www.balet.pl
forum miłośników tańca

Szkoła baletowa - Krakowska Zawodowa Szkoła Baletowa

Nefretete - Pią Paź 07, 2005 7:45 am
Temat postu: Krakowska Zawodowa Szkoła Baletowa
A oto artykuł o tej szkole:
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/16851.html

Joanna - Pią Paź 07, 2005 10:43 am

Cytat:
Chłopców jest tylko kilku. To krakowska specyfika. Z doświadczeń Swietłany Gajdy wynika, że w szkołach baletowych w innych miastach Polski chłopców jest znacznie więcej, zdarzają się nawet całe klasy męskie.


Ciekawe, ciekawe...
:?

Kasia G - Pią Paź 07, 2005 2:45 pm

nie moge sie powstrzymać - przysięgam ze to nie floodowanie ;)
HA HA HA!!! Całe klasy męskie? A gdzież to? :roll:

Paula - Pią Paź 07, 2005 4:28 pm

Pierwsze słyszę :) Cały artykuł rzeczywiście bardzo ciekawy, ale ten cytat dobijający (chociaż nie powiem - fajnie by było jak tylu chłopców chciało by się związać z tańcem :P w innych miastach)

P.S. Mamy tu kogoś z tej szkoły???

P.S. Ten post uczynił mnie solistką naszego baletu :)

sfra - Pią Paź 07, 2005 5:20 pm

W innych miastach (moze w Paryżu?)

A to jest ta sama szkoła co Akademia Tańca?

Paula - Pią Paź 07, 2005 5:24 pm

Nie to nie jest ta sama szkoła
Krakowska Akademia Tańca www.balet-krakow.pl
Krakowska Zawodowa Szkoła Baletowa http://www.szkolabaletowa.art.pl/

sisi - Pią Paź 07, 2005 5:29 pm

męskie klasy :?: :!: to by było mmmrraaaauuu :twisted: niestety narazie można tylko pomarzyć... :roll:
makova_panienka - Pią Paź 07, 2005 8:17 pm

do Krakowskiej Akademii Tańca to chodzę ja :D
a z zawodówki jest 'baletmistrz z krakowa', tylko przepadł w boju :wink:

aniaka - Pią Paź 07, 2005 8:27 pm

Powiedz mi Makowa a masz zajęcia z Moniką Myśliwiec? Jak Ona uczy?
sfra - Pią Paź 07, 2005 8:37 pm

I czym się różnią te szkoły? Chodzi o poziom?
makova_panienka - Pią Paź 07, 2005 8:47 pm

zajęcia z p. Moniką są OK. szczególnie że mam teraz zajęcia z najstarszą grupą, więc poziom wysoki zaiste. tylko trochę mnie wkurza, że nie ma na tyle czasu żeby mi na przykład wytłumaczyć jak sie robi piruet w attitude, bo te dziewuszki już kręcą i to super, a ja bidna sirota świecę uszami :(
generalnie szkoła p. Switłany jest rosyjska, nasza za to oparta na systemie francuskim. ale ta szkoła, że "jesteś w tej i tej klasie to masz opanować to i to" nie daje fascynujących efektów, bo owszem dziewczęta znają pas, ale nierewelacyjnie. poprostu żeby zrobić. u nas cykle są dopasowywane do możliwości klasy, wybitne jednostki przyłączane do starszych grup, zajęcia indywidualne, warsztatowe etcetera :)

sfra - Pią Paź 07, 2005 9:03 pm

Aha. No to wszystko jasne. :P
baletmistrz z krakowa - Pon Paź 10, 2005 4:45 pm

Witam witam:)) ja wcale nie przepadłem w boju:)) Chodziłem do tej szkoły ostatnimy czasy i chciałbym do niej wrócić choć nie wiem czy bedzie to możlwie ze wzgledu na kontuzje.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania co do tej skzołyu chętnie odpowiem:)

Domi - Pon Paź 10, 2005 5:04 pm

Widziałam Krakowska Zawodową Szkołe Baletowa, że tak powiem w "akcji" tzn podczas pokazów. Faktycznie jest to chyba najlepsza szkoła w Krakowie, jednak jest po pierwsze droga, a po drugie uczy sie tam bardzo mało osób. Na scenie wypadli nieźle, chociaż powtarzali program z zeszłego roku. Dyplomantki raczej dobre, ale też bez rewelacji, jedna krzywiła kolana przy wszystkim, druga sie chwiała okropnie, a trzecia jest ok. Poza tym występ zakończył spotkania taneczne, na które przyjechała szkoła z Białorusi, więc jak sie łatwo domyślic tamte, 14, 15, 16 letnie dziewczęta i chłopcy pokazali poziom doskonały. Wspaniałe warunki, potrójne piruety, wysokie skoki,nogi jak struny przy samej głowie, wariacje były trudne a poza tym piękne pod względem artystycznym. Był nawet umierający łabędź- dziewczyna pokazala wybitny wdzięk, więc suma sumarów krakowska szkoła wypadła bardzo słabo przy tych ewolucjah białorusinów.
Na scenie widac było w przypadku uczniów szkoły ogromny stres, co wynika według mnie z wyjątkowo napiętej atmosfery, ktora panuje tam na zajęciach. Do mojej klasy swego czasu przyszła na lekcje jedna z uczennic, która była przykładem bardzo zestresowanego dziecka, gdyż nawet przy dosyc prostych cwiczeniach trzęsła sie cała ze strachu, nie mogła ustac na releve itd. U nas panuje przyjemna atmosfera na zajęciach, także do dzis pozostało mi wrażenie tej biednej, podenerwowanej dziewczynki. Żal mi takich dzieci, które od dzieciństwa przyzwyczajone sa do terroru.

baletmistrz z krakowa - Pon Paź 10, 2005 7:05 pm

Powiem szczerze ze na zajęciach jest "rygor" ale jak dla mnie jest on bardzo mobilizujący i własnie to mi sie w tej szkole najbardziej podoba...jest ona cięzka ale moim zdaniem oprócz nauki tańca w pewien sposób uczy tez życia...
Maciejka - Nie Lis 20, 2005 12:21 am

