www.balet.pl
forum miłośników tańca

POGADALNIA - szkoły i studia -gdzie się uczycie i jakie macie plany?

mirrorball - Sro Lis 02, 2005 4:20 pm
Temat postu: szkoły i studia -gdzie się uczycie i jakie macie plany?
Właściwie w różnych tematach każdy co nieco wspominał o tym, do jakiej szkoły chodzi, gdzie studiuje, gdzie planuje zdawać na uczelnię,jakie studia skończył, albo w jakim charakterze pracuje..

Pomyślałam, że można by tu, wszystko razem zebrać: szkoły/studia, miejscowości i .. plany. Wybieracie się/studiujecie/skończyliście kierunki artystyczne (szkoły teatralne, pedagogika baletu,szkoły muzyczne, szkoły przy teatrach/operach itp.) czy stawiacie na jakieś zupełnie niezwiązane z tańcem i ogólnie kulturą studia? A może od razu chcielibyście zacząć pracować, na scenie czy poza nią? Albo już pracujecie?

Jestem ciekawa ;)

pozdrawiam
m.

sfra - Sro Lis 02, 2005 4:29 pm

Obecnie - LO - klasa hum-art
Za rok - PWST / AT/ romanistyka

Joanna - Sro Lis 02, 2005 4:33 pm

sfra, do PWST gdzie zdajesz, Kraków czy Wrocław?

Ja się właśnie zastanawiam, czy nie zdawać w tym roku do Wrocławia, chociaż pewnie i taki odpadnę przy piosence, no i nie wiem, czy to jest faktycznie to, co bym chciała :roll: ;)

Esmeraldas - Sro Lis 02, 2005 4:33 pm

Ja byłam na skrzypcach w I stopniu, w gimnazjum klasie o profilu plastycznym, Teraz jestem w humanistycznej (ale nadal gimnazjum, tyle ze mamy profile) a od któregos tam listopada będe chodzic do prywatnej szkoly sióstr Urszulanek we Wrocławiu (Wiktorio, jezeli tu jestes, powiedz mi czy to prawda ze tam są mundurki i spódnice do kostek??? :x :cry: ??) , no i bardzo bym chciała żeby mój zawód był związany ze sztuką, a jeżeli się nie uda...no to na dziennikarkę może... :wink:
Kasia G - Sro Lis 02, 2005 4:34 pm

wiele tych informacji znajdziesz w profilach uzytkowników forum, ale kto chce oczywiscie moze sie tu "pochwalić" ;)
Ja - skończyłam: rusycystyka, dziennikarstwo, teoria tańca
obecnie - muzyczny dziennikarz niezależny 8)

makova_panienka - Sro Lis 02, 2005 4:35 pm

obecnie gimnazjum, za rok LO - mat-fiz, po maturze - inżynieria dźwięku na AGH chyba że czmyhnę sobie do danii albo francji roboty szukać.
.:Odylia:. - Sro Lis 02, 2005 4:40 pm

Esmeraldas-są mundurki i spódnice(nie wiem jednak czy do kostek-wydaje mi sie ze nieco za kolana 8) ) a co do planów to przede wszystkim "chcemy tylko tańczyć i milczeć" potem moze zdac do nastepnej klasy LO a potem moze teatrologia albo studium animatorow kultury/taniec...
Esmeraldas - Sro Lis 02, 2005 4:43 pm

:shock: Odylio...No to wpadłam w depresję, dziękuję Ci... :cry: Mam tylko nadzieję że będą to jasne kolory, czerni moja duszka by chyba nie zniosła... :roll: :wink:
Żabka - Sro Lis 02, 2005 4:46 pm

wtdaje mi sie ze to sa granatowe spudnice A co do przyszłiości to nie mam pojecia co bym chciała robic na pewno cos zwiazanego z tańcem
.:Odylia:. - Sro Lis 02, 2005 4:49 pm

Przepraszam za wpędzenie w zaburzenia psychiczne i zycze powodzenia w tej niezwykłej szkole :P
patrychaa21 - Sro Lis 02, 2005 4:56 pm

Jak narazie to uczęszczam do 1 klasy liceum ogólnoształconcego o profilu humanistycznym,a w przyszłości chciałabym zostać prawnikiem,ale czy sie uda to czas pokaze.Z baletem to raczej swojej przyszłości nie wiąże bo za późno sie za to zabrałam,ale gdyby sie okazało ze mam jakiś dar w tej dzieidzinie to nie pogardze...a narazie tańcze dla własnej przyjemności :D
uleczka - Sro Lis 02, 2005 5:05 pm

Hmmmm fajnie tak sie dowiedziec conieco o innych
JA chodze do I LO klasa biol-chem:D:D a potem chce zostac chirurgiem ortopedą...bo to ciekawy zawód, często związany z tancerzami, sportowcami itp

Esmeraldas - Sro Lis 02, 2005 5:08 pm

Tak troszkę nie na temat, ale Uleczko masz bardzo optymistyczny podpis...Jeszcze TYLKO z siedem miechów i wakacjeee, będą wakacjeee :D 8) :twisted:
Joanna - Sro Lis 02, 2005 5:09 pm

uleczka, jestem pełna podziwu, medycyna to szalenie ciekawa sprawa, ale jednocześnie ciężki kawałek chleba :)
życzę powodzenia

an3czk4 - Sro Lis 02, 2005 5:16 pm

Ja skończyłam I stopień na skrzypcach i zrobiłam 3 lata II stopnia na altówce, skończyłam LO,a teraz zrobiłam sobie rok przerwy, poświęcam się całkowicie dla tańca, w przyszłym roku chcę zdawać na psychologie i może studium: animator kultury:)
mirrorball - Sro Lis 02, 2005 5:55 pm

Joanna napisał/a:
Ja się właśnie zastanawiam, czy nie zdawać w tym roku do Wrocławia, chociaż pewnie i taki odpadnę przy piosence, no i nie wiem, czy to jest faktycznie to, co bym chciała :roll: ;)

jesli to nie jest żadna tajemnica, możesz zdradzić Joanno, czym sie teraz zajmujesz? Bo masz taką rozległą wiedzę, ze byłam przekonana, ze co najmniej z pieć fakultetów już za Tobą.. ;)

o mnie?:
uczę się w II klasie LO: profil humanistyczno-medialny (do dziennikarstwa mnie nie ciągnie ;) )
po LO: widzę trzy drogi: praca w państwowym zespole pieśni i tańca; AT lub lingwistyka stosowana/romanistyka/hungarystyka UW. chociaż animacja kultury też sie swego czsu tłukła po głowie.

pozdrawiam
m.

Ania - Sro Lis 02, 2005 6:35 pm

Ja jestem po anglistyce na UW. Obecnie nadal tam - nie mogę się rozstać z tym wydziałem :D
sfra - Sro Lis 02, 2005 7:05 pm

Joanna napisał/a:
sfra, do PWST gdzie zdajesz, Kraków czy Wrocław?
: ;)


I tu i tam... Tez się boję. I też nie wiem czy to to...

Joanna - Sro Lis 02, 2005 7:34 pm

sfra napisał/a:
I tu i tam... Tez się boję. I też nie wiem czy to to...


Ja się teraz zastanawiam tylko nad Wrocławiem, bo tam jest specjalizacja pantomimiczno-ruchowa, a właściwie tylko taka by mnie interesowała. Tylko mam pewne opory czy w ogóle tam zdawać, bo w sumie za rok mam dyplom u siebie w szkole, i też mi na nim zależy... A jeśli się np. dostanę do Wrocka ( :D ) i mnie po roku wywalą, to w sumie nieciekawie :twisted:

...Ponoć ograniczenie wieku jest tylko na AT, a na innych uczelniach nie, to może ja wypłynę dopiero na starość? :wink:


mirrorball napisał/a:
jesli to nie jest żadna tajemnica, możesz zdradzić Joanno, czym sie teraz zajmujesz? Bo masz taką rozległą wiedzę, ze byłam przekonana, ze co najmniej z pieć fakultetów już za Tobą..


Hah, nawet jeszcze jednego nie mam, i ta wiedza też jakaś taka wcale specjalna nie jest ;)

To nie jest jakaś wielka tajemnica, kilka osób tutaj wie, gdzie sie uczę, a jako że na tym forum zrobiło się ostatnio tak niemalże 'rodzinnie', to moge chyba powiedzieć szerzej ;) W tej chwili jestem w szkole aktorskiej p. Machulskich, na drugim roku. 8)

.:Odylia:. - Sro Lis 02, 2005 8:27 pm

Sfra,Joanno -znacie oczywiście wymagania egzaminacyjne-sito niemilosierne,bo na rok przyjmuja 16 osob...sama chcialam ale wlasnie egzamin mnie przerazil :shock: p.s. mój tatuś uczy na wrocławskim wydziale lalkarskim wiec jakby ktores z Was potrzebowalo auktualnych informacji to służę :)
Joanna - Sro Lis 02, 2005 8:32 pm

Dzięki Odylia, chociaż ja akurat na dostęp do informacji nie narzekam ;)

A jakiego przedmiotu uczy Twój tato (tak tylko pytam, bo z Wrocławia to raczej nikogo nie znam ;) )?

Nefretete - Sro Lis 02, 2005 9:01 pm

Joanna napisał/a:

...Ponoć ograniczenie wieku jest tylko na AT, a na innych uczelniach nie, to może ja wypłynę dopiero na starość? :wink:


nigdy na nic nie jest za późno :)

Ja kończę w tym roku akademickim UAM w Poznaniu. Temat pracy magisterskiej oczywiście związany z tańcem. A co po studiach?? Hhmm, no właśnie jeszcze nie wiem :roll: i tu jest problem. Ale liczę na jakiś znak ;)

sfra - Sro Lis 02, 2005 9:10 pm

Z tego co wiem, to ograniczenie wieku jest we wszystkich szkołach teatralnych. A sito jest , no ale co poradzić skoro się coś kocha...
Joanna - Sro Lis 02, 2005 9:13 pm

Nefretete napisał/a:
nigdy na nic nie jest za późno :)


Mam znajomą, która w chwilach kryzysu powtarza sobie: "mim nie musi być młody, mim musi byc dobry!" :)

Aczkolwiek starych aktorek to raczej już nikt nie chce... Boże, co ja gadam, przecież ja jeszcze młoda jestem :D


sfra - w AT do 23 roku tylko mozna zdawać, a wiem że do innych szkół dostawali się starsi ludzie. Słyszałam o gościu, który sie do Krakowa dostał za 8 razem, heh, skończył już zresztą, ale upór godny podziwu ;)

.:Odylia:. - Sro Lis 02, 2005 9:16 pm

Interpretacja Wiersza-tak to sie fachowo nazywa ; ) Ale pewnie celujesz w aktorstwo/specjalizację pantomimiczno ruchową ,czy sie mylę ? Tam wykłada miedzy innymi st.wykł 8) Maria Kijak-Owczarzak
Paula - Sro Lis 02, 2005 9:18 pm

Jak wszystcy się wypowiadają to ja też :)
Teraz uczę się w I klasie I LO w Szczecinie :) A za trzy lata zamierzać studiować prawo lub germanistykę na Uniwersytecie Szczecińskim i dodatkowowo zaocznie na kierunku "taniec" w szkole TopArt :) Takie moje plany :)

Nefretete - Sro Lis 02, 2005 9:19 pm

Joanna napisał/a:

Mam znajomą, która w chwilach kryzysu powtarza sobie: "mim nie musi być młody, mim musi byc dobry!" :)

Aczkolwiek starych aktorek to raczej już nikt nie chce... Boże, co ja gadam, przecież ja jeszcze młoda jestem :D


No własnie - jestes młoda i wszystko przed Toba! A poza tym przeciez ktos musi grac starsze osoby! No i chyba w teatrze az tak nie dyskryminuja ze wzgledu na wiek, jak w filmie...

