www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - Zbyt duża grawitacja :/

tenebra - Czw Gru 22, 2005 2:11 pm
Temat postu: Zbyt duża grawitacja :/
Mam pewien problem dotyczący mojej "skoczności", a mianowicie prawie wogóle jej nie posiadam :/ oczywiście wiem, że najważniejsze to dobre mięśnie i ćwiczenia. Mam zatem taka prośbę: czy mógłby mi ktoś napisać na które mięśnie mam najbardziej zwrócić uwagę i jakie najlepiej ćwiczenia stosować, jakie najbardziej polecacie?

Z góry dzięki

Paula - Czw Gru 22, 2005 2:18 pm
Temat postu: Re: Zbyt duża grawitacja :/
Nie koniecznie musi sie to wiązać z mięśniami. Możesz mieć po prostu mały skok, związany ze zbyt krótkimi Achillesami. Nie martw sie jest wiele innych tancerek które też mają ten problem.
tenebra - Czw Gru 22, 2005 2:19 pm

A czy da się to chociaż trochę poprawić? Czy po prostu tak się urodziłam i tak mam i za bardzo się tego nie zmieni?
Kasia G - Czw Gru 22, 2005 2:40 pm

hmmm, technika skoku to bardzo wiele rzeczy. Moze trywialną wydawac sie rada jakiej udziela Piotr Nardelli (ale skutkuje bo nie każdy o tym pamięta): mocne plie przed skokiem i "nacisnąć" stopami na podłogę - to ona ma dac siłę do skoku, trzeba sie od niej odepchnąć.... :roll:
Ladybirt - Czw Gru 22, 2005 7:38 pm

Ja tez miałam/ mam problemy ze skakaniem. Ale na rozgrzewce nigdy sobie nie odpuszcam skacze ile wlezie i spężam wszystkie mięśnie... naprawde jest lepiej niz kiedyś.
Maron - Czw Gru 22, 2005 7:56 pm

mi też skoki nie wychodzą... mimo ze skok to wogole mam duży.... :?
tenebra - Czw Gru 22, 2005 10:02 pm

Jej jak ja zazrdoszcze tym którzy maja wrodzona skoczność....nie wiadomo kiedy i juz pod sufitem....
Bajaderka - Czw Gru 22, 2005 10:34 pm
Temat postu: :)
Ja nie mam wysokiego skoku...taki średni. Ale staram się jak najjmocniej odbijać się od ziemi i to pomaga;)
Joanna - Czw Gru 22, 2005 11:01 pm

Kasia G napisał/a:
hmmm, technika skoku to bardzo wiele rzeczy. Moze trywialną wydawac sie rada jakiej udziela Piotr Nardelli (ale skutkuje bo nie każdy o tym pamięta): mocne plie przed skokiem i "nacisnąć" stopami na podłogę - to ona ma dac siłę do skoku, trzeba sie od niej odepchnąć.... :roll:


Notabene nie jest on jedyną osobą, która udziela tej 'rady' ;)

Majka - Pią Gru 23, 2005 5:33 pm

A kiedyś moja pani na balecie poleciła dziewczynie, która miała krótkie Achillesy pracować nad nimi poprzez rozciąganie ich w wannie z gorącą wodą... I jej to pomogło...
sisi - Pią Gru 23, 2005 7:10 pm

a co zrobić, żeby nie lądować na ziemi w asyście głośnego ŁUPS ?
Paula - Pią Gru 23, 2005 7:34 pm

Mocno się sprężyć :) I nie spadac na całe stopy, to najważniejsze...i lądować na plie...
Gość - Pią Gru 23, 2005 7:34 pm

Schodzić od palców (nie na piętę) i robić pliee (to może się wydawać oczywiste, ale często gubi się ten drobny element skoków :wink: )
just_me - Pią Gru 23, 2005 9:04 pm

Skoki to niesamowita sprawa. Ja dowiedziałam się parę miesięcy temu, że jestem "skoczna" i od tej pory sprawia mi to wielką przyjemność. :)
Julcia - Pią Gru 23, 2005 11:57 pm

Majka napisał/a:
A kiedyś moja pani na balecie poleciła dziewczynie, która miała krótkie Achillesy pracować nad nimi poprzez rozciąganie ich w wannie z gorącą wodą... I jej to pomogło...