Może to będzie niemiłe i nietaktowne, ale... Widziałam stronę internetową Krakowksiej Zawodowej Szkoły Baletowej i uczennice na zdjęciach wyglądają... no, słabo.
baletmistrz z krakowa - Sro Lis 23, 2005 6:02 pm

lecz to są tylko zdjecia...
Pola1 - Sro Lis 23, 2005 6:33 pm

Tez tak uwazam,Maciejko, jestes z Wrocławia, wytlumacz mi prosze, dlaczego ciagle wszystko krytykujecie
vvvvv - Sro Lis 23, 2005 6:53 pm

Dlaczego ciagle sie wszystko krytykuje-po pierwsze krytyka jest nieodłaczna dla ludzi ambitnych i inteligentnych czyli potrzebna do rozwoju człowieka ale ciagła krytyka moze swiadczyc o zakompleksieniu,zawisci,zazdrosci,niezadowoleniu z tego co robimy badz jesli jestesmy ogromnie wpływowi na zdanie osoby drugiej,ktora wszystko krytykuje.
Takie znajduje wytłumaczenie na nieustanna krytykę wszystkiego,co jest poza naszym kregim.
A tez jestem z Wrocławia i ze szkoły "Capitol".
Pozdawiam serdecznie.

Esmeraldas - Czw Lis 24, 2005 11:54 am

Oczywiście Wrocław wszystkiemu wienien, prawda? Najpierw mieliście wielkie zażalenia do Copelli1, że nie należy do "Fanklubu Karpuhiny" i napisała, ze miala krzywy arabesk ( bo to prawda), potem, ze my wszystko krytykujemy, no prosze przyjrzyjcie sie tym zdjęciom, jezeli te dziewczyny bylyby naprawde dobre to mielibyśmy troche inną opinię...Prawda? Większość z nas raczej nie krytykuje z zazdrości, tylko mówi prawdę, a ręczę głową Maciejka nie ma powodów do zazdrości :twisted: . I mam pytanie do uczniów tej Szkoly w Krakowie, wy te zajęcia macie po południu, prawda? Jak wy znajdujecie czas na zwykłą szkołe i jeszcze na tą?

KONIEC KŁÓTNI!!! wrrrr

baletmistrz z krakowa - Czw Lis 24, 2005 1:30 pm

Czas na zajęcia w taj szkole można znaleźć bez problemu. Zajecia odbywają sie np. od godziny 16 bądź jeszcze później wiec nie ma żadnego problemu.
pozdrawiam

Maciejka - Sob Lis 26, 2005 1:04 pm

Och jeeej... Owszem, krytykuję ZDJĘCIA, ale wcale nie mówię, że szkoła Krakowska jest zła... Sama to sobie dopowiedziałaś, Polu1. Nigdy nie widziałam jak te dziewczyny tańczą! Tylko na zdjęciach mi się nie podobają i już.
wer - Pon Sty 09, 2006 10:48 pm
Temat postu: Krakowska Zawodowa...
Szkoła Krakowska ma specyficzną atmosferę. To prawda. Ale dyscyplina w balecie być musi. To konieczne. Natomiast poziom techniczny szkoły jest najwyższy w Krakowie, bezsprzecznie. P. Swietłana Gajda robi bardzo wiele dla rozwoju (powinnam raczej napisać: narodzin) Prawdziwego Baletu w Krakowie. Chce stworzyć Teatr Baletu. Czy nie wydaje Wam się dziwne, że słynny Kraków, miasto kultury, nie ma i nie miało swojej sceny baletowej? Wszystko to, co dzieje się tu baletowego, powinno być raczej nazwane zabawą w balet, kółkiem baletowym. Nie ma w Krakowie profesjonalnych, zawodowych tancerzy. A kiedy są potrzebni - trzeba ich angażować z innych miast. Pani Gajda chce to zmienić. A władze (i Krakowiacy) zamiast jej pomóc, krytykują. Każda szkoła ma wady, ale wady się naprawia wraz z doświadczeniem. A wniosek jest jeden: jeżeli ktoś w Krakowie (i nie tylko) chce POWAŻNIE uczyć się tańca klasycznego, to tylko w tej szkole. Wiem, bo się tu uczę (a miałam okazję poznać też inne "szkoły" krakowskie).
Bajaderka - Pon Sty 09, 2006 11:19 pm

luzie z Krakowa zapomnieli o tym, że balet jeszcze instnieje....moim zdaniem powinniśmy im to uświadomić, bo w tym kierunku trzeba coś robić i ratowa Krakowski balet!!!!
Domi - Wto Sty 10, 2006 11:07 am

To faktycznie dobra szkoła, ale uważam, że przemowy pani Dyrektor tej szkoły przed i po wystepach, na temat tego, że w Krkaowie nie ma ŻADNEJ innej szkoły i że TYLKO ona ma szkołę baletową i że JEDYNIE jej uczennice są dobre jest to totalne przegięcie, brak taktu i kultury, tym bardziej, że na tych występach, na widowni są dyrektorzy innych szkół. Może sobie wszystkim uczniom wmawiac same złe rzeczy o innych szkołach, ale robienie tego publicznie ejst nie na miejscu, tym bardziej, ze z tego co w ogóle słyszałam, to praktycznie nie ma tam starszych kals, jedynie dzieci, a w tak krytykowanej szkole na Łąkowej jest świetna klasa pani Ani chociażby, w innych szkołach też są wybitne jednostki, więc pani Gajda nie ma racji, że jesli ona by nie miała szkoły, to nie byłoby żadnych tancerzy w Krakowie.
baletmistrz z krakowa - Wto Sty 10, 2006 12:30 pm

Pani Gajda jest wsponiałą osobą...wspaniałym nauczyciele...wspanialym człowiekiem, robi naprawde wiele dla baletu, dla krakowiskiego Baletu. Ona nie tylko uczy ale daje nam możliwość poznania samych siebie, tego czego naprawde chcemy...
Jeśli chcesz tańczyć i kochasz to robić pomimo wszytskiego, to twoje miesce powinno być właśnie w jej szkole...

