www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - Jak się przygotowywać do tańca w pointach

gonia - Sro Gru 28, 2005 8:54 pm
Temat postu: Jak się przygotowywać do tańca w pointach
Jakie trzeba spełniać warunki (głównie chodzi mi o fizyczne, ale jeśli znacie jakieś psychiczne też napiszcie:)), żeby móc tańczyć w pointach? Oczywiście nie liczę faktu, że trzeba mieć pointy :D :D:D
uleczka - Sro Gru 28, 2005 9:28 pm

warunków to prawie zadnych, no musisz miec nauczyciela bo sama to sobie mozesz krzywde zroic, jakies w miare stopy rozruszane i mocne bo jak nigdy twoje stopy nie skosztowały tanecznego wysiłku to raczej ciezko bedzie, a warunki psychiczne to wytrzymałosc i niepoddawc sie przy nieudanych próbach, one maja mobilizowac :
Kasia :)) - Sro Gru 28, 2005 10:02 pm

jezeli chcesz tanczyc na pointach to tylko pod warunkiem ze juz duzo mialas do czynienia z cwiczeniami w samych baletkach... bo jesli od tak chcesz wejsc na pointy to naprawde moze byc wielka krzywda :| jesli chodzi o warunki psychiczne to przede wszystkim wytrzymalosc... i nie poddawanie sie "bo bolą paluszki" ;)
Bajaderka - Sro Gru 28, 2005 10:47 pm

no właśnie- jesli już miałaś dużo doczynienia z baletem to najważniejsze jest samozaparcie i wytrwałość- ja tam miałam palec obdarty ze skóry do samego mięsa (troche to nieapetyczne,wiem,przepraszma jak coś jecie:P) i jakoś na pointy nie narzekam bo kocham w nich tańczyć :lol:
Czajori - Sro Gru 28, 2005 10:54 pm

Przede wszystkim mocne kostki, ścięgna Achillesa i mocne podbicia.
Bajaderka - Sro Gru 28, 2005 11:16 pm

Czajori napisał/a:
Przede wszystkim mocne kostki, ścięgna Achillesa i mocne podbicia.


Nie zgodzę się z tym, że trzeba mieć mocne podbicie. Znam pare osób, które nie mają prawie wogóle podbicia i tańczą na pointach:)

Paula - Czw Gru 29, 2005 2:52 pm

Oczywiście, z tym podbiciem to chyba nie tak... jest sporo osób które mają bardzo niskie podbicie, a mogą nadrobić innymi rzeczami...
Czajori - Czw Gru 29, 2005 4:36 pm

Wypowiedziałam się nieściśle :) Nie chodzi o podbicie w sensie jego wysokości, tylko w sensie siły, jaką ma się w stopie, a konkretnie w tym największym ścięgnie, które biegnie wzdłuż stopy i które najbardziej pracuje w czasie ćwiczeń na podbicie. Jesli ono jest mocne ( a może być mocne nawet u osób o tzw. niskim podbiciu) to pewniej stoi się na pełnej poincie.
Kasia :)) - Czw Gru 29, 2005 5:53 pm

tak, mocne podbicie jest nieublagalnie wazne... kiedyś mi "osłabło" i nie mogłam wskoczyć na pointe (w odbiciu z jednej nogi)... ale nawet jesli macie taki problem jak ja kiedys to to mozna wypracowac... tylko trzeba sie troche pomeczyc i byc cierpliwym ;)
Goosia - Czw Gru 29, 2005 5:59 pm

a ja odkąd zaczełam tańczyć na pointach - to zauważyłam powiększenie mojego podbicia. Gołym okiem widze różnice :D a jesli chodzi o warunki psychiczne to z mojego doświadczenia - niegasnący zapał i duża odporność na ból

edit- oczywiscie ze psychiczne

Goosia - Czw Gru 29, 2005 6:34 pm

Ja po domu chodze w starych pointach, a jak siadam do lekcji to naciągam podbicie
Kasia :)) - Czw Gru 29, 2005 6:41 pm

Ja czasem jak oglądam TV 'łamie ręką", to znaczy że biorę jedną ręką trzymam stopę na wysokości kostki a drugą łapię podbicie i w dół ;)
aankaa_baletnica=) - Czw Gru 29, 2005 8:28 pm

Ja prawie w ogóle nie mam podbicia i jakoś na point ćwiczę. A jak sobie mozna wyrobic to ścięgno w podbicui żeby było mocne??
Kasia :)) - Czw Gru 29, 2005 9:25 pm

Ania, cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc ;)) i jak jestes w domu to tez musisz ciagle... siedzisz i fleks point fleks point i tak w kolko ;)
.:Agga:. - Pią Gru 30, 2005 11:51 am

Jaka mozna sobie zrobic krzywde wchodzac na pointy nie bedac do tego przygotowanym (np mocne stopy)?
Na poczatku cwiczen na pointach pojawiaja sie rany na palcach itp, czy pozniej przy tancu tez pojawiaja sie takie problemy?

makova_panienka - Pią Gru 30, 2005 11:53 am

apropos podbicia, to ja sie jeszcze moge przyznac np. do tej drastycznej metody stawania na podwinietych palcach... :wink:
Kasia :)) - Pią Gru 30, 2005 1:31 pm

Agga, możesz nie tak stanąć i wykręcić coś sobie czy nawet <tfu tfu> złamać... [?] Na początku są rany na palcach i potem też są (chyba ze wiesz jak sobie z tym poradzic) a poradzic mozna sobie obklejajac palce plastrem (bez opatrunku!!)... No i jakieś noski czy inne ochraniacze ;)
Tranquility - Pią Gru 30, 2005 1:58 pm

makova_panienka napisał/a:
apropos podbicia, to ja sie jeszcze moge przyznac np. do tej drastycznej metody stawania na podwinietych palcach... :wink:

uwielbiam to!! :D :D i mnie wcale nie boli :P

Kasia :)) - Pią Gru 30, 2005 2:10 pm

jak stoję to mnie nie boli. Ale jak się próbuję ruszyć, to już jest gorzej ;)
Ladybirt - Pią Gru 30, 2005 4:18 pm

Tranquality napisał/a:
makova_panienka napisał/a:
apropos podbicia, to ja sie jeszcze moge przyznac np. do tej drastycznej metody stawania na podwinietych palcach... :wink:

uwielbiam to!! :D :D i mnie wcale nie boli :P


no właśnie niedawno okryłam, że mnie to też nie boli... najlepiej mi się robi w jadalni miedzy krzesłem a parapetem, najpierw sie trzymam ale potem nie i jest cudownie :)

Czajori - Pią Gru 30, 2005 8:14 pm

Też staję na podwiniętych palcach i bardzo lubię to ćwiczenie :)
Bajaderka - Pią Gru 30, 2005 8:28 pm

a ja najbardziej lubie wsuwać podbicie pod np.wersalke (niską) i prostować na maksa kolana. to ta strasznie boli a jednak coś daje:P
tenebra - Pią Gru 30, 2005 8:32 pm

jezeli chodzi o stawanie na podwinietych palcach to sobie sprobowalam delikatnie trzymajac sie parapetu (heh nie mam zamiaru sobie niczego pozrywac, w koncy nigdy nie "meczylam" stop na pointach itp) i musze powiedzec ze no naciaga sie fajnie ale nie wyobrazam sobie tak tuptac czy nawet stac bez podporki.. no ale cwiczenia robia swoje wiec moze za pare lat i ja bym mogla sobie potuptac :)
Domi - Pią Gru 30, 2005 10:38 pm

chodzenie na podbicu jest ryzykowne, ale stawac na podbiciu trzymając sie drążka wprost uwielbiam, bo ja lubię takie konkretne cwiczenia, a nie 5 lat robic point i fleks, co daje wolniejsze efekty, stawanie na podbiciu jest ok, ale trzeba też juz miec jako takie to podbicie, żeby było wygodnie. Zreszta, aby tańczyc w pointach ważniejsze jest to podbicie wyżej, a nie stopa wygięta na poziomie palców.
Kasia :)) - Pią Gru 30, 2005 10:49 pm

no i wypracowanie podbicia... (nawet jesli w ogole nie masz podbicia to mozesz pieknie tanczyc na pointach ;) )

znam kilka takich osób...