Joanna - Sro Lis 02, 2005 9:31 pm

Nefretete napisał/a:
No własnie - jestes młoda i wszystko przed Toba! A poza tym przeciez ktos musi grac starsze osoby! No i chyba w teatrze az tak nie dyskryminuja ze wzgledu na wiek, jak w filmie...


Generalnie jest problem z rolami dla kobiet, a co dopiero mówić, jak nie można już grać amantek... Wtedy 80% możliwych ról, których i tak jest niewiele, odpada :? Żeby było ciekawiej, teatr - podobnie jak taniec - cieszy się znacznie wiekszym zainteresowaniem wśród kobiet niż mężczyzn... Żyć nie umierać :twisted:

Nefretete - Sro Lis 02, 2005 9:34 pm

w takim razie musisz założyć coś swojego :) potem możesz zatrudnić sfra - i juz duet gotowy :)

a poza tym, nawet jeśli sytuacja jest taka nieciekawa, to dotyczy ogólu, ale przeciez zdarzaja sie wyjatki... troche wiary w siebie. Kto wie, moze zostaniesz druga Beatą Tyszkiewicz lub inna "doswiadczona" aktorka :)

Tranquility - Sro Lis 02, 2005 10:17 pm

obecnie LO - klasa humanistyczna

a po LO, to jeszcze jest w fazie planowania... ;)

Joanna - Sro Lis 02, 2005 10:19 pm

Nefretete napisał/a:
w takim razie musisz założyć coś swojego :) potem możesz zatrudnić sfra - i juz duet gotowy :)

a poza tym, nawet jeśli sytuacja jest taka nieciekawa, to dotyczy ogólu, ale przeciez zdarzaja sie wyjatki... troche wiary w siebie. Kto wie, moze zostaniesz druga Beatą Tyszkiewicz lub inna "doswiadczona" aktorka :)


Dzięki, chociaż szczerze to wolałabym wypłynać jeszcze 'za młodu', hihi ;)
Np. założymy ze Sfra teatr autorski: on będzie robił mostki, a ja będe reżyserować i ogólnie mieć koncepcję 8)

Tranquility - Sro Lis 02, 2005 10:22 pm

to i ja się do tego teatru zapisuje i chce go założyć z wami !! :D

przygrnijcie mnie prosze !! :D

moge pracowac w dziale literackim i przy okazji moze występowac z Wami, jesli byscie mi dali szanse ;) :D :D

Joanna - Sro Lis 02, 2005 10:27 pm

Ok, a co umiesz robić? :wink:

Dział literacki na pewno się przyda, od razu będziesz nam robił za impresariat i managing :)

No pewnie, ze jak cos, to wchodzisz na scenę, ekonomia i cięcia kosztów przede wszystkim :D

ps. chyba robimy off-topic ;)

sisi - Sro Lis 02, 2005 11:08 pm

chwilowo jeszcze LO, ale za rok już uniwerek:

UAM: politologia, teatrologia albo najchętniej romanistyka
a potem teoria tańca :)

yvonne - Czw Lis 03, 2005 7:12 am

makova_panienka napisał/a:
obecnie gimnazjum, za rok LO - mat-fiz, po maturze - inżynieria dźwięku na AGH chyba że czmychnę sobie do danii albo francji roboty szukać.

czy ty chodzisz do tekigo szpanerskiego gimnazjum z tradycjami,gdzie jest 50 kandydatów/ek na jedno miejsce :?:

Joanna - Czw Lis 03, 2005 2:53 pm

.:Odylia:. napisał/a:
Interpretacja Wiersza-tak to sie fachowo nazywa ; ) Ale pewnie celujesz w aktorstwo/specjalizację pantomimiczno ruchową ,czy sie mylę ? Tam wykłada miedzy innymi st.wykł 8) Maria Kijak-Owczarzak

Jakoś mi wczesniej umknął Twój post, Odylio :)
Jnterpretacja wiersza heh, jeden z najważniejszych przedmiotów...
Tak, Wrocław mnie pociąga właśnie ze względu na tę specjalizację. Słuchaj, a może Ty masz o niej jakieś szersze informacje (o tej specj.)? Bo ja takich nigdzie nie moge znaleźć, kiedys tam dzwoniłam, ale trafiłam na strasznie niemiłą babke i tyle się dowiedziałam, że nie wybiera jej się podczas rekrutacji, tylko dopiero później czy coś w tym stylu...

Małgoś - Czw Lis 03, 2005 3:28 pm

heh... to może i ja się dołączę ze swoimi planami?

no to tak... aktualnie => I klasa LO - profil europejski

śpiewam sobie i tańczę, więc... :D

co do przyszłości- juz od dawna marzenia o PWST w Warszawie lub Krakowie, aczkolwiek dużo myslałam ostatnio (cuud:D) i wszystko stanęło pod wielkim znakiem zapytania ( :?: ) i niewiem czy to wogóle ma sens :?

jak siostra wróciła na weekend to usłyszałam tylko: ,,no a ty co Gosia w końcu? jakie plany po tym LO? -tylko mi nie mów ze PWST!?'' heh... no cóz :D

no to moze dziennikarstwo z politologią :roll:

oczywiście do tego wszystkiego dołączam niespełnione marzenia o tańcu ;)

.:Odylia:. - Czw Lis 03, 2005 4:02 pm

Tak-specjalizacje wybiera się po 2 latach studiów na wydziale aktorskim wszelkie informacje na temat studiów sa na stronie pwst http://www.pwst.krakow.pl/DN/wawr_pl/index.html ktora dosc dziwnie wyglada ale jak bedziesz miala bardziej szczegółówe pytania co do rekrutacji albo wygladu i zakresu poszczegolnych zajec to pytaj-postaram sie wyciagnac coś od p.Kijak albo kogoś równie kompetentnego; ) ogolnie jednak oprocz zajec typowo aktorskich jest taniec-klasyczny,charakterystyczny,nowoczesny i pantomima jak sama nazwa wskazuje;egzamin wstepny zdajesz taki jak wszyscy,ale egzamin(spektakl) dyplomowy oczywiscie inny niz koledzy "zwykli aktorzy dramatyczni"albowiem bogatszy pod wzgledem ruchu...jak sie czegos dowiem-dam znac
Joanna - Czw Lis 03, 2005 4:19 pm

.:Odylia:. napisał/a:
Tak-specjalizacje wybiera się po 2 latach studiów na wydziale aktorskim wszelkie informacje na temat studiów sa na stronie pwst http://www.pwst.krakow.pl/DN/wawr_pl/index.html ktora dosc dziwnie wyglada ale jak bedziesz miala bardziej szczegółówe pytania co do rekrutacji albo wygladu i zakresu poszczegolnych zajec to pytaj-postaram sie wyciagnac coś od p.Kijak albo kogoś równie kompetentnego; ) ogolnie jednak oprocz zajec typowo aktorskich jest taniec-klasyczny,charakterystyczny,nowoczesny i pantomima jak sama nazwa wskazuje;egzamin wstepny zdajesz taki jak wszyscy,ale egzamin(spektakl) dyplomowy oczywiscie inny niz koledzy "zwykli aktorzy dramatyczni"albowiem bogatszy pod wzgledem ruchu...jak sie czegos dowiem-dam znac


Mnie właśnie interesuje, jak wygląda ta specjalizacja, tzn. czym się dokładnie różni już w toku nauki od aktorstwa stricte dramatycznego. Np. czy będąc na tej specjalizacji też przez 3 lata tłucze się wierszyki i scenki, a ruch jest jakby dodatkiem, czy też można się bardziej skupić na specjalizacji, a przedmioty dramatyczne są traktowane bardziej ulgowo, niż w przypadku innych studentów?

I czy zwykle jest dużo chętnych do tej specjalizacji?

Qrczę, ja tak pytam, a nikt jeszcz nie pwoiedział,
że się tam kiedykolwiek dostanę, heh ;)

Dzięki za adres strony, nigdy się na nią nie natknęłam wcześniej :)

.:Odylia:. - Czw Lis 03, 2005 5:34 pm

primo-studia aktorskie trwają 4 lata; secondo-mają dwie specjalizacje aktorstwo dramatyczne i wlasnie pantomimiczno-ruchowe;terzo-tak,musisz tłuc wszystkie przedmioty jak aktor "zwykły" :) przez 2 lata po czym mozliwe(a raczej powinno tak być) ze odchodzą niektóre przedmioty właśnie na rzecz tych potrzebnych do specjalizacji -postaram sie dowiedziec ,ktore... i wreszcie quarto-chetni na specjalizacje to nie problem-problemem jest dostac sie na aktorstwo :P ,ale co do liczebnosci specjalizacji p-r to z tego co wiem tegoroczny czwarty rok nie liczyl chyba wiecej niz 10 osob
Domi - Czw Lis 03, 2005 8:32 pm

Wracając do tematu naukowego też się wam przedstawę od tej strony:

Jestem w klasie maturalnej w liceum w Krakowie na profilu humanistycznym, no a planuje studiowac na UJ najlepiej prawo, kulturoznawstwo lub cos w tym guście, no a jesli chodzi o taniec....
To mam takie małe marzenie... ale nie wiem czy jest realne, więc pewnie skończy sie na tym, że w wolnym czasie będe uczyc dzieci baletu, więc może gdzieś po drodze uda mi się postudiowac pedagogikę baletu

Joanna - Czw Lis 03, 2005 9:42 pm

.:Odylia:. napisał/a:
primo-studia aktorskie trwają 4 lata; secondo-mają dwie specjalizacje aktorstwo dramatyczne i wlasnie pantomimiczno-ruchowe;terzo-tak,musisz tłuc wszystkie przedmioty jak aktor "zwykły" :) przez 2 lata po czym mozliwe(a raczej powinno tak być) ze odchodzą niektóre przedmioty właśnie na rzecz tych potrzebnych do specjalizacji -postaram sie dowiedziec ,ktore... i wreszcie quarto-chetni na specjalizacje to nie problem-problemem jest dostac sie na aktorstwo :P ,ale co do liczebnosci specjalizacji p-r to z tego co wiem tegoroczny czwarty rok nie liczyl chyba wiecej niz 10 osob


No ja wiem, że trwają 4, tak elementarną wiedze to każdy ma ;) , ale na 4 roku robisz dyplom, i przecież nie biegasz już wtedy z wierszykami.

Właśnie chodzi mi o to, jak to jest gdy już się wybierze specjalizację, czyli po dwóch latach - pewne przedmioty stricte aktorskie zostają, ale czy są jednakowo oceniane jak u 'dramatycznych', etc.?