Mai tu chyba o mnie chodziło ;) Fakt to troche pomaga, ale przedewszystkim trzeba dużo pracować :)

Goosia - Sob Gru 24, 2005 8:53 am

Jak najefektywniej rozciągac achillesy - bo ja próbowałam w gorącej wodzie, ale nie bardzo :cry: macie może jakąś stronkę z cwiczeniami?? :roll:
Paula - Sob Gru 24, 2005 12:07 pm

Pozycja: Stojąc twarzą do ściany albo drzewa rozstaw stopy, wyprostuj łokcie i dłonie na drzewie albo ścianie.
Ruch : Powoli zginaj przednie kolano utrzymując drugie wyprostowane zginaj łokcie i przesuwaj ciało stronę ściany lub drzewa .
Cel: Rozciąganie ścięgna Achillesa
Porada: Upewnij się, że pięta tylniej nogi cały czas dotyka ziemi, nie odrywaj jej, palce u nóg prosto.

Zaczerpnięte z www.fit.pl

aankaa_baletnica=) - Sob Gru 24, 2005 3:45 pm

ja podobno mam wysoki skok :D
Bajaderka - Sob Gru 24, 2005 9:11 pm
Temat postu: :)
Ania, masz racje;] A ja muszę popracować jeszcze nad achillesami, ale skoków zbytnio nie lubię, no KOCHAM grand pas de chat na lewą nogę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :lol:
tenebra - Nie Gru 25, 2005 1:11 am

Paula :) napisał/a:
Pozycja: Stojąc twarzą do ściany albo drzewa rozstaw stopy, wyprostuj łokcie i dłonie na drzewie albo ścianie.
Ruch : Powoli zginaj przednie kolano utrzymując drugie wyprostowane zginaj łokcie i przesuwaj ciało stronę ściany lub drzewa .
Cel: Rozciąganie ścięgna Achillesa
Porada: Upewnij się, że pięta tylniej nogi cały czas dotyka ziemi, nie odrywaj jej, palce u nóg prosto.


niby takie proste a jast fajne i duuużo wygodnijsze od tych które stosujemy na rozgrzewce na zajęciach :)

Bajaderka - Pon Gru 26, 2005 12:47 am

hehe:P My czasami robimy rozgrzewkę...ale to czasami, bo już jesteśmy przyzwyczajone rozciągać i rozgrzewać się przed lekcją:)
tenebra - Pon Gru 26, 2005 8:45 am

ja rozgrzewka nazywam ta czesc zajec w ktorej rozgrzewamy sie oczywiscie ale pozniej tez cwiczymy technike, koordynacje itp. trwa to ok 1,5 gpdziny wiec to nie jest "sama rozgrzewka" :P no a poaniej bierzemy sie za choreografie.
aankaa_baletnica=) - Pon Gru 26, 2005 4:08 pm

a u nas wszyscy rozciągają sie itp. przed lekcją
taka jesteśmy zdyscyplinowana klasa :mrgreen:
zawsze na te dziewczyny z modszej grupy, które maja lekcej po nas krzyczymy, że przychodza dokładnie na tą godzinę co mają zajęcia i że się wcześniej nie rozciągają :twisted:

