www.balet.pl
forum miłośników tańca

Szkoła baletowa - Co zabrać ze sobą na pierwsze zajęcia?

biedroneczka23 - Czw Lis 24, 2005 6:10 pm
Temat postu: Co zabrać ze sobą na pierwsze zajęcia?
Witam. Mam 17 lat i zamierzam niedługo zapisać się na balet. Tylko, że zupełnie nie mam pojęcia co ze sobą wziąść na pierwsze zajęcia :oops: . Będę wdzięczna za pomoc.

Z góry baaardzo dziękuję :D

Change - Czw Lis 24, 2005 6:54 pm

Na pierwsze zajecia wez:
-kostium, a jesli nie masz to krotkie(najlepiej czarne) spodenki i podkoszulek
-baletki, jesli nie masz to np.skarpetki
-i postaraj sie spiac jakos wlosy, zeby Ci nie przeszkadzaly podaczas zajec.

Pozdrawiam! :wink:

biedroneczka23 - Czw Lis 24, 2005 8:53 pm

Cytat:
-kostium, a jesli nie masz to krotkie(najlepiej czarne) spodenki i podkoszulek


Właśnie a propo kostiumów, to myślicie, że lepszy taki zwykły, czy ze spódnicą (nie wiem czy jest na to jakaś fachowa nazwa :oops: )? I ile (mniej więcej) kosztuje taki kostium? Wchodziłam już na stronę pas de chat i tam nie ma żadnych cenników... :?

Z góry dziękuję za odp :D

Pozdrawiam

.:Swanilda:. - Czw Lis 24, 2005 9:45 pm

W Pas De Chat kostiumy są raczej drogie.Jak chcesz spytać o cenę konkretnego stroju to napisz maila. Bardzo wygodne są też kostiumy W&T www.dancewearwt.com tylko,że ta strona nie jest po polsku, więc musisz zobaczyć na niej czy jest, jak się można skontaktować z tym panem,który szyje te kostiumy. :D
aankaa_baletnica=) - Czw Lis 24, 2005 9:45 pm

Lepszy jest zwykły, bez spódniczki. Spódniczke zawsze można założyc osobno. A z kostiumami ze spódniczkami to jest różnie. Niekiedy nauczyciele nie pozwalają chodzic w spódniczkach, a niekiedy jest potrzebny sam kostium.
Jeszcze radzę ubrac na zajęcia rajstopy.

I życze miłych zajęc!!! :D

Joanna - Pią Lis 25, 2005 7:42 pm

To wszystko zależy. Niektóre szkoły wymagają ściśle określonego stroju, np. body i rajstopy, a inne pozwalają na zupełną dowolność co do kostiumu. Ważne, aby ubranie było wygodne, nie krępowało ruchów, a jednocześnie nie 'plątało' się nigdzie.

Spódniczkę określa się bodajże nazwą 'tunika', jeśli się nie mylę.

Gość - Pią Lis 25, 2005 8:00 pm

Na pierwsze zajęcia odradzam robienie wielkich zakupów. Ewentualnie można nabyć zwykły kostium (np. w decathloni lub go sporcie)

a kostium może być "z doszcytą spódniczką" (szczerze powiedziawszy nie wiem czy tą spódniczkę nazywa sie tuniką) -> vide

ja z określeniem tuinka spotkałam sie odośnie wiązanej spódniczki -> vide

gonia - Sob Lis 26, 2005 10:04 pm

Ja nie radzę brać na zajęcia spódniczek. Na moje pierwsze zajęcia wzięłam. Są okropnie niewygodne. I trochę krępują. Na pewno trzeba wziąść baletki/ skarpetki/ skarpetki z wyciętymi palcami (żeby ograniczyć ślizganie, chociaż taki skarpetki nie są chyba za wygodne) i bluzeczkę. Ja noszę "normalne" z krótkim rękawkiem, ale chyba troszkę lepiej wziąść lekko obcisłą (żeby było widać czy wciągasz brzuch itp., itd), spodenki (najlepiej krótkie, ale dresy chyba też mogą być- ja czasem noszę takie, czasem takie). Powodzenia na zajęciach :wink:
sisi - Sob Lis 26, 2005 10:32 pm

gonia05 napisał/a:
skarpetki z wyciętymi palcami (żeby ograniczyć ślizganie, chociaż taki skarpetki nie są chyba za wygodne)


są bardzo wygodne, często noszę je na zajęciach. dzięki temu ze masz wycięte palce i piętę to się nie poślizgniesz przy skokach, a zakryte śródstopie pozwala lepiej rozgrzać stopę. no a przy okazji slajdów na podłodze nie przypala się skóry na podbiciu :twisted:

Joanna - Sob Lis 26, 2005 10:44 pm

A takie skarpetki to się gdzieś kupuje, czy trzeba je sobie samemu zrobić?
Bo ja ostatnio mam własnie coś ze stopami, że nie mogę jak mi przewieje śródstopie, czy coś.