Wiem też, że ciężko się dostać, ale mnie interesuje raczej to, jaki procent wśród studentów decyduje się na tę specjalizację.

Wiesz, to nie jest tak, że ja nigdy nie zdawałam do żadnej szkoły, ani że nie wiem na czym to polega; mnie interesują bardziej te organizacyjno - techniczne sprawy ;)

Tranquility - Czw Lis 03, 2005 9:50 pm

Małgoś napisał/a:

co do przyszłości- juz od dawna marzenia o PWST w Warszawie lub Krakowie, aczkolwiek dużo myslałam ostatnio (cuud:D) i wszystko stanęło pod wielkim znakiem zapytania ( :?: ) i niewiem czy to wogóle ma sens :?


w Warszawie to obecnie mamy Akademię Teatralną...
PWST jest w Krakowie i Wrocławiu...

:D

widzę, że z sfra na jednym wózku jedziecie... ;) może i ja się zmieszczę na wózek... ?? ttrzeba to przemyśleć... ;)

.:Odylia:. - Czw Lis 03, 2005 10:18 pm

Skoro tak wszystko wiesz -to po co pytasz? :wink: -wybacz,chcialam pomoc... Na stronie sa wszystkie przedmioty i sposoby zaliczenia semestr po semestrze a przedmioty kierunkowe na tej specjalizacji juz wymienilam :wink: ;jaki procent? hmmm biorac pod uwage ostatni wychodzacy 4-ty rok to 10 z 20 (czy ok. 20) to ok 50% - nie wiem czy jest tak z zasady-w koncu ktos na tej spec.byc musi zeby dac zarobic sorom te pare groszy :wink: ;aktorstwo dramatyczne to rowniez specjalizacja aktorstwa tak jak specjalizacją jest specjalizacja :P pantomimiczno-ruchowa wiec sa przedmioty obowiązkowe dla wszystkich na roku i sa kierunkowe dla specjalizacji :wink: ;nie wiem czy kazdy wie ze studia aktorskie trwaja 4 lata a nie 5 jak kazde inne (magisterskie):wink:
Joanna - Czw Lis 03, 2005 10:33 pm

Odylia, no tak zupełnie wszystkiego to nie wiem, dlatego pytam :)

Stronka którą podałaś jest super, właśnie ją przeglądam, jest tam sporo szczegółowych informacji, których właśnie mi brakowało.
Jak po tej lekturze nie będę jeszcze czegoś wiedziała, to się zgłoszę ;)


Tranq - no ale jeszcze czasem zdarza się, że dzisiaj ktoś mówi PWST, mimo iż ma teraz inna nazwę, i to nawet dość często (a tak w ogóle, to najczęściej sie mówi "w Akademii", albo "na Miodowej" ;) ).

Julcia - Czw Lis 03, 2005 10:50 pm

Obecnie klasa 3 gimnazjum profil humanistyczno-matematyczny (dziwna to sprawa z tym profilem). Potem LO, profil najlepiej lingwistyczny. Po LO oczywiście marzą mi się jakieś studia związane z tańcem (praktycznie, a nie teoretycznie), ale nie bardzo wiem jak to się skończy... Może AWF na US albo lingwistyka stoswana. Mam jeszcze czas i wszystko mam nadziej się jakoś ułoży... ;)
natalka_ - Sro Gru 07, 2005 4:34 pm

A powiedzcie mi gdzie mozna studiowac ta teorie tanca?
amira - Sro Gru 07, 2005 4:45 pm

Skończyłam germanistykę na UW, ale nie pracuję w szkole. Też by mnie interesowała ta teoria tańca, więc przyłączam sie do pytania natalki.
Goosia - Sro Gru 07, 2005 6:44 pm

Ja chodze do I klasy LO we Wrocku :) a dokładnie do LO12 :) we Wrocku na uniwerku jest HT, ale nic wiecej nie wiem. Nasza nauczycielka tańca (w gimie mialam obowiazkowy taniec) skończyła własnie na wrocławskim uniwerku ten kierunek :) pozdro :*
sfra - Sro Gru 07, 2005 6:50 pm

HT? co to jest?
Goosia - Sro Gru 07, 2005 7:04 pm

:lol: chodziło mi oczywiście o Teorie tańca. A HS to historia tańca i ten przdmiot mam jako obowiązkowy teraz w liceum - z tąd ta pomyłka :oops: przepraszam
Nefretete - Sro Gru 07, 2005 9:21 pm

Teoria tańca do kierunek studiów podyplomowych na Akademii Muzycznej w Warszawie. Na forum jest chyba osobny wątek poświęcony tym studiom.
Marysia W - Sro Sty 18, 2006 9:31 pm

Ja chodzę do Szkoły Baletowej w Gdańsku... :lol:
Co potem zobaczymy...:)

Columbina - Czw Sty 19, 2006 2:47 pm

Obecnie jestem w klasie maturalnej liceum ogólnokształcącego w Skawinie (takie miasto kolo Krakowa) i mam nadzieje, ze juz od pazdziernika tego roku bede studentka farmacji na UJ :D Oczywiscie jest jeszcze jeden interesujacy mnie kierunek- teatrologia, ale tego niestety nie da sie polaczyc z farmacja :( Oprocz tego jestem uczennica 7kl Szkoly Baletowej w Krakowie :]
Kasia :)) - Czw Sty 19, 2006 2:58 pm

ja chodzę do drugiej klasy gimnazjum nr 34 w szczecinie :D oraz do klasy repertuarowej na balecie 8)
nie mam jeszcze zadnych konkretnych planow na przyszlosc... :(
jak bylam mala to najpierw chcialam byc KSIĘŻNICZKĄ ( :D ), potem nauczycielka, a potem adwokatem...
ale teraz wlasciwie jeszcze nie wiem co bede robic :( :|

asias - Czw Sty 19, 2006 4:08 pm

Ja jestem dopiero w gimnazjum, wiec na szczescie mam jeszcze troche czasu na decyzje. No ale rozwazam kilka mozliwosci:
1. W liceum klasa mat-infa, a potem to by sie zobaczylo (kocham matme i kompa :lol: )
2. W liceum biol-chem, potem zootechnika
3. Human z rozszerzona biola, jesli byloby mozliwe, a potem psychologia zwierzat.
Trzecie rozwiazanie by mi najbardziej odpowiadalo, tyle ze takie studia sa tylko w Krakowie, a klasy licealnej o takim profilu to tez w trojmiescie ni ma chyba. Biore pod uwage rowniez studium wokalno - aktorskie, ale z moim glosem to nie mam na co liczyc :(

Maron - Czw Sty 19, 2006 6:54 pm

ja rok temu chodziłam 1 klasy Gimnazjum nr. 2 w Braniewie (niedaleko zalewu wiślanego) o profilu z roższerzonym angielskim (5 angielskich w tygodniu xD) gdzie jest jeszcze podstawowy niemiecki (2 lekcje w tygodniu) ;)

teraz chodzę do 2 klasy Gimnazjum im. Mariusza Zaruskiego w Ustce - do klasy językowej (do grupy gdzie są 3 angielskie i 1 niemiecki) :P

moim wymarzoną szkołą jest teraz OSB Gdańsk... (chciałabym tam iść po gimnazjum) ale wątpie żebym się tam dostała :cry: :( (no chyba że mam ogrooomny talent do baletu i będę miała na tyle dużo siły by jeździć do koszalina..)

na mature prawdopodobnie wybrałabym polski, roższerzony angielski i biologię (albo geografię) :D

a studia? nie wiem jeszcze :lol:

Columbina - Czw Sty 19, 2006 9:13 pm

Kurcze. Ja jestem klasa jezykowa i mam 6 angielskich i 3 niemieckie na tydz :/
Maron - Czw Sty 19, 2006 9:22 pm

a ile masz lat baletnico? (i do jakiej klasy chodzisz...) ;)
Kasia :)) - Czw Sty 19, 2006 10:01 pm

ja chodze do szkoly o profilu ogolnym ;)
mam 5 polskich i 4 matematyki...
ale jakby przemyslec sprawe to mimo ze jestem w grupie niesportowej [musialbym codziennie chodzic na treningi z lekkoatletyki] mam 7 WF w tygodniu :( ale za to OKROPNIE ciezkich :( :|

asias - Czw Sty 19, 2006 10:05 pm

Princess Maron a gdzie teraz tanczysz?
Alicja - Czw Sty 19, 2006 10:20 pm

Cóż, ja jestem w klasie hum - społ w XIII LO w Szczecinie, też mam 6 angielskich i 3 niemieckie i nie jest to dla mnie szczególnie dziwne zjawisko, gdyż taka siatke godzin mają wszystkie klasy w tej szkole (i w gm 16 też tak nawiasem mowiac). Na szczęście tylko 3 matematyki w tygodniu, ale za to dużo polskiego, historii i wosu, co zresztą bardzo mi na rękę. :D
Snuję plany krakowskie -przede wszystkim UJ, ale korci mnie też bardzo dotrzymanie rodzinnej tradycji i spróbowanie swoich sił w egzaminach na PWST...Ale zostało na szczęście jeszcze troche czasu do namysłu... :)

Kasia :)) - Czw Sty 19, 2006 10:29 pm

Princess Maron na razie szuka miejsca do tańca ;)
Columbina - Czw Sty 19, 2006 10:47 pm

Ja mam 18 lat i chodze do klasy językowej (klasa maturalna), ale nie uwazam, zebym umiala dobrze angielski czy niemiecki :/ :/:/ Zdecydowanie wole chodzic na balet niz sie uczyc angielskiego czy niemieckiego ;) Ale nie moge sobie teraz pozwolic na olewke szkoly... To najwazniejszy rok w calej mojej karierze szkolnej (jak narazie) :)
Columbina - Czw Sty 19, 2006 10:48 pm

Aaa... No i tez mam 3 matmy w tygodniu (dobrze, ze tylko tyle) :]

Przypominam o funkcji: edit. N.