izabella - Wto Gru 27, 2005 6:16 pm

Skocznosc moze poprawic kazdy przez odpowiednie cwiczenia .Jezeli nawet nie masz na to wrodzonych waronkow fizycznych wiaze sie to z ciezka praca i odpowiednim ukierunkowaniem lekcji .Bardzo ciekawa prace na ten temat napisal pan Radziwil Gogol pod tytulem Cwiczenia silowe i rozciagajace dla tancerzy.Opisuje ona zaleznosci zwiazane miedzy budowa ciala a balansem ,rozlozeniem wagi zwroceniem uwagi na odpowiednie przygotowanie miesni do skokow ,Rozciagnieciem ,proporcjami rozciagniecia do utraty sily miesni i wiele innych tematow .Mozesz sie z nim skontaktowac po przez e mail on na stale mieszka w Stanach Zjednoczonych i jest nauczycielem w szkole baletowej w Chicago.Jest to bardzo mily czlowiek i mysle ze przesle ci wszystkie informacje na ten temat ktory cie interesuje .Problem ktory ty posiadasz jest zalezny od twojej budowy ciala czyli od sciegien przyczepow grubosci miesnia ,Proporcji miedzy dolna a gorna budowa ciala takze ogromny wplyw ma uksztaltowanie dolnych miesni kregoslupa ,miesni brzucha .Napisz do niego a wiem ze dostaniesz cwiczenia programowe ktore pomoga ci w twojej dalszej nauce .Jego e- mail
Radziwilg@aol.com

gonia - Czw Maj 25, 2006 8:49 pm

ponieważ na zajęciach przerabiałyśmy skoki (skok kitri i taki drugi, jakby kitri z ugiętymi nogami - nie wiem, jak taki się nazywa) dowiedziałam się, jak muszę się rozciągnąć...
mam szpagat, ale za słabo jakby wymachuję lewą nogę do tyłu, więc muszę tak jakby... robię tak jakby attiude (oczywiście stojąc na całej stopie) i tą nogę, którą podnoszę (w tym przypadku lewą) dociągam jak najbardziej do góry (żebym zrobiła taki jakby szpagat z ugiętą podniesioną nogą... coś mniej więcej takiego, jak Sisi ma teraz w avatarku) .... może za jakiś czas dostarczę fotkę.

Kasia :)) - Czw Maj 25, 2006 9:19 pm

praca, praca i jeszcze taz praca.
jeszcze pare lat temu w ogole nie moglam oderwac sie od ziemi z pewnych przyczyn ( :P ), a teraz juz skacze w miare porzadnie ;)
musisz przy kazdym skoku wyterzac sie z calych sil i sluchac wszystkich uwag nauczyciela->posladki, biodra, wykrecenie, ramiona, brzuch.

gonia - Nie Sie 20, 2006 4:35 pm

nie wiem, gdzie to zapytanie mogłoby pasować, więc pytam w tym temacie:
jak można nauczyć się skoków, np. cabriole? próbowałam na zasadzie, że próbować robić do oporu i efekty są gorsze niż ćwiczenie poprzecznego (czyli gorsze niż żałośnie złe)... :(

gonia - Sob Paź 28, 2006 10:13 am

mam pewien problem... otóż za Chiny Ludowe nie mogę zrobić jete. ćwiczę i ćwiczę, uważam się za osobę nieźle rozciągniętą (mam ponadszpagaty na francuskie, tylko tego turka wrednego nie mam), ale moje jete... brat, który pojęcia o balecie nie ma by lepiej je zrobił :( i nic nie pomaga. żadne ćwiczenia, które już próbowałam :cry: jeszcze noga z przody to nie jest zła, ale z tyłu (czyli lewa) mi wisi :cry: :(
Cheryl - Sob Paź 28, 2006 10:58 am

1. Najpierw dobrze musisz robić assemble
2. Noga z tył musi pracująca w pozycji ou-de-pied musi być przyklejona do opornej na Super-Glue :)
3. Trzymaj mocno stopę, podbicie

drCoppelius - Sob Paź 28, 2006 11:32 am

Ale goni chyba chodzilo o grand jete... :roll: :wink:
Cheryl - Sob Paź 28, 2006 11:53 am

Nie napisała nigdzie Grand...
gonia - Sob Paź 28, 2006 7:30 pm

faktycznie, chodziło mi o grand jete (no, żeby był szpagat w powietrzu :lol: :lol: ). przepraszam za wprowadzenie w błąd, tylko przyzwyczajenie... (na zajęciach na grand jete mówimy jete) :oops: :oops: :oops:
Cheryl - Sob Paź 28, 2006 7:34 pm

No spoko, ale ja już nie wiem gdzie w takim rzie w grand jete noga ci wisi..
Czajori - Sob Paź 28, 2006 7:47 pm

Goniu, różnica między jete a grand jete jest taka, jak między pas de chat i grand pas de chat :)

...a na czym polega różnica między jete a pas de chat to nie musze chyba tłumaczyć :P

just_me - Sob Paź 28, 2006 7:54 pm

Cheryl napisał/a:
No spoko, ale ja już nie wiem gdzie w takim rzie w grand jete noga ci wisi..