Bajaderka - Wto Sty 10, 2006 1:20 pm

Domi całkowicie się z Tobą zgadzam. Pozatym uważam że nawet wpajanie uczniom wiadomości że wszystkie inne szkoły w krakowie są beznadziejne, że nie ma tam poziomu itp. to jest przegięcie...
makova_panienka - Wto Sty 10, 2006 1:25 pm

Bajaderka napisał/a:
luzie z Krakowa zapomnieli o tym, że balet jeszcze instnieje....moim zdaniem powinniśmy im to uświadomić, bo w tym kierunku trzeba coś robić i ratowa Krakowski balet!!!!


a ja mimo wszystko jestem optymistką i myślę że wraz z powstaniem nowej sceny operowej produkcje baletowe i musicalowe ruszą z kopyta. oczywiście o ile się tej operetki doczekamy (podobno już trwają prace wewnątrz!! :D ). chociaż wywadać by się mogło, że Kraków - kulturalna stolica Polski robi dla sztuki wszystko i jeszcze więcej. ale nie można w nieskończoność czekać na to sławetne "młode ambitne chętne pokolenie" bo na czekaniu się skończy.
btw. młodego chętnego pokolenia naprawdę nie brakuje, ale przecież prościej sobie wmawiać że nie ma perspektyw/możliwości/jest źle i wogóle niż owe opcje pokoleniu dać.
paranoja, IMHO. :?

aankaa_baletnica=) - Sro Sty 11, 2006 5:27 pm

ja też się zgadzam z Bajaderką i Domi, że mówienie nawet uczniom, a już napewno mówienie publicznie, że wszystkie krakowskie szkoły są bez poziomu itd to jest przesada.... po prostu lekceważenie całej reszty krakowskiego swiata baletowego
wer - Sro Sty 11, 2006 10:26 pm

To nie jest tak, p. Gajda nigdy nie wymienia żadnej szkoły. I nie mówi żadnych niekulturalnych, chamskich uwag. A krytyka polega tylko na tym, że w innych miejscach uczą tańca, ale nie tak dokładnie technicznie! Powiedzcie, ile razy w tygodniu macie zajęcia? I jakie?

Być moze przemowy to przesada, ale czemu denerwuje Was aż tak bardzo ktoś, kto całe swoje życie poświęca baletowi dla Krakowa? Przecież powinno Wam zależeć, żeby ten balet był. Ale nie tylko był, tylko zeby był PROFESJONALNY, na jak najwyższym poziomie! Bo balet to nie tylko taneczność, ekspresja, ale też TECHNIKA. A jej bez dyscypliny i pracy zdobyć się nie da.

Poza tym: prawdopodobnie nikt z Was nie był na lekcji, nie wie jak to wygląda. A więc jak możecie porównywać? Chcecie się przekonać jaka jest klasyka na Dietla? Zapiszcie się na warsztaty (prowadzi własnie p. Swietłana i p. Mielnikow) i w temy piszcie swoje spostrzeżenia. A klasy starsze są: ósma klasa (w przyszłym roku dyplom), jest piąta, czwarta. A uczą się nawet osoby spoza Polski: z Belgii, Londynu, niedawno była dziewczyna z USA.

wer - Sro Sty 11, 2006 10:35 pm

acha i jeszcze coś mi się przypomniało: taka sprawa formalna. Kiedy instytucja jest SZKOŁĄ baletową, a kiedy to jest studio czy zespół baletowy?

Krakowska Zawodowa jest szkołą dofinansowywaną prze Ministerstwo, tzn. ze mamy identyczne legitymacje szkolne jak w szkołach podstawowych, czy gimnazjach, szkołach państwowych. Poza tym ta szkoła pozwala zdobyć taki sam dyplom tancerza jak szkoły baletowe państwowe, (i to nie eksternistycznie, bo komisja przyjeżdża z Warszawy do Krakowa) a nie zwykłe zaświadczenie wydane tylko przez studio, czy szkołę. To tyle.

Czy tak też jest w innych krakowskich szkołach?

Marysia W - Wto Sty 17, 2006 6:20 pm

Czy tak też jest w innych krakowskich szkołach?[/quote]
Studio czy zespół baletowy to moim zdaniem bardzo niezobowiązujące zajęcia, nie uczą się tam dzieci tańczyć na pointach, ani pas, releve, plie itp. Co innego ognisko, tj. np. w Szczecinie.
Co do tej u pani Svietlany, skończyła tę szkołę moja ciocia- podobna świetna..
Pozdrawiam!
Marysia.
Ps. I przypominam o funkcji EDIT.

aniaka - Wto Sty 17, 2006 11:00 pm

A od kiedy to w studio baletowym dzieci nie uczą się tańczyć na pointach, ani pas, releve, plie???
Bajaderka - Sro Sty 18, 2006 12:03 am

No właśnie, dajmy przykład studia przy operetce, jak już jesteśmy w krakowie. Jakby nie uczyli tam tanczyć na pointach, to by nikt nie zdał egzaminu w warszawie. O!
Paula - Sro Sty 18, 2006 10:15 am

A jeśli już ma to nawet nazwę "baletowe" to przecież jakiś pas się musi uczyć, zeby mieć nawet cokolwiek wspólnego z baletem.