Maron - Czw Sty 19, 2006 11:07 pm

Kasia :)) napisał/a:
Princess Maron na razie szuka miejsca do tańca ;)

no niestety. narazie próba sił w domu. potem może do koszalina :D

Pati_jazzy - Nie Sty 22, 2006 5:38 pm

Ja tam chodzę do VIII Lo w Krakowie, klasa pierwsza, profil mat.-chem.-inf. Nie znoszę informatyki, ale kocham matematykę i kiedyś mi się wydawało, że lubiłam chemię. Dlaczego nigdzie nie ma profilu mat.-pol.?? Ja tęsknię za takim... A na Balet chodzę do KAT-u, więc może jest tu jeszcze ktoś z tej szkoły baletoweJ???
Kasia :)) - Nie Sty 22, 2006 6:21 pm

o tak a najlepiej to profil mat-pol-biol-z domieszka geografi...
marzenia :roll:

Pati_jazzy - Sob Lut 04, 2006 6:31 pm

Hehe, geografia to może nie tak źle, ale na biologię w życiu bym nie poszła. Tyle jest do wkuwania, aż głowa boooli!! Mat.-pol. to moje marzenie, które nie ma szans się już spełnic, niestety. bo nikt nie wymyślił takiej klasy i niestety już do niej nie trafię :cry:
Goosia - Sob Lut 04, 2006 6:35 pm

Ja też chodze do pierwszej LO :P

mam taki śmiechawny profil: "klasa matematyczno - fizyczna z rozszerzonym jezykiem niemieckim, blok historyczny"

jednym słowem sprowadza sie to do tego ze wszystkie przedmioty prócz chemi i biologi mamy rozszerzone

Pati_jazzy - Sob Lut 04, 2006 6:53 pm

Haha, to dokładnie jak u nas, zwłaszcza, że mamy wychowawcę fizyka, no i on uważa, że nas musi wyprowadzić na ludzi, więc robi nam fizykę rozszerzoną. My to chyba nie mamy tylko mojego ulubionego przedmiotu rozrzerzonego: polskiego.szkoda w sumie.
Pati_jazzy - Sob Lut 04, 2006 6:55 pm

No i mogę opowiedzieć coś ciekawego: moja koleżanka chodzi też do 1.klasy LO, tylko ma nazwę klasy: "Europa-nasze wspólne dziedzictwo i przyszłość". Dlatego ja się śmieję, bo wyobrażam sobie taką rozmowę:
-do jakiej chodzisz klasy, bo ja do "d"
- a ja do "Europa..."
Boki zrywać!!!!! :lol: :P

Kasia :)) - Sob Lut 04, 2006 8:06 pm

pati , prosze cie, uzywaj funkcji edit zamiast pisania dwoch postow pod soba :( ;)
u mnie w szkole nie ma zadnego profilu a mimo to jestesmy bardzo dobrzy :D zdobywamy duzo nagrod.
zwlaszcza w sporcie.
no dobra, mozna powiedziec ze mamy rozszerzony WF :D ;)
mimo iz jestem w grupie niesportowej to mam 7 wf-ów w tygodniu. [grupa sporotwa musi chodzic na treningi a ja mam balet..]

just_me - Sob Lut 04, 2006 9:03 pm

A ja chodzę do I LO w Krakowie, do klasy dwujęzycznej. Co będę robić potem? Nie mam zielonego pojęcia, choć wiem, że wartałoby już podjąć tę decyzję. Na razie liczy się chwila obecna :)
Pati_jazzy - Sob Lut 04, 2006 9:18 pm

Dobrze,przepraszam, już nie będę. Więcej grzechów nie pamiętam, lecz za wszystkie serdecznie żaluję. A gdzie "just me" chodzisz na balet??
Olimpia - Sob Cze 30, 2007 10:33 pm

A ja koncze pierwszy rok filologii polskiej i klasycznej ( beznadziejna sesja jeszcze sie ciagnie i wcale nie chce sie skonczyc...).
Ale mam nadzieje, ze od nowego roku akademickiego bede szczesliwa studentka znowu pierwszego roku, ale tym razem historii sztuki/kulturoznawstwa/filologii angielskiej/filologii hiszpanskiej.
Ech :) poprawka matury poszla dobrze, ale teraz trzeba czekac dalej...Bardzo prosze forumowiczow o trzymanie za mnie kciukow. Umieralam z nerwow od maja czekajac na wyniki matury i teraz bede umierac do konca lipca czekajac na wyniki rekrutacji. Wykonczyc sie mozna :)

Książe Benno - Sob Cze 30, 2007 11:29 pm

Teraz ja: obecnie klasa profilowana profil językowy z rozszerzonym językiem niemieckim + j. angielski. Potem może: instrument: flet poprzeczny na akademii Muzycznej w Krakowie i ew. chemia, germanistyka, rusycystyka, historia na UJ.
michassss - Nie Lip 01, 2007 12:26 am

ja skonczylem II klase w LO na profilu mat-fiz-chem-inf i przezywam blogi dwumiesieczny stan odpoczywania od tej meksykanskiej masakry pila mechaniczna. przyszly rok = duzo pracy nad soba i egzaminy na PWST dramat i wokalno estradowa, gdynia studium wokalno-aktorskie, ew. krakowski LART, kulturoznastwo lub historia sztuki na UJ albo plastyka w częstochowie (przez rok a pozniej ASP!! :) jak sie uda).

o dżizas ale tych moich planów

Tranquility - Nie Lip 01, 2007 11:23 am

po maturze (a to już w nadchodzącym roku szkolnym... :| ) planuję poważnie wyjazd za granicę w celu edukacji tanecznej, jeśli tylko się uda mi dostać. :)
Maron - Nie Lip 01, 2007 2:31 pm

O Boże, Tranq, to ja myślałam że ty starszy jesteś! oO" XD że teraz pisałeś mature, jak nie rok temu xd
wiem jestem udana

karolinkaaa - Nie Lip 01, 2007 3:37 pm

Ja,mimo dość młodego wieku co do planowania przyszłości,dokładnie wiem czego chcę.
Po maturze,będe starała się dostać z całych sił na PWST w Warszawie na wydział wiedzy o teatrze.Jeżeli jednak,tam się nie dostanę(wole nawet o tym nie myśleć :lol: ),to zostanę w Toruniu i będe próbować dostać się na filologię polską,ze specjalizacją teatrologii na UMK.Wszystko przede mną.Jak narazie już edykuje się ze specjalizacji wiedzy o teatrze,i ciągle jestem w teatrze.Jak ja to kocham :lol:

gonia - Nie Lip 01, 2007 6:25 pm

ja chodzę do gimnazjum, klasa językowa (francuski, angielski, niemiecki). za dwa lata do liceum.. hm.. chyba jednak do jakiejś tam klasy ścisłej [może znajdę jednak fiz.-chem.]. a studia? plany były na humanistyczno-pedagogioczne jakieś tam, ale... ;)
Bajaderka - Nie Lip 01, 2007 11:40 pm

Hm, mi aż jest głupio jak czytam wszystkie wasze posty, kazdy wie co chce robić, ma już na myśli jakieś studia lub już uczęszcza na nie, a ja nie zastanawiam sie nad niczym, bo wciąż wierzę że uda mi się tańczyć zawodowo w przyszłości...
Olimpia - Nie Lip 01, 2007 11:47 pm

Bajaderko, alez to jest swietny plan na przyszlosc :)
Ja zamiast tkwic na tych beznadziejnych studiach lub zastanawiac sie nad tym czy uda mi sie je zmienic, wolalabym tanczyc zawodowo i nie przejmowac sie takimi rzeczami. Zamienilabym sie chetnie z Toba...

Bajaderka - Nie Lip 01, 2007 11:48 pm

Hm, ale nie dam,nie dam się zamienić, bo a nóż się uda... :evil: :twisted:
8)

Krushyna - Pon Lip 02, 2007 11:10 am

A ja już po wakacjach klasa maturalna... ;/
[profil lingwistyczny z pedagogika]
właściwie strasznie się boję matury, bo czuję się właściwie nieprzygotowana...

ale jeżeli uda mi się zdać polski, niemiecki, historię i historię sztuki to chciałbym na Kulturoznawstwo pójść, a jeśli nie to na animację kultury. ew dziennikarstwo i pokrewne jakieś humanistyczne kierunki ;p

Chociaż nie powiem kusi mnie Kraków [zaoczne - choreografia sceniczna] ale i ten nowy kierunek w Łodzi, kto wie ;]
Zobaczymy w przyszłym roku =]

Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 1:15 pm

Też zawsze mówiłam że tylko i wyłącznie studia humanistyczne...I gdzie wylądowałam? W szkole bankowej xP
Krushyna - Pon Lip 02, 2007 2:25 pm

Ja nawet jakbym chciała to mnie do innej nie przyjmą ;)
Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 3:03 pm

Dlaczego mają Cię nie przyjąć ?
Joanna - Pon Lip 02, 2007 3:28 pm

Anno Mario, to chyba logiczne... Jak ktos ma zdolnosci w dziedzinach humanistycznych i tylko w nich, to raczej nie dostanie sie gdzie indziej. Ja np. w zyciu nie dostalabym sie na jakis 'konkretniejszy' kierunek, zwiazany z naukami scislymi czy przyrodniczymi. Bo po prostu z przedmiotow tego typu jestem glupia jak but (nie obrazajac buta) ;)
Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 3:44 pm

Joanno, myślisz że cieszę się na przedmioty typu makroekonomia itd. ?
W życiu. I w życiu (jako typowa humanistka) nie podejrzewałabym, że kiedykolwiek znajdę się w szkole nastawionej na ekonomię, bankowość etc. ;]
Życie płata figle niekiedy.

Joanna - Pon Lip 02, 2007 4:02 pm

Wiesz, nie chodzi nawet o to, ze podobaja mi sie/ nie podobaja takie przedmioty. Tylko mnie by tam nawet nie przyjeli (raczej wywalili z hukiem) - ja, zeby zrobic proste dodawanie czy odejmowanie potrzebuje kalkulatora (powaznie), no mam problemy ze zrozumieniem pewnych scislych rzeczy, a zwiazanych z liczeniem to juz w ogole (podobny problem mam np. z przedmiotem o wdziecznej nazwie LOGIKA). Za to rozne teorie, czy jakies typowo humanistyczne wynurzania, refleksje, interpretacje rzeczywistosci (bo kazdy autor w naukach humanistycznych czy spolecznych de facto tworzy wlasnie swoja interpretacje tego, co bada), sa dla mnie jak najbardziej ok :)

I o to wlasnie chodzilo rowniez Krushynie jak sadze, bo sama mam podobnie :)

Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 4:16 pm

Kalkulator pół biedy. Ja mam problemy z tabliczką mnożenia ;]
Bajaderka - Pon Lip 02, 2007 6:19 pm

Anno-mario z tabliczką mnożenia nie tylko Ty :wink:
Ja w ogóle jestem za przeproszeniem cioł z matematyki i innych przedmiotów ścisłych.

groteska - Pon Lip 02, 2007 8:18 pm

Szczerze mowiac to Joanna mnie zaskoczyla; czytalam wiele jej postow, dosyc czesto pisala o procentach czegos tam i czegos tam, o jakis biologicznych sprawach, skladach, proporcjach... Niby to wszystko zwiazane z tancem, ale naprawde postrzegalam ja jako osobe "znajaca sie na wszystkim" :P A tu prosze: Joanna jest czlowiekiem! xD Oczywiscie ten post nie ma na celu obrazenie jej czy cos, wrecz przeciwnie ;) Dla mnie z Joanny to taki forumowy ekspert nawet, jesli tak bardzo potrzebuje kalkulatora:P
A co do logiki to juz w ogole mnie zatkalo:P

Anno Mario jak wyladowalas na bankowosci?

Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 8:26 pm

Dokładnie jestem na Administracji, gdzie jest strasznieee dużo prawa, a mnie wszelkie prawo strasznie rajcuje ;]
Tyle, że prócz różnego rodzju prawa, jakoże to szkoła nastawiona na ekonomię, są przedmioty typu makro/mikro-ekonomia etc.
Najbardziej się cieszę, że owe "fajne" przedmioty trwają przeważnie jeden semestr...No, ale. Przejść ten semestr, to będzie sztuka ;]
Wrzucam spis przedmiotów (ogólnie) na Administracji z roku 2006/2007. W tym roku, jest nowa specjalność Administracja Europejska, na którą mam zamiar iść, jeśli tylko ją utworzą ;]
Więc, zapewne poza niżej wymienionymi, będzie dużo z prawa europejskiego etc.

