być? :) Czasami jak się rozciągam, i to nawet nie za mocno, pod lewym kolanem czuję taki kłujący ból, jakby mi ktoś tam gwoździe wbijał. I głowię się nad tym kłopotem, bo bardzo to nieprzyjemne, często po prostu przerywam wtedy rozciąganie tej nogi, ale może można coś zrobić, żeby zapobiec takiej sytuacji? Powiem tylko, że lewą nogę mam o wiele słabszą od prawej i w ogóle jestem raczej słabo rozciągnięta (ale pilnie nad tym pracuję, z postępami ;) )

Edit: I to nie jest taki normalny ból "rozciąganiowy", kiedy czuję, że mi się tam wszystko ładnie naciąga i rozciąga, tylko jakby mocniejszy, bardziej skupiony w jednym punkcie

pudrowy_róż - Pią Paź 31, 2014 2:22 pm

ostatnio pod koniec lekcji po żabce zaczęła mnie boleć pachwina po prawej stronie, na drugi dzień już nic nie bolało, dziś jest dzień 3 i przy podnoszeniu nogi wysoko szczególnie w bok mam wrażenie jakby mi coś tam przeskakiwało...myślicie,że to może samo minąć? dziś mam lekcje, może po dobrej rozgrzewce ból minie?
Giselle97 - Pią Paź 31, 2014 7:20 pm

Możliwe, że po prostu lekko przeforsowałaś nogę/pachwinę ale to raczej nie jest żadne nadwyrężenie. Gdyby to było jakieś naciągniecie czy coś w tym stylu to bolało by cię cały czas, ale jeśli piszesz że na drugi dzień nic nie było to chyba nie masz się czym martwić. Ja często jak pokonam jakąś swoją barierę np. zejdę niżej niż zawsze albo zrobię jeszcze lepszą żabkę niż zwykle to boli mnie ale to taki ból nie urazowy że tak powiem. Coś jak zakwas w mięśniu. Ja tak to sobie tłumaczę.
Jednak jeśli nadal będzie boleć to oszczędzaj nogę ale nie dawaj jej całkowicie odpocząć. DELIKATNIE ją rozciągaj, rozruszaj i rozgrzej porządnie przed każdymi, bardziej wymagającymi ćwiczeniami :)

pudrowy_róż - Pią Paź 31, 2014 9:07 pm

też mam nadzieje,że to nic poważnego, co prawda dziś na lekcji mogłam nogę podnosić tylko do 45 stopni bo jak próbowałam podnieść wyżej to zaczynało boleć...kiedyś miałam coś podobnego,ale po bieganiu jakoś po nie całym tygodniu wszytko wróciło do normy mam nadzieje,że w tym przypadku będzie podobnie
Celebrindal - Sob Maj 02, 2015 12:41 am

Równiutko tydzień temu wreszcie mi się udało zrobić szpagat. Jeszcze mocno koślawy, lewa noga robi wszystko, żeby odlecieć w bok, a samo zejście do podłogi wymaga wielkiego wysiłku, ale jest (traktuję to jako sportowe osiągnięcie mojego dotychczasowego życia, jeszcze niedawno nie mogłam dotknąć rękami ziemi)! :D

No i właśnie wtedy się zaczął paskudny ból w prawej nodze (tej z przodu). Tak jakby coś mi przeskoczyło w mięśniach i ścięgnach w udzie i nie chciało odskoczyć, jakbym coś tam za mocno naciągnęła. No, ale trudno się dziwić - bolące wszystko jest normalne przy rozciąganiu, zwłaszcza takim przełamującym dotychczasowe bariery. Następnego dnia jeszcze się rozciągałam, potem dałam sobie 3 dni przerwy na zregenerowanie i wczoraj znowu zaczęłam się rozciągać. Właściwie przez ten cały czas to naciągnięcie mi siedziało w nodze, dzisiaj to już w ogóle masakra - próbowałam zejść głębiej (po tym pierwszym razie nie starałam się tak bardzo dotykać ziemi - wisiałam centymetr nad nią, schodziłam na sekundkę itp, na ile mi ciało pozwalało bez przeciążenia, dzisiaj znowu siadłam). I teraz boli już całe udo, tak od środka i od dołu. Za każdym przed szpagatem razem długo się rozgrzewam i rozciągam.


Ewidentnie sobie coś naciągnęłam , tylko nie wiem, czy tak "normalnie", czy jednak trochę za mocno. I teraz zastanawiam się, co zrobić - dać sobie chwilowo spokój, pozwolić nogom odpocząć i się zregenerować, a do rozciągania wrócić na przykład za tydzień albo po prostu kiedy poczuję, że już wszystko w porządku, czy raczej ćwiczyć dalej, żeby ciało się przyzwyczaiło do "nowej pozycji"? Czymś smarować? Błagam, pomóżcie, bardzo nie chcę zrobić sobie krzywdy! :?

pudrowy_róż - Sob Maj 02, 2015 11:47 am

boli Cię z przodu, z tyłu nogi?
nie polecam dalszego rozciągania, ja miałam podobną syt, po kilku bardziej intensywny zejściach do szpagatu zabolało mnie z tyłu uda ( tak jakby coś mnie ciągnęło), dałam sobie tydzień odpoczynku i potem przy schylaniu się na prostych nogach coś mi trzasnęła z tyłu uda i wtedy to już nawet nogi nad ziemią nie mogłam podnieść.
Robiłam ciepłe okłady, smarowałam maścią dip hot, oszczędzałam nogę i naświetlałam lampą BIOPTRON. Po kilku miesiącach powoli zaczynałam się rozciągać do szpagatu - dopiero po roku noga wróciła do formy

chyba najlepiej, żebyś wybrała się do fizjoterapeuty ;)