Btw, na balet to nie wydaje mi się, aby coś takiego było dobre, najwygodniej mieć zakryte palce, a przynajmniej jeśli się robi bettement tendus czy jete. ;) No ale wiele zalezy od podłogi.

sisi - Nie Lis 27, 2005 12:09 am

przy podłodze baletowej faktycznie jest mały problem, bo wtedy jest "tępo", ale to w sumie zależy, bo niektórym to nie przeszkadza. zresztą na klasyce nosi się baletki, więc problemz głowy :twisted:

takie skarpetki można oczywiscie kupić, np. w pas de chacie, ale uważam ze niepotrzeba - wystarczy kupić wyższe skarpetki (cieńsze lub wełniane - do wyboru) i po prostu odciąć palce i piętę. tylko trzeba uważać, żeby nie wyciachać za mocno, bo dziura i tak się potem powiększa.

Joanna - Nie Lis 27, 2005 12:12 am

A dziura tylko na palce, czy na 'poduszki' też?
sisi - Nie Lis 27, 2005 12:17 am

raczej tylko na palce, chociaż ja zawsze wycinam te dziury tak "skosem" - zeby podbicie było przykryte całe (slajdy! brrr) ale "poduszki" jak to nazywasz już odkryte - zeby lądując po skoku się nie wywalić.
gonia - Pon Lis 28, 2005 4:51 pm

sisi napisał/a:
gonia05 napisał/a:
skarpetki z wyciętymi palcami (żeby ograniczyć ślizganie, chociaż taki skarpetki nie są chyba za wygodne)


są bardzo wygodne, często noszę je na zajęciach. dzięki temu ze masz wycięte palce i piętę to się nie poślizgniesz przy skokach, a zakryte śródstopie pozwala lepiej rozgrzać stopę. no a przy okazji slajdów na podłodze nie przypala się skóry na podbiciu :twisted:


A to przepraszam, nie wiedziałam :)

martusiaa4u - Wto Gru 20, 2005 10:07 pm

Tak tak ... najlepiej jak nie masz to spodenki krótkie - albo takie obcisłe leginsy ;) ... potem skrpetki - jak nie posiadasz baletek , albo pożycz od kogos baletki... a ewentualnie to na boso .... a włosy w kok najlepiej ... a jeżeli masz krótkie włosy to zepnij je tak aby nie przeszkadzały Ci w tańcu :D
gonia - Czw Cze 08, 2006 8:22 pm

no właśnie- co myślicie o legginsach? ja zaczęłam je nosić i muszę powiedzieć, że są b. wygodne...
raisa - Czw Cze 08, 2006 8:26 pm

Ja w leginsach ćwiczę w domu, kedy nie chce mi sie przebierać w strój. Są bardzo wygodne i paraktyczne.
laura - Pią Wrz 08, 2006 11:18 pm

ja idę na pierwsze zajęcia w październiku i nie wiem czy się nie wygłupię - kupiłam sobie czarne body z długimi rękawami, rajstopy i baletki płócienne. boje się, że na natką nadgorliwą źle spojrzą ;) bo to zajęcia dla początkujących amatorów ;)
aankaa_baletnica=) - Pią Wrz 08, 2006 11:22 pm

Jak będziesz się źle czuła całkiem baletowo ubrana to możesz ubrac na kostium i rajtki jeszcze jakieś którkie spodenki i bluzke czy coś takiego...
Powodzenia!!!

gonia - Sob Wrz 09, 2006 4:11 pm

Lauro- właśnie na body zakąłdam legginsy i jest wygodnie-polecam :)
Cheryl - Sob Wrz 09, 2006 7:00 pm

Lauro nie moga się Ciebie źlę patrzeć! Podchodzisz do zajęć bardzo profesjonalnie i to jest TO!;)
laura - Nie Wrz 10, 2006 12:33 am

dzieki za wsparcie, ale ja niestety tak mam, że ta moja nadgorliwość i przygotowanie na 'piątkę' to mi koleżanek nie zrównuje ;) na pierwsze zajęcia chyba nie będę ich katować swoim perfekcjonizmem ;) (ale boże, jaki przepiękny jest ten strój :))
Cheryl - Nie Wrz 10, 2006 11:58 am