Przedmioty wykształcenia ogólnego:

*propedeutyka filozofii
*logika
*warsztaty kreatywnego myślenia
*warsztaty komunikacji interpersonalnej
*metody i techniki uczenia się
*maszynopisanie komputerowe
*prezentacje publiczne
*wychowanie fizyczne
*język obcy
*przygotowanie pracy dyplomowej

Przedmioty podstawowe:

*informatyka
*mikroekonomia
*historia współczesna
*podstawy nauk politycznych
*propedeutyka prawa
*socjologia organizacji
*makroekonomia
*podstawy zarządzania
*public relations
*zarządzanie zmianą
*psychologia kontaktu z klientem
*zarządzanie projektem
*organizacja pracy zespołowej
*etyka życia publicznego

Przedmioty kierunkowe:

*historia administracji
*nauka administracji
*podstawy rachunkowości
*prawo konstytucyjne
*prawo cywilne w praktyce administracji
*podstawy prawa UE
*publiczne prawo gospodarcze
*informatyka w administracji
*prawo administracyjne - cz. ogólna
*finanse publiczne
*prawo pracy
*zamówienia publiczne
*organizacja pracy urzędu
*postępowanie administracyjne

Przedmioty specjalizacyjne wymienione są przy poszczególnych specjalnościach.

Książe Benno - Pon Lip 02, 2007 8:27 pm

To ja też jestem piękny osioł z matematyki, nienawidzę tego przedmiotu. Anno-Mario i Bajaderko ja też mam problem z tabliczką mnożenia, i to wielki. Na półrocze miałem 2 z matematyki, a na koniec wypłakane od nauczyciela 3. A np. chemię bardzo kocham i mam z niej 6 na koniec roku a na półrocze miałem 5. Fizykę trochę mniej lubię ale też jest fajna miałem 4 na półrocze 5 na koniec. A polski, historię też kocham. A najbardziej kocham niemiecki.
A to moje oceny na koniec roku:

zachowanie: wzorowe
religia / etyka: dopuszczający

język polski: 5
historia: 5
wiedza o społeczeństwie: 5
język niemiecki: 6
matematyka: 3
fizyka i astronomia: 5
chemia: 6
biologia: 5
geografia: 5
plastyka: 6
muzyka: 6
wychowanie fizyczne: 4
technika: 5

Dodatkowe zajęcia edukacyjne:
język angielski: 5
wychowanie do życia w rodzinie - uczęszczał na zajęcia

Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 8:32 pm

To ja też się pochwalę moim świadectwem :D

Zachowanie - wzorowe :lol:
Religia - 6
J. polski - 5
J. angielski - 6
J. niemiecki - 5
Historia - 6
WOS - 6
WOT - 5
W-F - 6
PO - 5
PW - 6
TI - 4
Chemia - 5 :lol:
Fizyka - 5 :lol:
Matematyka - 4 :lol:
Geografia - 5
Biologia - 5

Coś ominęłam? :>

Agasiek - Pon Lip 02, 2007 9:07 pm

ZACHOWANIE: wzorowe
JĘZYK POLSKI: 5
JĘZYK ANGIELSKI: 5
HISTORIA: 6
PRZYRODA: 4
MATEMATYKA: 5
RELIGIA: 6
TANIEC KLASYCZNY: 4 (+)
TANIEC LUDOWY: 4
RYTMIKA: 4
WOT: 6
BARRE AU SOL: 5

:( ( :wink: )

Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 9:08 pm

Agasiek ile masz latek? :>
Agasiek - Pon Lip 02, 2007 9:11 pm

12 i to oceny z 5 kl (2 OSB).
karolinkaaa - Pon Lip 02, 2007 9:16 pm

To ja też się pochwalę :oops:

Zachowanie-Bardzo dobre.
Religia/etyka-5
Język polski-5
Język angielski-5
Historia-5
Język niemiecki-6
Matematyka-4
Chemia-5
Fizyka-5
WoS-5
Geografia-4
Biologia-5
Plastyka-6
Muzyka-6
Technika-6
WF-6
To chyba wszystko. :P

Anna-Maria - Pon Lip 02, 2007 9:26 pm

Agasiek napisał/a:
12 i to oceny z 5 kl (2 OSB).


Też bym chciała mieć znów 12 lat :D

gonia - Pon Lip 02, 2007 9:56 pm

zachowanie: brak [znaczy jest wpisane 'dobre', ale nauczyciel sam się przyznał, że źle mi policzył punkty i powinnam mieć wyższe, ale jakie, to już nie wiem]
religia:6
polski:5
angielski:4
historia:5
wf: 6
technika: 6
plastyka: 6
fizyka: 6
chemia: 6
matematyka: 5
wos: 5
geografia: 5
biologia: 5

dodatkowe:
niemiecki: 5
francuski: 5

+ Caritas

Krushyna - Wto Lip 03, 2007 7:03 pm

Anna-Maria napisał/a:
Dlaczego mają Cię nie przyjąć ?


Bo jestem totalnym laikiem ze ścisłych ;]




P.S gdyby w moim liceum z coniektórych przedmiotów mozna by było dostavć 5 na koniec roku byłabym świetna a tak ;/ same 4 mam [ 5 i 6 tylko tam gdzie nauczyciele są 'normalni; :) ]i z matmy wymęczone 3 ^^

karolinkaaa - Wto Lip 03, 2007 8:41 pm

Goniu czyli nie miałaś z paskiem?(wybaczcie offtop,ale musiałam się spytaćxD) :lol:
gonia - Wto Lip 03, 2007 9:22 pm

miałam z paskiem.

(w sumie to ja chyba powinnam teraz zażądać od gościa nowego świadectwa skoro mi źle policzył punkty z zachowania, ale już mi się nie chce latać za tym)

Marysia W - Wto Lip 03, 2007 9:39 pm

Zachowanie- wzorowe
Religia - 6
Język polski-6
Język angielski-6
Historia-6
Ed. kulturalna - 6
Matematyka-4
Przyroda - 4
Plastyka-5
Muzyka-6
Technika-5
WF-5
Informatyka - 5

Joanna - Sro Lip 04, 2007 12:00 am

groteska napisał/a:
Szczerze mowiac to Joanna mnie zaskoczyla; czytalam wiele jej postow, dosyc czesto pisala o procentach czegos tam i czegos tam, o jakis biologicznych sprawach, skladach, proporcjach... Niby to wszystko zwiazane z tancem, ale naprawde postrzegalam ja jako osobe "znajaca sie na wszystkim" :P A tu prosze: Joanna jest czlowiekiem! xD Oczywiscie ten post nie ma na celu obrazenie jej czy cos, wrecz przeciwnie ;) Dla mnie z Joanny to taki forumowy ekspert nawet, jesli tak bardzo potrzebuje kalkulatora:P
A co do logiki to juz w ogole mnie zatkalo:P


No z biologii miałam na koniec tróję, więc nie jest tak źle (można się domyśleć, co miałam z matmy czy fizyki, i to ledwo... :oops: chyba lepiej się nie przyznawać ;) )

A logika... brrr koszmar... :roll:


EDIT: Karolinko, ja to wiem ;) Po prostu wyłamuję się spod szkolnych schematów oceniania. Nie wiem, one są nastawione na inny typ uczenia się/ sprawdzania wiedzy, niż mój; zresztą przecież nie ja jedyna nie wplasowywuję się do tego sposóbu nauczania.

A teraz sama siebie przywołuję do obowiązku i kończę niniejszym offtop, który zaczęłam rozwijać ;)

karolinkaaa - Sro Lip 04, 2007 8:40 pm

Joanno,jesteś żywym przykładem,że oceny nie świadczą o naszej inteligencji.
Jesteś osobą,której poziom intelektualny stoi na wysokim poziomie(tak bynajmniej można orzecz po Twoich postach).

Tranquility - Sob Wrz 22, 2007 12:32 pm

jak tam tegoroczni maturzyści się miewają? deklaracje już złożone? jakie plany po maturze? :)
rytm16 - Sob Wrz 22, 2007 11:15 pm

Ja jestem tegoroczną maturystką!!!
Całe szczęście dostałam sięna muzykologię(specjalizacja-krytyka muzyczna) na UAM.Jestem jeszcze w 5klasie muzycznej II stopnia na wydziale rytmiki-za 1,5roku dyplom(gram na fortepianie od 14lat i na wiolonczeli od 7).Od kilku lat uczę się dyrygentury symfoniczno-operowej,więc po dyplomie zmierzę swe siły na wstępnym do AM.Po magisterce na muzykologii zamierzam iść na podyplomowe albo z Teorii tańca albo z Teorii muzyki(no chyba,że uda mi się przebić do tego czasu jako dyrygent-wtedy całkowicie się temu poświęcę:)to chyba wszystko...:)

Książe Benno - Nie Wrz 23, 2007 12:15 am

Dobra, to ja powiem co mam powiedzieć. Ostatnim czasu stwierdziłem że zostane nauczycielem xD Zaczeła mi się podobać filologia germańska. Ale ze mną jak to ze mną, jutro być może zmienie plany i będe matematykiem (co jest nie możliwe, bo Książe jest totalne Nemo z matemtyki).

Wio Baśka jedziemy panie Ździsiu :D

cynamonek - Nie Wrz 23, 2007 12:16 am

deklaracja jeszcze nie złożona, ale juz niedługo.
na maturzę będe zdawać polski rozszerzony ( temat prezentacji : coś tam "holocaust w literaturze i filmie" miałam mieć motyw tańca ale wszyscy tego w klasie, itd oczekiwali ode mnie więc patrząc na moją nature lekko buntowniczą wybrałam coś innego) francuski raczej podstawowy i wos rozszerzony.

później jest taki mały plan który mam nadzieję się ziści że dostane się na kulturoznastwo i bedzie miło mi bardzo wtedy, oj jak miło.

lilla - Nie Wrz 23, 2007 10:01 am

ja za tydzień rozpoczynam zajęcia (nie ma to jak dodatkowy miesiąc wakcji ;)) dostałam się na pierwszy rok filologii angielskiej i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. no ale od października zacznie się cieżka harówka...
Tranquility - Nie Wrz 23, 2007 5:47 pm

a na jaką uczelnie cynamonku na to kulturoznawstwo planujesz zdawać ? :)
Olimpia - Nie Wrz 23, 2007 11:21 pm

Ja dostalam sie w tym roku na historie sztuki, filologie angielska i kulturoznawstwo. Zdecydowalam sie na historie sztuki, bo to bylo moim marzeniem :) Ale teraz tak mi zal tej filologii...Mysle wiec, ze jesli nie w przyszlym roku to za dwa lata wezme sobie jako drugi kierunek. Wydaje mi sie, ze to byloby dobre polaczenie :)
Chcialabym tez muzykologie, ale zrobili glupia rekruracje teraz...nie mam tych przedmiotow co potrzeba :( bu...