Chyba chodzi o nogę tylnią... Po prostu Gonia nie może zrobić szpagatu (180*) w powietrzu, tylko powiedzmy 150*... Bo właśnie tylniej nogi nie ma wystarczająco wysoko...

Kasia :)) - Sob Paź 28, 2006 8:26 pm

a przegiecie masz dobre, goniu?
gonia - Sob Paź 28, 2006 8:30 pm

dokładnie o to mi chodzi, just_me.

kasiu: przegięcie...? :oops: :oops: eee.... nie rozumiem... :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

Kasia :)) - Sob Paź 28, 2006 8:32 pm

chodzi o twoje port de bras-> wygięcie do tyłu, w kręgosłupie ;)
Agasiek - Sob Paź 28, 2006 8:32 pm

Chodzi o takie przegięcie. czy masz duze czy nie. Np. zakharova ma duze : http://balletbookstore.co...pic/zakha05.jpg
gonia - Sob Paź 28, 2006 8:37 pm

AA... to ja nie mam pojęcia, czy mam duże, czy małe... sporo mniejsze od zaharovej, to pewne... mogę wstawić fotkę?

wiem, że to wygięcie jest wręcz żałośnie małe, ale było jesczze mniejsze...

wygięcie

hmm... a co ma wygięcie do grand jete?

nie wiem, co ja mam takiego, ze nie zrobię tego g.jete. dużo lepsze g.jete robią dziewczyny dużo słabiej rozciągnięte... :(

Post scalony w jeden z dwóch z powodu usunięcia wpisu nic nie wnoszącego do dyskusji. Proszę nie traktować forum jak gg!

Kasia :)) - Sob Paź 28, 2006 9:22 pm

postaraj się zrobić zdjęcie w pierwszej pozycji z wciągniętymi kolanami kochanie ;)
wygięcie ma dużo, bo jeśli nie potrafisz do kąta 90 stopni tak na luzie to cięzko ci będzie skoczyć grand jete, bo przeciez w szpagacie jestes wygieta tak jakby ;)

gonia - Czw Lis 02, 2006 5:18 pm

niee no, 90* mam (już pozwolę sobie nie wklejać fotki, sprawdziłam kilka razy przed lustrem). ale jeszcze ćwiczę to wygięcie.
gonia - Nie Lis 05, 2006 11:51 am

nie wiem, cyz do dobry temat, ale...

jak się baletowo nazywa
TEN skok?

Kasia :)) - Nie Lis 05, 2006 12:29 pm

już gdzieś na forum była mowa o skoku kitri...
ale właśnie o tym mówiliśmy, goniu, tylko nie pamiętam, czy może w filmikach baletowych, albo fotkach?

gonia - Nie Lis 05, 2006 12:30 pm

och, jasne. tlyko wiem, ze to jest skok kitri, ale nazwa francuska. o ile taka istnieje. ale to pogrzebię na forum. dzięki
Willaf - Nie Lis 19, 2006 8:16 pm

A jak rozpoznać ze ktoś ma wrodzona skoczność ???
aankaa_baletnica=) - Nie Lis 19, 2006 8:19 pm

Jak ktoś ma wrodzoną skocznośc to wysoko skacze...
Willaf - Nie Lis 19, 2006 8:21 pm

aha..czyli jak taki skok na dwuch nodach w góre..to mniej wioecej il cm nad ziemią ???
Agasiek - Nie Lis 19, 2006 8:35 pm

20 cm, chyba.
Willaf - Nie Lis 19, 2006 8:44 pm

ale taki rpzeiceny cżłowiek który nie trenuem baletu...tak :) ???

i mowisz o takim normalnym skoku na dwoch nogach :) ???