Goosia - Sob Gru 31, 2005 12:59 pm

jeszcze apropos chodzenia na podwinietych palcach - to ja to uwielbiam, pozatym poprawia podbicie :D
Ladybirt - Sob Gru 31, 2005 1:48 pm

W jaki sposób staje sie na podbiciu?
aankaa_baletnica=) - Sob Gru 31, 2005 2:04 pm

nie stajesz tak jak normalnie na palcach tylko na tej drugiej stronie, na tej górnej. poprostu obciągasz podbicie i stajesz na nim....

kurcze..... no nie wiem jak to wytłumaczyc, tłumaczenie to nie jest moja mocna strona.... może ktoś inny lepiej to zrobi....

asias - Sob Gru 31, 2005 2:13 pm

A moze ma ktos fotke wlasnie ze staniem na podbiciu? Bo ja sobie nie moge wyobrazic jak to moze wygladac :?
Joanna - Sob Gru 31, 2005 3:20 pm

asias napisał/a:
A moze ma ktos fotke wlasnie ze staniem na podbiciu? Bo ja sobie nie moge wyobrazic jak to moze wygladac :?


Ty tym wątku http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=1858 Gość wkleiła obrazek, gdzie na ostatnim zdjęciu (podpisanym toe crunch) jest własnie pokazane stanie na podbiciu.

.:Agga:. - Sob Gru 31, 2005 3:37 pm

Stanie na podwinietych palcach.. hmm jak narazie to nie zabardzo za tym przepadam. Musze opracowac jakas metode na to. Cwiczenie nie jest przyjemne zwlaszcza jak trzeba przejsc tak cale kolko reka podtrzymujac sie ziemi, prawie kleczac. Caly ciezar ciala jest na rece a palce strasznie bola.
Joanna - Sob Gru 31, 2005 5:39 pm

Ladybirt napisał/a:
A To nie jest czasem stanie na podwinietych palcach?


A czym się rózni barwa od koloru?

Jak zwał tak zwał, chodzi o to samo ćwiczenie.

Paula - Sob Gru 31, 2005 8:31 pm

Kasia :)) napisał/a:
nawet jesli w ogole nie masz podbicia to mozesz pieknie tanczyc na pointach ;)


No tu bym polemizowała. Jeśli ktos ma niskie podbicie, lub co gorsza nie ma go wcale, może mieć bardzo łądny wyraz czym zatuszuje swoje braki w stopach. Bo jeśli by nagrać same stopy to nie wygląda to imponująco. Nie będę ukrywać, że jeśli nie stoi się na całych czubkach, co zdarza się nie tylko osobom o niskim podbiciu, ale także w tym np. o niezbyt wyrobionych pointach, wtedy nie wygląda to zbyt efektyownie. Ale to można nadrobić, właśnie np. góra.

.:Agga:. - Sob Gru 31, 2005 8:47 pm

Lub wytrwale cwiczyc podbicie..
Ladybirt - Sob Gru 31, 2005 10:09 pm

Joanna napisał/a:
Ladybirt napisał/a:
A To nie jest czasem stanie na podwinietych palcach?


A czym się rózni barwa od koloru?

Jak zwał tak zwał, chodzi o to samo ćwiczenie.


Teraz rozumiem, myślałam, ze to dwa inne ćwiczenia :)

Bajaderka - Nie Sty 01, 2006 9:34 am

też się zastanawiałam czy to to samo ćwiczenie, bo dla mnie nie....ale ok, niech będzie że tak. To fajnie że nie musze juz fotek wklejac:P
Goosia - Nie Sty 01, 2006 11:14 am

Czy stanie na podbiciu jest obowiązkowym ćwiczeniem?? bo ja zawsze robiłam to we własnym zakresie. Od chodzenia na podwiniętych palcach zrobiły mi się takie jakby rany - mam nadzieje ze to nic poważnego... Bo ja wogole nie czuje bólu przy tym ćwiczeniu, a potem jak sciągam baletki to palce wyglądają tragicznie...
aankaa_baletnica=) - Nie Sty 01, 2006 2:54 pm

nie jest obowiązkowe, ja tez sobie to sama robię.bb
Bajaderka - Nie Sty 01, 2006 5:35 pm

nie, nie obowiązkowe, a to, że zrobiły Ci sie rany to nic wielkiego. Zalep sobie i tyle:) najlepiej wogole miej zalepione te miejsca, gdzie masz te rany zanim bedziesz stawac na podbiciu :)
just_me - Wto Sty 03, 2006 4:32 pm

Ja korzystam z pomocy mojej przyjaciółki - siadam sobie na podłodze, obciągam palce, a ona mi je jeszcze dociska. Nieźle działa.
Goosia - Wto Sty 03, 2006 4:34 pm

Ja też tak kiedyś robiłam ale strasznie mnie potem bolała wewnętrzna strona stopy - tak jakby był tam jakiś drut :x to nie był dobry pomysł... dla mnie zbyt radykalny
Maron - Wto Sty 03, 2006 8:50 pm

pamiętam pewną reklamę :D dziewczyna bardzo ładnie chodziła na podbiciu! a już nie pamiętam czego to była reklama... chyba jakiś butów.
makova_panienka - Sro Sty 04, 2006 12:25 pm

"Najbardziej dogodna do point jest noga z równymi, jak gdyby "obrąbanymi" palcami, z niewysokim podbiciem i mocną kostką. Noga zaś, którą uważamy za piękną, z wysokim podbiciem, dobrze ściągnięta i cienka w kostce, z prawidłowo zgrupowanymi palcami utrudnia ruchy na pointach, szczególnie takie, jak skoki na pointach, które obecnie są powszechnie stosowane. Jeżeli na takiej nodsze jest utrudnione stawanie na wszystkich palcach zgodnie z regułami tańca, to jednak można temu zaradzić, starannie powiększając wykręcenie nogi i szukając oparcia, o ile można, na wszystkich palcach, nie opierając całego ciężaru ciała na wielkim palcu."

Tak pisała Waganowa. A ja jej wierzę :wink:

Gość - Sro Sty 04, 2006 6:26 pm

Ale z niej mądra babka była...
W odróznieniu do tych, którzy każą mi na czubku skakać....