lilla - Pon Wrz 24, 2007 9:53 am

pamiętaj, że jak chcesz drugi kierunek, to musisz zacząć starać się już teraz ;) żeby dostać zgodę na indywidualny tok nauczania na drugim kierunku, trzeba mieć wysoką średnią; jaką? - to zależy od danej uczelni.ale skoro się dostałaś na trzy kierunki, to wysoka średnia zapewne nie będzie dla Ciebie problemem :)
gonia - Wto Wrz 25, 2007 3:21 pm

Gościu- a jakie ty masz plany jako absolwentka osb? :) ;)
Nefretete - Wto Wrz 25, 2007 5:42 pm

też mnie to ciekawi :) więc proszę podziel się z nami...
Gość - Wto Wrz 25, 2007 6:54 pm

z tańcem robię sobie trochę wakacji...jestem na dziennym kulturoznawstwie i teraz to jest dla mnie priorytetem...może jak sie rozkręcę ze studiowaniem (chociaz mam jeszcze w planach dorzucenie w przyszłym roku jeszcze zaocznej informacji naukowej) to pokombinuję cos z jakimś teatrem (chociaż w polsce w zasadzie nie ma nic dla mnie)...jestem na ikk na jazzie i być może dzięki niemu uda mi sie dostać do jakiegos projektu (zresztą zanim się będę pchała do przedstawień jazzowych chcę się podszkolić w tej technice)...na ten moment ograniczam się do chałturzenia i zabaw z ogniem :530: (jakiś czas temu pojawił sie pomysł projektu wpsółczesnego, ale na razie pozostaje na etapie planów)...
Ewuunia - Wto Wrz 25, 2007 9:50 pm

no więc jestem dopiero w 2 liceum ale już czuję, że będzie ciężko. w przeciwieństwie do większości z Was nie wybieram się na nic związanego z tańcem tudzież muzyką, a na medycynę. zwrot "wybieram się" jest chyba stosowny bo nie mogę powiedzieć, że "idę" :D

narazie to mam biologię, chemię i fizykę rozszerzoną, nie wiem jak to będzie na maturze, ale chyba biola i chemia rozszerzone a fizyka na podstawie albo rozszerzeniu. szczerze mówiąc to się tak nad tym nie zastanawiałam, jest jeszcze trochę czasu, myślę, że mi go starczy :]

Nefretete - Wto Wrz 25, 2007 11:02 pm

Gość napisał/a:
ikk


a co to??

Tranquility - Wto Wrz 25, 2007 11:16 pm

instruktorski kurs kwalifikacyjny
cynamonek - Sro Wrz 26, 2007 12:02 pm

Tranquality napisał/a:
a na jaką uczelnie cynamonku na to kulturoznawstwo planujesz zdawać ? :)


na Uniwersytet Śląski :)

Maron - Sro Wrz 26, 2007 1:20 pm

moja siostra też idzie na kulturoznawstwo :D
basiawysocka1 - Sro Wrz 26, 2007 2:02 pm

Haha jak ja mam się dobrze, ale plan mam że po gimnazjum ide do technikum hotelarskiego żeby się nauczyć języka angielskiego i niemieckiego rzecz jasna a potem nie wiem. A tak pozatym mój brat idzie na AWF hehe.
Anna-Maria - Sro Wrz 26, 2007 2:44 pm

Ach, studenci łączmy się! :D
Domi - Pon Cze 16, 2008 11:08 pm

może odświeżymy?

Jak tam drodzy studenci i studentki wam sesja idzie?
Żyjecie w ogóle? Bo ja ledwo. prawie nie śpię, wcinam czekolady, żłopię kawy na zmianę z red bullami i wkuwam.
Na UJ sesja się zaczęła dziś :|

Columbina - Pon Cze 16, 2008 11:15 pm

Właśnie... sesja zaczęła się dzisiaj, a ja mam jej już dość... Pierwszy egzamin (z chemii nieorganicznej) 20ego w piątek, potem 24ego botanika i wchodzę jako pierwsza... Normalnie wspaniale :/ a łacina jeszcze nie wiem kiedy...
No i jeden egzamin we wrześniu :P na samą myśl, że spędzę wakacje z chemia organiczną chce mi się wymiotować :P
I też jadę na czekoladach, tigerach, kawach i tabletkach "sesja" :P
Ale za 2 tyg jadę do Zakopanego więc przynajmniej to mnie mobilizuje...
Pomijam fakt, że jestem chora i co chwilę dzisiaj usypiałam ^^

Anna-Maria - Wto Cze 17, 2008 4:36 am

Muahahah! Sesja! Jakież to piękne słowo! :D
U mnie zaczyna się już w listopadzie a kończy w czerwcu/lipcu, a jak dla mnie i niektórych to jeszcze we wrześniu. :lol:
Podobnie jak Columbina jadę codziennie na Tigerach w tabletkach. :wink:
W tym tygodniu mam z prawoznastwa i ekonomii (bo mi przedtermin nie wyszedł... :roll: ), potem z doktryn.
Jeszcze poprawić muszę ćw. z konstytucyjnego i egzamin z rzymu.
Zobaczymy też, jak mi poszedł egzamin z konstytucyjnego w tym tygodniu... Chciałabym go zdać, bo aż 10 pkt!

Columbina - Wto Cze 17, 2008 8:12 am

Haha... Moja chemia organiczna ma 16pkt, a nieorganiczna 15, więc tez raczej chciałabym go zdać ^^ bo jak nie to... out :/

Ktoś kiedyś powiedział, że nikt nie studiuje 24h na dobę... tylko farmaceuci :]

Isabelle - Wto Cze 17, 2008 9:33 am

Mi na studia jeszcze daleko :roll: Póki co III gim - profil humanistyczny , potem liceum ( za rok ) - profil filologiczny . No a potem studia - lingwistyka stosowana i filologia niemiecka. :P

Ha ! Ambitny plan .

Joanna - Wto Cze 17, 2008 11:14 am

Cytat:
I też jadę na czekoladach, tigerach, kawach i tabletkach "sesja"


Przynajmniej jestes na studiach, ktore w tym aspekcie sa raczej hmm pomocne ;)

Domi - Wto Cze 17, 2008 12:31 pm

Anno-Mario, to widzę, że Ty też prawo studiujesz, ciesz się póki możesz pierwszym rokiem, drugi jest bez porównania gorszy :/
Dziś poszłam spać o 5:30.

Ogólnie niestety już jestem uświadomiona, że zaczęłam się za późno uczyć, tylko taki głupek ze mnie, że na tym błędzie się jakoś jeszcze niczego nie nauczyłam i historia się powtarza co sesję.

W ogóle zamiast niezdrowych wspomagaczy, polecam wyciąg z miłorzębu japońskiego - Biloba, lub Bio - ginko, poprawia pamięć i koncentrację, nie ma oczywiście działania pobudzającego czy energetyzującego, ale ewidentnie pozwala na efektywniejszą naukę.

Anna-Maria - Wto Cze 17, 2008 1:39 pm

Domi, u mnie jest dużooo ciężej. ;]
Narazie mam problem ze zdaniem pierwszego.
Właśnie dowiedziałam się, że jestem do tyłu z egzaminu z prawa konstytucyjnego.
Co za shit. Już drugi egzamin. :-/
A w sobotę ekonomia, w niedzielę prawoznastwo, potem doktryny jeszcze.
A potem to już same poprawki... :lol:

Domi - Wto Cze 17, 2008 2:35 pm

No tak, konstytucyjne i prawoznawstwo to najtrudniejsze egzaminy na pierwszym roku, u nas jeszcze logika...
Ale i tak uważam, że cywilne i karne to jest dopiero kosmos... Tym bardziej, że uczymy się wg. tzw Szkoły Krakowskiej, a przedmioty prowadzą profesorowie Zollowie, cywilne Fryderyk, karne Andrzej, każdy z nich jest specjalistą najwybitniejszej klasy w swojej dziedzinie i mają do każdej instytucji prawa wymyśloną swoją super wyspecjalizowaną teorię, także ogólnie musimy ucząc się z podręczników cały czas mieć na względzie, że prof. Zoll senior lub prof. Zoll junor niekoniecznie akceptują podręcznikowe rozwiązania...

Ja już nie wiem jak się nazywam, mózg mi się lansuje :P
żeby tylko dotrwać do wakacji, a potem niech się dzieje wola nieba. Będę się obijać jak największy obibok świata ;)

Anna-Maria - Wto Cze 17, 2008 2:42 pm

U nas też jest logika. Jak się ją wybierze.
Bo nie wiem jak u Was, ale u nas się samemu wybiera przedmioty.

Domi - Wto Cze 17, 2008 2:48 pm

też się wybiera, ale jest pewna grupa przedmiotów - tzw. obligi, które trzeba zdać na danym roku, właśnie na 1 są 4 obligi: konstytucja, prawoznawstwo, logika i rzym lub historia prawa
na drugim roku obowiązkowe jest prawo cywilne i karne.
No a wybiera się jeszcze mniejsze przedmioty, tak aby uzyskać 60 punktów na rok.
Zawsze najbardziej stresujące są egzaminy z przedmiotów obowiązkowych, bo jak się nie zda dwa razy, to się wylatuje...

fijoletowa - Wto Cze 17, 2008 11:52 pm

nie ma na tym forum nikogo na psychologii na UJ-ocie? szukam takiej osoby bo miałabym pare pytań.
Anna-Maria - Sro Cze 18, 2008 1:17 pm

U nas obowiązkowe jest jedynie prawoznastwo. Reszta - do wyboru. Choć, rzym na pewno pomocy potem przy cywilu.
Ja chyba się przeniosę na prywatne prawo, mimo, że są te same przedmioty i ci sami wykładowcy. Coś czuję, że nie dam rady. ;]

Nati - Czw Cze 19, 2008 7:14 pm

ja uczę się w Szkole plastyczmej (6-cioletniej) na wydziale Grafiki (głównie-komputerowej) a plany mam związane raczej z tańcem, otóż- Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna im. L Solskiego w Krakowie-wydział Aktorski-specjalizacja-Aktor Teatru Tańca (siedziba w Bytomiu) ale jeszcze zbytnio nie wiem nic o tej szkole, może ktoś z was coś wie? Czy przyda mi się to? Dzienne? :) to takie wstępne plany. A jak nie wyjdzie, to zawsze moim kołem ratunkowym jest ASP (wybrałabym Katowice) :)
karolinkaaa - Czw Cze 19, 2008 9:13 pm

Wiesz Nati,że ja też myślę o tym wydziale :D
cynamonek - Pią Cze 20, 2008 1:49 am

Nati napisał/a:
ja uczę się w Szkole plastyczmej (6-cioletniej) Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna im. L Solskiego w Krakowie-wydział Aktorski-specjalizacja-Aktor Teatru Tańca (siedziba w Bytomiu)


jeszcze w Bytomiu ona nie funkcjonuje ( a przynajmniej w tym roku tak było ) znajomi z ŚTT mówili że prawdopodobnie w tym roku będzie przeniesiona siedziba do Bytomia ale pewne to nie jest ( głównie chodzi tu o brak miejsca)

tą informacje słyszałam jakieś 3 miesiące temu wiec jeśli ktoś wie cos nowego tym lepiej.

a ja nadal zgodnie z planem kulturoznawstwo. Ewentualnie za rok zdam matme na maturze i pójdę na public relations na akademii ekonomicznej...