Kilka postów usunięto. Nowych użytkowników proszę o nie traktowanie forum jak gadu-gadu czy chatu!

aankaa_baletnica=) - Sro Lis 29, 2006 10:07 pm

Co to jest falowanie??
Kasia :)) - Sro Lis 29, 2006 10:35 pm

mam jakies dziwne wrazenie, ze chodzi o "drganie ciala" w czasie ruchu, co dla wielu oznacza otylosc. dla mnei to normalne. u nas nawet chudzinkom uda lataja :D
Joanna - Sro Lis 29, 2006 10:45 pm

Ja również nie rozumiem, o co chodzi z tym 'falowaniem'. Mimo wyjaśnień Kasi, nadal nie moge sobie jakoś tego wyobrazić.

Może macie jakieś filmiki czy coś? Na Youtube jest masa filmów z pląsaniami a'la balet, to może ktoś znajdzie akurat to 'falowanie'?;)

Kasia :)) - Sro Lis 29, 2006 10:55 pm

nie... joanno, na pewno wiesz o co chodzi, a filmiki nie sa takie dokladne. nie jestem oczywiscie pewna, czy dobrze mysle, ale jesli tak to falowaniem jest... hmmm... jak jest zwykle soute, joanno, to patrzac na nogi tancerki, gdy odbija sie i spada, jej uda tak jakby "lataja" (sa to miesnie badz tkanka tluszczowa), trzesa sie, nie wiem jak to okreslic. jezeli nie skladasz sie tylko ze skory i kosci to stan przy lustrzse i obserwuj swoje nogi przy swobodnym skakaniu(bez spodni). beda drgac, trzasc sie, "falowac"

nie jestem jednak pewna czy na pewno o to chodzi

karolinkaaa - Czw Lis 30, 2006 7:09 pm

Falowanie moje drogie oznacza to,że nie wyskakujesz jakby z dwoma nogami ale napoczątku prawą a potem lewa.I wtedy gdy prawa jest na dole,lewa jest dopiero o góry.
Kasia :)) - Czw Lis 30, 2006 7:12 pm

wiec przepraszam, jesli kogos zmylilam, ale tak mi sie to jakos skojarzylo ;)
przy czym macie ten problem? przy jete? jesli tak, to normalne, ze noga przednia idzie troche szybciej od tylnej.

karolinkaaa - Czw Lis 30, 2006 7:56 pm

Tak ,trochę.


Post zmieniony przez moderatora. Bez urazy, ale chyba nie masz prawa tak krytykować Martis95, zresztą ona może sobie nie życzyć tego na forum.

aankaa_baletnica=) - Czw Lis 30, 2006 9:52 pm

Ale przy grand jete przednia noga musi iść wcześniej od tylniej. Tylnią trzeba tylko ciągnąc do szpagatu.
Dziękuje za wyjaśnienia :D

Kasia :)) - Czw Lis 30, 2006 10:06 pm

prawidlowo to powinnas je rozlozyc rownoczesnie, ale to raczej wersja dla chlopakow ;)
Nusia - Czw Lis 30, 2006 10:33 pm

Swoją drogą, jeśli uda się wyprowadzić dwie nogi równocześnie, można uzyskać taki fajny efekt zawieszenia w powietrzu (jakby skaczący się zatrzymał, żeby mu zrobić zdjęcie ;) ). A jeśli wyprowadzi się nogi jedna za drugą, to to tak trochę wygląda jakby ktoś skakał przez kałużę ;) sama trochę tak skaczę, ale staram się tego pozbyć - można nie mieć pełnego szpagatu, a jak się wyprowadzi jednocześnie, to o wiele ładniej to wygląda
Martis95 - Sob Gru 02, 2006 3:34 pm

http://www.wrzuta.pl/film/mGX28pMPhS/grand_jete

Ocenicie?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem że juz o to prosilam ale tam bylo zdjęcie i to stare :)