Lauro ale w tańcu nie ma przyjaciół! ;( W życiu prywatnym tak. Zawsze bvędzie rywalizacja. I nie ważne kiedy się zacznie. Musisz dobrze się czuć!
gonia - Nie Wrz 10, 2006 12:48 pm

cheryl...ale widaomo, że ludzie (szczególnie amatorzy) do życia prywatnego przenoszą "ekscesy" z zajęć... :roll: jest ma tak, że jak ktoś dostanie solówkę zamiast przjaciółki, to przyjaciólka może się odwrócić, albo odzywać się oschle... ja akurat się z tym nie spotkałam, ale wiem, co mówię...to samo ze strojem... dziewczyny mogą stwierdzić, że laura chce się popisać i podlizać na zajęciach przez porządny, dobry stórj do ćwiczeń... dlatego może na początku chociaż jedne zajęcia załóż koszulkę i spodenki, dopiero na, powiedzmy, drugie załóż porządny strój...
.:Agga:. - Nie Wrz 10, 2006 1:06 pm

Mysle ze przesadny stroj w stylu "baletowym" nie bedzie wskazany na pierwszych zajeciach, zeby nie bylo ta jak pisze gonia (chec podlizania sie itp), ale maly baletowy element nie zaszkodzi np ocieplacze. Zawsze majac taki elemen bedziesz sie pewnie lepiej czuc - bardziej profesjonalnie :)
laura - Nie Wrz 10, 2006 1:27 pm

właśnie tak zrobię ;) najpierw zorientuję się co i jak a potem cały strój ;)
Cheryl - Nie Wrz 10, 2006 6:07 pm

Ja uważam, że jednak powinnaś założyć to co masz najlepsze. A nie się przejmować jakimiś dziewuchami :/
Nusia - Nie Wrz 10, 2006 6:43 pm

Cheryl, ale tu nie chodzi o "dziewuchy" tylko o jej komfort psychiczny na zajęciach, że tak powiem. Jak będzie przez cały czas zastanawiać się, czy odpowiednio wygląda i czy inni się na nią dziwnie nie patrzą, to nic z tych zajęć nie wyniesie.
Myślę, że propozycja Aggi jest rozsądna - założyć ocieplacze, a poza tym normalnie. Ćwiczyć można boso, a baletki wziąć ze sobą i zobaczyć w szatni co mają inni. Po prostu zrobić rozeznanie ;)

Ewuunia - Nie Wrz 10, 2006 6:43 pm

wiesz, Cheryl, wydaje mi się że to dość "egoistyczne" podejście do sprawy. Czemu ma się chwalić, jezeli na następne zajęcia może już zabrać swój strój i pokazać go koleżankom, powiedzieć, że zawsze chciała taki nosić.

a na pierwsze zajęcia polecam jakąś koszulkę, spodenki i własnie jakiś element baletowy, typu ocieplacze, tak jak napisała ::Agga:: :)

Cheryl - Nie Wrz 10, 2006 6:53 pm

No a dlaczego nie ma ich założyć na pierwsze zajęcia? :roll:
laura - Nie Wrz 10, 2006 7:27 pm

Kochane, nie ma co się kłócić.
Nigdy nie przejmowałam się opinią innych aż tak bardzo żeby rezygnować z przyjemności ;)

Ale na zajęcia idę pierwszy raz w życiu. Zobaczę co powie pani prowadząca zajęcia. Na pewno założę baletki - są tak cudowne że nie odmówię sobie tego. Do tego jakaś niezobowiązująca koszulka przy ciele i leginsy. Jeśli inne dziewczyny też będą podchodzić do sprawy tak poważnie jak ja, to będę w siódmym niebie ;) Jeśli nie? Trudno, na następnych będą musiały zagryzać zęby :P

Balet zawsze był moim wielkim marzeniem, nie tylko ze względu na 'kocie ruchy' ale i superestetyczny i cudowny strój - skoro w końcu zapisałam się i przełamałam - będę go nosić ;)

Ewuunia - Sro Wrz 13, 2006 11:19 pm

no i bardzo dobrze :) miłych lekcji życzę :)
agakop - Pią Sie 24, 2007 9:57 am

szczerze mówiąc trochę mnie zdziwiło to co tutaj przeczytałam.
W wieku 17 lat można się zapisać na zajęcia z baletu ?! Gdzie??
A w jakim wieku Wy jesteście i jak długo tańczycie w balecie?

gonia - Pią Sie 24, 2007 4:55 pm

polecam tablicę 'kursy-warsztaty-audycje' , możesz też przeglądnąć topi 'jestem za stara/y- co teraz?'
Nataszaa - Pon Cze 29, 2009 12:19 pm

A ja mam jeszcze inny problem...
We wrześniu szkoła baletowa do której marzę żeby się zapisać ogłasza nabór.
Co powinnam wziąć? Jakieś dokumenty?
A strój? Czy podczas naboru trzeba będzie zaprezentować jakąś figurę?
Proszę, pomóżcie...!