Makova, z jakiego "dzieła" pochodzi ten cytat??

aankaa_baletnica=) - Sro Sty 04, 2006 7:42 pm

makova_panienka napisał/a:
z niewysokim podbiciem :wink:


z niewysokim podbiciem!!!!!! jakie szczęście!!!!! też jej bede wierzyc, pocieszyłaś mnie makova, że niewysokie podbicie jest dobre do poin :D

Domi - Sro Sty 04, 2006 8:11 pm

z tego co wiem Waganova napisała jedna książkę, więc cytat pewnie pochodzi z 'zasad tańca klasycznego". ale niech makova potwierdzi :wink: Ja nie mam wersji polskiej, więc nie mogę sprawdzic...
makova_panienka - Sro Sty 04, 2006 9:20 pm

no ba, jasne że to z "zasad..." :)
tenebra - Nie Sty 29, 2006 11:44 pm

tenebra napisał/a:
jezeli chodzi o stawanie na podwinietych palcach to sobie sprobowalam delikatnie trzymajac sie parapetu (heh nie mam zamiaru sobie niczego pozrywac, w koncy nigdy nie "meczylam" stop na pointach itp) i musze powiedzec ze no naciaga sie fajnie ale nie wyobrazam sobie tak tuptac czy nawet stac bez podporki.. no ale cwiczenia robia swoje wiec moze za pare lat i ja bym mogla sobie potuptac :)


heh no i ćwiczenia zrobiły swoje :) co prawda jeszcze nie tuptam ale stoje bez "trzymanki" :) w zwiazku z takim stawaniem na podwinietych palcach nasunelo mi sie pytanie. zauwazylam u siebie ze gorzej naciagnieta mam lewa stope. czy wy tez zauwazacie roznice miedzy naciagieciem (chyba tak to nazwac, nie?) jednej i drugiej stopy? czy moze cwiczac na piontach stopy wam sie naciagaja rownomiernie?

Justi - Pon Sty 30, 2006 7:23 am

Ja też mam lepsze podbicie w jednej stopie (a mianowicie w prawej) i nie wiem z czego to wynika. Z kolei jak mam utrzymać równowagę na pointach (np. passe, arabesque), to łatwiej mi to wychodzi na lewej.
czekoladka - Pon Sty 30, 2006 11:26 am

a u mnie z kolei odwrotnie leprze podbicie mam w lewej stopie
Goosia - Pon Sty 30, 2006 3:25 pm

to chyba zalezy od tego jak równomiernie się cwiczy, bo czasem np. łapie sie na tym ze wiekszosć cwiczen przy drazku wykonuje tylko na prawą noge, no i wiadomo ze na lewej łatwiej jest mi utrzymać równowage i moge nawet na niej skakać :P
aankaa_baletnica=) - Pon Sty 30, 2006 4:03 pm

Ja mam troszkę lepsze podbicie w praweej nodze... Właściwie nie wiem... Może mam takie samo podbicie, ale napewno lepije mi sie stoi na prawej poincie, może to też dlatego, ze jest bardziej złamana...
gonia - Pon Sty 30, 2006 4:28 pm

makova_panienka napisał/a:
Najbardziej dogodna do point jest noga z równymi, jak gdyby "obrąbanymi" palcami,


Jak obrąbać sobie palce? Wystarczy nóż kuchenny i sobie poodkrajać ? :mrgreen: :twisted:

aankaa_baletnica=) - Pon Sty 30, 2006 4:33 pm

Przecież nie chodzi o to żebyś sobie rąbała palce :D Tylko to chodzi o cechy wrodzone... z jakimi palcami sie urodzisz takie masz. No bo przecież nie mozna sobie wypracowac kształtu palców.... chyba...
Nusia - Pon Sty 30, 2006 4:53 pm

Można sobie zniekształcić poprzez chodzenie w nieodpowiednim obuwiu - ja tak mam :/
Goosia - Pon Sty 30, 2006 5:55 pm

Ortopeda moze zjecić zrobienie takie aparatu korekcyjnego na palce. W sumie ja chyba taki sobie "wyrobie", bo mieć krzywe palce od point to też niedobrze - potem ponoc strasznie boli jak się stoi...
No tyle szkoda, ze nie mozna sobie stworzyć idealnych do baletu stóp z równymi palcami :P :evil:

aankaa_baletnica=) - Pon Sty 30, 2006 9:08 pm

Goosia napisał/a:

No tyle szkoda, ze nie mozna sobie stworzyć idealnych do baletu stóp z równymi palcami :P :evil:


i z duzym odbiciem....
marzenia...=)

Czajori - Pon Sty 30, 2006 10:17 pm

Z tymi "obrąbanymi" palcami chodziło chyba o to, że powinny być krótkie i równej długości. Niewiele ludzi chyba tak ma...
A "krzywe palce" tez mają swoje dobre strony, podobno lekko koślawe paluchy sprawiają, że stopa łatwiej dopasowuje się do pointy i "wygodniej" się w niej układa.

aankaa_baletnica=) - Pon Sty 30, 2006 10:21 pm

Aż sobie palce dokładnie oglądnęłam i stwierdzam, że... nie są takie długie, właściwie to są raczej krótkie. Duży jest troszkę większy od 2,3 i 4, a mały jest dużo mniejszy :D
Może chociaż palce mam w stopie dobre.....

Goosia - Wto Sty 31, 2006 6:36 am

aanakaa... fajnie masz :roll: ja to mam jakąs koslawice stopną, ale dobrze mi się palce układają w poincie :D

i wcale nie chciałabym się zamienic na jakąs inną stope:P

gonia - Wto Sty 31, 2006 3:35 pm

Ja mam palec wskazujący u nogi (hehe :) ) taki długi jak duży palec (kciuk), a resztę mam coraz krótsze.
Rumianek - Pią Lut 03, 2006 9:31 pm

Od paru lat juz tańczę w balecie ale dopiero teraz bede sie uczyc tanczyc na pointachi mam takie pytanie czy niezbedne sa do point bawełniane wstążki czy mogą byc atlasowe?? Czy atłasowe nie beda się zsuwaly?
Z gory dziekuje za odpowiedź, ale mysle ze jeszcze tu wpadnę =)))

Kasia :)) - Pią Lut 03, 2006 9:33 pm

moim zdaniem lepsze są troczki z materiału bo trzymają nogę, nie ześlizgują się i nie wzynaja sie w noge.
za to atlasowe ladniej wygladaja, dlatego takie tez stosowane sa na wystepy.
a tak na codzien proponuje raczej troczki z materialu.

Joanna - Sob Lut 04, 2006 12:05 am

Nusia napisał/a:
Można sobie zniekształcić poprzez chodzenie w nieodpowiednim obuwiu - ja tak mam :/


Nie, to jest jeszcze inna sprawa.

Są trzy rodzaje stóp (to jest wrodzone, dziedziczne) - egipska (najdłuższy drugi palec), grecka (najdłuższy paluch, a reszta stopniowo krótsza - nie jest zła, ale ma ze wszystkim rodzajów tendencje do powstawania halluksa, czyli palucha koślawego), kwadratowa (pierwsze trzy palce są mniej więcej tej samej długości długości - najrzadsza, ale i najlepsza do baletu).

gonia - Sob Lut 04, 2006 10:14 am

Hehe- wiedziałam, że jestem inna :) Mam coś między egipskim, a greckim.

(Przez nmoszenie nieodpowiedniego obuwia robią się halluxy)

uleczka - Sob Lut 04, 2006 10:17 am

Drogi rumianku tak jak już było wczesniej powiedziane lepsze są bawełniane, ponieważ nie będą się ślizgać, ale istotną rzeczą są też dodatkowe gumki, np ta podtrzymująca kostke. warto je doszyć, ułatwiają taniec, pointa sie lepiej trzyma nie zsuwa się :D :D

P.S Jeśli doszła ci moja P.M to prosze o odpowiedź :P

Goosia - Sob Lut 04, 2006 12:36 pm

Ja mam grecko- "kwadratową" stope :P :P

O troczka mnósto w temacie "TROCZKI", sa tam porady itp dotyczące wiązania, materiału... :)

Nusia - Sob Lut 04, 2006 2:18 pm

gonia05 napisał/a:


(Przez nmoszenie nieodpowiedniego obuwia robią się halluxy)


Mnie się nie zrobiły haluksy, tylko podwinął mi się do góry największy palec, przez co zrównał się długością z drugim.