P.S. Dzięki za ten Szczecin. Z tym, że trzeba pamiętać, że jest dużo inncyh Ognisk, w których dzieciaki nawet nie wiedzą jak wyglądają pointy i z czego składa sie prawdziwa lekcja klasyki.... Znam wiele takich przykładów, niestety. Myślę że takie Ogniska jak nasze to wyjatki...

karol - Sro Lut 08, 2006 12:25 pm

Pani Gaida robi swoim uczniom wode z mózgu, a oni sie dają...jezeli wydzieranie sie na wychudzone przestraszone dziewczyny ze sa do niczego jest odpowiednim w balecie rygorem to ja nienawidze baletu... :/
a zeby nie bylo watpliwosci-bylam na lekcji u p. Gaidy i wspomnienia mam bardzo nie mile

Kasia G - Czw Lut 16, 2006 11:20 am

o szkole i warsztatach w nij organizowanych piszą tu:
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/22088.html

magda170c - Pon Kwi 16, 2007 7:47 am

w szkole u pani S. Gaidy jest bardzo duża dyscyplina, nie wszyscy uczniowie to wytrzymują duzy nacisk jest stawiany na to, żeby wszystko było robione profesjonalnie, bardzo duża uwagę przykładają nauczyciele do szczegółów. Przykładają wagę nawet do tego, jak uczniawie wyglądają na sali ( do kostiumów - muszą byc na ramiaczkach, lub z małymi rękawkami , na troczki przy baletkach i pointach itp.) Faktycznie ciężko sie pracuje w tej szkole, patrząc z boku można stwierdzic, ze ktoś uczniom robi " wodę z mózgu". Pani Gaida ma dosyc ostre podejście do uczniów, np. :) na próbach, które Pani prowadzi wszyscy mają na prawdę porzadnego stracha , by nie zostac wyrzuconym ze szkoły, albo z układu. Za nawet jeden mały błąd można dostac porządny ochrzan. są tego złe i dobre strony. Większośc uczniów po paru ochrzanach za mały błąd opuszcza szkołę z przeświadczeniem, że sa do niczego. W tej szkole są także bardzo mili nauczyciele, którzy podnoszą na duchu. Według mnie to się w jakimś stopniu równoważy i "idzie się wytrzymac" w tej szkole, ale trzeba na prawdę wiedziec, że się kocha taniec mimo wszystko i starac się ponad swoje siły i możliwości.
kleo - Pią Lip 13, 2007 7:46 pm

Na temat Krakowskiej Akademi Tanca to te zdjęcia są dość stare.Z tego co słysze od innych na temat pani Gaidy i jej szkoly to nie spotkalam sie z milym komentarzem, raczej same negatywy.
~ balerinka ~ - Sob Wrz 22, 2007 5:12 pm

Moim zdaniem trochę dyscypliny nigdy nie zaszkodzi, ale bez przesady!!! Żeby się bać nauczycielki! Z tego co pisze magda, można wywnioskować, że pani Gajda to chodząca wiedźma! Nie sądze, żeby była aż taka zła.
Bajaderka - Sob Maj 03, 2008 11:28 pm

Piszę tu, bo chciałabym się dowiedzieć kilka rzeczy o tej szkole, tak więc jeśli znalazłby się ktoś kto uczęszcza do niej to bardzo bym była wdzięczna...
a mianowicie:
-Czy zajęcia odbywają się zgodnie z tym, co jest napisane na stronie internetowej? (Słyszałam, że nie ma t.współczesnego i ludowego bo odszedł nauczyciel)
-jak to jest z dyplomem- czy szkoła daje dyplom lub czy jest możliwość zdawania w W-wie? (Ktoś wcześniej napisał, że komisja z Warszawy przyjeżdża do Krakowa.. czy ktoś może to potwierdzić?)
-jak uczniowie dzieleni są na klasy?
-czy szkoła planuje organizować wyjazd na konkursy? (Ostatni na jakim szkoła była był w 2005 roku)

Agnes - Nie Maj 04, 2008 6:44 pm

Marysia W napisał/a:
nie uczą się tam dzieci tańczyć na pointach, ani pas, releve, plie itp
A ja chodzę do studia i może do point nie doszliśmy, ale releve i plie znamy doskonale. Nie wiem dlaczego twierdzicie, ze w studio nie da się nic nauczyć.
Bajaderka - Nie Maj 04, 2008 10:12 pm

Agnes, to jest temat o KZSB a nie o tym, gdzie co i jak uczą w innych szkołach....
Wiadomo, że releve i plie znać musi każdy, bo to podstawa wszystkiego.

CzarnoCzarna - Sro Sie 06, 2008 9:19 pm

Czy ktoś orientuje się w miesięcznej cenie zajęć u pani Gaidy?
Bajaderka - Pią Sie 08, 2008 10:15 pm

Około 300 zl.
Korana - Pon Sie 18, 2008 1:13 pm

a ile razy w tygodniu odbywają się tam zajęcia ?
Bajaderka - Pon Sie 18, 2008 1:34 pm

codziennie oprócz niedzieli, ale nie wiem czy wszystkie grupy tak mają.
Alleoya - Nie Gru 07, 2008 1:10 pm

Powiedzcie mi, czy to jest taka szkoła baletowa, gdzie przyjmuje się tylko w wieku przyjęcia do normalnej SB? Czy ja, taka 15-latka ma szanse przyjęcia? Ile się płaci? Jak wygląda sprawa z zamieszkaniem osób spoza Krakowa?
Domi - Nie Gru 07, 2008 5:02 pm

Z tego co się orientuję do tej szkoły przyjmują też starsze osoby, także myślę, że 15 lat to nie za dużo, żeby tam spróbować, na pewno pani Gajda sprawdziłaby Twoje predyspozycje i ile już umiesz.
To nie jest ogólnokształcąca szkoła baletowa, więc oprócz do tej szkoły musisz chodzić też do normalnego gimnazjum/liceum.
Jeśli chodzi o mieszkanie, to ja nie słyszałam, żeby była jakaś specjalna bursa dla niej, pewnie mogłabyś mieszkać w bursie takiej ogólnodostępnej.

Alleoya - Pon Gru 08, 2008 4:06 pm

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś tam chodzi? Jeśli tak, to proszę o kontakt na PM :) Naprawdę poważnie myślę, by poświęcić liceum w Częstochowie i nawet do high school chodzić do Krakowa, jednocześnie zaliczając tą szkołę... Po liceum pójść na jakieś studia, ciągnąc tą szkołę... Jak sądzicie, czy możliwe jest coś takiego w ogóle?
Jeszcze jedno. Jeśli chodzę na klasykę i współczesny od początku tego roku, to nie za krótko, by dostać się do takiej szkoły? Może powinnam załatwić jakoś indywidualne zajęcia do końca tego roku i dopiero w liceum pójść do KZSzB? Bardzo mi na tym zależy...