Kasia G - Pon Cze 29, 2009 12:53 pm

napisz coś więcej - co to za szkoła? Prywatna, czy OSB, zawodowa czy dla "amatorów"? Najłatwiej zapytać w szkole czego wymagają i co przygotować. Czasem szkoły maja określony strój (OSB np. mają czasem inny kolor kostiumów dla każdej klasy), prywatne czasem tak, a czasem pełna dowolność. No i zalezy czy będziesz uczyc się tańca klasycznego czy współczesnego bo strój może (choć nie musi) się róznić. Jesli chcesz wyglądać profesjonlnie na balet polecam body,, rajstopu, baletki, na współczesny leginsy lub spodnie, body lub podkoszulek (raczej dopasowany), skarpetki. Ale owtarzam - najlepiej zapytać u źródła :) A dokumenty... nie wiem co do za szkoła więc trudno mi odpowiedzieć, podobnie jak na to, czy i jakie umiejętności będziesz musiała zaprezentować...
Nataszaa - Pon Cze 29, 2009 1:27 pm

Przyznam szczerze, że nie wiem...
Wiem, że oficjalnie to się nazywa Studio Baletowe, i jest prowadzone przez p. Alinę Towarnicką i p. Wacława Niedźwiedzia. I oczywiście, że znajduje się w Chrzanowie (woj. małopolskie, powiat chrzanowski).

To kilka stron o instruktorach i wzmiankach o szkole... :

http://www.towarek.neostrada.pl/
http://www.moksir.ceti.pl...409&ARG2=&ARG3=

Kasia G - Pon Cze 29, 2009 2:24 pm

myślę, ze na początek strój body plus rajstopy i skarpetki wystarczy, na zajęciach (lub przy zapisie) dowiesz się jaki strój będzie najodpowiedniejszy
Nataszaa - Pon Cze 29, 2009 3:05 pm

Dzięki. :) A rajstopy jakieś zwykłe? Tzn. uniwersalne, do kupienia w każdym sklepie? Czy może specjalne? A ten kostium, lepszy z długim rękawem, czy może na ramiączkach?

Strasznie głupio się czuję, tak o wszystko wypytując. Ale po prostu nie mam zielonego pojęcia.

SYJKA - Pon Cze 29, 2009 10:39 pm

Nie ma mowy o rajstopach takich ze zwykłego sklepu, bo po 20 min zajęc pójdzie ci krok...Wiem sama po sobie, bo kiedyś zapomniałam rajstop na zajęcia i kupiłam sobie takie zwykłe, cieliste. Przyszło rozciąganie i inne cwiczenia, gdzie trzeba np. podnosic wysoko nogi i pół klasy usłyszało, jak prują się moje rajstopy. Zamów sobie rajstopy baletowe, które będą ci baardzo długo służyły. Kolor, np. biały czy jasny łosoś.
Joanna - Pon Cze 29, 2009 10:52 pm

na początek wystarczą również legginsy, do nabycia obecnie prawie wszędzie.
la_rambla - Wto Mar 15, 2011 6:44 pm

Ostatnio byłam na pierwszych zajęciach z tańca klasycznego. Wszystkie dziewczyny były ubrane luźno, jakieś krótkie/do kolan spodenki, ocieplacze, kolorowe koszulki. W sumie żadna nie miała kostiumu nad czym rozpaczam :wink: miałam nadzieję, że będe mogła zakupić takowy + rajstopki :579: w mojej sytuacji jednak trochę nie pasuje...
agata31 - Sob Mar 19, 2011 12:22 pm

czemu??? a co cie obchodza inni?
liczy sie twoj komfort XD :D

Cecylia - Sob Maj 28, 2011 10:07 pm

Miałam dokładnie tak jak Laura : )

