www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - Jak dopasować pointy?

sisi - Pon Cze 06, 2005 7:00 pm
Temat postu: Jak dbac o pointy / Jak dopasowac pointy (art. po angielsku)
przepraszam wszystkich, ze po angielsku, ale ten artykuł wyjaśnia (mam nadzieje) wszelkie wątpliwośi, a nie chciało mi się tłumaczyc tyle tekstu... zakładam ze wszystcy choć trochę zrozumieją :)

Pointe Shoe Care


The First Pair

The day of being fitted with your first pair of Pointe Shoes is an event eagerly awaited by all dancers. Unfortunately, the initial excitement can often change to dismay. The first pair are likely to feel unusual as well as uncomfortable. With no previous experience of Pointe shoes the dancer will be unsure of the correct fit. It is therefore essential that the fitting is supervised by an experienced fitter and the Dancer remains patient allowing the fitter time to identify the best shoe for the foot.

The Importance of a Good Fit

The bones of the feet do not complete their final hardening and joining until a dancer is in her early twenties. It is important not to impair their future growth pattern for obvious reasons. Since working ‘en Pointe’ puts the foot under considerable stress, fitting shoes ‘to grow into’ should always be avoided. The shoe must fit snugly to avoid calluses, bruises and bunions yet give maximum support to prevent permanent bone damage. Shoes that are too large or too wide make it impossible to achieve proper support and balance and will result in considerable pain.

Preparation

Make sure toe nails are cut and you are wearing dance tights. Be aware of the size of your current Pointe shoes or ballet shoes if it is your first pair. This will give the fitter a guide as to the size to start with. It is always helpful to pass on any views your teacher has since the teacher will have seen you dance whereas the fitter will not.

The Fitting


Pointe shoe fitting is not an exact science since the majority of Pointe shoes are handmade with no two pairs being identical. It involves a great deal of trial and error with the dancer needing to be patient and relying on the expertise of the fitter to find the correct shoe. During the fitting various shoes will be tried. The shoe must fit like a glove providing the necessary support to stop the foot from buckling. Please listen carefully to the fitter and answer any questions as fully as possible.

Preparing Shoes for Wear

The majority of Pointe shoes are still made by what is known as the ‘Turnshoe’ method, i.e. inside out. The block is constructed from natural fibres and paste which will break down and mould to the foot giving a shock absorbing effect.There is no obvious left or right shoe since this would distort the dancers balance. However, the dancer should mark each shoe so they can distinguish between them. Alternating the shoes can often increase the lifespan but if the feet are considerably different this may not be possible. A certain amount of experimentation will be needed. To provide better traction and protect the satin on the toe from fraying it is recommended that the shoes are darned. Mercerised cotton should be used with the darning covering the entire toe of the slipper, underneath the shoe and the tip of the end. The darner should start as close to the leather sole as possible and stitch a series of bars back and forth across the extremes of the platform. Starting at the sole again, blanket stitch over each bar of thread. The rows are then connected by pushing the needle through the loops of the row below, continuing until all bars are covered. If required, the darned areas can then be covered with colourless Shellac for further strength. To attach ribbons, fold the back seam of the shoe against the sole and towards the front. The ribbons are then placed inside the shoe in the angles made by folding the heel forward. The raw edges should face the lining of the shoe. A light pencil mark can be drawn as a sewing guide. The ribbons are sewn forward as this allows them to lay flat on the instep.

Breaking In Shoes

Many experienced dancers will often feel the need to ‘break-in’ a new pair of Pointe shoes. They are looking to maintain sufficient rigidity in the shoe to ensure support yet have the flexibility to allow fluent movement.Whilst the shoes can be softened by gently moulding them in the hands the most sensible method is to walk around in them and rise from quarter, to demi, to three-quarter Pointe, allowing the shoes to mould to the feet. This should be repeated over time. However, if you are new ‘en Pointe’ then please only wear your shoes when you are being supervised by your teacher.Finally, we would not advise the extreme tactics used by some dancers to soften shoes. This will only reduce the lifespan of the shoe and can easily break the backs.

Caring for Shoes


After wear, shoes should be put somewhere warm and dry to ‘air’. The block should be packed tightly with ‘tissue paper wrapped in plastic’. This will ensure it does not lose its shape and that the shoe dries out through the surface and does not simply remain damp inside. If the shoes are not allowed time to dry between classes then their lifespan will be considerably reduced.Extending Shoe Life If you are to get the most from your shoes then they must be well cared for. Please ensure the steps above are taken. If you have more than one pair of Pointes, alternate them between classes as it can sometimes take up to three days for a shoe to properly dry out.

Incorrect Fitting Shoes

The dancer will find that the feet will need a certain amount of time to harden to working ‘en Pointe’. However, many common problems can be avoided by ensuring the correct shoes are being worn at all times.If shoes are too wide, too short, too long or too narrow, problems will result. The common signs are blisters, corns, bunions and soreness around the heel and Achilles tendon. If this is not rectified quickly then it could cut short a dancers career as well as causing long term damage. The simple answer is to have your shoes checked regularly by an experienced fitter.

artykuł ze strony http://www.pointeshoe.co.uk/caring.htm

Kasia G - Pon Cze 06, 2005 7:32 pm

Super, bardzo ciekawe,
mała uwaga - może następnym razem lokuj cytaty czy linki znalezione w necie w juz utworzonych wątkach, do których materiały przez Ciebie znalezione się tycżą?
Ale dzieki za dobry opis etc.

Ariodante - Pon Cze 06, 2005 8:35 pm

Sisi, zlikwidowalam ten pojedynczy post o dobieraniu point i wklejam go tutaj.

Iza

SISI napisala:

ahhh genialny post o dopasowywaniu point do kształtu stopy i nie tylko!! wszystko co na ten temat byście chcieli wiedzieć!!

http://www.dance.net/read...=2802649&page=1

artykuł po angielsku

sisi - Pon Cze 06, 2005 9:40 pm

ok, nie ma sprawy, w sumie to ten sam temat, tylko troche bardziej szczegółowo.

sisi

Gość - Wto Cze 14, 2005 12:43 pm

Czesc!
Ten artykul troche otworzyl mi oczy. Zawsze dobieralam pointy metoda prob i błedow- jedne byly "w miare", inne beznadziejne (Access..brrr!!!).
Ostatnio moja nauczycielka kupila mi pointy. Na poczatku wydawaly mi sie za waskie, za male, jakies nie takie.. A teraz musze stwierdzic, ze nigdy nie mialam lepszych- nie za miekkie, nie za twarde, swietnie trzymaja sie nogi i- najwazniejsze- nie mam ANI JEDNEGO odciska! Wygodne prawie jak baletki ;)
Porownalam moj model point z informacjami zamieszczonymi w artykule i.. rzeczywiscie sa na moja stope.
Echh, nie ma to jak wprawne oko pedagoga :D

sisi - Wto Cze 14, 2005 7:36 pm

X
Ariodante - Nie Cze 19, 2005 11:44 pm

Nie wiem, czy znacie te strone z lista artykulow o pointach. Dowiedzialam sie z niej wielu ciekawych rzeczy (ktore pewnie dla tancerzy sa codziennoscia).

http://www.the-perfect-pointe.com/Articles.html

a sama strona: http://www.the-perfect-pointe.com ma tez wiele ciekawych rzeczy, m.in. tablice rozmiarow point roznych producentow etc.

Tranquility - Pon Cze 20, 2005 8:40 am

tak, stronka przyjemna, artykuły także niezłe :)
Madziai - Pią Gru 09, 2005 1:42 am
Temat postu: Jak dopasować pointy?
Witajcie !
Chciałabym kupić sobie pointy - tak żeby po prostu je mieć (ach te marzenia...) i raz na dzień założyć, ale nie chcę kupować pierwszych lepszych - chciałabym mieć tę satysfakcję i kupić odpowiednie.
Po pierwsze chciałabym wiedzieć, czy pointy powinny wchodzić na piętę ścisło (po lekkim naciągnięciu materiału) czy luźno? Rozmiar 11W (sansha) wchodzi mi na piętę ścisło, a w 11X luźno. Powinnam mieć wrażenie ściśniętej stopy, czy "komfortowego luzu w bucie"? Bo chyba pointy nie powinny "kłapać" na stopie?
Dopasowywać pointy rozmiarem do stopy z wkładką, czy bez wkładki na palce?
Czy podczas przymierzania, po wejściu na palce, powinnam na coś zwrócić uwagę(np. czy mam luz na pięcie)?
Będę wdzięczna za wszelkie rady!
Chciałabym też wiedzieć, jaki model point Sansha wybrać - podobają mi się szerokie czubki, ale nie wiem, czym się różnią poszczególne modele. Mam stopę egipską i jakieś tam podbicie (tzn. płaskie nie jest). Pracuję cały czas nad stopami (i nie tylko).
Byłam już w sklepie Pas de Chat, ale spędziłam tam dużo czasu i wyszłam z niczym. Panie proponowały mi m.in. model 202, ale nie potrafiły mi dokładnie powiedzieć, czym od nich różni się model 404 i 505 i który najlepszy dla mnie - amatorki. Ja wolę się poradzić przed zakupem Was - specjalistów w tej dziedzinie!!!
Z góry dziękuję i pozdrawiam! :D
P.S. Drogie Tancerki! Pięknie wyglądacie w pointach, ale wiem, jaka to ciężka praca!! Serdecznie Was podziwiam i szanuję!! A mieć pointy - to moje wieloletnie marzenie.

Gość - Pią Gru 09, 2005 10:16 pm

Nie do końca rozumiem w jakim celu chcesz ich użuwać, ale:
~pointy powinny być bardzo ścisłe (nie są złe takie, które na siłę wciska się na stopę)
~mierzy się je z wkładką lub ew. cienką skarpetką
~tutaj znajdziesz opisy poszczególnych modeli

BTW może później coś dokładniej Ci napiszę, ale na razie nie dam rady

gonia - Sro Gru 14, 2005 8:51 pm

Witaj w klubie:) Moim marzeniem też jest mieć pointy :D Na razie marznie jest w stanie realizacji - 0. Po Bożym Narodzeniu zacznę zbierać. Aha. I jeszcze na stronie http://www.pasdechat.pl przy pointach są krótkie opisy o nich. Pozdrawiam :D :D:D
Goosia - Sro Gru 14, 2005 8:56 pm

szkoda ze nie ma cen, bo chwilowo jestem skazana na Akces :/ no i spłukana :/
Gość - Sro Gru 14, 2005 10:06 pm

Gdzies były podawane - dokładnie nie pamiętam, ale ok. 100-150 zł. Tylko jeden szczegół -> teraz mają remanent czy coś w tym stylu i mają tam straszny ...
Goosia - Sro Gru 14, 2005 10:11 pm

uuuu, dzięki za info :) i tak bym musiała poczekać, bo narazie zbieram kase :/ :evil:
Paula - Czw Gru 15, 2005 1:39 pm

Pomiędzy poitami z akcesu a pas de chat nie ma dużej różnicy cenowej raptem ok. 20 zł (Akces ok. 97 Sansha ok. 120). A co do bałaganu w pas de chat to się same przekonałyśmy bo jak zamawiałysmy pointy na spektakl to trzeba było dosyłac bo coś było nie tak...
gonia - Sro Gru 21, 2005 9:07 pm

Wysyłałam do Pas de chat zapytanie o cenę i o cennik. I dostałam taką zadowalającą (przynajmniej mnie) odpowiedź: "...Pointy Ovation i Legende kosztują 135,- zł, pozostałe 115,-. Na razie nie zamierzamy zamieścić cennika. Z przyjemnością odpowiem na każde konkretne pytanie. Zamówienia przez internet realizujemy na podstawie przesyłanej nam długości i szerokości stopy...".


Dlaczego Ovation i Legende są droższe o 20 zł.? Są robione z lepszego materiału czy coś?

Paula - Sro Gru 21, 2005 9:10 pm

Ovation i Legende mają inaczej zbudowaną "podeszwę". W Ovationach więcej "materiału" jest w podbiciu, natomiast legende mają podeszwę dzieloną...
gonia - Czw Gru 22, 2005 2:37 pm

Właściwie, to mam pytanie: czy dla kompletnej amatorki lepszy jest model 202 (Recital) czy 404 (Lyrica)? Czy lepiej Partenaire (model 303) lub premiere (model 808)? Bo właściwie zastanawiam się nad tymi dwoma pierwszymi (202,404), bo jakoś tak na zdjęciach na stronie pas de chat efektownie wyglądają, ale wygląd to nie wszystko...
Paula - Czw Gru 22, 2005 2:52 pm

Myślę że najlepsze byłyby recital. Ponieważ są one najmieksze. Natomiast absolutnie nie wybieraja premiere i partneaire ponieważ są one naprawdę twarde, i dla kompletnej amatorki raczejk nieodpowiednie...
gonia - Czw Gru 22, 2005 2:56 pm

Aha. Dzięki za wyprowadzenie z błędu. A czy właśnie przez to, że są takie miękkie nie będę ciągle spadać z point lub jakoś tak.... wyginać stopami pod różnymi kątami?
Paula - Czw Gru 22, 2005 2:58 pm

Nie no aż takie miękkie to one nie są :) Są po prostu lepsze dla osób które nie mają zbyt wiele wspólnego z baletem. Sa normalne. Partneaire sa to pointy do partnerowania i dla tych o naprawdę dużym podbiciu. A i premiere (które teraz posiadam) są twarde jak dla mnie :) musiałam sie sporo z nimi namęczyć :) Dlatego myślę że dla Ciebie najlepsze byłyby recitale :)
Czajori - Nie Gru 25, 2005 2:40 pm

Mimo, że ten wątek poruszany był kilka razy, ciągle zastanawia mnie, po co kompletnym amatorom pointy. Po to, żeby leżały w szafie/ na komodzie/ wisiały za troczki nad łóżkiem jako dekoracja (znam i takie przypadki)?
Wiem, że są ładne, ale chyba nie o estetykę tu chodzi, bo za dekorację w pokoju może służyć np. ładny świecznik :?
Czy ktoś, kto np. nie jeździ w ogóle konno, ale kocha konie, kupowałby sobie siodło, żeby mieć? Wydaje mi się, że nie. Uznałby to za stratę pieniędzy (no chyba, że byłby multimilionerem :P ), które mógłby wydać na coś naprawdę potrzebnego.
Poza tym, wcale nie tak łatwo prawidłowo stać na pointach, o poprawnym pas de bourre nie wspominając. Próbowanie w domu, bez przygotowania, to podwyższone ryzyko wrednej kontuzji czy nawet trwałych zniekształceń, któych można byłoby uniknąć, a do tego można w ten sposób nabrać złych nawyków w tańcu (np. zbytniego usztywnienia górnej części ciała, itp.)

Kasia G - Nie Gru 25, 2005 5:01 pm

mimo ze w innych wątkach juz podawałam siebie jako przykład, napisze to jeszcze raz: ja MAM pointy w domu, kupione za cięzkie pieniądze w Paryżu po to, zeby je MIEĆ - stać mnie na spełnienie sobie takiego marzenia. Leżą na półeczce, są nie tylko dekoracją - one są ucieleśnionym MARZENIEM - pointy to (chyba zgodzi się z e mna większość forumowiczów) piękny przedmiot, facynujacy, niezwykły, prawie nierelany a jednocześnie... zmysłowy... I wcale nie musze ich wkłądać, ani na nich stac - ja je MAM (no, czasem daje przymierzyć gościom ;) )
Małgoś - Nie Gru 25, 2005 7:20 pm

zgadzam się z kasią... zreszta chyba to czyjaś osobista sprawa czy kupi sobie pointy zeby w nich tanczyc czy zeby tylko na nie patrzeć, zwłaszcza ze niestety nie każdy może mieć możliwość tańczenia na pointach...

ale przecież kazdy może mieć marzenia...