Domi - Pią Cze 20, 2008 3:28 am

Zawsze trudno jest stworzyć nowy kierunek, do tego taki pionierski, pewnie też obawiają się o to, czy będzie miał kto tam studiować.
Ja bym na waszym miejscu tam ciągle wydzwaniała i pisała, aby się sprężyli i czuli, że jest duże zainteresowanie tym kierunkiem.

Nati - Pią Cze 20, 2008 8:40 am

no, ale ja jeszcze mam 2 lata do studiów :P już dzwonić tam??
martusiaa4u - Pią Cze 20, 2008 2:24 pm

JEZU - BEDE MATURZYSTKA ZA 2 MIECHU ;O o mamo xD
Columbina - Pią Cze 20, 2008 2:31 pm

Nie masz się czym przejmować... jak będziesz na studiach to dopiero zobaczysz co to jest "uczyć się"... Jak tak patrzę z perspektywy czasu to taka matura to pikuś w porównaniu z sesją na studiach :P
Mało pocieszające, ale prawdziwe... (przynajmniej w moim przypadku) :/

Anna-Maria - Pią Cze 20, 2008 2:43 pm

Columbinko, nie tylko w Twoim przekonaniu. ;]
Teraz, już wiem co mieli na myśli ci, co mówili, że matura to nic w porównaniu z tym, co to jest taki jeden egzamin. ;>

Dzisiaj idę na poprawkę ustną. Ciekawe czy zdam. Może wezmę jakąś czekoladę albo coś. :D

Columbina - Pią Cze 20, 2008 2:51 pm

Właśnie...
Na moich studiach taki jeden egzamin jest gorszy niż wszystkie moje egzaminy maturalne razem wzięte :/

nathaliye - Pią Cze 20, 2008 3:01 pm

napiszcie jeszcze parę wrażeń z sesji a w ogóle nie pójdę na studia :D
prawda jest taka ze matura najbardziej sie stresują drugo i pierwszoklasiści, moze jeszcze poczatek trzeciej klasy, ale im blizej tym bardziej ta matura sie staje obojętna, chyba ze ktos ma dusze naukowca, a w czasie egzaminów myślisz o tym co będziesz robić na wakacjach :D

Columbina - Pią Cze 20, 2008 3:03 pm

W takim razie siedzę już cicho, bo serio nie pojdziesz na studia...
Ostatnio narzekam, że masakra... Torin coś o tym wie ;)

Anna-Maria - Pią Cze 20, 2008 3:05 pm

Nathaliye, no niestety tak to już jest. ;]
Tzn. wiesz, my z Columbiną jesteśmy na państwowych uczelniach, to też inaczej.
Wiem z doświadczenia jak to jest na niektórych prywatnych. ; ))

nathaliye - Pią Cze 20, 2008 3:07 pm

nigdy nie myślałam o inne uczelni niż państwowa :)
Columbina - Pią Cze 20, 2008 3:08 pm

Coś mi się wydaje, że po dzisiejszym egzaminie nie będzie lekko w tym wrześniu :/
O ile nie zrezygnuje na rzecz technika farmacji o.O

Anna-Maria - Pią Cze 20, 2008 3:10 pm

Ja tam do prywatnych nic nie mam. Sama byłam nawet zapisana do bankowej, bo miałam tam semestr za friko.
Szkoła jak szkoła, tytuł mgr się ma i heja.

Columbina - Pią Cze 20, 2008 3:12 pm

No ja mam ten problem, że mgr mogę mieć tylko po państwowej :]
Oj pożyjemy i zobaczymy... Jak na razie to się chyba poddaje :/

Anna-Maria - Pią Cze 20, 2008 3:14 pm

Farmaceuta... Hmm... No, tak. Jedynie państwowa. A tak to chyba technik farmacji zostaje, prawda?

U nas otworzyli teraz prawo na jednej z prywatnych. Wszystkie przedmioty jak u mnie, wykładowcy ci sami, też 5-letnie od razu i tytuł magistra. ^.^

Hm, za parę godzin mam poprawkę, a jeszcze nie wzięłam się za naukę.

pmd - Pią Cze 20, 2008 3:28 pm

Możecie mi pogratulowac - dwa ostatnie egzaminy na studiach (nie licząc obrony magisterki) ZDANE! NARESZCIE!! :D Dziś dostałem dwie piątki do indeksu :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Blanche - Pią Cze 20, 2008 3:52 pm

Columbina napisał/a:
Jak tak patrzę z perspektywy czasu to taka matura to pikuś w porównaniu z sesją na studiach :P

Bracia mi to zawsze powtarzali i teraz też się o tym przekonuje :D . Choć z drugiej strony nathaliye ma rację, im bliżej matury, tym mniej stresu, przynajmniej dla wielu osób.
Teraz uczę się na egzamin z 20-lecia międzywojennego w Polsce i po rozłożeniu materiału na tydzień moja dzienna norma wynosi więcej, niż całe 20-lecie w książce z liceum ;) . Ale w sumie ja mam takie studia, że to nie egzaminy, ale kolokwia są najgorsze, i to najczęściej skupione w 1-2 tygodniach.

pmd - gratulacje :D

pmd - Pią Cze 20, 2008 5:06 pm

Blanche napisał/a:
pmd - gratulacje :D

A dziękuję bardzo :) Ale zobaczysz - też będzie dobrze... bardzo dobrze :)

monika - Pią Cze 20, 2008 11:03 pm

Och, szkoly, studia... narazie plastyk potem moze akademia piekna nie wiem jeszcze na jakim wydziale, ojej, a potem to mam plany bycia slawna projektantka mody - cos co chcilam robic od malego, jako juz kilkuletnia dziewczynka sie w tym zakochalam, teraz bede do tego dazyc, ale zapewne nici z wszytskiego;) :wink:
Columbina - Pią Cze 20, 2008 11:23 pm

Grunt, że masz swój cel i dąż do niego, bo jeśli z niego zrezygnujesz to prędzej czy później będziesz tego żałować ;)
Hildegarda - Sro Cze 02, 2010 7:23 pm

Czy ktoś z Was poszedł może na medycynę? Ja się zastanawiam, ale obawiam się, że będzie mi brakowało czasu na taniec, a chciałabym dużo czasu poświęcić na treningi. Będę wdzięczna za odp. ;)
Relena - Czw Cze 03, 2010 12:08 am

u mnie w grupie 2 razy w tygodniu pojawiały się dziewczyny z medycyny. :)
Kasia :)) - Czw Cze 03, 2010 12:16 am

Generalnie z moich obserwacji wynika, że osoby studiujące medycynę na PAMie (czyli dobrej uczelni) nie mają czasu porządnie trenować. Przychodzą na treningi, ale już tylko dla przyjemności, nie dla wyników. I bez nich ledwo się wyrabiają.
Nataszaa - Sro Sie 04, 2010 9:15 pm

Jeśli chodzi o mnie, to na razie chodzę do gimnazjum, jednocześnie uczęszczając na zajęcia do szkoły tańca. Po gimnazjum mam zamiar dostać się do LO o profilu humanistycznym (lub coś w tym kierunku - podobnie jak Joanna i inni jestem laikiem z matematyki. wprawdzie mam 4, ale tylko dzięki ciężkiej pracy a nie zdolnościom w tym kierunku. :( ) Po pierwszym roku LO chciałabym wziąć udział w projekcie "Szkoły zjednoczonego świata" i na 2 lata wyjechać na zagraniczną uczelnię (najchętniej do Anglii ;P). Zdać maturę i zacząć naukę w zagranicznej szkole tańca (Londyn, Nowy Jork ?). Jeśli chodzi o studia, podoba mi się prawo.
Ale nie jestem przekonana.

W sumie wciąż "biję się z myślami", bo z jednej strony czuję w sobie pragnienie wiedzy i pójścia na studia, zdobycia wykształcenia. A z drugiej strony czuję się zbyt związana z tańcem, by to porzucić. Już nie mówiąc o tym, że życie jest zwyczajnie za krótkie na to, co chciałabym osiągnąć. Przewiduję, że po prostu poświecę się tańcu, a gdy poczuję, że czas "zejść ze sceny", pójdę na studia. Na szczęście są to na razie marzenia i póki co mam czas, by o nich myśleć. ;P

Kostaryka - Sro Sie 04, 2010 11:22 pm

heh ja zaczynam od października moją przygodę ze studiami na, uwaga!, dwóch kierunkach: na biotechnologii i chemii biologicznej na wrocławskim Uniwersytecie:)
Shecharchoret - Czw Sie 05, 2010 10:39 am

Druga klasa liceum ogólnokształcącego na kierunku humanistycznym...później zastanawiam się nad filologią rosyjską i arabistyką i coś w kierunku choreografa, a gdyby nie wyszło to psychologia wojskowa lub same wojsko (moje marzenie od dziecka)...
Maron - Czw Sie 05, 2010 5:53 pm

od października idę na turystykę. a potem może coś bardziej w kierunku uczelni tanecznych... narazie poprzestanę jednak na moim studio gdzie się uczę ;) może za rok się gdzieś przeniosę :P
Hildegarda - Sob Paź 16, 2010 10:46 pm

Czy ktoś z Was orientuje się może, czy np. lekarz może być choreoterapeutą, czyli prowadzić terapię tańcem?
nathaliye - Nie Paź 17, 2010 9:12 am

bardziej fizjoterapeuta niż lekarz jako taki
inaenka - Nie Paź 17, 2010 12:14 pm

Każdy może być po ukończeniu kursów lub studiów w tym kierunku.
julianka - Nie Paź 17, 2010 12:24 pm

Jak byłam maciupcia chciałam być strażakiem, policjantem, żołnierzem.... :roll:
Teraz chcę być tancerką, ale nie 32 łabędziem przez całe życie, tylko moją ambicją jest to, aby zostać kimś wielkim..... Nie mam na myśli marzeń jak u przedszkolaka ("Jak beńde duźa bendie plima balerinom")..... Chcę być jak Maja Plisiecka, Svetlana Zakharowa... Wiem, że to jest marzenie, które może się nie spełnić, lecz wysiłkiem, ciężką pracą mogę dopiąć swego...

Jeśli to mi się nie uda, chcę studiować prawo i zostać sędzią... O taaak sędzią.... Albo obrońcą...... Albo prokuratorem.....
O! I jeszcze detektywem! Albo prywatnym, albo takim "policyjnym"..... :027:
No i to by było na tyle...

Agne$ - Nie Paź 17, 2010 8:59 pm

julianka napisał/a:
Jeśli to mi się nie uda, chcę studiować prawo i zostać(...)obrońcą


To już coś nas łączy ; )

Iluane - Nie Paź 17, 2010 9:17 pm

Ja w sumie jeszcze nie wiem w jakim zawodzie będę pracować.
Nawet nie wiem gdzie pójdę do liceum, ale stawiam, że na jakiś profil humanistyczny : )

Jak byłam młodsza to chciałam zostać detektywem (po nałogowym oglądaniu Veroniki Mars - taki serial) albo aktorką (w sumie to chyba trochę chcę nadal, może mnie zobaczycie w M jak miłość, albo coś takiego).