Tzn- kupiłam sobie wszystko, body, baletki, ocieplacze- nie odmówiłabym sobie tej przyjemności, po za tym zawsze chciałam mieć elastyczne, uniwersalne body, do różnorakich ćwiczeń- i owszem, trochę głupio się czuję, tak ubrana, bo nie jest to, że tak powiem kompatybilne z moimi umiejętnościami, czyli klasyczny przerost formy nad treścią :P

Najlepiej tańczące, przychodzą z reguły w brzydkich dresach. Inne nadrabiają wyglądem :c

blancari - Nie Maj 29, 2011 12:29 am

Ja bym się tym nie przejmowała -u mnie w grupie część osób ma kostiumy baletowe i rajstopki, a część nie. A podczas ćwiczeń i tak każdy zajęty jest sobą i ogarnianiem własnych kończyn, a nie rewią mody.

Dlatego: zawsze przed zajęciami można zapytać w szkole, co zabrać. A potem wg tych wskazówek zmontować sobie strój ćwiczebny, w którym będziesz się dobrze czuła. Kostium baletowy, rajstopy, baletki, czasem tuniczka to nie są jakieś cuda dla najzdolniejszych tylko zupełnie praktyczny strój treningowy, w którym bardzo dobrze widać co robi Twoje ciało, jest wygodny i praktyczny. A do tego ładnie wygląda.

Więc absolutnie nie należy się obawiać o za niskie umiejętności na taki kostium. To po prostu nie ma związku.

lily91 - Sob Sie 25, 2012 5:56 pm

Kasia G napisał/a:
myślę, ze na początek strój body plus rajstopy i skarpetki wystarczy, na zajęciach (lub przy zapisie) dowiesz się jaki strój będzie najodpowiedniejszy


Przywracam wątek. Dowiedziałam się tu na forum, że niektóre szkoły mogą mieć ściśle określony strój pod względem kolorów. Ale mam nadzieje, ze kolor body może być dowolny? Wybieram się od października na zajęcia i nie chce robić wielkich zakupów na pierwszy raz, ale jednocześnie wolę mieć body i czuć się chociaż odrobinę jak na zajęciach baletu.

I czy na body plus spódniczkę http://www.regnum-shop.com/spod1.htm nie spojrzą krzywo? Wolę mieć coś na tyłku więcej niż same rajstopy/legginsy : )

Kasul - Sob Sie 25, 2012 6:15 pm

mm, jesli idziesz na zajęcia do studia/ogniska/coś w tym stylu, to raczej mozesz załozyć na zajęcia i dowolne body i spódniczkę. Z takimi :"zasadami" to się tylko przy OSB spotkałam. Jakby był wymagany jakiś konkretny strój, to myślę,że dali by znać.
ewastanislawown - Czw Sty 03, 2013 11:02 pm

Ja na pierwsze zajęcia kupiłam sobie baletki i spódniczkę. Poza tym miałam swoją bluzkę na ramiączkach i legginsy. I jakoś nikt krzywo na mnie nie patrzył ani nie był niemiły.
Midnight - Sob Lut 01, 2014 11:13 am

[quote="Cecylia"]

Tzn- kupiłam sobie wszystko, body, baletki, ocieplacze- nie odmówiłabym sobie tej przyjemności, po za tym zawsze chciałam mieć elastyczne, uniwersalne body, do różnorakich ćwiczeń- i owszem, trochę głupio się czuję, tak ubrana, bo nie jest to, że tak powiem kompatybilne z moimi umiejętnościami, czyli klasyczny przerost formy nad treścią.

Pod tym postem mowilyscie, że strój nie zależy od umiejętności.
A np. Gdybym ja zobaczyła dziewczyne amatorke w paczce to bym się zdziwiła( wiem, wyolbrzymiam), albo gdybym sama nie wiedząc nic o balecie paradowala w paczce. Myślę że twoi nauczyciele byliby raczej zadowoleni widząc jak poważnie podchodzisz do zajęć.


W pewnej SB powiedzieli mi, żebym ja przesluchanie przyszła na lekcję.
Mam wziąć strój jaki tam obowiązuje, czy Poprostu getry+koszulka?

Kasul - Czw Lut 06, 2014 7:52 pm

Strój ma być (tak myślę)po prostu jak najbardziej zbliżony do zwykłego baletowego, jak nie masz, to legginsy, koszulka, baletki. Getry niekoniecznie.
Znaczy się,w ramach ciekawostki powiem, że u mnie w szkole nauczyciele nigdy nie lubili getrów, które nie sięgały do kolan. Wyżej już ok, ale takie krótkie nie bardzo...no cóż.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group