PS: Ja nie byłam zła za to co napisała Karolinkaaa bo miała racje- moje Jete tak wyglądało :oops:

[img].jpg[/img]

Kasia :)) - Sob Gru 02, 2006 3:48 pm

szczerze? dobre nie jest
nie powinnas brac takiego rozbiegu, musisz wciagac kolana, obciagac palce i wlozyc w to wiecej lekkosci.

karolinkaaa - Sob Gru 02, 2006 5:00 pm

Hm...
Napewno poprawiłaś swoje JETE.
Oczywiście są błedy i w ogóle.
Ale to kwestia czasu i pracy.

Martis95 - Sob Gru 02, 2006 5:02 pm

Nawet nie masz pojecia jak bardzo chciałam to usłyszeć :)
Będę cały czas pracować i wogóle :)
PS: Karolinkaaa a ty jesteś na mnie zła? (Odpisz na GG)

raisa - Sob Gru 02, 2006 7:58 pm

Mi się żadne zdjęcie nie wyświetla... :roll: :?
aankaa_baletnica=) - Sob Gru 02, 2006 8:23 pm

to nie zdjęcie tylko filmik
Martis95 - Sob Gru 02, 2006 8:56 pm

A jaka jest twoja ocena Ankaa?
PavlovaAnna - Sob Gru 02, 2006 9:51 pm

Ja też radzę nie brać takiego rozbiegu... lepiej zrobić przed grand jete skok glissade, a najlepi3ej to wogóle nie wykonywać skoku póki nauczyciel nie wytłumaczy jak go wykonać, bo jak ktoś się źle nauczy, to trudno będzie się mu oduczyć.
aankaa_baletnica=) - Sob Gru 02, 2006 10:01 pm

Tak jak już dużo osób napisało, rozbieg mi sie nie podoba. Powinnaś go robic jakoś przez chasse, albo przez glissade. Ręce też ci jakoś tak przy tym skoku latają. Nie jestem pewna, ale chyba masz niewyprostowane kolana i nieobciągnięte stopy. Ale jest lepiej niż na zdjęciu, które już gdzieś pokazywałaś.
Pavlova Anna dobrze ci mówi... lepiej poproś nauczyciela, żeby ci dobrze wytłumaczył jak to się robi.

drCoppelius - Sob Gru 02, 2006 10:35 pm

Mi zaden filmik sie nie otwiera, dlaczego? :roll:
PavlovaAnna - Sob Gru 02, 2006 10:36 pm

hm... trudno powiedziec... mi wszystko chodzi... raisie tez sie nie otwiera.
raisa - Nie Gru 03, 2006 10:29 am

Mi sie już otwiera...
Sądzę to samo co inne dziewczyny.
Oprócz tego, że nie naciagasz stóp i bierzesz rozbieg to ręce gdzieś ci latają i skaczesz zbyt ciężko.

drCoppelius - Nie Gru 03, 2006 10:40 am

mi tez sie juz otwiera :D

A jest jakas roznica miedzy pierwszym a drugim filmikiem? :roll:

Jak dla mnie to ty robisz wszystko zeby osiagnac ten szpagat, nie zwazajac na zla jakosc tego skoku. O wiele lepiej twoje grand jete by wygladalo gdyby szpagat byl mniejszy, a wyprostowane kolana i naciagniete stopy...

Kasia G - Nie Gru 03, 2006 9:28 pm

posty nie na temat i dyskusje miedzy forumowiczami upominającymi się o nie zasmiecanie forum zostały wykasowane
Administrator Kasia G

Willaf - Pią Gru 22, 2006 1:29 pm

hmmm..a wie ktoś moze z was jak sprawdzić skocznośc ??? :) moe być coś takiego ze ktoś stanie przy ścianie wyciagnie reke do góry zaznaczy do kąd siega a potem skoczy i tez zaznaczy gdzie skoczył i potem zmierzy odległosc miedzy tymi odcinkami ???
Kasia :)) - Pią Gru 22, 2006 2:43 pm

może ;) tylko nie powinno sie wtedy skakac z rozbiegu ;)
aankaa_baletnica=) - Pią Gru 22, 2006 4:14 pm