Ale żeby juz dłużej nie offtopować, to mam pytanie: czy wkładki do point są właśnie po to, żeby "zmniejszyć" różnicę między palcami, czy tylko, żeby chronić palce przed np. obtarciem?

sisi - Sob Lut 04, 2006 2:24 pm

przede wszystkim po to, aby zabezpieczać stopę przed obtarciami no i dla wygody :)
Joanna - Sob Lut 04, 2006 2:53 pm

gonia05 napisał/a:
Hehe- wiedziałam, że jestem inna :) Mam coś między egipskim, a greckim.

(Przez nmoszenie nieodpowiedniego obuwia robią się halluxy)


Nie możesz mieć czegoś 'pomiędzy' takim a takim typem.

Albo masz dłuzszy palec pierwszy, albo drugi - 'pomiedzy' to by była stopa kwadratowa.

To, że o halluksy najłatwiej przy jednym typie stopy nie oznacza, że przy innych jest to niemożliwe. Poza tym, to nie jest cos, co się robi z dnia na dzień, i raz jest albo nie ma. To tak jak ze skrzywieniem kręgosłupa - albo Ci się krzywią kości, albo nie, ale nie jest tak że jednego dnia masz proste, a innego krzywe. Jak już robi się haluks, to tego nie da się cofnąć - chyba że operacyjnie, bo to jest po prostu zwyrodnienie stawu.

Tranquility - Sob Lut 04, 2006 3:30 pm

ja mam kwadratową... tak wynika z tego co jest wyżej napisane...

:roll: :roll:

Goosia - Sob Lut 04, 2006 6:19 pm

jesli chodzi o wkładki, to one powodują ze w poincie jest jeszcze ciasniej i palce są jeszcze bardziej ścisniete :roll: Gdyby palce nie były tak delikatne, to bym wogóle wkladek nie nosiła :roll:
Misour - Sob Lut 04, 2006 6:38 pm

Właśnie zamówiłam pointy :shock: zobaczymy czy dam radę stanąć w nich na palcach..

P.S. czyżby 100 post :]

Tranquility - Sob Lut 04, 2006 6:46 pm

jeśli jesteś do tego przygotowana, ćwiczysz klasykę, masz mocne stopy, lydki... no to może może... ;) :D
sisi - Sob Lut 04, 2006 6:47 pm

Misour lepeij od razu do nich coś włożyć, chociażby kawałek gąbki... inaczej szybko mozesz sobie zniszczyć palce.
aankaa_baletnica=) - Nie Lut 05, 2006 6:26 pm

bez wkadek cwiczy sie streaaaaaaaaaasznie!!!!!! Próbowaam, pare razy w domu i bola palce....
Misour - Sob Lut 11, 2006 5:39 pm

Nareszcie mam dobre pointy( wcześniej przysłali mi za małe o 2 nr :/ ) iii....udało się co za uczucie :D niestety nie mam wkładek, ale będę coś kombinować z gąbką itp. :wink:
Goosia - Nie Lut 12, 2006 4:28 pm

oj, tylko zeby to się dla Twoich palców zle nie skonczyło :( lepiej zamów sobie już wkladki, bo wszelkie eksperymenty bywaja opłakane w skutkach...
Chiquita - Pią Mar 09, 2007 12:34 am

Ja czasem sobie ćwiczę bez żadnych wkładek (bo takowych nie posiadam), ale nie da się tak dłużej niż 20-30 minut :/ Chyba jednak zamówię wkładki, zanim coś sobie zrobię ;)
Nati - Pią Mar 09, 2007 10:12 am

ja bez wkładek, ale za to sobie bandażuje lekko stopy.

O wkładkach dyskutujemy w innym temacie, zapraszam do dyskusji. Cz.

edysia baletnica - Sob Mar 31, 2007 12:01 pm

A tańczyliscie kiedys w trampkach? staje sie w nich o wiele gorzej niz w pointach tam to dopiero boli :wink:
Cheryl - Sob Mar 31, 2007 12:51 pm

Ja mam stopę egipską 8) Jedyna w całej rodzinie :P
No ja używam tylko troczek atłasowych i nigdy mi się nie zsuwają ani pointy ani baletki z nogi :)

jotka92 - Czw Cze 12, 2008 9:13 pm

wtrącę się w rozmowę, chociaż temat nieodświeżany więc nie wiem czy mi ktoś odpisze.

Kiedyś tańczyłam w balecie i mam dobre podstawy, ale zminiłam balet na jazz itp. ale bardzo chcę tańczyć w pointach . Mam jakieś szanse opanować to, ale bez nauczyciela??
już od kilku miesięcy na okrągło ćwiczę i coraz lepiej mi to wychodzi, ale ćwiczę sama..

.:Agga:. - Czw Cze 12, 2008 9:43 pm

Nie ma sensu cwiczyc bez nauczyciela. Jesli nauczysz sie czegos zle to bardzo ciezko bedzie ci sie przestawic i zaczac wykonywac cwiczenia poprawnie.

Ja mam odmienne pytanie. W prawej stopie mam gorsze podbicie. Jest na tyle slabe ze nie moge stanac na pelnym czubku. Ostatnio zamienilam puenty (prawa na lewa), z poczatku myslalam ze jest poprawa ale po dluzszym cwiczeniu okazalo sie ze nie ma.
Puenty sa rozrobione, prawa (gorsza) probowalam tez rozrabiac nad para ale duzo to nie dalo. Skonczyly mi sie juz pomysly co moge zrobic dalej.
Dodam, ze w lewej stopie nie mam najmieszych problemow z podbiciem i np nie musze bardzo sie meczyc zeby dobrze wypchnac stope.
Jakis czas temu cwiczylam w bardzo rozrobionych puentach, jak na moje oko to jeszcze troche i mogly sie polamac, nie maialam najmiejszego problemu z prawa stopa.

Co moge z tym zrobic? Jak jeszcze wyrobic puenty? Chodzi mi glownie o odcinek od poduszki stopy do palcow, srodek puenty jest odpowiednio wyrobiony.

Prawa stopa jest na tyle slaba a puenta jest tak slabo wyrobiona ze boje sie stanac na passe.

Dla lepszego obraz wklejam jeszcze link do proflu Rooni, ktora ma w avie puenty. Moja prawa stopa jak stane na czubu wyglada mniej wiecej tak samo - pieta leci a sama puenta jakby sie lamie http://www.balet.pl/forum...profile&u=3811.

Nell - Pią Cze 13, 2008 9:32 am

Musisz jak to mówi nasza nauczycielka wbijać pięte w podbicie.
I był gdzieś taki temat ćwiczenia na wyrobienie podbicia.
Wygląda na ti ,że jedną noge musisz poprawić
:)

.:Agga:. - Pią Cze 13, 2008 1:20 pm

Wiem o tym, ale pytam jak wyrobi puenty zeby moc dobrze cwiczyc a nie jak cwiczyc podbicie.
Nell - Pią Cze 13, 2008 3:12 pm

1 ćw.
stań w 1 poz. (w twoim przypadku) prawą nogę postaw na poincie i przenieś na nią ciężar ciała.