KFKB - Sob Mar 07, 2009 10:00 am
Temat postu: Krakowska Zawodowa Szkoła Baletowa-odpowiedzi
Jest to szkoła prywatna ,a z takich szkół jako jedyna uzyskała od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego uprawnienia publiczne,a to znaczy ,że działa na podstawie realnego programu, obejmującego 17 przedmiotów , który się faktycznie realizuje . Jako jedyna (podkreślam jedyna ze SZKÓŁ PRYWATNYCH !!!) ma prawo wydawania prawdziwych zatwierdzonych przez MINISTERSTWO świadectw i przeprowadzania dyplomów oraz nadawania tytułu TANCERZA ZAWODOWEGO dla swoich absolwentów. Proszę pochwalić się ,która ze szkół,akademii tańca ma takie prawo -jako prywatna ?
Szkoła ma także występy za granicami kraju, organizuje samodzielnie cykliczne imprezy-rok po roku.
Co do dyscypliny, konia z rzędem temu,kto uważa że dyscyplina przeszkadza nauczyć się więcej.
Która szkoła dba o to,aby balet przedstawić szerszej publiczności , o to chodzi chyba, aby w Krakowie zaistniał w końcu profesjonalny balet na dobre,a młodzi ludzie uzyskiwali dyplomy ,uznawane także i poza granicami Państwa , aby nazwiska podpisane na dyplomie były na tyle znane ,że zostaną uznane przez światowe autorytety.
Dodam,że prowadzić prawdziwą szkołę na wysokim poziomie nie jest łatwo i kosztuje to wiele wysiłku i trudu, o czym każdy pedagog wie, ten,który prawdziwie chce wydać uczniów godnych mistrza ...
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli tańca szeroko pojętego.

śnieżka_balerina - Sob Cze 13, 2009 9:46 pm

wiecie może kiedy ta szkoła ma występy?
kira - Czw Cze 25, 2009 2:56 pm

plakaty są już na mieście ;) szczegółów nie podam, bo nie przyglądałem im się zbytnio :lol:
flohx - Nie Maj 02, 2010 5:32 pm

Czy ktoś z was wie, w jaki sposób przebiega nabór do starszych klas w tej szkole? Mam 15 lat i oczywiście kocham balet. Chciałabym spróbować, bo myślę, że są tu większe szanse, niż w Turczynowicza
aankaa_baletnica=) - Pią Maj 07, 2010 11:25 pm

Byłam niedawno na przesłuchaniu w Zawodowej Szkole. Trzeba napisać maila albo zadzwonić i się umówić. Każą Ci wysłać coś w stylu artystycznego CV, a potem umówią na lekcje. Przynajmniej tak było w moim wypadku. Szanse są pewnie większe niż np. w Warszawie, ale też podchodzą do tego profesjonalnie i podkreślają, że to jednak zawodowa szkoła, a nie tak dla każdego. Ja niby zostałam wstępnie przyjęta, ale ostatecznie się nie zdecydowałam.
No i raczej długo czeka się na umówienie, na to się na pewno przygotuj, a tak to powodzenia;)

flohx - Sob Maj 08, 2010 7:17 am

Napisałam do nich, ale jakieś 2-3 dni temu. Poczekam, zależy mi...
Nataszaa - Sob Maj 08, 2010 9:31 am

To naprawdę ciekawe... Czy ktoś ma może informacje odnośnie 'lekcji otwartych' w tej szkole? W ten sposób można by na własne oczy zobaczyć, jak to wszystko wygląda...
Gosia066 - Sob Maj 08, 2010 10:37 am

Nataszaa,też byłam ciekawa lekcji otwartych w tej szkole i dzwoniłam tam.W sekretariacie pani powiedziała ,że będzie coś takiego w czerwcu,ale dokładnej daty jeszcze nie zna, jak dowiem się to napiszę na forum :)
flohx - Sob Maj 08, 2010 12:28 pm

A wiesz coś może w związku z naborem?
Gosia066 - Nie Maj 09, 2010 4:52 pm

O naborze nie.Najlepiej zadzwonić do sekretariatu ;)
flohx - Wto Maj 11, 2010 5:46 pm

Muszę powiedzieć, iż dzwoniła tam moja rodzicielka i dowiedziała się, że trzeba wysłać CV na maila do nich, bo oni jeszcze "nie wiedzą do jakich klas będzie nabór uzupełniający" - tak zrozumiałam.

Możecie mi pomóc napisać takie taneczne CV? Za nic nie wiem, jak powinno wyglądać...

mama_oli - Czw Lip 05, 2012 1:39 pm

Moje dziecko uczęszcza do szkoły Pani Gaidy od 2 lat. Obecnie ma 6 lat więc zaczęła jako 4letni szrab :lol: Dla takich maluchów to Mała szkoła baletowa:) Pani Dyrektor jest osobą w pełni profesjonalną znającą się na rzeczy , baaaaaardzo wymagającą, wprowadzającą zasady i rygor nawet dla najmłodszych. Nie uważam aby to były minusy tej szkoły a wręcz przeciwnie. Dzieci są skoncentrowane robią kolosalne postępy i są CHWALONE!! kiedy przychodzi ku temu odpowiedni moment. Moje dziecko z rozbrykanego do garnic możliwości , niusłyuchanego w ciągu tych dwóch lat stało się skoncentrowanym , pewnym siebie , małym człowiekiem który pierwszy raz teraz w czerwcu 2012 wystąpił na prawdziwej scenie. I na dzień dzisiejszy mogę śmiało powiedzieć że jeśli moje dziecko będzie chciało tańczyć nadal NIGDY nie zmienię szkoły , chociaż czasem chwile porażki bywają gorzkie. Ta szkoła to coś więcej niż taniec. To nauka życia i odnajdywania się w społeczności. To nauka szacunku i poważania innych. Dziękuję Pani Gaidzie oraz całej kadrze nauczycielskiej. Składam wielki ukłon dla Pani Agnieszki i Pani Kariny bo nauka tych najmłodszych to dopiero sztuka. Dziękuję
jewels - Wto Gru 31, 2013 8:02 pm