My mieliśmy kiedyś na wf-ie taki sprawdzian ze skoczności. Właśnie stawało się przy ścianie, wyciągało jak najbardziej w górę i zaznaczało punkt. Potem robiło się zamach (ale z miejsca, nie można robić żadnego rozbiegu) i skakało się zaznaczając kolejny punkt. Potem pan mierzył odległość od jednego do drugiego punktu. Miałam +5 (zabrakło mi chyba 3 cm do 6...).
Willaf - Pią Gru 22, 2006 9:15 pm

aaaa..spoko..no to ja tak zrobiłam i wyszło mi jakoś te odcinki ze 25 cm czy cos takiego..ale sufit za nisko był i musiałam zgiąć reke nadgarstek tak troche.. wiec pewnie troszke wiecej jest :) to chyba nie jest aż tak zle z moją skoczaścią..????????? oczywiscie skakałam z miejsca z lekko ugietych nog i z prostymi nogami w kolanach w czasie yyy lotu
aankaa_baletnica=) - Pią Gru 22, 2006 10:46 pm

Nie pamiętam jakie były te kryteria dokładnie czyli ile cm trzeba było podskoczyć na jaką ocenę, ale ja pamiętam, że miałam chyba 37 cm...
Więc nie chce cię martwić, ale 25 to nie jest jakiś zachwycający wynik.
Mocno sobie zegnij nogi i zrób porządny zamach (przynajmniej my tak wtedy mieliśmy robić). I zrób to w miejscu gdzie sufit nie jest za nisko :wink:

gonia - Sob Gru 23, 2006 10:22 am

a to super, bo ja w domu podskoczyłam tlyko jakieś 20 cm... jak można poprawić skoczność?
aankaa_baletnica=) - Sob Gru 23, 2006 12:39 pm

chyba trzeba naciągać achillesy... no i skakać...
Kasia :)) - Sob Gru 23, 2006 2:22 pm

jak mam zmierzyc swoja skocznosc gdy siegnelabym powyzej sufitu? :lol:
aankaa_baletnica=) - Sob Gru 23, 2006 2:38 pm

Hm.... może stań sobie przy jakimś wysokim drzewie... albo mierz tak gdzie jest wyyyyyysoki sufit :D Ja nie mam tych problemów, bo jestem niska...
Kasia :)) - Sob Gru 23, 2006 2:43 pm

mam iść do lasu? tam będzie mniejsza skoczność :( :P ale nie ma sprawy, coś się wymyśli :D może przed domkiem ;)

Dziewczyny, trzymajmy sie tematu dyskusji.

Willaf - Sob Gru 23, 2006 8:11 pm

aankaa_baletnica=) napisał/a:
Nie pamiętam jakie były te kryteria dokładnie czyli ile cm trzeba było podskoczyć na jaką ocenę, ale ja pamiętam, że miałam chyba 37 cm...
Więc nie chce cię martwić, ale 25 to nie jest jakiś zachwycający wynik.
Mocno sobie zegnij nogi i zrób porządny zamach (przynajmniej my tak wtedy mieliśmy robić). I zrób to w miejscu gdzie sufit nie jest za nisko :wink:
aaa..to ja mam zrobic prozadny nzamahc i ugiąć mocno kolna... ??? bo ja skakałam na bardzo mało ugietych kolanch gdzies na 5 cm.. musze sprobowac z z mocno zgfietymi nogami...ale to chyba na balkonie zrobie bo w domu to mam sufit za nisko ;\
bluebird:)) - Wto Gru 26, 2006 5:31 pm

A przy tym wyciąganiu trzeba stanąć na palcach??
I stoi sie przodem, czy tyłem do sciany?? Może moje ostatnie pytanie zabrzmi troche głupkowato, ale jak mozna zaznaczyc punkt na scinie opodczas skakania?? Bo ja nie wiem :cry:

Kasia :)) - Wto Gru 26, 2006 6:16 pm

bokiem ;) najpierw wyhciagasz reke zalozmy z kawalkiem tasmy i przyklejasz ja na wysokosci reki. potem odbijasz sie jak najmocniej z miejsca i przyklejasz drugi kawalek tasmy w skoku(jak najwyzej). ;) następnie bierzesz miarke i mierzysz odleglosc miedzy kawalkami tasmy.
sa rozne sposoby ;)

gonia - Pon Sty 22, 2007 4:09 pm

ja czegoś nie mogę zrozumieć (ten mój geniusz....) - czym różni się sissonne od skoku kitri? bo ciągle się nad tym zastanawiam i ciągle nie mogę tego zrozumieć...
Kasia :)) - Pon Sty 22, 2007 4:13 pm

w sissone noge z tylu masz tak jakby w arabesce ;) i robisz go z miejsca, a skok kitri na ogol jest z naskoku ;)
gonia - Pon Sty 22, 2007 4:20 pm

aha. a w skoku kitri masz zgiętą?
i w obu skokach nogę z przodu masz prostą, prawda?
to już chyba rozumiem. czyli się różnią tylko dwoma szczegółami...

Kasia :)) - Pon Sty 22, 2007 4:42 pm

a ty myslalas ze w skoku kitri obie nogi sa proste? :shock: to bym miala co podziwiac ;)
gonia - Pon Sty 22, 2007 4:46 pm

nie myślałam (chociaż gzieś widziałam fotkę z don kichota z prostą tylną nogą). tylko teraz wreszcie wiem, jak te oba skoki dokładnie wyglądają i cyzm się różnią.
.:tutu:. - Nie Sty 28, 2007 4:12 pm

Mam ogromny problem. Za nic w swiecie nie moge zrobic glissade. Po prostu, tak jakbym sie nie wyrabiala zeby obciagnac palce u lewej stopy [zaczynajac skok od prawej]. Po prostu taki hak mi zostaje. Jak mam cwiczyc, zeby w koncu wykonac to poprawnie?
Joanna - Nie Sty 28, 2007 4:16 pm

Szczerze, też mam często ten problem.
Mimo iż gilssade oznacza takie przesunięcie się, prześlizgnięcie, to może nie myśl tak o tym, tylko bardziej jako o skoku jednak trochę w górę. Wiele osób zbyt sugeruje się tym, że to ma być taki niemalże ślizg nad podłogą, ale to jednak jest skok. I myśl o tym, że będąc w górze obciągasz obie stopy, musisz się na tym skoncentrować.
Ale też nie skacz tego ze zbyt dużym imptem, bo wtedy wyjdzie jete :)

.:tutu:. - Nie Sty 28, 2007 4:19 pm

Wlasnie o to chodzi ze ja mysle o tym jak o skoku, staram sie obciagnac obie nogi, ale za nic nie moge obciagnac tej lewej stopy! Tak jakby u mnie nie bylo tego momentu zawieszenia.
Bajaderka - Nie Sty 28, 2007 4:19 pm

Tutu, glissade rób bardziej "pod siebie" i ciągnij się maksymalnie w górę. Tzn w glissade masz się przemieszczać,ale nie od razu metr, musisz mieć taki moment zatrzymania w powietrzu żeby były dwie proste nogi z obciągniętym podbiciem. I jeszcze raz powtarzam: w górę, nie w dal. I pamiętaj o plie przed glissade.
Joanna - Nie Sty 28, 2007 4:31 pm

Widocznie za słabo skaczesz - staraj się nie myśleć o tym skoku tak, jak jego nazwa wskazuje, a bardziej wybić się w góre, sama twierdzisz że nie masz tego momentu zawieszenia - to skocz tak, żeby mieć :)
śnieżka_balerina - Nie Sty 28, 2007 4:38 pm

i pamiętaj aby moment dłuższy był w powietrzu niż na podłodze, nie możesz zatrzymywać się na podłodze tylko w górze
.:tutu:. - Nie Sty 28, 2007 4:48 pm

Okej, dzieki serdeczne za porady. Ide cwiczyc :wink:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group