2 ćw.
stań w 6 później pointy ćiężar ciała przenieś na nogi( wypchnij podbicie)

3 ćw.

stań w 6 i zmieniaj demi point ,point (chodź sobie)
.
4 ćw

Z rób sobie plie w 1 i 2 stając na pointach.

.:Agga:. - Pią Cze 13, 2008 4:33 pm

Dokladnie to robie. Chodzi mi bardziej o to jak wyrobic pointy. Szukam innych metod oprocz tych ktore juz stosowalam.
Nell - Pią Cze 13, 2008 6:10 pm

no to jak inaczej chcesz wyrobić pointy?/
Columbina - Pią Cze 13, 2008 6:32 pm

Wiem, że to śmiesznie zabrzmi, ale będzie raczej skuteczne...
Albo między drzwi, a futrynę albo młotkiem.
Nie raz tak robiłam i był potem cycuś glancuś :D

Nell - Pią Cze 13, 2008 6:36 pm

Moim zdaniem nie bezpiecznie jest mieć no chociaz duże podbicie a mieć podeszwy jak gumy
Columbina - Pią Cze 13, 2008 6:41 pm

Ale tu chyba nie chodzi o to, że Agga chce podeszwę jak z gumy, tylko o to, że jedno podbicie ma słabsze i trudniej jest jej przez to stanąć na czubkach palców. Jej stopa nie jest w stanie rozrobić pointy tak, żeby było dobrze, więc trzeba jej trochę pomóc ;)
A przecież Agga nie chce złamać sobie pointy (to chyba równoznaczne z tym, że jest jak z gumy) tylko wyrobić :)
Poza tym każdy ma inne podbicie, inne mięśnie tam i to jest indywidualna sprawa jak kto ma rozrobione pointy. Nikt nie rozrobi ich tak, żeby się przeginały i nie można by było na nich stanąć :P

.:Agga:. - Pią Cze 13, 2008 6:41 pm

Columbina napisał/a:
Wiem, że to śmiesznie zabrzmi, ale będzie raczej skuteczne...
Albo między drzwi, a futrynę albo młotkiem.
Nie raz tak robiłam i był potem cycuś glancuś :D


Czy drzwi nie sa skuteczne tylko przy wyrabianiu srodka puenty? W jakim miejscu powinnam je ulozyc zeby uzyskac odpowiedni efekt?

Columbina - Pią Cze 13, 2008 6:47 pm

Właśnie drzwi są lepsze na środek pointy, ale jeśli trochę pogłówkujesz i nie zaczniesz robić na chama i na od razu to może się udać.
Ale ja bym spróbowała najpierw młotkiem ;)

EDIT: I ułóż pointę spodem (podeszwą) do drzwi...

Nell - Pią Cze 13, 2008 6:53 pm

Nie złamia się??????
Columbina - Pią Cze 13, 2008 6:55 pm

Jeśli zrobi się to umiejętnie, uważnie i nie na chama to nie :)
.:Agga:. - Pią Cze 13, 2008 7:19 pm

A mlotek jak najlepiej zastosowac?
Columbina - Pią Cze 13, 2008 7:22 pm

Włożyć coś do pointy, żeby była "wypchana" (ale nie własną stopę!), wyczuć ręką to miejsce i walnąć kilka razy, ale też nie za mocno... Przymierzyć, ale na rozgrzaną stopę, żebyś mogła ocenić efekt... W razie potrzeby czynność powtórzyć ;)
Nell - Pią Cze 13, 2008 7:59 pm

Moze to i działa ale brzmi to naprawdę śmiesznie szczególnie komponując się z twoim zdjęciem :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Columbina - Pią Cze 13, 2008 8:22 pm

Haha... a myślisz, że jak ja rozrobiłam moje pointy, skoro mi przyszły z grishko 2tyg przed dyplomem? :P
Torin - Pią Cze 13, 2008 8:55 pm

Boże jaki piękny temat !!!
Baletnice z młotkami walące o drzwi z za głowy albo i z rozmachu.
A potem (niby) maja być piękne i delikatne istoty - baletnice ....
Hmmmmm
:D

Torin

Columbina - Pią Cze 13, 2008 8:59 pm

Torin... jak Twoja córeczka zacznie tańczyć w pointach to będziesz wiedział co tojest tańczyć w niewyrobionych, twardych "drewniakach" na nogach :P

A poza tym... jakieś wątpliwości co do mojej osoby? :P

chmieleslava666 - Pią Cze 13, 2008 10:06 pm

hmmm co do rozrabiania środka pointy- w miarę bezpieczne i nie takie starszne: rozgrzać pointę, środek położyć na drążku i na dosłownie 5 sekund się na niej powiesić...
a i zauważyłam, że na forum sporo ma kwadratową stopę (ja też :) ). chyba reszta się nie przyznaje :D

Porcelaine - Pią Cze 13, 2008 10:35 pm

Chmieleslava,a ja się przyznaję do mojej kwadratowej stopy xP

Cytat:
Boże jaki piękny temat !!!
Baletnice z młotkami walące o drzwi z za głowy albo i z rozmachu.
A potem (niby) maja być piękne i delikatne istoty - baletnice ....
Hmmmmm


Tak, to dla człowieka z innego środowiska musi nieźle wygladać xD

A teraz do tematu. Ja się zawsze boję, że pointy będą miały na grzbiecie taką linię od wyrabiania między drzwiami. Bo kiedyś próbowałam tak wyrabiać lekko i od tego już mi się lini zrobiła (naszcześciej po szybkiej rehabilitacji pointy znikła =D).
A młotkiem to chyba spróbuję nastepne pointy wyrobic.

Nell - Sob Cze 14, 2008 7:12 am

Ja zostaje przy klasycznym rozwązaniu prawdę mówiąc niemam wielkiego problemu z rozrabianiem point , co nie znaczy ,że nie spróbuje waszych sposobów. :D
Anna-Maria - Sob Cze 14, 2008 10:24 am

Kiedyś i młotkiem waliłam... Drzwi też chyba poszły w ruch, ale wolałam młotek taty. Nieźle się wyżyłam przy okazji. xD
chmieleslava666 - Sob Cze 14, 2008 5:13 pm

hmmmm, pewnie to offtop, ale cały tan temat to zbitka różnych tematów, więc się spytam... dlaczego kwadratowa stopa jest najlepsza w balecie?
Maron - Sob Cze 14, 2008 5:31 pm

bo takie pasują do szerokich czubków, a wtedy znacznie stabilniej się stoi w pointach [tak jakby "na wszystkich palcach"]
przyjaciolka - Nie Lip 13, 2008 10:30 pm

Mam pytanie - czy problemy ze stawem skokowym uniemożliwiają taniec w pointach?
Czy należy wtedy użyć bandażu elastycznego na kostkę przed tańcem?
Jak radzicie? Bandaż trzyma staw...

P.S. Ponieważ usunięto mój post,więc DZIĘKUJĘ BARDZO tutaj,pod pytaniem :)
dla mnie podziękowanie za pomoc,odpowiedź jest ważne i proszę to uszanować :)
pozdrawiam,Olimpio :)

Olimpia - Nie Lip 13, 2008 10:47 pm

Ja radzę użyć. Sama miałam i mam problemy ze stawem skokowym i przy piontach bywa to dość bolesne. Poza tym różnie bywa, można czasem zjechać z czubka na bok i wtedy będzie nieprzyjemnie...
Opaska lub nakostnik dają jakieś zabezpieczenie.