Artykuł z Dziennika Polskiego:
Od 1999 r. w Krakowie działa Krakowska Zawodowa Szkoła Baletowa. W ciągu ośmiu i pół roku nauki kształci uczniów na poziomie średniej szkoły artystycznej. Jej absolwenci uzyskują tytuł zawodowego tancerza.
Szkołę założyła pięć lat temu Swietłana Gajda - pedagog, choreograf i reżyser, absolwentka Szkoły Baletowej w Mińsku (pedagog prowadzący N. Młodzińska, uczennica A. Waganowej) i Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej w Moskwie.
Taniec to podstawa

Szkoła uczy tylko przedmiotów artystycznych. W ciągu ośmiu i pół roku nauki uczniowie poznają osiemnaście przedmiotów. Pierwsza klasa zaczyna od podstaw nauki tańca. Według przekonania specjalistów, m.in. dyrektor szkoły Swietłany Gajdy, podstawą wszystkich działań na polu tańca jest taniec klasyczny, to właśnie on jest niezbędną podbudową dalszej nauki. Stąd nauka rozpoczyna się od zgłębienia zasad tańca klasycznego. Prócz tego dzieci w pierwszej klasie mają jeszcze rytmikę, wiedzę o tańcu, taniec ludowy i techniki uzupełniające. Przedmiotem obecnym przez cały okres nauki jest wiedza o tańcu. Obejmuje ona bardzo szeroki zakres wiadomości dotyczących m.in. historii tańca, muzyki, scenografii, epok historycznych, obyczajów. Inne szkolne przedmioty to taniec charakterystyczny, ludowy, historyczny, współczesny, partnerowanie, audycje muzyczne, umuzykalnienie oraz interpretacja muzyczno-ruchowa. Dochodzą do tego jeszcze: zasady charakteryzacji, wychowanie plastyczne czy repertuar sceniczny. Z kolei przedmiot o nazwie techniki uzupełniające obejmuje to wszystko, co potrzebne jest tancerzowi do prawidłowej pracy ciała - odpowiednie ustawienie, nauka oddychania w tańcu, elementy jogi, technika "barre au sol", czyli ćwiczenia przy drążku rozpisane na parkiet. Zajęcia odbywają się 5 - 6 dni w tygodniu, po 2 - 4 godziny lekcyjne po południu. W zależności od klasy jest to 17 - 20 godzin zajęć tygodniowo. Rozkład zajęć jest tak układany, by nie przeciążyć fizycznie uczniów. Pamiętać bowiem trzeba, że przed południem chodzą oni do swoich szkół ogólnokształcących. Zajęcia odbywają się także w soboty (przeważnie dla klas starszych), im bowiem większe umiejętności uczniów, tym więcej ćwiczeń wymaga ich utrzymanie.
Z Krakowa, Warszawy,
Londynu

Nominalnie naukę w szkole baletowej mogą rozpocząć dzieci w wieku 10 lat (4. klasa szkoły podstawowej). Jednak szkoła przygotowała ciekawą ofertę także dla młodszych dzieci. Są to zajęcia Studia Baletowego. Odbywają się one dwa razy w tygodniu, po pełnej godzinie zegarowej, a prowadzą je ci sami nauczyciele, którzy uczą w szkole. Zajęcia polegają na umuzykalnieniu i utanecznieniu maluchów. Na zajęcia uczęszczać mogą dzieci już od 4. roku życia. - Do studium chodzą dzieci, które niekoniecznie chcą potem kontynuować naukę baletu. Niekiedy jest to po prostu zwykła zabawa tańcem. W dodatku bardzo korzystnie wpływająca na sylwetkę, kręgosłup i postawę - mówi Agata Studzińska, kierowniczka organizacyjna szkoły. Przy naborze do szkoły chętni poddawani są przeglądowi przez komisję złożoną z pedagogów. Komisja sprawdza, czy dziecko ma odpowiedni słuch, czy jest muzykalne, czy czuje rytm i na ile plastyczne jest jego ciało. - Rzadko kiedy zdarza się, że nasza komisja stwierdza autorytatywnie, że dziecko nie nadaje się do nauki tańca. Wychodzę bowiem z założenia, że tańczyć może każdy. Jest to tak bogata dziedzina, że każdy tancerz jest w stanie odnaleźć się w odpowiedniej dla siebie technice, np. w tańcu współczesnym, charakterystycznym lub dawnym. Predyspozycje są, owszem, potrzebne, ale w dobrej szkole solidnie tańczyć nauczyć się może każdy - deklaruje Swietłana Gajda. Uczniowie KZSzB w większości mieszkają w Krakowie, jednak są także tacy, którzy dojeżdżają z sąsiednich miejscowości - Zielonek, Wieliczki, Mogilan, Gaja. Druga grupa to dzieci, które przeniosły się do Krakowa z innych miast. Tutaj reprezentowane są m.in. Siedlce i Kołobrzeg. Szkoła przy ul. Dietla 70 może także pochwalić się cudzoziemcami - uczą się w niej dzieci mieszkające obecnie w Krakowie, a pochodzące z Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii i Stanów Zjednoczonych. Jedna z uczennic chodziła wcześniej do szkoły baletowej w Londynie. Tak się składa, że większość wychowanków szkoły pani Swietłany to dziewczęta. Chłopców jest tylko kilku. To krakowska specyfika. Z doświadczeń Swietłany Gajdy wynika, że w szkołach baletowych w innych miastach Polski chłopców jest znacznie więcej, zdarzają się nawet całe klasy męskie. Niestety, w Krakowie brak takiej tradycji. Specyfika wyjątkowej dyscypliny, jaką jest balet sprawia, że klasy nie mogą być duże i liczyć więcej niż maksymalnie 15 uczniów. Zwykle klasy starsze liczą po 5 - 6 osób. Dzięki temu zajęcia są silnie zindywidualizowane.
Na muzycznym Olimpie