:wink:

uleczka - Nie Gru 25, 2005 10:06 pm

Cytat:
Właściwie, to mam pytanie: czy dla kompletnej amatorki lepszy jest model 202 (Recital) czy 404 (Lyrica)? Czy lepiej Partenaire (model 303) lub premiere (model 808)? Bo właściwie zastanawiam się nad tymi dwoma pierwszymi (202,404), bo jakoś tak na zdjęciach na stronie pas de chat efektownie wyglądają, ale wygląd to nie wszystko...

lyrica tesh nie sa bardzo twarde, mysle ze jak dla amtaorki w sam raz!
a kupowanie pint zeby stały na półce to troche bez sensu, ja jush nie tancze bo nie moge a pointy leza w szafie gdzies z innymi zeczami z baletu bezuzytecznie

Tranquility - Nie Gru 25, 2005 10:50 pm

wiele osób marzy, aby dostać takie "bezużyteczne" pointy, uwierz... :roll: :wink:
Bajaderka - Pon Gru 26, 2005 12:36 am

Tranquality całkowicie się z Tobą zgadzam! Ja jak byłam mała marzyłam o tańczeniu na pointach, ale jak dostałam taie pointy 'miniaturki' i mogły leżeć na biurku to była wielka radocha!!!! Nawet teraz, gdy tańczę na pointach kupienie sobie jakiś porządnych point tylko po to żeby leżały byłoby uciechą;)
Maron - Pon Gru 26, 2005 3:23 am

a ile kosztują recitiale?
Paula - Pon Gru 26, 2005 9:29 am

120 zł. Przydajmniej do niedawna tyle kosztowały, ale musisz doliczyc jeszcze do tego koszty wysyłki.
Maron - Pon Gru 26, 2005 2:38 pm

oooł jak to dobrze, ze ostatnio dostałam kase hehehe :D dzieki za info ^__^
aankaa_baletnica=) - Pon Gru 26, 2005 2:57 pm

ja tańczę, a jakby u mnie na szafce leżały nowiutkie ładne pointy to też bym się cieszyła, fajnie by było, a miniaturki też dawniej jak marzyłam, żeby tańczyc na pointach to leżały sobie u mnie na biórku, i dalej leżą :D
gonia - Sro Gru 28, 2005 7:59 pm

Ja właściwie marzę o pointach od dłuższego czasu. A raczej- odkąd zakochałam się w balecie. Męczę moją biedną mamuśkę i męczę :) Najpier się zgadzała, potem nie, potem się zapytała mojej pani od baletu (pani odradziła- więc znowu było "nie"), a najnowsze (najdłużej się utrzymujące) zdanie brzmi, że jak sama uzbieram na pointy z kieszonkowego, to mogę sobie kupić. Te moje marzenia o pointach już przekraczają wszystko :) Nawet mi się po nocach śniło :D :D:D
aankaa_baletnica=) - Sro Gru 28, 2005 8:53 pm

przynajmniej masz miłe sny :D
gonia - Sro Gru 28, 2005 8:56 pm

Bardzo miłe... tylko szkoda, że nie odpowiadają rzeczywistości :)
Bajaderka - Czw Gru 29, 2005 12:19 am

Nie mów tak, napewno twoje marzenia się spełnią!!!!!!! a pozatym to marzenie jest bardzo realne!!
just_me - Czw Gru 29, 2005 5:40 pm

Jeżeli chodzi o dopasowanie pointy, to moje zostały uszyte po tym, jak dostarczyłam rysunek mojej odrysowanej stopy. Tak przynajmniej się dzieje w krakowskim Akcesie.
Bajaderka - Nie Sty 01, 2006 10:21 am

just_me , dobrze Ci się ćwiczy w pointach z akcesu?
Goosia - Nie Sty 01, 2006 11:07 am

just_me napisał/a:
Jeżeli chodzi o dopasowanie pointy, to moje zostały uszyte po tym, jak dostarczyłam rysunek mojej odrysowanej stopy. Tak przynajmniej się dzieje w krakowskim Akcesie.
To znaczy ze w Krakovie jest taki "zmaterializowany" sklep Akcesu?? Myślałam ze sprzedają tylko przez neta :roll: ..... ja też tak chcę...
aankaa_baletnica=) - Nie Sty 01, 2006 2:57 pm

no jest sklep Akcesu, jest.
Joanna - Nie Sty 01, 2006 3:16 pm

Goosia napisał/a:
To znaczy ze w Krakovie jest taki "zmaterializowany" sklep Akcesu?? Myślałam ze sprzedają tylko przez neta :roll: ..... ja też tak chcę...


To chyba logiczne, że jak sklep ma pracownię i siedzibę w jakimś mieście, to mozna tam bezpośrednio coś kupić... Zwłaszcza że na stronie Akcesu bezpośredni zakup lub złożenie zamówienia jest podany jako jeden ze sposobów nabycia ich produktów.

Bajaderka - Nie Sty 01, 2006 5:22 pm

jest sklep, można tam zamówić to wszystko, co na stronie, niektóre rzeczy można też kupić od razu np.pointy czy baletki (oczywiscie jeśli jest twój rozmiar), a reszte to na wymiar:)
just_me - Wto Sty 03, 2006 4:34 pm

W akcesowych pointach jest całkiem ok, zwłaszcza odkąd mam noski. Nie mogę za dużo powiedzieć na ten temat, bo po prostu nie mam porównania - nigdy nie tańczyłam w pointach innej produkcji. Może i jest lepiej, ale te z Akcesu też są niezłe.
Muszę jednak dodać, że nie ćwiczę w pointach zbyt wiele, a to na pewno zależy też od tego.

przypominam ze to nie wątek o sklepach!! wrrr

Maron - Wto Sty 03, 2006 9:10 pm

a ja sie zastanawiam: czym różni się lyrica od recitalu? i w których sie będzie lepiej tańczyło? (albo czy lepiej by było gdyby najpierw sie ćwiczyło np. w recitalach a potem w lyricach?)
Kasia :)) - Wto Sty 03, 2006 10:15 pm

o ile sie nie myle to liryca jest chyba dla drobnych stop a recitale sa normalne ;) recitale sa poltwarde... (jesli sie myle to mnie poprawcie)
makova_panienka - Wto Sty 03, 2006 10:16 pm

liryca mają twardszą podeszwę, soprano do drobnych stóp a recitale polecane dla uczniów do lekcji, mają szerokie czubki
Kasia :)) - Wto Sty 03, 2006 10:17 pm

dzieki za poprawe, makova ;)
.:Odylia:. - Pią Sty 13, 2006 1:22 am

to moim zdaniem stopy w sam raz,jedne z "najidealniejszych" jakie mialam okazje widzieć :shock: http://www.dance.net/read...=4447974&page=1 biedna dziewczyna nie moze sobie dobrać point a jak wiadomo-ładnemu we wszystkim ładnie :(
Bajaderka - Pią Sty 13, 2006 1:43 am

faktycznie, śliczne stópki, moim zdaniem w każdych pointach ladnie wyglądają, no, ale w grishko najlepiej:)
Czajori - Pią Sty 13, 2006 4:18 pm

Myślę, że ona utworzyła ten wątek z czystej próżności :wink: :wink: :wink:
Swoją droga, czy to przyjęta praktyka, żeby tancerka miała kilka par point, tak jak ta dziewczyna? Nie wiem, czy doczytałyście, ale napisała coś w stylu "w modelu Vaganova nie ćwiczę, gdy jestem zmęczona". Niezły foch :P
Osobiście posiadam dwie pary point, ale tylko dlatego, że w jednych ćwiczę, a drugie to pamiątka, bo to moje pierwsze pointy. Inne osoby, które znam, mają np. dwie pary point, bo jedne są czarne, a drugie różowe :P
Zastanawiam się, jaki jest sens w posiadaniu tylu par, bo wiadomo, że te, w których mniej tańczy, będą gorzej jej służyć (nie bedą aż tak wyrobione).
A Wy? Macie kilka modeli, czy ćwiczycie w jednych, aż się do tego nie nadają?

just_me - Pią Sty 13, 2006 5:14 pm

Ja mam dwie pary - moje pierwsze pointy, obydwie złamane :) i drugie, w których ćwiczę teraz. Ale one też są już w strasznym stanie, więc noszę się z zamiarem kupna nowych :) Najchętniej czarnych, ale moja nauczycielka na pewno się na to nie zgodzi, więc białe ewentualnie też mogą być :)
Goosia - Pią Sty 13, 2006 6:11 pm

ja mam dwie pary - za kryterium przyjełam twardość :P jedne XX a drugie XXXX. W twardszych wykonuje ćwiczenia przy drążku a w dwójkach tańcze wszystko inne :)
Gość - Pią Sty 13, 2006 6:13 pm

Goosiu a jakiej firmy masz pointy??
Kasia :)) - Pią Sty 13, 2006 6:56 pm

Ja mam kilka par point, ale tylko dwóch używam. tamte to pamiątki ;) )
Ale 2 pary mam tylko dlatego, że jedne to takie z AKCESU (jedyne dostępne w Sz-nie), a drugie dostałyśmy wszytskie na występy...

Goosia - Pią Sty 13, 2006 8:24 pm

Gość napisał/a:
Goosiu a jakiej firmy masz pointy??


Do tańca mam liryca sanshy, a XXXX mam z Akcesu :)

makova_panienka - Pią Sty 13, 2006 8:29 pm

ja mam dwie pary dokładnie takich samych soprano sanshy (jedne czarne, drugie zwykłe). używam na zmianę, jak jedne się robią za miękkie a drugie w tym czasie się "uleżą" tudzież zostaną włożone do zamrażalnika (pomaga!) i uzyskają satysfakcjonującą twardość. :)
aankaa_baletnica=) - Pią Sty 13, 2006 10:10 pm

ja mam jedne pointy 202 z Sanshy. No ale jakoś nie mam potrzeby kupowania nowych. Te może nie są już piękne, czyste itd. Są troche brudne, jedna bardzo złamana druga troche, ale jak sie nie ma podbicia tak jak ja to takie bardzo wyrobione pointy są super. No, a jakbym kupiła sobie nowe to znowu musiałabym sie nad nimi znęcać żeby móc stanąć.
Bajaderka - Sob Sty 14, 2006 12:10 am

ja sobie dzisiaj zamówiłam legende 909 z sanshy, na konkursik, ciekawa jestem czy fajnie :lol: miał je ktoś?
.:Swanilda:. - Sob Sty 14, 2006 12:50 am

Ja obecnie mam blochy, ale już się złamały i muszę zacząć ćwiczyć w Grishko 2007. Muszę przyznać,że blochy są dla mnie świetne :D Tak fajnie się na nich stoi, tylko fakt,że dość szybko mi się złamały-> po jakiś 2 tygodniach (to i tak nieźle), a tyle pieniędzy :cry:
Bajaderka - Sob Sty 14, 2006 2:45 am

co to są blochy?
Goosia - Sob Sty 14, 2006 9:48 am

firma od pointów :P a raczej pointy firmy bloch... http://www.dance.pl/
drCoppelius - Sob Sty 14, 2006 9:58 am

Ja też mam blochy i są to jak dotych czas najlepsze pointy jakie miałam. Szybko sie w nich łapie równowage i jak na mój wielki rozmiar (but 40/41) wyglądają całkiem nieźle. Fajnie mi się też ćwiczyło w Partenaire sanshy i recitalach.
gonia - Sob Sty 14, 2006 10:28 am

A jaki kolor point jest najlepszy? Do takich zwykłych ćwiczeń- żeby był ładny i nie brudził się po jednym dniu. Wiem, że czarne są dobre, ale jakoś do czarnych nie mam serca.
.:Swanilda:. - Sob Sty 14, 2006 10:30 am

Myślę,że po prostu baletowy róż :wink:
drCoppelius - Sob Sty 14, 2006 10:32 am

tak, ja tez myśle, że baletowy róż jest najlepszy, może i się brudzi, ale wygląda najładniej!
gonia - Sob Sty 14, 2006 10:34 am

A czy pointy z sanshy z pas de chat mają różne kolory, czy tylko ten jeden, który jest na zdjęciu?
drCoppelius - Sob Sty 14, 2006 10:49 am

tam jest baletowy róż i brzoskwiniowy (można też wziąść matowe i świecące).
gonia - Sob Sty 14, 2006 10:57 am

Aha... to jescze jednym pytaniem was zmęczę: matowe czy świecące?
drCoppelius - Sob Sty 14, 2006 10:59 am

myśle, że matowe szybciej sie pobrudzą, chyba lepiej świecące :D ;)
.:Swanilda:. - Sob Sty 14, 2006 11:04 am

Świecące są też według mnie ładniejsze :wink: I lepiej wyglądają :D
Monia - Sob Sty 14, 2006 1:21 pm

Też uważam, że świecące są lepsze :wink:
Czajori - Sob Sty 14, 2006 1:27 pm

"Świecące" mniej się brudzą, przez to, że są śliskie.
aankaa_baletnica=) - Sob Sty 14, 2006 5:46 pm

A ja własciwie nie widziałam chyba na żywo matowych point z Sanshy... Sama mam świecące...
Bajaderka - Sob Sty 14, 2006 7:40 pm

ja wiem, jakk wzgladaja matowe pointy. No, na scenie szczerze mowiac wygldaja lepiej swiecace, i chyba sie mniej brudza... :)
Czajori - Sob Sty 14, 2006 7:42 pm

Szczerze się przyznam, ze nigdy nie widziałam point innych, niż satynowe, ani na zdjęciach, ani na żywo :?
Goosia - Sob Sty 14, 2006 7:45 pm

Żeby miec matowe pointy mozna sobie nalożyć takie specjalne "ochrony" bawełniano - skórzane na pointy

http://img328.imageshack....age=psop4bg.jpg

aankaa_baletnica=) - Sob Sty 14, 2006 7:46 pm

No, ale nie wyglądaja te ochrony za pieknie... wole zwykłe pointy:D
Goosia - Sob Sty 14, 2006 7:51 pm

ale ja bede miala takie uszyte przez mamusie, bo te ochrony sanshy są okropnie drogie :P :twisted:
Gość - Sob Sty 14, 2006 8:01 pm

Pointy niesatynowe (wg. mojej mamy z płótna bawełnianego - ja się nie znam na materiałach, wiec muszę jej wierzyć)
Czajori - Sob Sty 14, 2006 8:50 pm

Rzeczywiście Gościu, jest to płótno bawełniane :)
A takie osłony nie służą przeciez "zmatowieniu" point, tylko ochronie satyny przed zabrudzeniem i niszczeniem? (Nie wspominając o ochronie przed poślizgnięciem sie tancerki na korytarzu Opery :P )

Bajaderka - Sob Sty 14, 2006 9:29 pm

a nie wie ktoś, gdzie takie bawełniane ochraniacze można kupić oprócz sanshy? chodzi mi o to,zeby taniej bylo i dosc blisko..
Kasia :)) - Sob Sty 14, 2006 9:36 pm

Myślę, że te osłony służą przede wszystkim temu, żeby pointy się nie brudziły i na występach były jak nowe :D

Swoją drogą, ile kosztują takie ochraniacze w sanshy?

.:Swanilda:. - Sob Sty 14, 2006 9:47 pm

http://paris.sansha.com/s...ls&id=1&lang=en strona Sanshy Paris.

A te ochraniacze kosztują 12 euro, co prawda nie są to takie jakie były na tamtym zdjęciu, ale te też są chyba dobre :D

Kasia :)) - Sob Sty 14, 2006 9:51 pm

Ja tam nie widzę tych ochraniaczy... :|
Bajaderka - Sob Sty 14, 2006 9:58 pm

a cwiczył ktoś w pointach legende 909 sanshy?
makova_panienka - Sob Sty 14, 2006 10:14 pm

o jakież praktyczne te ochraniacze muszą być! tymczasem mi schodzi trzecia warstwa materiału z czubka. yeah :wink:
Kasia :)) - Sob Sty 14, 2006 10:15 pm

ja czubek oklejam sobie plastrem ;)
.:Swanilda:. - Sob Sty 14, 2006 10:27 pm

Kasia :)) napisał/a:
Ja tam nie widzę tych ochraniaczy... :|


Bo one są w dziale ACCESSORIES i potem "for pointe shoes ". A link podałam ogólny :D

makova_panienka - Sob Sty 14, 2006 11:10 pm

Kasia :)) napisał/a:
ja czubek oklejam sobie plastrem ;)


w starszej klasie dziewczęta masowo zanosiły pointy do szewca, żeby im podbijał czubki skórką (tak jak to jest zrobione fabrycznie w pointach akcesowskich). ja osobiście nie polecam - strasznie się ślizgają :?

drCoppelius - Sob Sty 14, 2006 11:13 pm

Bajaderka napisał/a:
a cwiczył ktoś w pointach legende 909 sanshy?

ja nie miałam, ale bardzo mi się podobają, musza być fajne, miał ktoś?