Cheryl - Wto Lip 15, 2008 3:03 pm

Ja osobiście jestem około 3 tygodni po zakończeniu rehabilitacji związanej ze skręceniem stawu skokowego II stopnia (naderwanie ścięgien).
W pointach jeszcze nie tańczę, jednak lekarka zaleciła dobre rozgrzanie stopy oraz używanie przez jakiś czas opaski ochronnej na nakostnik.

nati853 - Nie Gru 14, 2008 7:35 pm

dzięki za tą dyskusje!! zastanawiałam sie dlaczego nie moge do konca stanąc na czubklu :roll:
Siunia - Nie Gru 14, 2008 8:14 pm

Co do rozrabiania point (czubka), to dobry jest taki sposób:
położyc pointę podeszwą do góry ( ale niczym nie "wypchaną") i stanąć na niej. Na początku delikatnie, potem coraz silniej napierać. No i raczej nie przesadzić, bo skutki moą być różne :D Naprawdę działa, pointy po takiej "operacji" są całkiem fajnie rozrobione.

.:Agga:. - Nie Gru 14, 2008 8:28 pm

nati853 napisał/a:
dzięki za tą dyskusje!! zastanawiałam sie dlaczego nie moge do konca stanąc na czubklu :roll:


Moze masz za male podbicie.

Columbina - Nie Gru 14, 2008 8:35 pm

.:Agga:. napisał/a:
nati853 napisał/a:
dzięki za tą dyskusje!! zastanawiałam sie dlaczego nie moge do konca stanąc na czubklu :roll:


Moze masz za male podbicie.

Raczej tak...
Albo źle dobrana twardość point.

Coffeina11 - Nie Gru 28, 2008 8:43 pm

Wracając do tematu..
myślę nad zakupem swoich pierwszych point.

nie tańczę klasyki, ale za to jazz i współczesny i myślę, że mam wystarczająco mocną i wyćwiczoną stopę. ostatnio bardzo dużo ćwiczyłam podbicie, bo na początku było ono... właściwie go nie było. chciałam się zapytać profesjonalistów, jakiej firmy pointy doradzacie?

Czajori - Pon Gru 29, 2008 2:35 pm

Polecam lekturę tematu "Pierwsze pointy" ;)
Coffeina11 - Pon Gru 29, 2008 4:34 pm

O dziękuję, nie zauważyłam tematu ;D
Alleoya - Pią Sty 16, 2009 3:36 pm

Po jakim czasie ćwiczenia klasyki wchodzi się na pointy? Wiem, że w OSB to pół roku, rok, ale jeśli chodzi o ogniska i prywatne lekcje- to zależy od nauczyciela. Chodzi mi właśnie o ognisko- po jakim czasie ćwiczenia klasyki wchodzi się na pointy?
Siunia - Sob Sty 17, 2009 11:59 am

rooni, to zależy od nauczyciela. Bo ja się ostatnio dowiedziałam, że gdybym wciąż była w grupie u innej nauczycielki, to nigdy nie tańczyłabym w pointach. Zaskakujące, ale prawdziwe. Do ogniska chodzę siódmy rok, ale przez 4 lata uczyłam się u już wspomnianej nauczycielki, potem poszłam do innej nauczycielki- też point nie było. A kiedy przeniosłam się do jeszcze innej nauczycielki (do której chodzę teraz) po roku zaczęłam tańczyć na pointach. Druga sprawa to grupa- jeśli w grupie są dziewczyny zdolne i niezdolne, to czeba czekać aż te drugie dorównają poziomem tym pierwszym, co trwać może wieki. Zauważyłam też, że niektórzy nauczyciele wymigują się od prowadzenia lekcji z pointami stosując wymówki typu: Ale ona nie ma dzisiaj point, ale dzisiaj paru dziewczym brakuje. (rooni, mam tu na myśli pana Jacka :) )
MiKi - Sob Sty 17, 2009 2:58 pm

Było tu wspomniane o halluxach (czy jak to się piszę;)) Czy halluxy utrudniają taniec w pointach??
Czajori - Sob Sty 17, 2009 8:56 pm

Och, o halluksach pisałyśmy całe epopeje, wrzuć w wyszukiwarkę forumową i na pewno coś Ci wyskoczy.

Polecam na przykład http://www.balet.pl/forum...hlight=halluksy
O.

Katia - Pią Lis 26, 2010 3:05 pm

Moja nauczycielka poradziła mi, bym ćwiczyła przy drążku na puentach. Zdziwiłam się, bo ja taka zaawansowana nie jestem, ale chodziło jej o coś zupełnie innego.
Ponoć w rosyjskich szkołach, dziewczyny biorą swoje stare, połamane puenty i piorą je, by były miększe i ćwiczą w nich jak w baletkach, (jak w baletkach, wykluczam tutaj en pointe rzecz jasna) releve, piruety, jete, chaines, zaznaczam jeszcze raz, że robią wszystko na releve! Nie na point. :D Efekt - silniejsze podbicie, łydki oraz dla początkujących to świetne przygotowanie do ćwiczeń en pointe - czyż nie? Co o tym sądzicie? :)

inaenka - Czw Gru 02, 2010 11:54 pm

Myślę, że to bardzo ciekawa rada. Zamierzam skorzystać :)
W sumie do takich ćwiczeń (na wszystkich poziomach zaawansowania) służą tzw. demipointy/półpointy/miękkie pointy, ale w sumie po co kupować jeśli można spreparować sobie w tym celu stare pointy :)

julianka - Sob Gru 04, 2010 4:47 pm

Siunia napisał/a:
Co do rozrabiania point (czubka)



Można jeszcze obwinąć czubek pointy szmatką i walić po bokach pointy młotkiem i czubki po mniej, więcej 20 uderzeniach (każdy) czubki są ładnie wyrobione :)

Zocha - Nie Gru 05, 2010 8:34 pm

a sluchajcie mam takie pytanie. juz kilka razy pisalam, ze uprawialam wczesniej akrobatyke i tancze balet juz jakis czas, no i mam pytanie... myslicie ze moglabym zaczac tanczyc na pointach pomimo tego, ze nauczyciel mi tego nie powiedzial? mam silne achillesy, musialam miec uprawiajac akrobatyke i calkiem niezle podbicie :p
Sagittaire - Nie Gru 05, 2010 8:41 pm

ale to nie tylko chodzi o to silne podbicie :) ale tez o to, ze jak sie uczy uzywania point samemu to to zadna nauka, bo z zasady wszystko sie rtobi źle, a nikt nie poprawia. nie lepiej zapisac sie na jakis balet dla poczatkujacych i robic to pod okiem kogos, kto by byl za to odpowiedzialny? bo tez co za przyjemnosc stanac en pointe zdla samego stanąć , jesli czlowiek nie ma nikogo, kto by tym pokierowal?
Zocha - Nie Gru 05, 2010 8:45 pm

znaczy, ja chodze na balet i tancze pod okiem pani profersor, ale ona jeszcze mi nie powiedziala, ze moge tanczyc na pointach... nie wiem pomyslalam, ze moze juz jestem gotowa fizycznie, bo psychicznie to NA RAZIE jestem :D
Sagittaire - Nie Gru 05, 2010 8:49 pm

ja bym zaufala pani profesor, nawet jesli sie myli. lepiej troszke poczekac i sie podenerwowac niz sobie krzywde zrobic . CIERPLIWOSCI!!!!
Zocha - Nie Gru 05, 2010 8:51 pm

no wlasnie, nienawidze czekac :p ale moze masz racje, dzieki ;)
lailana - Pią Cze 10, 2011 11:30 am

tak ćwiczenia na podbicie pomagają, a powiedzcie czy lepsze byłyby efekty takich ćwiczeń gdyby się tańczyło zamiast w baletkach tylko w półpointach? Czy jest jakaś różnica między nimi?
Bisiuka - Pią Cze 10, 2011 5:03 pm