Giselle97 - Sob Maj 02, 2015 2:08 pm

Wydaje mi się że jest to najnormalniejsze naciągnięcie, czyli przeciążenie mięśnia ( przy przełamywaniu tak zwanej bariery baaardzo częste). Cóż... nie ukrywam że jest to mały drań, który może nie na zawsze ale na długo z Tobą zostanie. Po około 3-4 miesiącach da ci spokój, ale nie martw się... nie zapomnisz o nim. Będzie się regularnie odzywać...

Ja miałam identyczną sytuację również przy szpagacie, ale wyglądało to troszkę inaczej... Po przerwie w czasie zajęć chciałam szybko zejść w szpagat w trakcie choreografii no i bum !
Powiem tak... Kiedyś przeczytałam tu na forum i jest to bardzo mądre i cały czas to powtarzam że przerwa nic nie da a wręcz przeciwnie (później będzie ci dużo trudniej wrócić do tego co już osiągnęłaś) Oczywiście musisz przystopować... Przed rozciąganiem dobrze ją rozgrzej (ocieplacze, poduszka elektryczna, ciepły prysznic itp). Nie rób nic na siłę. To rozciąganie nie ma na celu przełamania granic ale stałą pracę nogi. Nie rób nią żadnych wymachów i takich nagłych ruchów w czasie których będzie się naciągać. Jeśli chodzi o lekarstwa to jak już sama się przekonałam najlepszym ze wszystkich jest czas... W czasie tanecznego życia już się nauczyłam że nie ma tzw. leków/maści na ból... Oczywiście na pewno mają jakieś działanie wspomagające ale jak masz do wyboru ciepły okład albo maść za 30 zł to wybór jest chyba oczywisty... Z okładu będzie więcej pożytku :)
Niestety regeneracja jest długa...Do 4 miesięcy :P Później ból może jeszcze wracać ale oczywiście już nie taki jak na początku ale przez jakiś czas będziesz musiała zwracać uwagę by ostrożnie postępować z nogą i zawsze dobrze ją rozgrzać i rozciągnąć :)
Oczywiście życzę szybkiego powrotu do zdrówka :)
A na bolące serce z powodu kontuzji polecam jakąś ulubioną czekoladkę :) Powodzenia :)

Celebrindal - Sob Maj 02, 2015 8:07 pm

4 miesiące nie brzmią dobrze, ale trochę się uspokoiłam :) Bardzo się bałam, że będę musiała w ogóle przestać się rozciągać na dłużej - wtedy w moim przypadku zaprzepaszczenie całej roboty byłoby murowane... Dziękuję! :D
Giselle97 - Nie Maj 03, 2015 10:42 pm

Powrót do dawnej formy jest najgorszy... Pamiętaj tylko że nawet jeśli noga przestanie boleć to nie oznacza to że już wszystko jest w porządku... jest to bardzo mylne i powoduje że czujemy się lepiej i za wszelką cenę chcemy już skakać piękne skoki i robić szpagaty bo myślimy że wszystko minęło. Wtedy ponownie coś się uszkadza i wracamy do początku historii... Nie przesilaj nogi, delikatnie rozciągaj i trzymaj w cieple (mięsień będzie się wtedy rozluźniać i nie będzie tak boleć ), a na pewno wszystko będzie ok :)
lj - Sob Maj 09, 2015 11:56 am

Mam taki problem- boli mnie zewnętrzna środkowa część stopy (z boku). Nie sprawia to problemów w chodzeniu, jak robię point to tez nie jest źle, ale zginanie stopy "do środka" boli. Dzisiaj na zajęciach ćwiczyłam normalni, ale jednak trochę bolało. Wydaje mi się, że wczoraj jak szłam dziwnie przesunął mi się obcas w bucie na chwilę (szeroki, krótki obcas w botkach, 3cm) i chyba mi się trochę wtedy wygięła noga, albo też biegałam i potem rozciągałam też stopy (ale wtedy nic nie czułam, żeby coś było nie tak).
Źle nie jest, ale co polecacie oprócz odpoczynku, żeby przeszło szybko- ciepłe, zimne okłady?

pudrowy_róż - Sob Cze 06, 2015 12:53 pm

może ktoś miał coś podobnego co ja - spuchła mi stopa z wierzchu tuż przy palcach i ta część na stopy, na której się stoi na półpalcach, nie wiem dlaczego, nie wydaje mi się,żeby sobie coś w trakcie tańca zrobiła, zastanawiałam się czy to może od charakterek, teraz miałam próby po ok 5h dziennie
Celebrindal - Pon Cze 22, 2015 1:13 pm

Słuchajcie, wiem, ze to głupie i dziwne pytanie, ale naprawdę się nad tym zastanawiam ;)
W którym miejscu najlepiej smarować maścią przy nadwyrężeniu stawu biodrowego? Bo to jednak jest takie miejsce "schowane" ze wszystkich stron za mięśniami itp., nie jak kolano czy kostka, gdzie ten staw jest prawie "na wierzchu" i się smaruje po prostu tam, gdzie boli. Jak Wy robicie? :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group