Gość - Sob Sty 14, 2006 11:19 pm

Można też wyciąć materiał z czubka - nie ślizga się i nie robią się frędzle, kiedy materiał sie przetrze
Bajaderka - Sob Sty 14, 2006 11:26 pm

drCoppelius napisał/a:
Bajaderka napisał/a:
a cwiczył ktoś w pointach legende 909 sanshy?

ja nie miałam, ale bardzo mi się podobają, musza być fajne, miał ktoś?


ja sobie zamówiłam. Będą za ok. miesiąc, to napisze jak tam legende:D

.:Agga:. - Nie Sty 15, 2006 5:51 pm

Na czy polegaja pointy z podeszwa 3/4? Chodzi o podeszwy dzielone?http://www.dance.pl/
Jakie pointy sa najlepsze dla osoby bardzo poczatkujacej ze slabym podbiciem?

drCoppelius - Nie Sty 15, 2006 6:06 pm

Myśle, że z całą podeszwą np. Recitale (202) z sanshy
Goosia - Nie Sty 15, 2006 6:07 pm

nie do końca dzielona... 3/4 mają pointy S0104 ze strony www.dance.pl.
Pointy z taką podeszwa sa zwykle dla osób już zaawansowanych. Natomiast dla początkujących to chyba lyrica 404 sanshy bedzie najlepsza. Przynajmniej ja tak uwazam :)

Maron - Nie Sty 15, 2006 6:31 pm

no ale właśnie nie wiadomo czy lyrica czy recitale :roll: (maron nie może sie zdecydować :? )
.:Swanilda:. - Nie Sty 15, 2006 6:34 pm

Mi się wydaję, że Soprano też będą niezłe i recitale też...Ogólnie możesz sobie wejść na stronę www.sansha.com i wejść na pointy dla "studentów" i tam pisze wszystko o danym modelu :)
Goosia - Nie Sty 15, 2006 6:36 pm

Nie mialam nigdy recitali wiec nie wiem, ale moge wypowiedzieć sie o lyrice, są bardzo wygodne, takie stworzone dla początkujących i słabo zaawansowanych, nie wymagają dużego podbicia, łatwo w nich utrzymać równowage no i szybko się wyrabiają...
Maron - Nie Sty 15, 2006 7:11 pm

a może jest tak że (na przykład) recitale są dla tych co mają lepsze podbicie, a resztę taką samą, a lyriki są dla tych co mają niskie podbicie...? miał ktoś obie pary tych point?
aankaa_baletnica=) - Nie Sty 15, 2006 8:51 pm

Ja mam recital. Ale jesli one są dla tych z podbiciem, a liryca dla tych bez podbicia to ja nastepne kupuje liryca...
A w ogóle to które pointy są najlepsze dla osób z bardzo małym podbiciem?

makova_panienka - Nie Sty 15, 2006 8:55 pm

z tego co wiem to liryca jest akurat bardziej twarda niż miękka, ale polegam na twoim doświadczeniu Goosiu.

btw. nie wydaje się wam że zaraz dojdziemy do konkluzji jakoby iż nie było point dla osób bez podbicia? ludzie, przecież nienajwiększe podbicie to nie jest powód do wyklęcia/potępienia po wieczny czas! :roll: IMHO taniec na pointach to kwestia wszystkiego innego tylko nie wysokości podbicia... :?

Czajori - Nie Sty 15, 2006 10:55 pm

Nie wiem, skąd to larum nt. podeszew 3/4. Ja nie jestem szczególnie zaawansowaną tancerką, jesli chodzi o pointy, a mam takie z właśnie takimi podeszwami i bardzo sobie chwalę. Bardzo ładnie wygląda podbicie.
A czubki obszyte skórką nie są takie złe, poza tym lepiej wyprofilowują czubek - ma się większą "powierzchnię stania" :)

Paula - Pon Sty 16, 2006 9:47 am

Recitale są to jedne z bardziej miękkich point z sanshy. Miałam okazje trochę poprzymierzać różnych, bo ostatnio zamawiałyśmy na spektakl hurtowo i każda brała co innego.
Lyrica i Recital są w sumie dośc podobne z tym, że Lyrica są węższe i mają trochę inaczej wycięty czebek.
Ovation 3/4 mają wiecej "materiału" w podbiciu dlatego wygodnie staje się w nich na półpalcach, poniewaz mają pod palcami i pod piętą mniej tego "materiału" w podeszwie nic w samym podbiciu.
Premiere są twarde i nie polecam dla osób "bezpodbicia". Nawet dla mnie u której jakiej tam śladowe ilości podbicia się pojawiają były one niedobre... Następnym razem wybiorę jednak recital.
Partenaire to pointy dla osób o dużym podbiciu, jak nazwa wskazuje są one głównie do partnerowania ale jak ostatnie doświadczenia pokazały, są dobre dla osób z dużym podbiciem (ale u takich osób podobno bardzo szybko się łamią).

P.S. Jeszcze nie zauważyłam, żeby ktoś używał point sansha legende. A może jest jednak ktoś kto się na to odważył?

aankaa_baletnica=) - Pon Sty 16, 2006 5:08 pm

Bajaderka zamówiła niedawno legende :D

A te Ovation 3/4 są dobre jak sie nie ma podbicia?? Bo z tego co napisałaś to nie jestem pewna...

Paula - Pon Sty 16, 2006 5:11 pm

Tak średniop, no bo jak napisałam one mają więcej w pdobiciu, więc obawiam sie że chyba niebardzo...
.:Odylia:. - Pon Sty 16, 2006 7:29 pm

ja tez zaczelam ostatnio cwiczyc we freed'ach 3/4 i bardzo sobie chwale głownie dlatego ze latwiej naciaga sie podbicie=stopa nie wyglada jak zelazko czy hak (jak np w sansha'ch) ,latwiej zrobic polpalce i ogolnie wyginaja sie tam gdzie trzeba(czyli pod piętą) w przypadku niedoboru podbicia a la Sveta Zakharova :)
Maron - Pon Sty 16, 2006 9:42 pm

Paula :) napisał/a:

Lyrica i Recital są w sumie dośc podobne z tym, że Lyrica są węższe i mają trochę inaczej wycięty czubek.


No i Paula rozwikłała moją niepewność! :D jednach chyba wybiore recitale (na szerszych będę się czuła lepiej :P )

sisi - Pon Sty 16, 2006 9:50 pm

Paula :) napisał/a:
Partenaire to pointy dla osób o dużym podbiciu, jak nazwa wskazuje są one głównie do partnerowania ale jak ostatnie doświadczenia pokazały, są dobre dla osób z dużym podbiciem (ale u takich osób podobno bardzo szybko się łamią).


niekoniecznie. mam partenaires i stosunkowo niewielkie podbicie (no chyba zeby je naciągać na siłę) i ćwiczy się w nich b. wygodnie. mają głęboką "kieszeń" gipsową, więc są dosć stabilne, chociaż dużo czasu zabiera, żeby wyrobić w nich półpalce.

makova_panienka - Pon Sty 16, 2006 10:38 pm

moje pierwsze sanshe to były właśnie partneraire, i zdążyło im się wszystko zniszczyć, tylko podeszwa pozostała NIEWYROBIONA do końca użytkowania. na półpalce z ledwością mogłam stanąć po godzinnym "grzaniu" podczas lekcji. masakrycznie wspominam...
Copellia1 - Wto Sty 17, 2006 12:00 am

3/4 oznacza że na pięcie jest miększa podeszwa a w stronę czubków twardsza ja mam takie pointy z Blocha żeby dobrze się napinało podbicie!!! 8)
gonia - Wto Sty 17, 2006 4:21 pm

A próbował ktoś uszyć sobie z jakiegoś materiału ochraniacze do point, ale tylko na czybki? Coś o wyglądzie napalcówek, tylko, że dla point?
Goosia - Sro Sty 18, 2006 6:19 pm

Moja mama jest w trakcie szycia... ale całych ochraniaczy. Wydaje mi sie ze takie napalcówki na pointy strasznie by się slizgały :?
just_me - Sro Sty 18, 2006 8:48 pm

Całych? Na całą stopę? Czy to będzie wygodne? Bo noski są.
Julcia - Sro Sty 18, 2006 10:33 pm

Wracając do point Sansha, to Recital są miększe od Premiere (te mają dodatkową wkładke). Recitale mają też szersze czubki (jak już wspomniała Paula).
Bajaderka - Czw Sty 19, 2006 10:34 am

no właśnie, wracając do point i pytania pauli o pointy legende, to ja sobie zamówiłam. Ciekawa jestem jak sie bedzie w nich ćwiczyć, bo ja je zamówiłam na konkurs, żeby jakoś wyglądały moje stopy chociaz wątpie, że wogóle będą wygląddac...ale wiadomo, że wcześniej też będę musiałą w nich ćwiczyć. Szkoda, że nkt nie miał, bo chętnie bym usłyszała coś na temat legende :(
.:Agga:. - Sob Lut 11, 2006 3:54 pm

Czy ktoras z Was tanczy na pointach Ovation 3/4 (lub kiedys w nich tanczyla)? Co onich sadzicie? Dlakogo sa dobre, czy osoba poczatkujaca moze w nich tanczyc?
Julcia - Sob Lut 11, 2006 4:59 pm

.:Agga:. napisał/a:
Czy ktoras z Was tanczy na pointach Ovation 3/4 (lub kiedys w nich tanczyla)? Co onich sadzicie? Dlakogo sa dobre, czy osoba poczatkujaca moze w nich tanczyc?

Ja także jestem ciekawa waszych opini, bo sama zamierzam je zamówić.

kitri - Nie Lut 12, 2006 12:12 pm

a jak to jest z X w grishko?? pointy z jednym X sa najwęższe czy najszersze??
sisi - Nie Lut 12, 2006 12:33 pm

im więcej iksów w Grisho, tym szersza pointa
Czajori - Nie Lut 12, 2006 1:36 pm

Nie wiem, jak jest konkretnie z modelem Ovation, ale podeszwy 3/4 są bardzo wygodne i łatwiej staje się na pełnej poincie, gdy "gipsowe buciki" sa jeszcze nowe i nie wyrobione. Przy całej podeszwie miałam wrażenie na początku, że za bardzo ogranicza pracę stopy.
Zresztą, nie wiem, czy to tylko moje odczucia, ale krótka podeszwa szybciej się wyrabia i ładniej w takich pointach wygląda podbicie.

Julcia - Nie Lut 12, 2006 2:02 pm

Aha, a czy są twarde i mocno trzymają podbicie i nie wyrabiają się po 2-3 tygodniach tak, że nie można na nich ustać ? ;)
Czajori - Nie Lut 12, 2006 2:20 pm

Za mało tańczę w pointach na zajęciach, by móc odpowiedzieć na to pytanie. A twardośc podeszwy nie jest chyba związana z jej długością ;)
Julcia - Nie Lut 12, 2006 2:29 pm

Czajori napisał/a:
A twardośc podeszwy nie jest chyba związana z jej długością ;)


Wydaje mi się że nie ma na to większego wpływu, bo przecież stopa jest trzymana głównie w podbiciu/śródstopiu :)

.:tutu:. - Czw Mar 16, 2006 5:52 pm

Przepraszam jezeli przegapilam jakis post ale chcialabym sie spytac czy fouette grishko sa dobre dla amatorki czy raczej dla profesjonalistki? A moze tak po srodku? :)
Ewuunia - Pon Mar 20, 2006 10:25 pm

Co sądzicie o Premierach 808 z Sanshy?? Dobre czy niedobre? :D
gonia - Wto Mar 21, 2006 7:33 pm

A ja mam pytanie "do tematu". Jeśli mam rozmiar buta, baletki, stopy 40, to pointy kupić 41? Bo właściwie 40 to po dodaniu nosków może mi się stopa nie zmieścić, a jak 41 będą za duże, to zawsze można sobie nosków dodać... dobrze rozumuję? Chciałam też zaznaczyć, że mam 14 lat, więc stopa ma jeszcze szanse mi urosnąć, a nie chciałabym kupować za miesiąc nowych point....
.:tutu:. - Wto Mar 21, 2006 7:40 pm

Goniu, ja Ci powiem, ze nie wiem... :P Ale jak kupowalam pointy to kupilam 39,5. Chociarz mam rozmiar 40 to mi sie wydaje ze tak jak teraz jest dobrze.
Owszem, ciasno mi w stope ale za to trzymam sie na pointach :) Wydaje mi sie ze jakby byly luzniejsze to byloby gorzej :) A poza tym jak juz na nich stoje to stopa idzie mi troche w dol i wydaje sie nawet ze sa troche za duze te pointy :)

Czajori - Wto Mar 21, 2006 10:15 pm

Gosiu, ABSOLUTNIE NIE KUPUJ POINT WIĘKSZYCH O NUMER!!! Nie staniesz w nich prawidłowo, a poza tym będziesz naprawdę głupio wyglądać. :twisted: Wkładki właściwie zajmują mało miejsca na czubku i służą ochornie palców przed otarciami i zbyt mocnymi zderzeniami z podłożem, a nie zapełnianiu miejsca w poincie, tak więc nawet one nie pomoga przy za dużych. Najlepiej byłoby, gdybyś zmierzyła pointy przed kupieniem i postaraj się tak zrobić w miarę możliwości.
Maron - Wto Mar 21, 2006 11:31 pm

ja to mam ogromny problem z pointami... :oops:

opierając się na moich butach (głównie sportowych) różnych firm próbowałam sobie wymierzyć, jakie mam kupić pointy.

wywnioskowałam z powyższych postów że pointy kupuje sie ciut mniejsze. mam zazwyczaj w butach sportowych rozmiar 36-38. moje najmniejsze to 36 deichmann'a które kupiłam rok temu i nadal czuję że jest ta przerwa... a pamiętam że jak wybierałam rozmiary tego modelu to 35 była za mała i to o wiele za mała.

czyli jak tak to mam kupić pointy rozmiar 35?

a i tak wogóle to o co chodzi tak naprawdę z tymi narrow, medium, wide i extrawide. domyślam się że to jest typ budowy przedniej części stopy...

moja stopa jest egipska z systemem "od najmniejszego do największego" (i żaden palec nie jest równy drugiemu), szerokość stopy między stawem najmniejszego palca a największego to ok. 8,5-9 cm, wysokość stawu dużego palca to ok 3-3,5 cm, a odległość od dużego palca do pięty to mw. 23,5 cm.

pomóżcie mi wybrać dobre pointy... :(
coś mam jeszcze podać?

Kasia :)) - Wto Mar 21, 2006 11:38 pm

zalezy jeszcze jaki chcesz kupic model? sansha, akces..
nie sadze by pointy trzeba bylo kupowac rozmiar mniejsze.. mozesz sie nie zmiescic!
ja np mam rozmiar wieksze i ledwo wchodze w ochraniaczach czasami..

jezeli juz to taki sam rozmiar jak wszystko,.

ale wiem ze jest w sanshy jakas numeracja gdzie podane sa dlugosci stopy i odpowiednie numerki.

Maron - Wto Mar 21, 2006 11:39 pm

sansha, lyrica albo recital. ;)
gonia - Sro Mar 22, 2006 9:44 am

A czy w sklepach baletowych można na miejscu przymieżyć pointy? Bo w zwykłych sklepach, np. obuwniczych buty można przymieżyć, ale baletowe sklepy wydają mi się takie... "inne" :D Np. w Pas de chat można przymieżyć pointy?
Goosia - Sro Mar 22, 2006 10:14 am

mozna :) a nawet jak sie zamówi i okaze sie ze nie pasują to mozna odesłać i wymienic :D
gonia - Sro Mar 22, 2006 12:57 pm

A ile mniej więcej miejsca zajmują wkładki w pointach? Bo w sklepie , jak ktoś kiedyś napisał, nic się w pointach nie ma. To dodać sobie z centymetr-dwa przy mieżeniu point? Czy mieżyć "na styk", a potem się martwić, że z wkładkami pointy będą ciężko wchodzić lub uciskać ( :D ) ?
Misour - Sro Mar 22, 2006 2:44 pm

Ja zamawiałam w Pas de chat pointy...i przysłali mi za małe. Pojechałam do sklepu i na miejscu wymienili mi na .. o 2 numery większe pointy czyli 7 ...:] Oczywiście mogłam przymierzyć etc. Jakoś z moją gąbeczką która mi służy za wkładkę nie uciska i nie wchodzą ...ciężko...
Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 4:13 pm

princess, liryca jest juz [o ile sie nie myle] dla wprawionych tancerzy. recitale sa dobre dla poczatkujacych [mimo iz i tak w ogole nie pochwalam ze chcesz cwiczyc w pointach nie tanczac klasyki na zadnych zajeciach]
ale recitale, zdecydowanie recitale...

Misour - Sro Mar 22, 2006 5:18 pm

Taki mały offtopic : dlaczego Kasiu nie pochwalasz ? Ja zaczęłam ćwiczyć w pointach chyba po 2 zajęciach klasyki ...
sisi - Sro Mar 22, 2006 5:24 pm

jeżeli nie ma się żadnego styku z klasyką w praktyce to zle stojąc mozna sobie narobić poważnych kontuzji.... to dlatego. a ty Misour - jesli twój nauczyciel pozwolił ci wejsc na pointy po dwóch lekcjach to widocznie byłas juz na to przygotowana :)
.:tutu:. - Sro Mar 22, 2006 6:19 pm

Ja tam nie wiem ale chodze na kalsyke od niedawna i same posiadanie point jest dla mnie szczesciem (sypiam z nimi :P ) No, przyznaje sie, czasami stane sobie na nich i to strasznie poprawia mi humor :)
Pytalam was ale jakos przepadl ten post... Powiedzcie mi czy fouette sa lepsze dla poczatkujacych czy zaawansowanych???

Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 7:38 pm

no fouette to raczej juz bardziej zaawansowani tancerze robia ;) nie wiem czy poczatkujacy w ogole by zdolal, a jesli juz to pewnie marnie technicznie ;)
jak sie nie ma ŻADNEGO styku z baletem (chodzi o zajecia, warsztaty) to raczej nie jest dobrze stawac na pointach. naprawde mozna sobie narobic czegos powaznego (mimo iz wszyscy puszczaja to mimo uszu) ..

Misour - Sro Mar 22, 2006 7:44 pm

Sisi moja nauczycielka nic o tym nie wiedziała :] po prostu sama podjęłam taką decyzję i na szczęście żadnych kontuzji etc. nie doświadczyłam...
Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 7:50 pm

wiec.. mozna powiedziec ze po prostu... mialas szczescie
nic nie jest powiedziane, ale mimo wszystko lepiej nie ryzykowac->kazdy organizm jest inny

gonia - Sro Mar 22, 2006 7:59 pm

gonia05 napisał/a:
A ile mniej więcej miejsca zajmują wkładki w pointach? Bo w sklepie , jak ktoś kiedyś napisał, nic się w pointach nie ma. To dodać sobie z centymetr-dwa przy mieżeniu point? Czy mieżyć "na styk", a potem się martwić, że z wkładkami pointy będą ciężko wchodzić lub uciskać ( :D ) ?


Przepraszam, że się powtarzam, ale może ktoś potrafi odpowiedzieć na moje pytanie? Ale spoko :D Nie wymagam 8) :D

Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 8:01 pm

jesli masz numeracje inna niz nasza [36 37 38 39] to mierzysz tylko dlugosc stopy i nic nie dodajesz.
wkladki zajmuja ok 1-2-3cm, to zalezy co wkladasz

gonia - Sro Mar 22, 2006 8:04 pm

Czyli w sklepie raczej mieżyć na swój numer? Znaczy: nie mieżyć za małego, ani za dużego? Tylko taki akurat?
A zna ktoś przelicznik rozmiarówek sanshy/Pas de chat z "naszych" rozmiarów (40, 38, 39 itp) na pointy (7, 6, 5.5 itp)?

Goosia - Sro Mar 22, 2006 8:10 pm

mierz na swój numer, wkładki np akcesu to 4 mm
Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 8:10 pm

ja zawsze biore numer wieksze... 2 numery to juz raczej za duzo
gonia - Sro Mar 22, 2006 8:14 pm

No właśnie: I nie są za duże? Bo mi pani na zajęciach, jak się spytałam czy mogłabym od kogoś z zespołu pożyczyć pointy na kilka dni (chodzi mi o zespołowe) i powiedziałam, że mam rozmiar 40, to pani powiedziała tak, że wywnioskowałam (co było dość łatwe), że ja pointy potrzebuję 41. To jak w końcu z tym jest? Brać na swój rozmiar czy o rozmiar większe?
Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 8:15 pm

moim zdaniem rozmiar wieksze
Goosia - Sro Mar 22, 2006 8:33 pm

Akces ma inne rozmiarówki np. rozmiar 41 to 26 cm...

wydaje mi sie ze to zalezy, bo wiele osób bierze rozmiar wieksze (noga jak robi sie ciepła to zwieksza sie + wkłądki) a ja musze miec rozmiar zgodny z wielkościa stopy...

gonia - Sro Mar 22, 2006 8:39 pm

Czyli tak czy siak przymieżyć w sklepie najlepiej... eee tam, to kupie sobie rozmiar większe :)
A ten teges... czy w sanshy (i pas de chat) są w rozmiarach połówki? (np. 5.5;7.5)

Maron - Sro Mar 22, 2006 8:41 pm

to ja chyba biore rozmiar 37... :roll: sansha szóstki.

a baletki to 36,5

ale może jednak ktoś powie jak z tymi N, M, W, X...? :(

Goosia - Sro Mar 22, 2006 9:29 pm

stopnie twardości, wiem tylko ze m to średnie tak jak normalne dwójki.... a innych nie wiem...
Julcia - Sro Mar 22, 2006 9:41 pm

Princess Maron napisał/a:

ale może jednak ktoś powie jak z tymi N, M, W, X...? :(


w sanshy
to jest szerokość czubka pointy (praktycznie poszerza się cała pointa)
N - najmniejsze
X - największe
:)

.:Odylia:. - Sro Mar 22, 2006 9:44 pm

Kasia :)) napisał/a:
no fouette to raczej juz bardziej zaawansowani tancerze robia ;) nie wiem czy poczatkujacy w ogole by zdolal, a jesli juz to pewnie marnie technicznie ;)
.


kasiu droga ,zdaje sie ze chodzilo o model point grishko fouette... :roll: :wink:
a jesli chodzi o pyt. to w grishko w przeciwienstwie do np sanshy wszystko mozesz sobie wyregulowac -szerokosc ,twardosc,ksztalt czubka,szerokosc czubka wysokosc piety itd wiec praktycznie kazde moga byc i dla poczatkujacych i dla zaawansowanych...

gonia - Sro Mar 22, 2006 9:48 pm

czyli amator może startować do fourette (grishko)?
a jaki rozmiar "normalny"(39,40 itp.) to rozmiar 6,5 z grishko?

Kasia :)) - Sro Mar 22, 2006 10:05 pm

ale gafa... zem sie nie domyslila :lol: przepraszam
Czajori - Sro Mar 22, 2006 10:27 pm

Gosiu 05, ciągnąc Twoje pytanie, na któe nikt Ci nie odpowiedział :wink: : oczywiście, ze w sklepach baletowych można mierzyć obuwie taneczne, a nawet trzeba :) Jesli powiesz ekspedientce, że chciałąbyś używać wkłądek, powinna od razu dać Ci wypróbować i pointy, i wkładki.

Zdecydowanie uważam, że nowe pointy trzeba mierzyć, bo jak widać numeracje bardzo się różnią. Ja np. noszę buty 36 albo 37, baletki 37 a pointy 36. Hmmm...

I rzeczywiście, znowu pojawił się trend kupowania point przez dziewczyny, które nawet nie chodzą na balet. Wiem, ze fajnie mieć pointy, ale nie ucząc się ich prawidłowego użytkowania :wink: ciężko nawet poprawnie stanąć , nie mówiąc już o jakimkolwiek ruchu... przy takim "samokształceniu" łątwo nabrać złych nawyków, któe potem bardzo trudno wytępić.

just_me - Czw Mar 23, 2006 6:13 pm

Czajori napisał/a:
ciężko nawet poprawnie stanąć , nie mówiąc już o jakimkolwiek ruchu... przy takim "samokształceniu" łątwo nabrać złych nawyków, któe potem bardzo trudno wytępić.

I można sobie wielką krzywdę zrobić... Dlatego być może dla tego "trendu" lepiej kupić pointy miniaturki? :)

Maron - Czw Mar 23, 2006 6:19 pm

a to miało być skierowane do mnie..?

ja na 85% będę tańczyć. a ćwiczenia Sisi już przynoszą efekty ;)

Misour - Czw Mar 23, 2006 7:39 pm

Bo ja wiem czy to jakiś yy "trend" ? Ja kupiłam bardzo wcześnie pointy { jak już pisałam po 2 zajęciach klasyki..czyli to bylo po miesiącu nauki klasyki] i okazało się że akurat byłam po prostu ..."przygotowana"?.

p.s Princess napisz mi na gg te ćwiczenia Sisi to skorzystam :]

just_me - Czw Mar 23, 2006 7:54 pm

Princess Maron napisał/a:
a to miało być skierowane do mnie..?

Jeżeli masz tutaj na myśli moją wypowiedź, to broń Boże, wcale nie myślałam o Tobie, ani o żadnej innej konkretnej osobie, tylko tak generalnie - po prostu zgadzam się z Czajori.l

Kasia :)) - Czw Mar 23, 2006 9:54 pm

princess, bedziesz tanczyc, a nie tanczysz. i to nawet nie na 100% bedziesz tanczyc. pointy to powazna sprawa-poza wielka krzywda, tak jak juz czajori wspomniala, mozesz nabrac zlych nawykow i jesli kiedys zatanczysz na zajeciach w pointach to mozesz miec ogromne problemy.
Goosia - Pią Mar 24, 2006 6:56 pm

w sumie to jak ktoś potrafi stać i chodzić na zagietych palcach przyjednoczesnie idealnie wypchnietym podbiciu i przy tym ma mocną kostke, to jest raczej wiecej niz pewne ze na pointach sobie poradzi...
Czajori - Pią Mar 24, 2006 7:35 pm

Goosiu, ale ile czasu trzeba ćwiczyć, żeby to wszystko, co opisałaś, robić poprawnie! No chyba, że ma się to wszystko z natury, tak jak Misour, i wtedy rzeczywiście można szybko zacząć naukę tańca en pointe.

Princess, to, ze będziesz tańczyć, nie oznacza od razu, że będziesz mogła uczyć się tańca w pointach - jak przesledzisz kilka innych wątków, to zobaczysz, że dziewczyny często narzekają, że choreografowie nie chca wprowadzać point w grupach amatorskich. Oczywiście, mam nadzieję, że trafisz tak dobrze, jak ja :)

sisi - Pią Mar 24, 2006 8:00 pm

Princess Maron napisał/a:
ja na 85% będę tańczyć. a ćwiczenia Sisi już przynoszą efekty ;)


to dobrze ze przynoszą efekty. ale pamietaj tylko ze wielkosc podbicia nie jest miarą przygotowania do pracy w pointach, ale estetycznym dodatkiem. Liczą się przede wszystkim mocne kostki (wyćwiczone przez releves) i jako-taka podstawa techniczna.

Maron - Pią Mar 24, 2006 8:20 pm

akurat silne kostki i achillesy to zasługa treningów i przedewszytkim genów ;)
Kasia :)) - Pią Mar 24, 2006 8:31 pm

a co z technika, princess?
to twoj nauczyciel decyduje, kiedy jestes w stanie stanac na pointach, czasem, jak napisala czajori, w ogole na to nie zezwalaja!
ja wiem, ze pointy sa fajne, ale mozna zrobic sobie naprawde wielka krzywde..
najpierw powinnas nauczyc sie cwiczyc w zwyklych baletkach. releve, piruety i inne cwiczenia. jesli w baletkach nie wszystko ci wychodzi, to w pointach sie po prostu zabijesz.

Maron - Pią Mar 24, 2006 8:41 pm

wiem o tym dobrze :| pozatym dla wyjaśnienia: baletki i pointy chcę kupić za jednym razem. z wyborem baletek raczej większego problemu nie ma, jednak pointy - to już troche kłopotu... :roll:
Kasia :)) - Pią Mar 24, 2006 8:42 pm

no to juz nie do konca rozumiem. chcesz kupic baletki i pointy za jednym razem ale najpierw nauczyc sie porzadnie tanca w baletkach zanim wejdziesz w pointy, czy chcesz cwiczyc od razu i w tym i w tym?
Maron - Pią Mar 24, 2006 8:44 pm

nie będę ćwiczyć od razu w tym i w tym, najpierw baletki, potem pointy, to chyba jasne ;)
Kasia :)) - Pią Mar 24, 2006 8:47 pm

aaa, no to chyba ze tak. ja myslalam ze kupujesz pointy teraz zeby juz w nich tanczyc... tylko zeby ci noga nie urosla zanim wejdziesz w pointy.
Maron - Pią Mar 24, 2006 8:50 pm

długość stopy nie zmienia mi się już od ponad roku... tak samo miała moja siostra... (jej to nawet wcześniej przestała rosnąć, bo ma mniejszą stopę ode mnie chyba o półtora numeru :lol: )

ja tylko się modlę by urosnąć do 160 cm :P

Czajori - Sob Mar 25, 2006 5:12 pm

Princess, to po co pointy i baletki za jednym zamachem, skoro nie wiadomo, czy z point skorzystasz? Niepotrzebna strata kasy.

A co do tej krzywdy, którą można sobie zrobić, to nie chodzi tylko o kontuzje sensu stricto, ale właśnie o nawyki, o których wspomniałam wcześniej. Powiedzmy, że dziewczyna uczy się baletu, a w domu ma pointy i sobie czasami na nich staje, nie zdając sobie sprawy np. z tego, ze powinna prostować kolana. Następnie na lekcjach baletu ma ogromny problem ze zrobieniem prawidłowego releve nawet w baletkach, bo odkryła, że w pointach stoi się wygodniej na zgiętych kolanach i tym samym nabrała takiego przyzwyczajenia. Tym samym cała nauka idzie na marne, musi wszystko klepac od początku, robic proste ćwiczenia, żeby pozbyć się nawyków. (Osobiście przeżyłam podobną sytuację, gdy poszłam na zajęcia z tzw. contemporary dance - to bardzo ekstremalna odmiana współczesnego - i non stop słyszałam, ze mam przestać obciągać palce i wykręcać nogi,a ja robiłam te rzeczy automatycznie)

gonia - Sob Mar 25, 2006 5:26 pm

Cóż Czajori, nie do końca się z tobą zgadzam. O te nawyki ze staniem na pointach, to nie jest tak źle. Przecież większość osób, które choć raz widziały balet (tańczony na pointach) i tańczy w balecie chyba kapuje że trzeba wyprostować kolana, czy stanąć na całych czubkach. W każdym razie ja mam takie wrażenie...

Z kolei popieram Czajori "w sprawie" Princess. Dlaczego chcesz teraz kupować pointy? Przecież zanim zaczniesz tańczyć w pointach mogą się nawet zakurzyć na szafce. Robi Ci różnicę, czy pointy kupisz, załóżmy, miesiąc wte, miesiąc wewte?

Gość - Sob Mar 25, 2006 5:36 pm

gonia05 napisał/a:
Cóż Czajori, nie do końca się z tobą zgadzam. O te nawyki ze staniem na pointach, to nie jest tak źle. Przecież większość osób, które choć raz widziały balet (tańczony na pointach) i tańczy w balecie chyba kapuje że trzeba wyprostować kolana, czy stanąć na całych czubkach. W każdym razie ja mam takie wrażenie...

To masz bardo mylne wrażenie. Nawet w profesjonalnych szkołach baletowych na początku większosć uczennic np. nie stoi na czubkach i nie prostuje kolan. I od tego, zeby zaczęły robić dobrze jest nauczyciel. Wiec jeżeli go zabraknie bardzo łatwo jest sie źle zauczyć.

sisi - Sob Mar 25, 2006 6:06 pm

Czajori napisał/a:
to nie chodzi tylko o kontuzje sensu stricto


nie tylko, ale również. bo o ile wejsc jeszcze jest łatwo, schodzić troche gorzej, to juz ruszać się bardzo trudno - na początku. trzeba bardzo uważać zeby kostek nie wyginać, jesli spadać (kazdy tak ma na początku) to nie na wygięte kostki itp itd naprawdę jest wiele mozliwosci zrobienia sobie krzywdy...

nam nie chodzi o to zebys sobie ich nie kupowała. tylko wierz mi, ze jak juz je bedziesz miała na połce to nie oprzesz się założyć "tylko na chwilę". a jak sobie coś zrobisz to mozesz sie pożegnać z tańcem nawet na wieeeeele lat.

Kasia :)) - Sob Mar 25, 2006 6:27 pm

dokladnie, wtedy z twoich baletowych planow moga byc nici.
a jesli chodzi o zgiete kolana, to to byl przeciez tylko przyklad (ktory zazwyczaj jest banalny ;) )
;)

gonia - Sob Mar 25, 2006 7:35 pm

Gość napisał/a:
gonia05 napisał/a:
Cóż Czajori, nie do końca się z tobą zgadzam. O te nawyki ze staniem na pointach, to nie jest tak źle. Przecież większość osób, które choć raz widziały balet (tańczony na pointach) i tańczy w balecie chyba kapuje że trzeba wyprostować kolana, czy stanąć na całych czubkach. W każdym razie ja mam takie wrażenie...

To masz bardo mylne wrażenie. Nawet w profesjonalnych szkołach baletowych na początku większosć uczennic np. nie stoi na czubkach i nie prostuje kolan. I od tego, zeby zaczęły robić dobrze jest nauczyciel. Wiec jeżeli go zabraknie bardzo łatwo jest sie źle zauczyć.


nie do końca mi o to chodziło. na początku- ja uważam, że ok. ale po jednej czy dwóch lekcjach, jak równowage się załapie i oswoi z pointami, to chyba logiczne, że trzeba spróbować wyprostować kolana i stanąć na pełnych czubkach. chociaż mogę się mylić... poza tym... wystarczy spojżeć w lustro, żeby załapać, że np. masz zgięte kolana... tak mi się przynajmniej zdaje...