Co dwa lata szkoła organizuje Międzynarodowe Spotkania Uczniów Profesjonalnych Szkół Baletowych - Lato Baletowe. Program spotkań obejmuje m.in. warsztaty, prezentacje szkół, seminarium metodyczne, wymianę doświadczeń pedagogów i uczniów. Nabyte podczas nauki umiejętności uczniowie prezentują na wspólnym Koncercie Galowym. Na przemian ze spotkaniami odbywają się Krakowskie Impresje Baletowe. Są one podsumowaniem pracy szkoły. KZSzB zaprasza na nie grupy z zaprzyjaźnionych placówek i zespołów artystycznych. Impresje to spotkania baletowej młodzieży połączone ze wspólnymi lekcjami różnych technik tańca i zakończone wspólnym koncertem. Obie imprezy są wpisane w Kalendarz Imprez Kulturalnych Krakowa. W styczniu tego roku uczennice obecnej VIII klasy szkoły wzięły udział w II Międzynarodowym Dziecięcym Festiwalu Tańca "Dancing Olymp" w Berlinie. Do stolicy Niemiec przybyły zespoły taneczne m.in. z: Austrii, Szwajcarii, Grecji, Łotwy, Bułgarii, Armenii, Hiszpanii, Włoch, Japonii, Korei, Chin, Rosji i USA, w sumie ponad 400 osób. Uczennice KZSzB zaprezentowały bardzo ambitny repertuar z tańca klasycznego i charakterystyczno-scenicznego, zarówno w partiach solowych, jak i w grupie. W ich występie znalazły się m.in. klasyczne wariacje z baletów "Jezioro Łabędzie", "Don Kichot" i "Dziadek do orzechów". W konkursie baletowym wzięli udział uczniowie najlepszych szkół i zespołów baletowych z całego świata, a szczególnie silną reprezentację wystawiła Rosja, kraj o wspaniałych tradycjach baletowych. Pomimo tak silnej obsady Krakowska Zawodowa Szkoła Baletowa wyróżniona została dyplomem i pucharem dla najlepszej profesjonalnej prywatnej szkoły baletowej, a jej uczennice zaproszono do udziału w koncercie galowym. Szkole złożono także propozycję uczestniczenia w letnich kursach choreografii i tańca w Barcelonie oraz w kolejnej, zaplanowanej na przełom października i listopada tego roku, edycji "Tanecznego Olimpu".
Krakowski Teatr Baletowy

Szkoła ma uprawnienia szkoły publicznej. Wiąże się to z wymogami wynikającymi z ustawy o oświacie, m.in. realizacją odpowiedniej liczby godzin zajęć, realizacją odpowiednich programów i odpowiednim prowadzeniem dokumentacji szkolnej. Działalność szkoły nadzorowana jest przez Ministerstwo Kultury poprzez działające w jego strukturze Centrum Edukacji Artystycznej. Świadectwa wystawione przez KZSzB są świadectwami państwowymi. Szkoła otrzymuje także stałą dotację od ministerstwa. Za dwa lata absolwenci KZSzB będą zdawać w Krakowie państwowy egzamin dyplomowy na tancerza. Po raz pierwszy egzamin ten odbędzie się w Krakowie, a nie jak dotychczas np. w Warszawie. Egzamin dyplomowy składa się z części praktycznej, która obejmuje taniec klasyczny i współczesny oraz części teoretycznej obejmującej wiedzę o teorii i historii tańca, muzyce, epokach, kostiumach, scenografii, charakteryzacji. Absolwenci po zdaniu egzaminu państwowego otrzymują dyplom zawodowego tancerza scenicznego. Umożliwia on podjęcie pracy w zawodzie tancerza lub kontynuowanie nauki na studiach wyższych i zdobycie zawodu pedagoga, choreografa czy reżysera. Dalekosiężnym celem Swietłany Gajdy jest stworzenie w Krakowie Teatru Baletu. - W Krakowie istnieje baletowa luka. Brak dobrego zespołu i miejsca, gdzie taki zespół mógłby się prezentować. By zobaczyć dobry występ, trzeba jechać do Warszawy lub nawet za granicę. A gościnne występy znanych zespołów baletowych przyciągają przecież tłumy krakowian. Być może dzięki naszej i innym szkołom uda się wychować w Krakowie wykształconą kadrę tancerzy, którzy złożyliby się na zespół Teatru Baletu. By osiągnąć ten cel, wysiłki KZSzB potrzebują jednak wsparcia i współpracy władz miasta i instytucji kultury - mówi pani Swietłana.
Tekst i fot.: PAWEŁ STACHNIK

marine - Czw Sty 02, 2014 1:08 am

Mam 13 lat( rocznikowo) i chodze do społecznej szkoły baletowej.
W przyszłym roku szkolnym zaczynam naukę w gimnazjum, czy przyjęcie do wyżej wymienianej szkoły jest w moim wieku możliwe? czego mogą ode mnie wymagać na przesłuchaniu?

Proszę o odpowiedz i z góry dziękuję.

jewels - Nie Sty 05, 2014 6:22 pm

Będą oczekiwać od ciebie udziału w lekcji tanca klasycznego + szpagaty,skok, podbicie, wykrecenie.

Nie wiem czy wiesz w te szkole miesiac nauki kosztuje 450 zl + 1500 zl wpisowego[size=9][/size]

Torin - Nie Sty 05, 2014 8:29 pm

No to ceny są z kosmosu - na Łąkowej która tez daje dyplom tancerza zawodowego ceny zdecydowanie bardziej przystępne - choć tez nie tanie !
Ali - Nie Sty 05, 2014 9:27 pm

Torin napisał/a:
No to ceny są z kosmosu - na Łąkowej która tez daje dyplom tancerza zawodowego ceny zdecydowanie bardziej przystępne - choć tez nie tanie !