Ja jak miałam demi-pointe( półpointy) to muszę powiedzieć że podbicie mi się powiększyło. Na pewno trochę pomaga ponieważ maja sztywną podeszwę i trudniej wypchnąć podbicie.
ebaleciara - Sob Cze 11, 2011 11:48 pm

A wiecie może, gdzie można zdobyć takie cacko?
Kostaryka - Nie Cze 12, 2011 12:01 am

mmm, Akces robi takie pół-pointy(pointy o twardości 0), tak samo Spin- sklep taneczny http://www.spin-taniec.pl...ki&model=POINTY
inaenka - Nie Cze 12, 2011 12:04 am

Można kupić, albo skorzystać z metody tancerek, o której kiedyś już wspomniała Katia na poprzedniej stronie - bierzesz stare, złamane pointy, pierzesz je i voila! :D
Tak zrobiłam ze swoimi starymi grishkami (tak mi też pani w sklepie podpowiedziała, ale średnio to mi się podobało, bo już miałam takie ze starych fouette, a chodziło tym razem o Grishko 2007 M, które złamały mi się po dwóch godzinach zajęć). Tak czy inaczej - to działa :)

lailana - Nie Cze 12, 2011 9:17 am

tak ale jesli ktoś nigdy nie tańczył a nie ma okazji kupienia używanych to w takich sytuacjach metoda ta się nie sprawdzi

Kostaryka napisał/a:
mmm, Akces robi takie pół-pointy(pointy o twardości 0), tak samo Spin- sklep taneczny http://www.spin-taniec.pl...ki&model=POINTY


w spinie są dokładnie te same pointy robione przez akces, ciekawa jestem ich jakości... swoja drogą ten sklep chyba nie ma sprzedaży wysyłkowej czy ja jestem ślepa?Bo nie widzę czegos takiego na stronie... :roll:


Nie ma potrzeby cytowania postu, na który bezpośrednia się odpowiada.
mod.

inaenka - Nie Cze 12, 2011 12:41 pm

Co się nie sprawdzi? Albo inaczej - a co ma się sprawdzić? - coś przegapiłam? Do czego używacie półpoint??


http://www.balet.pl/forum...ighlight=#95426
http://www.balet.pl/forum...ighlight=#86292

lailana - Nie Cze 12, 2011 1:01 pm

nie doczytałaś mojego postu o tym jak pisałam że chcę wzmocnić podbicie [ szukam czegoś co prócz ćwiczeń rzecz jasna pomoże mi ten cel uzyskać]

chociaż chwilami mam wątpliwości co do nich, bo jeśli podeszwa jest tak sama jak w baletkach to żadnej różnicy nie zrobi jesli chodzi o podbicie, a kasy będzie mniej...bisiukaty chyba miałas takie półpointy? czy ta podeszwa jest równa baletkom?

Bisiuka - Nie Cze 12, 2011 4:04 pm

Tak rzeczywiście je miałam.
Podeszwa jest podobna do point albo i identyczna, ale nie jestem pewna ponieważ zawsze noszę H.
Demi-pointe od point różnią się tym że te pierwsze są tak zrobione że od razu są pół palce.

lailana - Nie Cze 12, 2011 4:34 pm

czyli do wspomagania ćwiczeń podbicia nie bardzo, to dobrze że mi napisałaś bo tylko bym kasę niepotrzebnie wydała...
inaenka - Nie Cze 12, 2011 8:15 pm

W półpointach boxy są bardziej miękkie, nie staniesz w nich en pointe (mają tylko przyzwyczaić stopę - kostki, mięśnie, - również podbicie, do pointy, która jest sztywniejsza niż baletka i siłą rzeczy inaczej się w niej pracuje, więc owszem - wzmacnia, ale cudów nie zdziała).
Lailana chcesz wzmocnić podbicie - używaj gumy - taśmy elastycznej do ćwiczeń.

Ja osobiście widocznie poprawiłam podbicie oraz wyrobiłam sobie motylki/skrzydełka w ten sposób oraz...w adidasach i innych jak najbardziej sztywnych butach robiąc typowe ćwiczenie, które masz tutaj - 1:27 :)

przykładowe demi-pointy masz np.: tu

O półpointach polecam

lailana - Nie Cze 12, 2011 8:53 pm

oooo i właśnie o takie info mi chodziło, ślicznie dziękuję :D
sisha945 - Nie Sty 01, 2012 9:25 pm

nie wiecie może czy, i gdzie można kupić demi pointy w Polsce?
:smile:

Lorenzo - Nie Sty 01, 2012 9:53 pm

W Etiudzie są z Blocha, ale kosztują coś koło 180zł..nie lepiej wyrwać wkładkę ze starych point? Wychodzi zdecydowanie taniej:-)
sisha945 - Nie Sty 01, 2012 10:06 pm

Gdybym ja ich potrzebowała, to z pewnością bym tak zrobiła ;) , ale chodzi o całą grupę.
W każdym razie dziękuję za informację :)

coppeliaa - Pon Maj 07, 2012 5:40 pm

od ponad półtorej roku tańczę jazz/modern/podstawy klasyki, kupiłam pointy.
mam je dopiero pierwszy dzień ale po tym jak z nich zeszłam mam straszne spięcie kręgosłupa a szczególnie mięśni z tyłu karku.. czy wy też tak miałyście? czy to może być o point?

lailana - Nie Maj 13, 2012 5:31 pm

nie mam pewności, ale wydaje mi się że jest to spowodowane tym, że Twoje kostki nie są w pełni przygotowane do point, stąd to spięcie, ale niech się wypowiedzą tańczące klasykę
Ayaka - Nie Maj 13, 2012 10:09 pm

coppeliaa napisał/a:
od ponad półtorej roku tańczę jazz/modern/podstawy klasyki, kupiłam pointy.
mam je dopiero pierwszy dzień ale po tym jak z nich zeszłam mam straszne spięcie kręgosłupa a szczególnie mięśni z tyłu karku.. czy wy też tak miałyście? czy to może być o point?


Może stojąc w pointach mimowolnie napinasz mięśnie karku i ramion?

Motylka - Pią Wrz 14, 2012 4:08 pm

Dziewczyny!

Piszecie, że można próbować stanąć na pointy, jeżeli ma się
uleczka napisał/a:
jakies w miare stopy rozruszane i mocne bo jak nigdy twoje stopy nie skosztowały tanecznego wysiłku to raczej ciezko bedzie

Reszta postów w podobnym tonie. Tutaj nasuwa mi się pytanie... Co to właściwie znaczy?
Dla niektórych stopa, która skosztowała tanecznego wysiłku (swoją drogą, urocze określenie) to taka, która tańczy kilka miesięcy jakieś mniej wymagające techniki (chociażby latino na obcasach), ale niektórzy mogą to zrozumieć jako eufemizm i wyobrażać sobie lata spędzone na sali baletowej...
To jak to jest? Jaka powinna być intensywność tych ćwiczeń, czy są jakieś "testy", które pomagają określić, czy nie zrobimy sobie krzywdy stając na pointach?