Kasia :)) - Sob Mar 25, 2006 7:38 pm

zdaje zdaje..
ty od razu tak wszystko wiedzialas? ;)
poza tym sa jeszcze inni rzeczu procz kolan i pelnych czubkow..

gonia - Sob Mar 25, 2006 7:41 pm

no właśnie-- jakie błędy jeszcze można popełniać stojąc/tańcząc w pointach? Oprócz zgiętych kolan i nie stania na całych czubkach...

p.s. Kasiu:)) - zdaje mi się, niestety, point jeszcze mi brak :cry: ale może niedługo...
p.s.2 wiedziałam, że się mylę :) zawsze mam swoje zdanie na jakiś temat błędne :( no, może prawie zawsze...

Kasia :)) - Sob Mar 25, 2006 7:44 pm

ale przynajmniej potrafisz sie do tego przyznac i jestes ciekawa prawdy ;)

no, np, wykrecenie... iii... pchanie piet w przod, bo czasami leca tak do tylu jakby..

Czajori - Sob Mar 25, 2006 9:11 pm

Jak już zauważyła Kasia, stanie na pointach, nie wspominając o ruchu, to mnóstwo drobnych technicznych szczegółów, które w praktyce wcale nie wydają sie takie oczywiste, jak w teorii.

Tymczasem wróćmy do tematu. :twisted:

gonia - Sob Mar 25, 2006 10:07 pm

To ja wrócę :) Jak duży ma być ścisk w pointach po ich założeniu (oczywiście z wkładkami)? Znaczy taki lekki, czy dosyć ciasno? Bo z kolei za ciasno też niezdrowo...
i pytanko ogólnie co do point: nasunęło mi się na myśl, po temacie "jak się stoi w pointach?" (czy coś takiego było)... czy pointy na czubkach są na tyle wąskie, że jakby... stanę na samych czubkach palców, czy na początku (przed wyćwiczeniem) będę jakoś zaginała te palce, czy wręcz stawała lekko na palcach (w (we wnętrzu) pointach, oczywiście)

sisi - Sob Mar 25, 2006 10:12 pm

czubek jest na tyle wąski, ze staniesz tylko i wyłącznie na samych czubeczkach palców.

kiedy juz załozysz pointy i wkładki powinno byc tyle miejsca, aby stopa była mocno przytrzymana ale nic nie moze cię boleć - to znak ze pointa jest za mała.

Kasia :)) - Sob Mar 25, 2006 10:57 pm

nie mozesz wciskac sie na sile..
sama zreszta zorientujesz sie ktora pointy sa najlepsze ;)
a nie ma sily bys nie stala na samych czubeczkach. nie da rady [chyba??] stanac inaczej w srodku point.. tam to ledwo mozesz paluchami poruszac.

..Safona.. - Pią Mar 31, 2006 2:33 pm

Gdy kupujecie pointy to taki razmiar jaka macie stope czy p np. 0.5 cm wieksze ( na wkładki) ??
Ewuunia - Pią Mar 31, 2006 4:25 pm

powiem Ci, że kupuję pointy o rozmiar większe. wkładki mam tak akurat i jest trochę luzu w poincie, więc mnie nic mnie nie œciska.
Czajori - Pią Mar 31, 2006 4:39 pm

W poincie nie powinno być luzu,a wkładki są na tyle cienkie, że nie wpłwają na zmianę rozmiaru. Oczywiście, jest to sprawa indywidualna, dlatego trzeba MIERZYĆ. :)
..Safona.. - Pią Mar 31, 2006 4:57 pm

Ja mam zawsze pecha co do kupywania point, ostatnio kupiłam pointy króre były za małe(ale miałam gróbe wkładki) Ale teraz zamawiam wkładki silikonowe i zastanawiam sie czy wziąć o te 0.5 cm większe czy nie.... :roll:
Goosia - Pią Mar 31, 2006 5:22 pm

jak kupowałam pierwsze pointy to myślałam ze grubość wkładki nie wlicza sie do długości... niestety sie myliłam i pointy były za duże :] tak jest w Akcesie, w sanshy wkładka nie wlicza sie
Natalia4;) - Pią Kwi 28, 2006 6:05 pm

Kurczę, ale mi ten temat namieszał w główce... Jestem całkiem początkująca jak to pisałam w innym temacie i chcę podobnie jak parę osób kupić baletki bo zawsze o tym marzyłąm... Ale teraz to już kompletnie nie wiem jakie... Ale tak się jakoś często przewijały w tej rozmowie Lyrica i Recital więc może któreś z tych..? Co sądzicie? Pomóżcie proszę bo już się strasznie w tym wszystkim zaplątałam :(
gonia - Pią Kwi 28, 2006 8:57 pm

Cóż, ja bym Ci radziła w miarę możliwości przymieżyć pointy, zanim je kupisz. Faktycznie, utarło się, że Recital i Lyrica są najlepsze dla początkujących, ale moje pierwsze pointy (czyli te, które teraz mam 8) ) to model Soprano i nie narzekam... tu mówiłam o pointach z sanshy
Są też brane pod uwagę pointy grishko- z tych podobno* najlepszy dla początkujących jest model Novice.

Tak czy siak radzę poprzymieżać pointy.

Miłego tańczenia i powodzenia ;)





* znaczy tak "utarło się"

Kasia :)) - Pią Kwi 28, 2006 9:41 pm

z tego co mi wiadomo to w ogole nie mialas styku z baletem, wiec, po pierwsze, uwazam ze w ogole nie powinnas stawac na pointach, bo mozesz sobie zrobic ogromna krzywde, co juz niejednokrotnie bylo pisane na forum.
wiem jednak ze to jest na zasadzie chlop swoje baba swoje... wiec na wszelki wypadek powiem, ze moim zdaniem RECITALe beda dla ciebie najlepsze

Czajori - Pią Kwi 28, 2006 10:41 pm

Natalio, poczytaj wątki o pointach w tym dziale - na pewno znajdziesz tam odpowiedź na swoje pytanie. Proszę w miarę możliwości nie ponawiać pytań, które już się pojawiały wcześniej.
Julia-Tancerka - Wto Gru 12, 2006 4:37 pm

http://www.dancer.com/fitting.html <- ---- tu jest coś o tym
snowflake - Wto Mar 27, 2007 10:30 pm

coś na temat:
http://www.youtube.com/watch?v=pX-PNqJr9z4
świetny sposob na wyrobienie point i dopasowanie ich do stopy

Nati - Sro Maj 02, 2007 12:01 pm

chcę kupić nowe pointy, zdecydowałam się na Sanshe. Miałam dotychczas tylko nie firmowe pointy więc nie wiem jak jest z rozmiarem.... jak to jest w PAs de chat? buty mam 38, szer stopy 9cm...
Kasia :)) - Sro Maj 02, 2007 2:16 pm

Rozmiar pewnie 9/10. Napisz do nich maila, tak będzie dla ciebie najlepiej ;) A jeszcze lepszym rozwiązaniem jest telefon-będzie szybciej :D
gonia - Pią Maj 04, 2007 12:25 pm

raczej 9- ja mam soprano 9W i stopę 40/41 i... no cóż... są na mnie lekko przymałe (bez wkładek tego nie czuć, ale z cienkimi silikonowymi z grishko są za małe).wnioskuję, że powinnam mieć 10W, więc szybciej tobie 9 będzie dobra ;-)
Nati - Pią Maj 04, 2007 1:01 pm

ok dzięki! a co z szerokością?
Kasia :)) - Pią Maj 04, 2007 1:04 pm

szerokość bierzesz zazwyczaj na oko ;)
Nati - Pią Maj 04, 2007 1:13 pm

a twardość wybieram w Sanshy czy nie?
aankaa_baletnica=) - Pią Maj 04, 2007 1:23 pm

Nie, w Sanshy twardość jest przypasowana do modelu. Po prostu wybierasz model :)
Sarcia - Pią Cze 15, 2007 5:52 pm

mam pytanie co do rozmiaru point Grishko.

Mam 245mm, czyli jest to nr 38 noszonego buta.

Rozmiar pointy to 5.

Ile zajmują wkładki i jaki rozmiar mam wziąść?

Ile mam doliczyc cm czy nawet mm ? pozdrawiam :)

neda - Pią Cze 15, 2007 5:55 pm

Zależy jakie wkładki masz na myśli(sylikonowe,"gąbczaste" :wink: ,czy jakieś bandaże).Ale zwykle wkladkie nie zajmują wiele miejsca ja zamówialm pointy dokładnie o rozmierze stopy i zarówno wkładka jak i stopa się zmieściła :D
Karolina - Czw Lip 26, 2007 7:50 pm
Temat postu: pointy a duzy palec
Kochani,
przeczytalam z uwaga wszystkie posty dotyczace dopasowania point do stopy i mam jedno podstawowe pytanie.

Czy tanczac w pointach powinno sie czuc duzy palec od nogi czy tez stopa powinna byc niejako zawieszona w poincie i nie powinno sie czuc ze sie niejako staje bezposrednio na palcach?

Bedac w Polsce kupilam w sklepie pas de chat w Warszawie pointy Sanshy model Soprano. Pani w tym skepie - swoja droga bardzo nieuprzejma i malo pomocna - powiedziala mi ze ten model jest dla osob poczatkujacych. Wzielam szerokosc X czyli to sa chyba najszersze z Sanshy. Mam dosyc szeroka stope i przymierzajac w sklepie wydawalo mi sie ze sa OK. Teraz kiedy zaczelam w nich cwiczyc, po wyrobieniu sie point czuje ze stajac na nich moj duzy palec dotyka bezposrednio czubka point i mam wrazenie ze niejako stoje na palcu. Wczesniej przed wyrobieniem point tego nie czulam i zastanawiam sie czy to jest dobrze czy moze jednak kupilam pointy za szerokie i powinnam kupic wezsze. Chcialam jeszcze dodac ze moj duzy palec od nogi nie jest jakis mega dlugi, jest normalny.

Bede bardzo wdzieczna za wszelkie informacje
Karolina

p.s.
swoja droga dziwie sie ze panie w sklepie pas de chat nie biora zadnej miary stopy przy doborze point tylko rzucaja na oko rozmiarami a ty czlowieku martw sie teraz sam czy te pointy beda dla ciebie dobre i czy przypadkiem sobie jakies krzywdy nie zrobisz.

Kasia :)) - Czw Lip 26, 2007 7:54 pm

Każdy czuje inaczej, ale znam dużo osób, które mają uczucie stania na dużym palcu ;)
Jednak zastanawia mnie fakt podania Soprano jako modelu dla początkujących... przecież wtedy daje się Recitale. A może się mylę?

groteska - Czw Lip 26, 2007 8:16 pm

Jesli chodzi o to "stanie na jednym palcu" - fajnie sprawdzaja sie bandaze elastyczne. Ja tez mam tego palca takie normalnej dlugosci, ale i tak lepiej jest, gdy sie to wszystko jakos ladnie wyrowna i sprawi, ze palce beda troche scisniete, ale beda stanowic jakby jedna calosc. Idealnie mi sie tanczy z owinietymi palcami oraz wkladkaim sylikonowymi zalozonymi na bandaze, co wyrownuje wszystko jeszcze lepiej.
Agasiek - Czw Lip 26, 2007 8:18 pm

Wydaję mi sie ze jak się zbyt wyrobi pointy (czyt. tak jak ja zawsze) to zawsze się czuje palec duzy bo czuek tak jakby rozmięka.
Karolina - Czw Lip 26, 2007 8:21 pm
Temat postu: palec
A Ty Kasiu czujesz duzy palec????

Qurcze boje sie zebym sobie przypadkiem jakiejs krzywdy nie zrobila z tym moim duzym palcem, nie mowiac o tym ze nie jest to wcale komfortowe uczucie przy wykonywaniu cwiczen na pointach kiedy za kazdym razem jak na nich staje czuje nacisk na moj duzy palec :(

Kiedy w sklepie pas de chat powiedzialam ze nie mialam za duzo stycznosci z pointami pani od razu dala mi Soprano, chyba ze one sie rowniez i na modelach nie znaja.

Agasiek - Czw Lip 26, 2007 8:30 pm

A wkładki masz podczas ćwiczeń?
Karolina - Czw Lip 26, 2007 8:44 pm

Tak, tak mam wkladki tez Sanshy ale nie silikonowe tylko takie gabczaste i mimo wszystko czuje palec.

Moze jednak pointy sa za szerokie?
Moze zamiast X powinnam kupc W?

Kasia :)) - Czw Lip 26, 2007 9:02 pm

We wkładkach materiałowych bardzo często czuje się duzy palec. Ja mam silikonowe, ale kiedy miałam gąbeczki to też czułam. Nie jest to raczej groźne, chyba że ten palec aż ci się w stopę wbija. A jeśli nie, to spokojnie :)

PS. Czy ty trenujesz pod czyimś okiem, czy na własną odpowiedzialność(nierozsądne)? Jeśli masz trenera to powiedz mu o swoim problemie. On, widząc o co chodzi, dużo lepiej ci doradzi niż my na odległość ;)

Olimpia - Czw Lip 26, 2007 9:13 pm

No grozne moze nie jest...ale mozna sobie ten palec zbic po jakims czasie. I wtedy robi sie naprawde boleśnie.
Karolina - Czw Lip 26, 2007 10:08 pm

Kasia :)) napisał/a:
Jeśli masz trenera to powiedz mu o swoim problemie. On, widząc o co chodzi, dużo lepiej ci doradzi niż my na odległość ;)


Mam trenera ale bede widziala sie z nim w polowie wrzesnia, dlatego wolalam najpierw was spytac czy wy macie tak samo, bo jezeli tak, no to chyba nie powinnam sie tym przejmowac i moze sprobowac z wkladkami silikonowymi lub owijaniem palcow.

Kasia :)) - Czw Lip 26, 2007 10:38 pm

Popróbuj wszystkiego-to ci na pewno nie zaszkodzi. Każdy sam musi znaleźć sposób na swoje stopy ;)
Karolina - Pią Lip 27, 2007 12:13 pm

Powaznie zastanawiam sie nad zamowieniem sobie point z Akcesu z Krakowa. Przynajmniej bede miala pewnosc, ze sa one wykonane pod moja stope i nie bede sie zastanawiala czy sa np za szerokie, za waskie itp. Czy ktos z was zamawial pointy z Akcesu? Czy one sa dobre i warto je zamowic?

Pozdrawiam
Karolina

just_me - Pią Lip 27, 2007 1:00 pm

Sporo było już mówione o pointach Akces (polecam wyszukiwarkę), z mojej strony mogę powiedzieć, że wspominam je raczej marnie, to nic w porównaniu z Grishko czy Sanshą.
Nati - Sob Lip 28, 2007 1:23 pm

Karolinko, o pointach z Akcesu było już mówione wieeele razy poczytaj sobie...np:
http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=1326
http://www.balet.pl/forum...t=pointy+akcesu

rytm16 - Czw Sie 23, 2007 1:06 am

w necie widziałam pointy bez pięt,wyglądały jak takie naparstki na palce,niektóre zakrywały także podbicie,czy ktoś widział takie w POlsce?
gonia - Czw Sie 23, 2007 9:47 am

pytanie, do czego by takie coś miało służyć? bo stanie chyba jest stosunkowo bardziej niebezpieczne...
Nieszczęśliwa - Czw Sie 23, 2007 10:00 am

Rytm jeśli możesz wklej linka.
Olcia:-) - Nie Wrz 23, 2007 4:06 pm

Ja bardzo chciałabym mieć prawdziwe pointy wiem że dla mnie kompletnej amatorki tańczenie w nich jest czymś bardzo niebezpiecznym , ale nawet to mnie nie przestrasza i mam zamiar kupić pół pointy z akcesu i mam takie pytanie; kupuje te pół pointy i chce na nich stanąć jak to zrobić poprostu tak o sobie na nie wejść czy na coś zwrócic uwagę na którym palcu mam stac (czytałam na forum że jedni stoją na 2 inni na 3) itp. :)
Maron - Nie Wrz 23, 2007 4:22 pm

półpointy nie są do tańczenia "na palcach"... one są miękkie właściwie jak baletki i stając na nich to jeszcze większą sobie zrobisz krzywdę niż na normalnych pointach oO"

nie polecam też point z akcesu - nie miałam ich co prawda ale raczej nie są zbyt chwalone...
jak już to kupuj Fouette o twardości SS z Grishko [SuperSoft, czyli tzw. Novice]

Olcia:-) - Nie Wrz 23, 2007 5:47 pm

Dziękuje za radę kupię więc te novice. A jak to jest z tym stawaniem na co zwrócić uwagę jak się wchodzi na pointy tk z powyżej napisałam czy poprostu na nie wejść czy jest jakiś specjalny sposób?
gonia - Nie Wrz 23, 2007 5:49 pm

poszukaj w 'praktyka'. masz tam mnóstwo wątków o pointach, ostawaniu o nich itp. wystarczy poszukać ;)
Maron - Nie Wrz 23, 2007 5:54 pm

hmmm.. noo... ja w sumie też jestem samoukiem XD" jakoś się tam wchodzi na en point XD" ja swoje klasyczne nauki wyciągnęłam głównie z obserwacji ruchu, ale niestety nie potrafię tego wytłumaczyć - raczej bardziej doświadczone koleżanki ci w tym doradzą... :wink:

a stać to racja, stoi się na środkowych palcach [i tak się niestety robia halluksy, bo duży palec się "chowa" i "skraca" do długości drugiego i trzeciego palca].