Mój tato chce żebym była prawnikiem, ale nie wiem co z tego wyjdzie :D

Agne$ - Pon Paź 18, 2010 1:23 pm

Ja prawnikiem adwokatem ; ) aktorką ale w najlepszych polskich/światowych filmach :D architektem chciałabym zostać lecz tu jest problem- trzeba wcześniej chodzić na lekcje rysunku a że ja tego talentu nie mam to nic z tego nie wyjdzie ;) Nie chcę być lekarzem. Wystarczy że mój tata nim jest, mój brat chcę nim być, a kuzyn już jest. Ewentualnie mogłabym być psychologiem lub... sama nie wiem :wink:
julianka - Pon Paź 18, 2010 4:45 pm

Agne$ napisał/a:
Nie chcę być lekarzem. Wystarczy że mój tata nim jest, mój brat chcę nim być, a kuzyn już jest. Ewentualnie mogłabym być psychologiem lub... sama nie wiem :wink:


Agne$, możemy podać sobie ręce :razz: Ja też nie chcę być lekarzem, a mój tata chce.....
Buuuu..... Ja nie chćem być lekaźem......

Agne$ - Pon Paź 18, 2010 7:19 pm

Być lekarzem to przekleńśtwo na moje życie :twisted:

Ale serio mówiąc ; ) nie mam ochoty uczyć się wszystkich kości, mięśni itp.

Ja bym nie dała rady gdybym miała pracę z dziećmi. Mam ochotę je wszystkie udusić :roll: nie nadaje się do tego. Swoją drogą ciekawe czy dzieci miałyby ochotę to samo zrobić ze mną... :D

Więc jeśli wybór nauczyciel/lekarz zdecydowanie lekarz ; )
Otworzyłabym jakąś praktykę i całkiem przyjemnie potoczyłoby mi się życie w kolorach lekarskich. Biały,zielony (mięta lub przygaszony zielony)i niebieski.

Ale nie jest to moje pragnienie. Jest nim życie aktorki lub adwokata. Pewnie postawię na prawo, coś ciekawego będzie się działo i będą mnie nazywać ''Pani Adwokat'' :D choć później trudno jest z aplikacją :?

Tak ręce to my sobie możemy podać ; ) Na szczęście mojemu tacie niezależy na tym abym była lekarzem uhhh :wink:

Iluane - Pon Paź 18, 2010 8:27 pm

Hahahaha, Agnes, przebiję Cię, ja już mam ugadane praktyki : D
Kostaryka - Pon Paź 18, 2010 10:05 pm

huh, ja "za młodu" chciałam być w wojsku, albo być Rocky`m :smile: stanęło na tym, że studiuję biotechnologię i po cichu marzę aby być kimś wielkim! <lol, będę władcą świata muahahaha :twisted: > i marzę o tańcu, o balecie <3
Kawka - Wto Paź 19, 2010 8:38 am

ja też chciałam iść do wojska..a skończyło się na tym, że studiuję polonistykę pracuję w branży dziennikarskiej, a w wolnych chwilach tańczę klasykę :P
Agne$ - Wto Paź 19, 2010 8:49 am

Iluane a jakie to praktyki? ; )

Kawka branża dziennikarska wydaję się fajną pracą :smile: Mogłabyś powiedzieć czym tak mniej więcej się zajmujesz?

Iluane - Wto Paź 19, 2010 1:33 pm

No te aplikacje, to są te praktyki w kancelariach? Czy źle myślę?

O, dziennikarstwo! Bardzo fajny pomysł! : )
Kawka, a co w branży dziennikarskiej jest najtrudniejsze? :)

julianka - Wto Paź 19, 2010 5:28 pm

No to może jak tak wiele osób chciało być w wojsku, to może założymy "Baletowy Klub Militarny" :twisted:
Kawka - Wto Paź 19, 2010 9:32 pm

Głównie zajmuję się wyszukiwaniem tematów, kontaktowaniem się z odpowiednimi osobami/placówkami, pisaniem artykułów, recenzji, relacji, fotorelacji, robieniem wywiadów(których za wiele na koncie nie mam :roll: ), a śledzę tematykę szeroko pojętej kultury, głównie polskiej i orientalnej.

Wszelkie relacje i recenzje są najprzyjemniejsze, bo wiąże się to z wejściami na ciekawe eventy, a najtrudniejsza jest myśl, że wykonuje się ciężką pracę za słabe wynagrodzenie(ale to może ulec zmianie - długa droga przede mną), no i oczywiście blokada twórcza...
Ale mimo wszystko ciekawa sprawa i nieustający rozwój, gorąco polecam :wink:

Baletowy Klub Militarny? Brzmi sympatycznie :razz:

julianka - Czw Paź 21, 2010 7:43 pm

Kawka napisał/a:
Baletowy Klub Militarny? Brzmi sympatycznie.

No to wkładamy paczki w kolorze khaki, i na musztrę :D

Kostaryka - Czw Paź 21, 2010 9:57 pm

mogę was-nas musztrować! :D z harców umiem :D
dede - Czw Paź 21, 2010 11:00 pm

Agne$ napisał/a:
Być lekarzem to przekleńśtwo na moje życie :twisted:

Ale serio mówiąc ; ) nie mam ochoty uczyć się wszystkich kości, mięśni itp.

Ja bym nie dała rady gdybym miała pracę z dziećmi. Mam ochotę je wszystkie udusić :roll: nie nadaje się do tego. Swoją drogą ciekawe czy dzieci miałyby ochotę to samo zrobić ze mną... :D

Więc jeśli wybór nauczyciel/lekarz zdecydowanie lekarz ; )
Otworzyłabym jakąś praktykę i całkiem przyjemnie potoczyłoby mi się życie w kolorach lekarskich. Biały,zielony (mięta lub przygaszony zielony)i niebieski.

Ale nie jest to moje pragnienie. Jest nim życie aktorki lub adwokata. Pewnie postawię na prawo, coś ciekawego będzie się działo i będą mnie nazywać ''Pani Adwokat'' :D choć później trudno jest z aplikacją :?

Tak ręce to my sobie możemy podać ; ) Na szczęście mojemu tacie niezależy na tym abym była lekarzem uhhh :wink:


hehe no nie wiem czy życie lekarskie jest takie przyjemne;p a kolory i zapachy bywają naprawdę różne.

julianka - Sob Paź 23, 2010 7:19 am

dede napisał/a:
kolory i zapachy bywają naprawdę różne.


Feeeee..... Zwłaszcza jak jesteś dentystą :razz:

Co do Baletowego Klubu Militarnego, to musimy sobie uszyć wojskowe paczki :D

Kawka - Sob Paź 23, 2010 8:52 am

A później zrobić sesję zdjęciową na konkurs :wink:
Agne$ - Sob Paź 23, 2010 10:51 am

Sesja w lesie, makijaż dla starszych mocny, dla młodszych deliktany, pointy czarne ; ),groźne miny, włosy... nie wiem, paznokcie pomalowane :smile: , rajstopy ciemno-szare i mamy piękne zdjęcie :D

Tylko skąd wziąźć czarne pointy i te paczki? :cry:

julianka - Sob Paź 23, 2010 3:06 pm

Agne$ napisał/a:
Tylko skąd wziąźć czarne pointy i te paczki?


Pointy pomalować pastą do butów, a potem pójśc do wojska i pięknie poprosić o parę mundurów, które następnie potniemy, uszyjemy paczki z tiulu w kolorze khaki i doszyjemy do nich łatki z mundurów.... :roll:

Katia - Sob Paź 23, 2010 3:36 pm

Cytat:
Pointy pomalować pastą do butów

A pasta dobrze pokryje satynę? ;>

julianka - Sob Paź 23, 2010 3:38 pm

Podobno tak...
Agne$ - Sob Paź 23, 2010 8:20 pm

A skąd w mundurach tiul? ;)
julianka - Nie Paź 24, 2010 8:49 am

Agne$ napisał/a:
A skąd w mundurach tiul?

Ze sklepu pasmanteryjnego :twisted:

Torin - Wto Lis 09, 2010 12:54 pm

Dziewczyny !!!!
Przywołuję do porządku nieco ..
Proszę spojrzeć na temat wątku i trzymać się go przynajmniej mniej więcej ...
Bo chyba że wybieracie się do wojska zamiast na studia - to zwracam honor ;)

Torin

p.s.
a sesja militarna byłaby suuper ;)

julianka - Wto Lis 09, 2010 9:15 pm

Ale przecież wojsko, to w końcu też pomysł na przyszłość :)
Cyntia - Czw Lis 25, 2010 5:42 pm

No właśnie :razz: można powiedzieć że nawet bardzo podobna bo czesto równie męcząca :P
ladanseuse - Pią Gru 17, 2010 9:52 pm

cóż, chyba nie ma sensu żebym pisała jakie konkursy, warsztaty itp.. po prostu obecnie pracuję w Operze Śląskiej. :) i studiuję pedagogikę baletową na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie
Megara - Wto Mar 29, 2011 5:19 pm

Ja jestem na 1 roku filologii angielskiej(marzyłam o tym od gimnazjum) i wiem w 100% że angielski jest i będzie najważniejszy w moim życiu:)
Na drugim miejscu jest oczywiście balet, ale jedynie co mogę to tańczyć amatorsko i po prostu traktować to jako drugie zainteresowanie...

gonia - Wto Mar 29, 2011 8:39 pm

Niecnie skorzystam z odświeżenia tematu. Przejrzałam go i znalazłam nawet swoją wypowiedź sprzed kilku lat ;-)
Obecnie ostatni miesiąc liceum (mat-fiz), potem- matematyka ogólna (licencjackie 3 lata), matematyka teoretyczna lub zastosowania matematyki (2 lata mgr) na umk i planuję pracować jako nauczyciel matematyki w moim lo, a może dam radę przyczepić się na uniwerku. Jakiś doktorat czy coś :twisted: :razz: W międzyczasie licencjat z informatyki inżynierskiej, żeby mieć inż. przed nazwiskiem.
Jeszcze chciałabym zmieścić jakieś kursy fotografii w międzyczasie.
Mam nadzieję, że wszystko się uda :)

Laranda - Wto Mar 29, 2011 8:53 pm

łomatko matematyka :)
za rok mam maturkę, następnie na uniwerku przyrodniczym weterynaria aż do doktoratu potem specjalizacja choroby koni albo inżynieria genetyczna. I coś z choreografią hip hop ale to jeszcze dalekie plany :)

Alleoya - Sro Mar 30, 2011 4:19 pm

Obecnie jestem w II klasie LO, na profilu polski-historia-wos-angielski, potem planuję pójść na filologię angielską lub turystykę. Albo... Wyjadę do Wielkiej Brytanii i uczepię jakiejkolwiek pracy :)
Lienka - Czw Mar 31, 2011 9:18 pm

Ja jestem na III roku polonistyki na UJ, po studiach chciałabym uczyć w szkole. Moim marzeniem jest praca w osb, aczkolwiek biorąc pod uwagę, że jest ich w Polsce kilka to szanse są marne, także zadowolę się też zwykłą podstawówką ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group