Lorenzo - Pią Wrz 14, 2012 5:54 pm

To jest bardzo...indywidualne.
Napewno osoba, która nie ćwiczyła baletu nie poradzi sobie na pointach. Żadna inna technika nie przygotowuje do tańca w pointach. Moim zdaniem jest to minimum pół roku CODZIENNEJ i PRAWIDŁOWEJ pracy na sali (drążek, środek, skoki).

Motylka - Sob Wrz 15, 2012 10:51 pm

To jest już pewien konkret :) Dzięki!

A co z jakimś "testem", czy nie zrobię sobie krzywdy?

Lorenzo - Nie Wrz 16, 2012 12:19 am

Ja raczej zapytałabym się nauczyciela, ciężko ocenić nie widząc...
Titina - Pią Lis 02, 2012 6:38 pm

Czy umiejętność stania i poruszania się na palcach (na palcach- nie półpalcach) pomoże mi w tańcu na pointach? :)
lailana - Pią Lis 02, 2012 8:49 pm

:shock: mam nadzieję że masz na myśli wysokie releve....bo nie wyobrażam sobie stania na placach bez point - kontuzja murowana...a odpowiadając na pytanie raczej nie sądzę...aby stanąć na pointach potrzebne sa konkretne ćwiczenia
Olimpia - Sob Lis 03, 2012 4:57 pm

Chodzenia na palcach bez point też sobie nie wyobrażam. Stanąć owszem da się, ale chodzenie to już chyba wyższa szkoła jazdy.
Raczej Ci nie pomoże, bo stojąc na pointach siłę koncentrujesz głównie na podbiciu.

Titina - Sob Lis 03, 2012 7:42 pm
Temat postu: Chodzenie na palcach
Trochę mnie wystraszyłyście. ;)
Chyba odpuszczę sobie takie ćwiczenia. Co proponujecie zamiast tego?

inaenka - Nie Lis 04, 2012 11:30 am

Proponujemy - ćwiczenia rekomendowane :)
releve jak najbardziej do nich należą, ogólnie wzmacniające stopy i prawidłowo ustawiające nogi, że się tak prosto wyrażę. Z drugiej strony - jeśli chcesz prawidłowo stanąć w pointach, musisz w ogóle prawidłowo ...stać i bez nich :)
Tu i ówdzie były już zamieszczane linki z przykładowymi ćwiczeniami, ale podam ci je jeszcze raz.
http://www.youtube.com/watch?v=wa-0NRMg8ZM
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=eEACy8jt7Ko
http://www.youtube.com/watch?v=7O-Xt5tLogw

lj - Nie Lis 04, 2012 2:15 pm

I ja dodam niezastąpioną gumę do rozciągania. Tu masz cały temat: http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=1424 Na prawdę pomaga zbudować mięśnie, chociażby tak prostymi ćwiczeniami jak point-flex na siedząco z gumą.
Titina - Nie Lis 04, 2012 7:55 pm

Wiem, że jest to sprawa bardzo indywidualna, ale ile mniej więcej czasu powinny zajmować dziennie (i przez jak długi czas? ) takie ćwiczenia, aby prawidłowo wyrobić sobie podbicie?
lj - Nie Lis 04, 2012 10:29 pm

Tu masz temat o podbiciu- http://www.balet.pl/forum...topic.php?t=783
Ekspertką nie jestem, niech się wypowie ktoś bardziej kompetentny, ale mogę poradzić jedno- oprócz "konkretnego" ćwiczenia wykorzystuj każdą nadarzająca się okazję. Ja na przykład zawsze jak czekam na autobus przy krawężniku robię point, albo czasem po prostu releve. Jak oglądasz telewizję, siedzisz przy komputerze, w szkole. Jest mnóstwo okazji, żeby "przy okazji" poćwiczyć stopy.

ewastanislawown - Nie Lut 17, 2013 9:49 pm

Chodzę na balet 3 miesiące, co prawda tylko raz w tygodniu, ale codziennie ćwiczę w domu to, co robimy na zajęciach, spędzam na tym w sumie więcej czasu niż na nauce do studiów ;p Robię ćwiczenia na podbicie, jakiś miesiąc temu pierwszy raz udało mi się zrobić toe crunch. Nie chcę tu mówić, że jestem jakimś geniuszem czy coś, ale wszystko idzie mi dobrze. Mam raczej silną stopę i dobre podbicie.
Chciałam zapytać, za jaki czas mniej więcej przy tej pracy która wykonuję mogłabym wejść na pointy? Po jakim czasie, te z was które nie chodzą do baletówki weszły na pointy? Chcę też zapytać o drażliwą kwestię, czy któraś z was zaczęła pointy sama w domu bez nauczyciela?

ps. żeby było jasne, na razie w ogóle nie myślę o pointach, bo wiem że to jest szkodliwe, więc proszę na mnie nie najeżdżać, że niby już chcę stawać c:

fouette - Wto Lut 19, 2013 5:31 pm

Może zacznę od Twojego drugiego pytania :) Myślę, że nie powinnaś zaczynać przygody z pointami ćwicząc bez nauczyciela, bo jest to trochę niebezpieczne. Nawet na sali baletowej bardzo łatwo jest skręcić kostkę, jeśli chociaż 'puści się' kostki.
Jeśli chodzi o to po jakim czasie mogłabyś spróbować, to myślę, że rok ćwiczeń wystarczy. Tak przynajmniej było w moim przypadku. (Chodzę do prywatnej popołudniowej szkoły baletowej, zajęcia odbywają się conajmniej dwa razy w tygodniu.) Zaczęłam się uczyć baletu w wieku 5 lat, po roku rozpoczęłam pointy.

Jednakże, jest to kwestia indywidualna. Lepiej przygotowywać się to tego trochę dłużej, niż za krótko i skończyć z kontuzją, nogą w gipsie, przerwą w ćwiczeniach na miesiące...

Z tego co widzę, masz bardzo dobre podejście do sprawy, więc jedyne co mi pozostaje, to życzyć Ci powodzenia i wytrwałości, a może uda Ci się zajść naprawdę daleko ;)

ciksa - Sro Lut 20, 2013 7:23 pm

fouette, zgadzam się z Tobą w 429849237%. serio, warto poczekać!
ps.
zaczęłam sama, w wakacje. jestem bardzo niecierpliwa i nie wytrzymałam. został mi tylko miesiąc do rozpoczęcia zajęć, więc zaczęłam ćwiczyć. wykonywałam te ćw które podpatrzyłam u innych dziewczyn. myślę, że mi to pomogło. tak czy owak, przed wejściem w pointy miałam 7 miesięcy przygotowania pod okiem pedagoga...

Odetta. - Czw Lut 21, 2013 10:13 pm

Ja kupiłam sobie pointy po 3 miesiącach nauki 1 raz w tygodniu i ćwiczyłam w nich sama, ale nie często, po prostu chciałam sobie w nich postać. Potem dopiero po ponad pół roku mieliśmy na zajęciach. Oczywiście nikogo do tego nie namawiam, po prostu piszę, jak to było ze mną ;)
ciksa - Pią Lut 22, 2013 10:40 am

nie dziwię Ci się. chyba każdy chce zobaczyć jak to się w tych pointach :D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group