Olcia:-) - Pon Wrz 24, 2007 10:07 am

Dobra ale jak stane na tym najwiekszym palcu to nic sie niestanie :?:
Maron - Pon Wrz 24, 2007 10:33 am

hmm no nie wiem ja tu się już raczej nie wymądrzam, ale ja jak stoję na większym palcu to mnie cholernie on boli... [ale ja mam za małe pointy]
Joanna - Pon Wrz 24, 2007 1:15 pm

To zalezy jak masz zbudowana stope, np. sa osoby ktore maja duzy palec najdluzszy i trudno wtedy na nim nie stac, bo by sie zupelnie przekrzywiala stopa, a inaczej jest troche, kiedy np. palce sa rowne, itp.
Generalnie bardzo wazne jest, aby nie 'osiadac' stopa, tylko caly czas pchac podbicie do przodu, to tez pomoze wchodzic na pelny czubek.

Maron - Pon Wrz 24, 2007 1:37 pm

raz było coś takiego fajnego na dance.net, teraz już do tego linku nie mam, ale tam było pokazane jakie sobie pointy dobrać jeżeli ma się taką a taką stopę, podbicie, palce... Ariodante dawała do tego link bodaj ;)
lilla - Pon Wrz 24, 2007 5:39 pm

ja mam największy palec bardzo długi w porównaniu z innymi, więc stawałam przeważnie na nim. ale po pewnym czasie robiły mi się nieznośne odciski i obtarcia i w ogóle bardzo bolał. doskonałym rozwiązaniem okazały się wkładki modyfikowane, które sprawiają, że wszystkie palce są 'równe'
groteska - Pon Wrz 24, 2007 7:27 pm

Apropo tych wkladek... Nie bardzo rozumiem jak mam sobie tym zabezpieczyc palce, bo na zdjeciu na stronie elite wyglada mi to troche... niezrozumiale :P Jak ktos moze to niech mi wytlumaczy, a jesli juz ktos pytal wczesniej to przepraszam! Wybaczcie mi uchybienia mojego mozdzka, groteska zapieprzala dzis 12 godzin pociagiem :P
Ewuunia - Pon Wrz 24, 2007 7:30 pm

właśnie. też długo myślałam nad mechanizmem tych wkładek modyfikowanych i dalej nie czaję. wyglądają mi trochę kosmicznie i nie bardzo wiem co mają wspólnego z wkładkami :D heelp :D
lilla - Wto Wrz 25, 2007 9:21 am

zrozumienie jak to działa zajęło mi trochę czasu ;)
wkładki mają kształt motylków, które wkłada się do pointy tak, żeby dotykały wierzchu stopy. na końcu wkładki jest taki ruchomy element, który tworzy coś w rodzaju 'schodków' na palce. zgina się to tak, żeby było pod palcami. dla najwięszego palca 'schodek' jest najniższy, dla najmniejszego - najwyższy. jak się stoi w pointach, to tak jakby palce były równe.
nie wiem czy to dobrze wytłumaczyłam :roll:

.:Agga:. - Wto Wrz 25, 2007 10:22 am

Czy cwiczysz z tymi wkladkami? Jak oceniasz ktore sa lepsze, modyfikowane czy silikonowe?
lilla - Wto Wrz 25, 2007 10:29 am

silikonowe są zdecydowanie lepsze. czasami odparzają mi się stopy od silikonowych, więc wkładam modyfikowane. nawet dobrze się w nich tańczy, na pewno lepiej niż w tradycyjnych.
no ale też nie wszystich stać na silikonowe, szczególnie te z sanshy, więc jako tańsze rozwiązanie polecam modyfikowane.

gonia - Wto Wrz 25, 2007 2:37 pm

do silikonowych polecam talk, ale o tym już chyba kiedyyyyś było pisane [poza tym to nie ten temat :D ]
shadow - Nie Wrz 30, 2007 11:36 am

ja tam nie rozumiem idei silikonowych, kiedys od kogos pozyczylam i jak dla mnie ten raz wystarczy :razz: wole te "gabczaste" :D
lilla - Nie Wrz 30, 2007 3:39 pm

shadow napisał/a:
ja tam nie rozumiem idei silikonowych, kiedys od kogos pozyczylam i jak dla mnie ten raz wystarczy :razz: wole te "gabczaste" :D

a co Ci się w nich nie podobało? może Twoje wrażenia były spowodowane tym, że wkładki nie były Twoje? ;)

magda170c - Wto Paź 02, 2007 11:59 am

Nie mogę sobie dobrać odpowiednich point, ponieważ mam dosyć małe podbicie, więc nie mogę sobie wziąć twardych, a z drugiej strony bardzo szybko mi się wyrabiają każde pointy. Według was, czy powinnam wziąć sobie jakieś twardsze pointy, czy może proponujecie mi jakiś konkretny model (bardzo lubię pointy Sanshy). Bardzo dobrze ćwiczyło mi się w pointch Sanshy Legendach 909, ale szybko mi się wyrobiły (po tygodniu już były do niczego). Oprócz tego mam dosyć dużą stopę (40) - jaki to będzie mniej więcej numer w Sanshy? Jeżeli chciała bym założyć silikonowe ochraniacze(noski) do point, czy muszę sobie kupić dużo szersze pointy? jak tak to o ile rozmiarów szersze?
.:Odylia:. - Wto Paź 02, 2007 2:58 pm

skoro cwiczylas w sanshach to chyba powinnas znac swoj rozmiar :roll: 40 to 10 w sanshy a co do wkladek- zamow sobie po prostu szerokosc W chyba ze masz duzą ale wąską stope to do M rowniez zmiesci sie z wkladka :wink:
just_me - Wto Paź 02, 2007 5:12 pm

Nie musisz moim zdaniem brać szerszych point, jeśli wkładasz jedną parę wkładek. Ja mam szeroką stopę, a ćwiczyłam w M Sanshy i w silikonkach bez żadnego problemu.
Cheryl - Wto Paź 02, 2007 7:26 pm

magdo170c jeśli masz stopę 40 to weź lepiej 11 ;)
No i wkładki nie są takie szerokie żebyś musiała brać zamiast w np. X.
Jeśli masz wąską stopę- M, normalną-W, szeroką X ;]

aankaa_baletnica=) - Wto Paź 02, 2007 9:23 pm

Czy ja wiem czy M jest na wąską... Przecież jest jeszcze N... Ja bym powiedziała, że N na wąską, M na normalną, W na szerszą, a X na szeroką. Zresztą nazwy są chyba z angielskiego... N-narrow, M - middle, W - wide. Ja miałam M, a nie mam wąskiej stopy.
shadow - Czw Paź 04, 2007 4:26 pm

lilla, nie chodzi mi o to, ze sa niewygodne, po prostu wole inne :)
rzaszminka5 - Nie Paź 07, 2007 1:27 pm

Ja moje wkładki przecięłam w jednym miejscu, dołożyłam coś niecoś w innym i teraz spełniają moje wszystkie wymagania :D a co do point, to uważam, że lepiej kupić lekko za szerokie i wziąć np dwie pary wkładek, niż za wąskie na których nie mozna stanąć :)
Cheryl - Nie Paź 07, 2007 8:27 pm

2 pary wkładek? :?
Troszkę dziwne, nie polecam tego sposobu bo obydwie wkładki się zdeformują i bardziej zniszczą a komfort będzie minimalny..

.:Odylia:. - Nie Paź 07, 2007 8:54 pm

w ogole to chyba najlepiej kupic jak najlepiej dobrane pointy :roll: dopasowywanie ich na sile jest po pierwsze niebezpieczne-nie czujesz stopy ani w za ciasnych ani w zapchanych wkladkami ,po drugie przeciez zawsze mozna wymienic..
neda - Nie Paź 07, 2007 9:17 pm

Odylio jeśli ktoś nie ma możliwości przymierzyć point w sklepie to zwykle dobiera je za pomocą metody "prób i błędów".Ale zgadzam się,że lepiej kupić lekko za szerokie niż za wąskie...Przypomina mi sie zakup point Vaganova przeznaczonych dla wąskiej stopy ,jednak zignorowalam to i kupilam je (nie mam tez jakies mocno szerokiej stopy,raczej normalną).Takze nie kupujcie za wąskich..TRAGEDIA! :roll:
monika - Pią Lut 01, 2008 4:22 pm

A czy pięta powinna być całkowicie na tej podeszwie, czy tak troszkę po za nią, na materiale? Czy jest to obojętne???
aankaa_baletnica=) - Pią Lut 01, 2008 4:34 pm

Powinna być na materiale :)
chmieleslava666 - Pią Lut 01, 2008 10:32 pm

Mi się w Grishko w sklepie wydawało, że pointy mam 6 za duuuże a 5,5- za małe. Ale zdecydowałam się na 5,5, chociaż z wkładkami i oceniam je baaardzo dobrze :D
Cheryl - Czw Lut 07, 2008 10:11 pm

Zawsze lepiej, żeby pointa była za mała niż za duża.
Stopa ładniej wygląda,nie jak kajak ;]

Po za tym można jakoś taką za małą pointę przymocować do nogi czy to dodatkową gumką czy też kalafonią.

Czajori - Czw Lut 07, 2008 10:13 pm

Zgadzam się, jak się ma za duże pointy (i baletki też) to nieestetycznie odstają na pięcie.
Cheryl - Czw Lut 07, 2008 10:17 pm

Nawet jeśli stoi się płasko stopą na podłodze, to może się wydawać, że jest okej jednak gdy stanie się en point materiał na pięcie tak jak Czajori mówi marszczy się nie ładnie.
.:Agga:. - Pią Lut 08, 2008 9:14 am

Slyszalam ze w kazdych pointach - nawet jesli rozmiar jest mniejszy material na piecie sie marszczy.

Czy macie oprocz troczkow doszyte gumki?

Cheryl - Pią Lut 08, 2008 10:20 am

No jasne!
Ja mam gumkę, która jest dookoła kostki. Czasami są dwiee, na krzyż.
Moje koleżanki przyszywają też gumkę z tyłu pointy także gumki są przyszyte obok siebie (do pięty) i również oplatają kostkę.

raisa - Pią Lut 08, 2008 11:58 am

Gumki są bardzo potrzebne. Ja bym bez gumek nie wytrzymała. Nie wiem czy o to ci Cheryl tez chodziło, ale można też wszyć sobie taką gumke na pięcie- z tyłu stopy, i przeplatac przez nią troczki.
gonia - Pią Lut 08, 2008 1:05 pm

ja mam przyszyte dwie gumki: tą taką co sansha ma już przyszytą i z tyłu, przez którą przeplatam troczki, bo inaczej pointy mi z pięty spadają po dwóch krokach.
~ balerinka ~ - Pią Lut 08, 2008 1:15 pm

Ja tak samo, jak gonia. Inaczej, by mi się pointy z nogi zsunęły...
raisa - Pią Lut 08, 2008 5:52 pm

Ja też tak mam ale wpowszywałam sobie nitki tak jakby na podbiciu, żeby jeszcze lepiej były dopasowane.
Cheryl - Pią Lut 08, 2008 6:08 pm

No właśnie, nie wiedziałam jak tę gumkę opisać, ale o tę mi chodziło :)
Czajori - Pią Lut 08, 2008 9:19 pm

Ja mam dwie gumki - wokół kostki i na podbiciu. Ta wokół kostki pełni podobną funkcję, jak pętelka na troczki, ale przy moich bardzo twardych pointach i dość słabym podbiciu ta pętelka się nie sprawdzała, musiałam zrobić dużą pętlę :) Gumka przez podbicie z kolei pomaga, jeśli ma się szerokie stopy, bo zapobiega zsuwaniu się ciasnej pointy.
Jakieś fotki nawet posiadam:



A tutaj bonus - jak wygląda odstająca pięta w za dużych pointach - graficzny dowód, że powinny ściśle przylegać do stopy i nie mogą być o numer za duże:

M. - Sob Lut 09, 2008 12:01 am

Hmmm.. to kiedy pointa jest dobra?
Czy wtedy gdy przylega do stopy, gdy stoi się noramlnie na całej stopie? a trochę odstaje stojąc en pointes?
Bo jeśli przylega dokładnie stojąc en pointes to jest troche za mała przy staniu na calej stopie, nie mówiąc już o półpalcach...
no powiedzcie jak to jest z tym dobieraniem rozmiaru?

Cheryl - Sob Lut 09, 2008 12:33 am

Moim zdaniem to wszystko powinno być wypośrodkowane.
Pointy powinny być lekko ciasne -> to w końcu nie nasze domowe paputki :)
Ja przymierzam pointy stojąc całą stopą na ziemi, a następnie en point.
Jeżeli materiał mocno się marszczy przy pozycji 'en point' należy pointy wymienić. Oczywiście nie musi być idealnie napięty, ale dobrze jest gdy nie odstaje ;-)

M. - Sob Lut 09, 2008 12:52 am

A czy spotkałyście się z czymś takim by wszywać gumkę wzdłuż tego całego szwu na pięcie? Chodzi mi nie tylko o pętelkę, o której była mowa ale o gumkę pociągniętą od samego końca twardej podeszwy? wtedy pointa nie musiała by być zbyt ciasna przy półpalcach, ale też nie odstawałaby za bardzo przy staniu na niej?
Do jak "mocnych" półpalców należy dopasować pointe? Czy te półpalce w poincie to ma być tylko pozycja przejściowa, pro forma?

Cheryl z tego co piszesz wynika, że lepsza zbyt mała niż zbyt duża, czyli jakby nie patrzeć dobry wygląd wygrywa nad wygodą...

raisa - Sob Lut 09, 2008 8:42 am

Pointe trzeba tak dopasować, żeby we wszystkich 3 możliwościach dobrze była dopasowana i dobrze wyglądała. Nie rozumiem o ci ci chodzi M. z tą gumką.
Poza tym półpalce w poincie to z reguły przejściowa forma, ale należy też dopasować dobrze do półpalcy pointe, bo jednak są jakieś przejścia itp. w tańcu klasycznym i to na też trzeba zwrócić uwagę.

.:Agga:. - Sob Lut 09, 2008 9:17 am

Pierszw pointy jakie mialam - Sansha Recital byly mi za male. Stojac na ziemi wszedzie uciskaly - i dlugosc i szerokosc. Zakladajac je musialam na sile wciagac je na stope. Stojac na palcach i tak sie marszczyly. Mysle ze jednak nie da sie tego wyposrodkowac.
raisa - Sob Lut 09, 2008 10:53 am

Da się, choć jest to trudne, znaleźć odpowiedni rozmiar. Dlatego przed zakupieniem point trzeba się dobrze zastanowić. Jednak ja nie jestem za tym, żeby pointy były za małe. Sądzę, że jeśli już z wielkim trudnem się wpycha stopę (z baardzo wielkim) to trzeba jak najszybciej wymienić pointy. Stopa tez nie wytrzymuje z za małym obuwiem.
Cheryl - Sob Lut 09, 2008 7:40 pm

Raiso, znam dobrze tancerkę która swojego czasu (przed kontuzją) zamiast kupowac pointy 9 kupowała 6 czy 7.
I nic jej się nie stało ;)

Naturalnie Aggo, że ciężko takie pointy znaleźć bo wiele zależy od samego uszycia :)

Tak M. o to mi chodziło :)

Czajori - Sob Lut 09, 2008 9:07 pm

Mam wrażenie, że wszystkie gumki, troczki itp. pomagają utrzymac pointę na stopie właśnie wtedy, gdy stoję na półpalcach, a nie, gdy jestem en point...
~ balerinka ~ - Nie Lut 10, 2008 1:15 am

Też mam takie wrażenie Czajori. Wtedy pointa najbardziej się rozciąga i spada z nogi, dlatego ważne są wszelkiego rodzaju troczki i gumki.