I co właściwie za te czy inne ceny można potem zrobić z takim dyplomem? Co on gwarantuje? Bo mnie się wydaje, że coraz więcej jest u nas "dyplomów tancerzy zawodowych", przede wszystkim z pięciu państwowych (szczęśliwie wciąż bezpłatnych) szkół baletowych, a coraz mniej zdatnych do czegokolwiek tancerzy. Dlatego naszych marnych na ogół wykształciuchów baletowych coraz częściej wypierają tancerze zagraniczni. Co zupełnie zrozumiałe, bo ostatecznie ważny jest tak naprawdę wysoki kunszt taneczny w warunkach coraz większej międzynarodowej konkurencji. I nikogo z pracodawców tancerzy zawodowych nie interesują dzisiaj żadne dyplomy.

Czy nie szkoda więc wyrzucać pieniędzy w błoto u prywaciarzy, ot dla nic nie gwarantującego dyplomu? No, chyba że dla własnej przyjemności... Bo jeśli dla szczęśliwej zawodowości, to mnie się wydaje, że lepiej jednak startować do jednej z państwowych szkól baletowych, gdzie od razu powiedzą każdemu czy ma jakieś szanse w zawodzie tancerza, a sposobnych i utalentowanych przyjmują z otwartymi ramionami nawet w późniejszym wieku.

Torin - Wto Sty 07, 2014 6:03 pm

Pokaz mi po której szkole w chwili obecnej masz zagwarantowana prace ?? :)
No może po niektórych kierunkach na AGH-u ;)

Torin

Ali - Wto Sty 07, 2014 9:14 pm

Torin napisał/a:
Pokaz mi po której szkole w chwili obecnej masz zagwarantowana prace ?? :)

Pewnie po żadnej, ale te inne znacznie bardziej chyba poszerzają różnorodną wiedzę i umiejętności, a zatem i horyzonty zawodowe. :? Warto brać to pod uwagę - taka jest moja nieśmiała rada dla marzycielek/li o zawodzie tancerza.

Torin - Sro Sty 08, 2014 4:10 pm

Ali napisał/a:
sposobnych i utalentowanych przyjmują z otwartymi ramionami nawet w późniejszym wieku

Z tego co wiem to z tym bywa różnie :) :(
Ale niewątpliwie po państwowej szkole szanse na prace są duuuużo większe.

Torin

jewels - Sro Sty 08, 2014 5:40 pm

Ali wiele osob nie moze zdawac do panstwowej bo np. rodzice sie nie zgadzaja, lub nie chca przyprowadzic na audycje. A szkola na lakowej moze i daje dyplom, jednak lepiej placic taka sume i pracowac wiele godzin dziennie i dobrymi pedagogami. Absolwenci szkoly na łąkowej o zgrozo! http://www.youtube.com/watch?v=EkGU6gFA9G8
Myśle ze dlatego KSBB ma tak malo uczniow, bo ceny sa ogromne. Gdyby znizyli ceny mysle ze klasy bylyby podwójnie liczne!

Spidi - Sro Sty 08, 2014 8:25 pm

<offtop mode on> Co za wstretne komentarze pod filmikiem tej dziewczyny :x Najprawdopodobniej sama wie, ze nie ma warunkow ani techniki zeby tanczyc profesjonalnie i nikt jej nigdzie nie przyjmie, wiec nie wiem po co wylewac na nia takie pomyje-ktos sam sobie wystawia swiadectwo <offtop mode off>
Torin - Wto Sty 14, 2014 2:50 pm

Łąkowa ma swoje wady - jewels, pokazałeś/aś chyba jedną z większych, czyli dopuszczanie do dyplomu (czasem) osób które tego dyplomu zrobic nie powinny. O innych wadach nie wspomnę :)
Ale ma tez zalety. A zdolna osoba poradzi sobie z tańcem zawodowym mając dyplom tej szkoły.
/sa przykłady na tym forum również - pozdrowienia uniżone śle :) /

Torin
p.s.
komentarze miażdżą - ale cóż ....

Midnight - Pią Sty 24, 2014 9:58 pm

Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, jakie przedmioty są w 3 klasie KZSzB i czego się uczy na lekcjach tańca klasycznego? Z góry dziękuję. :lol:
Merill - Wto Cze 17, 2014 9:27 pm

Ja przepraszam, być może maleńki offtop, ale czy szkoła na Łąkowej to jest Konserwatorium Tańca czy coś jeszcze innego? Bo cały czas jak czytałam ten wątek tłukło mi się po głowie "przecież jest jeszcze Konserwatorium..." - aczkolwiek nie wiem czy tam można uzyskać zawodowy dyplom tancerza. A, no i przy Operze też jest ponoć niezły poziom.

Co do KZSB - moja koleżanka chodziła do p. Gajdy jak była młodsza (więc zgaduję że właśnie tu) i, dopowiadając to, że ktoś napisał że program był jak rok wcześniej - ona twierdzi że co roku było to samo (trafiło jej się chyba w przygotowawczej klasie trzy razy z rzędu chińczyki tańczyć), co roku kupowali kostiumy i co roku je do szkoły oddawali. Ale to są wspomnienia mojej koleżanki sprzed co najmniej pięciu lat, może coś się zmieniło.

W Krakowie w sumie jest dużo szkół, w których się klasyki nauczysz - ale prawdopodobnie KZSB jest jednak jedyną szkołą o uprawnieniach szk. publicznej. Nie wiem szczerze mówiąc.

/co do tej dziewczyny z filmiku - moja koleżanka, 2 gimnazjum, chodzimy do prywatnej szkoły 3xtyg po 2,5 h tańczy to samo robi trudniejsze rzeczy.../

Torin - Czw Cze 19, 2014 8:09 pm

Łąkowa to nie Konserwatorium tańca zdeeecydowanie.
Powiedzmy, że w Krakowie sa głowne trzy szkoły.
Łąkowa
Konserwatorium Tańca
Zawodowa Szkoła Baletowa
I sporo mniejszych :D

A opera nie lubi baletu i tak :|
Torin


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group