Co do za małych point- na własną odpowiedzialność można ćwiczyć, ale po co?! Jak moża sobie wybrać dobrze dopasowane i nie myśleć w czasie ćwiczeń jak to bolą mnie nogi, bo mam za małe pointy. To, że tej tancerce nic się nie stało to oczywiste, ale musiały ją nieźle nóżki boleć...

raisa - Nie Lut 10, 2008 3:37 pm

Ja nie jestem zwolenniczką bardzo za małych point. Mówię o sobie i swoich odczuciach, bo gdy mam za małe pointy to zdecydowanie gorzej mi się tańczy: stopa się szybciej męczy itd. Za dużych też oczywiście też nie można mieć do wtedy stopa "pływa" w poincie i strasznie to wygląda...
~ balerinka ~ - Nie Lut 10, 2008 4:35 pm

A poza tym jak się tańczy w za małych to cały czas ma się podkurczone palce, co bardzo powiększa ból:( więc po co?
groteska - Nie Lut 10, 2008 4:51 pm

Za male o pol numeru, no moze o 1 jestem w stanie zrozumiec. Ale wydaje mi sie, ze w jeszcze mniejszych to stopa jest scisnieta i dobrze nie pracuje...
monika - Nie Lut 10, 2008 5:12 pm

no ale tez bez przesady, chyba nikt nie kupuje point za malych o np trzy rozmiary? tozto niemal samobojstwo, gdyby tak cwiczyc ciagle w tak bardzo za malych pointach, to w niedlugim czasie mozna by sie pozegnac z tancem a juz zwlaszcza z baletem(gdzie sie stoi na paluszkach ;) ).
aankaa_baletnica=) - Nie Lut 10, 2008 5:26 pm

Ja uważam, że najlepsze są pointy takie na styk. Może nie za małe, ale już lepsze za małe niż trochę za duże. W ogóle podobno w za małych, albo na styk pointach mniej się obcierają palce bo nic sie nie przesuwa. I właściwie to chyba to potwierdzam, bo rzeczywiście ostatnie kupiłam sobie mniejsze pointy i lepiej mi sie ćwiczy i rzadziej mam rozwalone palce :)
Czajori - Pon Lut 11, 2008 1:53 pm

Zgadzam się z Aanką. Pointy powinny być jak najbliższe rozmiarowi stopy, dlatego najlepiej mierzyć.
Ayaka - Pon Lut 11, 2008 2:12 pm

Taniec w zadużych poitach jest niebezpieczny wogóle nie czuje się stopy i podłogi. Bardzo ciężko łapie się pion o ile wogóle jest to możliwe, no i rośnie ryzyko kontuzji. Zdażyło mi sie ćwiczyc w zadużych poitach i jest to strasznie męczące już chyba z dwojga złego wolę przymałe.
:roll:
Niestety trudno kupuje sie wysyłkowo obuwie wogóle a już poity w szczególności... stopa stopie nie równa.

gonia - Pon Lut 11, 2008 5:36 pm

ja kiedyś ćwiczyłam raz w pointach na styk za małych- ledwo wciskałam stopę, o wkładkach nie było mowy. i nei wiem, może to kwestia fajnego rozrobienia point, a może tego, że były takie ciasne- były bardzo, bardzo wygodne. i nic sobie nie obtarłam.
~ balerinka ~ - Pon Lut 11, 2008 5:56 pm

Nie obcierały Cię, chociaż nie miałaś wkładek? :shock:
gonia - Pon Lut 11, 2008 6:02 pm

nie. ale to już czytałam chyba w tym temacie- przecież jeśli masz pointy na serio 'na styk za małe', to stopa ci się w środku nie przesuwa, więc jak ma się coś poobcierać?
~ balerinka ~ - Wto Lut 12, 2008 8:23 am

Ja ostatnio sobie w za małych (o 2 rozmiary) ćwiczyłam i jednak troszkę (naprawdę mało) ale, mnie obtarły. Dlatego się zdziwiłam:)
Czajori - Wto Lut 12, 2008 11:54 pm

gonia napisał/a:
nie. ale to już czytałam chyba w tym temacie- przecież jeśli masz pointy na serio 'na styk za małe', to stopa ci się w środku nie przesuwa, więc jak ma się coś poobcierać?


No tak, ale ruszasz stopą. Ruszanie stopą w ciasnej poincie (bucie, kapciu, klapku, jakimkolwiek obuwiu) powoduje obtarcia, bo materiał nie może dostosować się do ruchów stopy.

Maron - Sro Lut 13, 2008 9:40 pm

a pozatym... strasznie gniecie.
aankaa_baletnica=) - Pią Lut 15, 2008 11:36 pm

Mówcie co chcecie, ale mnie w takich pointach na styk jest bardzo dobrze. Miałam elite 4,5 z grishko, a teraz mam 4 i jest o wiele lepiej chociaż są właśnie na styk :) Dużo lepiej mi się ćwiczy.
~ balerinka ~ - Sob Lut 16, 2008 1:12 pm

Ja też mam grishko 2007 na styk. Ćwiczy mi się cudownie, wogóle nie czuję bólu, nie mam obtarć i spokojnie mogę w nich tańczyć. Tylko następnym razem sobie twardsze wezmę, bo te są strasznie mięciutkie...
Sephia - Sob Lut 16, 2008 1:29 pm

A jaką masz twardośc w tych grishko 2007 jeśli mogę zapytać? :)
~ balerinka ~ - Sob Lut 16, 2008 3:35 pm

M :)
GwiazdkaNadia - Nie Lut 17, 2008 11:33 am

Nie wiem czy to już było, jak było to moderacja wykasuje...
http://www.theballetblog.com/video_pointe4.html
EDIT:
Nie chcę zakładać nowego wątku, więc napisze tu.
Na jednej ze stron z pointami, chyba na jakiejś zagranicznej Grishko przeczytałam, że jedne pointy sa idealne dla osób z grecką stopą, z egipską... :D O co w tym chodzi? :D

j. - Sro Kwi 01, 2009 12:53 pm

A ja chcialabym prosić o rady, jak mam dopasować moje nowe pointy do stopy. Rozmiar mam nie do końca dobry, ale najlepiej dopasowany z wszystkich, które mierzyłam - na długość są w porządku, mniejsze były tak ciasne, że miałam zgięty duży palec, większe i szersze spadały z nóg. Te, które teraz mam, są na długość bardzo dobre, ładnie wyglądają en pointe i gdy stoję na podłodze, ale przy półpalcach spadają - i to nie trochę, tylko całe zsuwają się z nogi! Mam wrażenie, że są jakby za płytkie (przy czym szersze o romizar były zdecydowanie za szerokie). Co mogę zrobić, żeby je lepiej dopasować? Mam już przyszyte troczki i szeroką gumkę wokół kostki, ale to niewiele pomaga. Są na to jakieś sposoby?
Siunia - Sro Kwi 01, 2009 6:21 pm

A masz rozrobione podeszwy? Bo czasami tak jest, że podeszwy są tak twarde, do tego nie rozrobione, a wtedy troczki i gumki nie wiele dadzą.
j. - Sro Kwi 01, 2009 7:22 pm

W trakcie rozrabiania :) Ale są już trochę rozrobione, a jednak spadają - tak całkiem - nadal. Już sama nie wiem, co mam z nimi robić... :(
Sosenka21 - Pią Kwi 03, 2009 12:38 am
Temat postu: piiilne!
wiem, ze to nie w tym temacie, ale nie moglam znalesc odpowiedniego tematu do tego postu... jedno male pytanko i mnie nie ma juz w tym watku. mianowicie: czy grishko fouette beda dobre na pierwsze pointy? mam ponoc mocne stopy... prosze odpowiedzcie czy moga byc, bo niedlugo byc moze je kupie, no chyba, ze okaza sie one nieodpowiednie dla mnie...

Mamy temat "Pierwsze pointy", przeczytaj go dokładnie i tam zadaj pytanie. Dzięki!

Lottie - Pią Kwi 03, 2009 3:33 pm

też mam dość silną stopę ale zaczęłam od sansha recital i nie narzkam :D
Coffeina11 - Czw Kwi 23, 2009 7:33 pm
Temat postu: Re: piiilne!
Sosenka21, moja koleżanka kupiła sobie Grishko Novice jako pierwsze pointy i jest bardzo zadowolona : )
Sosenka21 - Pią Kwi 24, 2009 4:40 pm

dzięki za odpowiedzi. mam już recitale kupione więc po problemie :)
i przepraszam za offtopick

veronik@ - Wto Lip 07, 2009 1:41 pm

A szerokość N (czyli najwęższa) w pointach firmy Sansha na jaką stópkę się nadajje ? Ma ktoś taką szerokość ?? Czy na stopę 9 cm byłby o wiele za ciasne ??
Chodzi mi o modle Recital jakby coś.

Sosenka21 - Wto Lip 07, 2009 5:46 pm

ja mam szerokość 'N' a moja stopa ma szerokość 7,5 cm, więc ciężko mi powiedzieć...
mika - Pon Lut 27, 2012 6:54 pm
Temat postu: Czy ten rozmiar point jest OK?
Cześć wszystkim!

Przepraszam, że zakładam nowy wątek o pozornie oczywistych sprawach. Admina proszę o przeklejenie tematu tam gdzie uzna za stoswne gdy otrzymam odpowiedź. Potrzebuję pilnej odpowiedzi na moje wątpliwości.

Mam pytanie dotyczące nowo zakupionych point.

Czy po założeniu nowych point dobrze jest gdy:
- największy palec lekko samym czubeczkiem dotyka czubka pointy
- pointa ciasno się zakłada tzn. z pewnymi oporami
- dosyć ciężko nasuwa się "cholewkę" na piętę i ma się wrażenie, że ona troszkę za mało na nią weszła? To pointy kupione wysyłkowo i nie wiem czy rozmiar jest odpowiedni.

Dziękuję za odpowiedzi :smile:
mika

Muguet - Pon Lut 27, 2012 7:24 pm

.
.
.

mika - Wto Lut 28, 2012 7:25 pm

Muguet napisał/a:
Ekspertem nie jestem, ale jakieś tam pojecie na temat dopasowywania point mam, także, co ja zawsze robię, nawet kupując kolejna parę tego samego modelu, stań w pierwszej pozycji i zrób plie
- jeśli czujesz lekki opór na czubki, jest w porządku, jeśli odczuwasz ból - są zbyt małe.

Muguet dziękuję za poradę :)

Baletnica143 - Pią Gru 21, 2012 8:51 pm
Temat postu: Co jest nie tak z moimi pointami???
Hej ;)

Tańczę w pointach od września. Mam pointy Grishko Elite, twardość H. Cały czas wszystko było z nimi okej ale od kilku dni coś się dzieje z lewą pointą. :/ W ogóle nie mogę na niej stanąć bo się tak jakby wykrzywia (?) i wykrzywia mi się cała noga i od razu tracę równowagę. :/ Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłam... Mam nadzieję, że tak. Dlaczego tak się dzieje? Czy możliwe że pointa się złamała i przez to tak się dzieje?

Olimpia - Sob Gru 22, 2012 11:18 am

Trudno będzie cokolwiek powiedzieć i wywnioskować tylko z opisu.
Najlepiej byłoby jakbyś wkleiła zdjęcie samej pointy i Ciebie stojącej w niej.
Obejrzyj dokładnie swoją baletkę. Może w środku coś się przesunęło, odkleiło. Może się złamała? Może ubrałaś lewą pointę na prawą nogę i stąd gorzej się stoi?

Baletnica143 - Sob Gru 22, 2012 11:13 pm

Chodzi o to, że gdy staję w poincie lub chociażby robię point mając na nogach pointę, wykrzywia się w niej podeszwa przy pięcie.

Tutaj jest zdjęcie prawej pointy, która jest normalna i prosta:
http://oi46.tinypic.com/1pysmq.jpg

A tutaj lewa pointa, ta, która się wykrzywia:
http://oi49.tinypic.com/2cqeg5z.jpg

Jakby coś to mogę zrobić jeszcze jakieś zdjęcia. ;)

Olimpia - Nie Gru 23, 2012 8:53 pm

Jaki nosisz rozmiar butów? Widzę na zdjęciu, że masz rozmiar point 6 i 1/2. Może masz troszkę zbyt duże pointy i stąd się wykrzywia?
Piszesz, że tańczysz w pointach od września a masz twardość H. Nie wiem jakie masz podbicie, ale wydaje mi się, że te pointy są trochę zbyt twarde dla Ciebie...

Baletnica143 - Nie Gru 23, 2012 9:58 pm

Rozmiar butów noszę 40-41. Pointy faktycznie są o około pół rozmiaru za duże. :/

Pointy nie są za twarde. Podbicie mam całkiem spore, silną stopę i zanim kupiłam pointy moja nauczycielka baletu doradzała mi jaką twardość wybrać i powiedziała że H. I ogólnie żadnego problemu z twardością nie mam i nie miałam od początku.

Olimpia - Nie Gru 23, 2012 10:12 pm

Ja bym obstawiała, że to dlatego że są za duże.
Ale to ciężko stwierdzić, bo na tych zdjęciach nie widać żadnych skrzywień tak naprawdę.
Może zrób zdjęcia jak stoisz en point?

Lorenzo - Pon Gru 24, 2012 12:30 pm

Te pointy wyglądają na zdecydowanie za duże...
adriannadance - Pon Gru 24, 2012 8:20 pm

Mam taki problem z pointami. Kupiłam,'rozrobiłam', przyszyłam troczki, rozmiar i wszystko się zgadzało, ale po kilku przetańczeniach, pointy przestały się utrzymywać na stopie. Tak jakby były za duże, troczki nie trzymają pointy na stopie. Co zrobić?
Georgia~ - Wto Gru 25, 2012 4:14 pm

To jest normalne że po paru lekcjach pointa się rozrabia, klej się rozkleja i pointa nie trzyma już idealnego kształtu... :smile:
Ja zawsze przyszywam dosyć grubą (2,5cm szer.) gumkę trochę nad troczkami (tak jak w baletkach mniej więcej) i to mi odrobinę utrzymuje pointę :wink:
Mam nadzieję, że o to chodziło.

Kasul - Sob Sty 12, 2013 7:54 pm

Ja przyszywam (jej, chyba gdzieś już kiedyś o tym pisalam) troczki tak jakby z tylu, za bocznym szwem (jeśli w poincie jest)
ciksa - Wto Sty 22, 2013 11:12 am
Temat postu: Czy moje pointy są za duże?
Otóż niedawno kupiłam pointy przez internet. Sansha Legende model 909, rozmiar 11 x (rozmiar mojego buta to 40/41). Do point wkładam gąbkę, odrobinkę waty i oczywiście piankowe wkładki. Podczas wchodzenia na pół palce pointa zsuwa mi się z pięty... Jeżeli tego nie poprawię to totalnie mi zlatuje. Próbowałam mocniej wiązać troczki, mocniej wszyć gumę ale to nic nie pomaga. Czy to oznacza, że są one za duże? A może po prostu robię coś nie tak? Bardzo proszę o pomoc ;-)
Novice - Wto Sty 22, 2013 1:02 pm

Hmmm... przy demi plie pointy o właściwym rozmiarze powinny się nawet lekko zsuwać z pięt (zaraz po kupnie, bo później się trochę rozbiją i będą większe). Kiedy stoisz en pointe zawsze jest nadmiar materiału na pięcie, ale jeśli naprawdę zlatuje, to, moim zdaniem, są za duże.
Możesz kupić grubsze wkładki, jeżeli nie można już oddać puent. Przynajmniej lepiej ochronisz palce, chociaż wiem, że to żadne pocieszenie.

ciksa - Wto Sty 22, 2013 1:22 pm

to jest strasznie wkurzające... co chwilę muszę poprawiać materiał bo mam wrażenie, że za chwilę się totalnie zsunie.
alsaganek - Wto Sty 22, 2013 4:59 pm

A masz gumki? Pomogłyby coś zawsze
ciksa - Wto Sty 22, 2013 5:03 pm

tak mam. nawet je odprułam i wszyłam tak, żeby mocniej trzymały. to nic nie dało.
sisha945 - Wto Sty 22, 2013 5:33 pm

najlepiej gdybyś pokazała zdjęcie pointy na stopie, może masz za nisko wszyte te gumki (za daleko od pięty)?
ciksa - Wto Sty 22, 2013 6:04 pm



:)

Georgia~ - Wto Sty 22, 2013 6:59 pm

Mi się pointy zsuwały z pięt jak miałam za dużo napchane w palcach :mrgreen:
ciksa - Wto Sty 22, 2013 9:01 pm

no ale jeżeli mam za mało 'napchane w palcach' to po chwili odczuwam straszny ból... :(
Novice - Wto Sty 22, 2013 9:24 pm

Twoje pointy wyglądają całkiem normalnie na zdjęciach. Ja mam więcej 'miejsca' kiedy stoję na palcach :)) Nie przesadzaj :)))
ciksa - Wto Sty 22, 2013 9:26 pm

uwierz mi, że nie przesadzam... one dosłownie zlatują mi z pięty. ale skoro mówicie, że jest okej to serio nie wiem co jest nie tak :(
Katia - Wto Sty 22, 2013 9:35 pm

Masz źle przyszyte gumki, dlatego pointy zsuwają Ci sie z pięt. Najlepiej będzie, jak w ogóle wymienisz te gumki bo one są baardzo słabe. Kup zwykłą białą gumkę w pasmanterii na szerokość... ja wiem, 1,5 - 2 cm i przyszyj ją całkowicie z tyłu pięty. Jakby co moge ci wrzucić zdjęcie jak to powinno być przyszyte. Też sie raz tak przejechałam, że mi sie zsuwały pointy z pięt, a w ogóle nie wiedziałam o co chodzi, bo na długość i szerokość były idealne ;D. Ahh, i trzeba mocno przyszyć w sensie żeby mocno trzymały :)
ciksa - Wto Sty 22, 2013 9:55 pm

Katia, baardzo Cb proszę o podesłanie tych zdjęć. :) będę Ci wdzięczna
martini_rosso - Wto Sty 22, 2013 9:57 pm

Wydaje mi się, że może też pomóc mocniejsze związanie ściągaczy. Na pewno też tak jak Katia poleciłabym mocniejszą gumkę, sama poczułam różnicę, kiedy tę dołączaną do point Sanshy zamieniłam na zwykłą z drogerii - jest mocna i nie strzępi się, jak chociażby ta, którą miałam od Blocha. No i jak polecała Plisiecka - zmoczenie pięty wodą także pomaga w utrzymaniu satyny na miejscu.
ciksa - Wto Sty 22, 2013 10:03 pm

moczenie pięty też już przeszłam - zero rezultatu :( a co do ściągacza to zawsze ściągam jak najmocniej, ale najprawdopodobniej guma się postrzępiła...
martini_rosso - Wto Sty 22, 2013 10:09 pm

A na pewno pointy nie są za duże, zbyt luźne albo zbyt szerokie? Przy pozycji pół-palce materiał powinien trzymać się mocno, luz w pięcie pojawia się przecież dopiero, kiedy jesteś en pointe. Na zdjęciu tak tego nie widać, ale mam wątpliwości. Najlepiej będzie, jeśli Twoje pointy zobaczy kompetenty instruktor.
ciksa - Wto Sty 22, 2013 10:12 pm

kiedy staję na pół palcach pointy odstają z boków ale to chyba nie jest nic złego...?
Katia - Wto Sty 22, 2013 11:02 pm

http://imageshack.us/phot...djcie0173g.jpg/
http://imageshack.us/phot...djcie0175f.jpg/

(BTW mam okropnie pomalowane paznokcie wiem, tak wstyd mi, ale nie o paznokcie chodzi) xD

Każdy ma inną stope i każdy inaczej przyszywa, ale ja radzę Ci jak najdalej je z tyłu przyszyć, mogą ci sie nawet złączyć dwa końce gumki. Najważniejsze, by mocno trzymały. Te z sanshy plastikowo-gumkowe gumki u mnie w ogóle sie nie sprawdziły :)

Jak wchodzisz na półpalce to normalne że pointy będą się troche 'odwijać', 'odstawać' w miejscu przyszwy ;)

ciksa - Wto Sty 22, 2013 11:13 pm

Katia, bardzo ale to bardzo Ci dziękuję!
a co do paznokci to też mi się to bez przerwy zdarza. ale zdrapuję lakier albo samo mi odpada. :D

Georgia~ - Sro Sty 23, 2013 5:06 pm

Spróbuj może jeszcze podeptać box, bo coś mi się wydaje że masz jeszcze za sztywne boki i przez to pointa się nie dopasowuje do stopy i zlatuje z pięt :smile:
ciksa - Czw Sty 24, 2013 12:13 pm

wszyłam gumki tak jak mi radziłyście i jest od razu lepiej! :D dzięki! :)
fouette - Czw Sty 24, 2013 7:29 pm

Z tego co widzę na tym zdjęciu to masz jakoś dziwnie zawiązane te pointy. Ja zawsze przekładam troczki przez tę gumkę z tyłu, jeśli rozumiesz o co mi chodzi :) Przytrzymują w ten sposób również piętę - jeśli masz odpowiednio mocno zawiązane, to gdy stajesz na pół-palce pointa się nie zsuwa. :)

Chociaż jeśli jest już lepiej, to może nie ma to u Ciebie większego znaczenia...

ciksa - Czw Sty 24, 2013 8:06 pm

fouette, jakoś nie mogę sb tego wyobrazić. mogę Ciebie prosić o jakieś zdjęcie? :)
fouette - Pią Sty 25, 2013 4:16 pm

Oczywiście, jutro będę przyszywała troczki i gumki do moich nowych point i od razu sfotografuję :)
Lepiej żebym nie robiła zdjęcia mojej poprzedniej parze, bo ich stan jest (delikatnie mówiąc) opłakany :lol:

ciksa - Pią Sty 25, 2013 4:29 pm

oo bardzo Ci dziękuję. :-) będę czekać
fouette - Wto Sty 29, 2013 8:11 pm

http://www.fotosik.pl/pok...7651444346.html

Chodzi mi o tą małą gumkę z tyłu. Gdy jej nie ma albo jest za długa to pointy mogą zsuwać się ze stopy. Na zdjęciu, które wstawiłaś ta gumka była trochę za długa, poza tym troczki nie były przez nią przełożone.

Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać na to zdjęcie, ale nie zdążyłam przyszyć troczków w weekend.

ciksa - Sro Sty 30, 2013 9:37 am

kiedy wchodzę na podany przez Ciebie link, pokazuje mi się strona fotosik.pl na której pisze, że nie ma takiego zdjęcia. :(
+ tamte gumki odprułam i przyszyłam nowe, bardziej mocniejsze. wszyłam je na pięcie, także jest już lepiej :3 ale tak czy owak nie wiem jak je przełożyć o.o jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić :(

ciksa - Sro Lut 06, 2013 8:37 pm

łał, już jest dobrze! dzięki : )
lj - Pon Lut 11, 2013 11:28 pm

Hej,
Mam pytanie- jak myślicie, czy dla stopy o szerokości 9cm będą odpowiednie Grishko o szerokości XXX. Używam wkładek silikonowych.
Mam stopę długość jakoś 23.5 cm (mierzyłam trzymając ołówek zawsze prostopadle do kartki, to dobrze?). Miałam możliwość w sklepie przymierzyć tylko rozmiar 3.5 chyba XX, nie mogłam ich włożyć, bo były za wąskie i zdecydowanie za małe (normalnie noszę rozmiar buta 36).
Wcześniej używałam point sznurowanych z Akcesu w rozmiarze 36, ale to chyba niewiele pomoże biorąc pod uwagę, że całkowicie nie pasowały do mojej egipskiej stopy. Chociaż na długość raczej w miarę pasowały.

Proszę pomóżcie, jaki rozmiar i szerokość modelu 2007 powinnam wybrać? Wiem, ze rozmiarówka 2007 jest trochę inna niż reszty point z Grishko, więc tym bardziej pytam. Jak dla mnie tabelki są nieobiektywne, bo według nich powinny mi pasować 3.5, a niestety jest pewien problem w sklepie i nie wiadomo kiedy będą dostępne, więc muszę kupić przez internet.

Lorenzo - Wto Lut 12, 2013 12:59 am

Moim zdaniem jak 2007 to pewnie 4 lub 4.5 XXX, najlepiej będzie jak prześlesz wymiary swojej stopy do sklepu i pomogą dobrać. Uwzględnij też wkładkę.
fouette - Sob Lut 16, 2013 8:14 pm

Nie wiem, czy to coś pomoże, ale ja z rozmiarem buta 37.5 mam Grishko 2007 5.5
Myślę, że powinnaś spróbować tak jak mówi Lorenzo

lj - Sob Lut 16, 2013 10:04 pm

Chyba dyskusja na temat mojego rozmiaru została usunięta, ale sprawa już nieaktualna.
W każdym razie, pointy mam i jak najbardziej pasują - stopa 23-23.5cm, szerokość 9cm i do tego wkładki silikonowe- pointy Grishko 2007 w rozmiarze 4 1/2 XXXX. Może komuś się te wymiary przydadzą ;)

Anorien - Czw Maj 30, 2013 3:54 pm

Czy możecie mi polecić jakieś bardzo bardzo STABILNE pointy? Takie, których głównym atutem jest właśnie stabilność, czyli pomoc w staniu na releve, czy w pozach na jednej nodze. Konkretne modele. Poza tym co warunkuje, że pointy są stabilne?
Giselle97 - Czw Maj 30, 2013 4:55 pm

cóż ... wydaje mi się że do tzw. "stabilnych point" należą Grishko fouette. sama się na nich uczyłam... mają duży i szeroki czubek co sprawia ,że dzięki temu są stabilne....
martini_rosso - Czw Maj 30, 2013 10:59 pm

Do stabilnych należą na pewno te pointy, które mają szeroki czubek, a więc takie jak Sansha Recital czy Grishko Elite, ale wydaje mi się, że tak naprawdę stabilność zapewnią pointy dobrane stosownie do rodzaju stopy, a także jej siły i umiejętności tańczącego. To byłoby chyba zbyt piękne i zbyt proste, gdyby konkretny model point oferował stabilność bez względu na wszelkie indywidualne cechy każdej stopy...
Giselle97 - Czw Maj 30, 2013 11:05 pm

zgadzam się w 100 % :smile:
lj - Czw Cze 06, 2013 7:02 pm

Jakie modele point mają niezwężany kształt? Chodzi mi, żeby miały bardziej kształt Freedów, a nie były takie jak 2007. Ewentualnie jakie modele mają "wyższy" czubek od 2007, jeżeli są zwężane?

martini_rosso - Pią Cze 07, 2013 4:05 pm

Porównałam moją Vaganovą, czyli dość wąski model, z Recitalem i niestety, poza szerokością, sam kształt boxu w okolicy czubka jest dość podobny. Jedyne, co mogę Ci polecić, jeśli jesteś ze Śląska, to wizytę w sklepie Stakato w Katowicach, gdzie mają niezły wybór point Sansha - będziesz mogła porównać poszczególne modele i je przymierzyć, jeśli trafi się Twój rozmiar:

http://stakato.pl/balet-jazz/pointy

Ten model zdaje się mieć dość szeroki czubek: http://stakato.pl/petersburg

lj - Pią Cze 07, 2013 7:55 pm

Właśnie tak myślałam czy by się nie wybrać do Stakato zobaczyć Sanshe. Często spotykam się z opinią, że Sanshe są takie "kwadratowe", co raczej jest uznawane za wadę, ale jak widać, może się okazać zaletą.
Petersburg niestety ma dość wysoką przyszwę, nawet jeżeli jest to sama satyna, to "blokuje" moje małe podbicie, miałam tak z Freedami. Zastanawiam się nad Etudes, bo mam dość szeroką stopę i niezbyt długie palce, a mają krótką przyszwę. No nic, pójdę, przymierzę różne i się zobaczy. Dzięki martini_rosso.

martini_rosso - Pią Cze 07, 2013 11:00 pm

Czy kwadratowy kształ point to wada? Chyba wszystko zależy od stopy... Ja niestety za mało ćwiczę w pointach, by wyczuwać tę różnicę. Mimo wszystko, Sansha to dobra firma, niektórzy po prostu wolą Grishko. A niestety, zarówno Freedy, jak Gaynory są już droższe i niedostępne u nas. Wiele osób poleca też Blochy jako bardzo wygodne i szybko dopasowujące się pointy, ale tu już trzeba się wybrać do Krakowa, żeby móc przymierzyć...
Anorien - Sob Cze 08, 2013 10:49 pm

lj napisał/a:
Jakie modele point mają niezwężany kształt? Chodzi mi, żeby miały bardziej kształt Freedów, a nie były takie jak 2007. Ewentualnie jakie modele mają "wyższy" czubek od 2007, jeżeli są zwężane?
[url=http://xtupload.com/...1B0C082]Obrazek[/url]



Sansha Legende. One są takie proste, tym, którym się nie podobają przypominają prostokąty, dla mnie są przepiękne...poza tym bardzo polecam je pod względem dobrego trzymania podbicia (tak powinno być w każdej dobrej poincie - że nie stoisz na czubkach palców tylko na podbiciu, lepiej się pracuje i nie potrzebujesz wkładek po nie ranisz palców).

Lorenzo - Nie Cze 09, 2013 2:33 am

Tylko ciekawe jak stojąc tylko na podbiciu zrobisz część ćwiczeń i pas.
Wiele rzeczy robi się na "haku", przede wszystkim "hops" en pointe.
Poza tym nie każda tancerka ma tak zbudowaną stope i podbicie, że jest w stanie stać tylko na nim.

Anorien - Nie Cze 09, 2013 4:32 pm

Lorenzo napisał/a:
Tylko ciekawe jak stojąc tylko na podbiciu zrobisz część ćwiczeń i pas.
Wiele rzeczy robi się na "haku", przede wszystkim "hops" en pointe.
Poza tym nie każda tancerka ma tak zbudowaną stope i podbicie, że jest w stanie stać tylko na nim.


Masz rację, tylko niepotrzebnie skrajnie to opisałam. No i kiedy nie czuje się podłogi to też dno.

Anorien - Pią Cze 14, 2013 10:34 pm

Jeszcze powiedziałabym, że pointy firmy Bloch są w większości przypadków niezwężane w stronę czubka. Ogólnie są prostokątne i masywne. Przyjrzyj się im trochę, w sklepie stacjonarnym są w Krakowie, w innych sklepach nie bardzo ale można zamówić, nawet na allegro się czasem pojawią.
lj - Sob Cze 15, 2013 10:09 am

Dziękuję wszystkim za rady. Ostateczne zdecydowałam się na Sansha Ovation 3/4, najlepiej pasowały do mojej stopy. Co prawda, trochę skróciłam im vamp i musiałam go mocno rozrobić (z tak twardym się jeszcze nie spotkałam- Grishko są łatwe do wyrobienia w vampie, łatwo je "pokruszyć", Freedy na początku wydają się bardzo twade, ale są na tyle elastyczne, że można je rozrobić do potrzeb, a z Sanshami trzeba raczej uważać i wybrać model, który od początku nie uwiera, bo trudno rozrobić im vamp).

Co do szerokich to ciekawym modelem jest Sansha Etiudes. Ma dość niską przyszwę, jest dość szeroka. Niestety w sklepie mieli tylko rozmiar 8W, a ja potrzebowałabym 7W. Nigdzie indziej się nie spotkałam z takim modelem, czy ktoś się orientuje gdzie można je dostać oprócz Stakato w Katowicach (z polskich sklepów)?

martini_rosso - Sob Cze 15, 2013 1:50 pm

lj, pytałaś o dostępność point Grishko Elite w Polsce, tu podobno mogą sprowadzić: http://www.strefatanca.eu/

Etudes chyba kiedyś widziałam na stronie Pas de Chat, ale teraz ich tam nie ma niestety.

Lorenzo - Sob Cze 15, 2013 2:06 pm

Sporo osób chwali sobie Sanshe Ovation, Recitale również. Mnie te pointy zupełnie nie pasowały, a w sumie szkoda, bo w USA są naprawde wyjątkowo tanie.
Ja pół roku temu tańczyłam jeszcze w Grishko (Fouette, póżniej Triumph), a teraz już jedynie w Gaynor Minden, moim zdaniem najlepsze pointy (jeśli są dobrze dopasowane).

Etudes możesz zamówić też z ebaya, z zagranicy. Przesyłka moze być droższa, ale pointy Sanshy są o wiele tańsze za granicą (na ebayu już szczególnie) więc opłaca się:)

Georgia~ - Sob Cze 15, 2013 11:07 pm

Ja osobiście również nie polecam Ovation... Boxy są barszo ,,niskie" jak się patrzy z profilu i mi zgniatały paznokcie od góry jak miałam jeszcze wkładki... :sad:
martini_rosso - Nie Cze 16, 2013 12:05 am

W toku dyskusji pojawiła się kwestia point Blocha, które są raczej chwalone za stabilność i łatwość utrzymywania balansu, wygodę, szybkość w wyrabianiu. Jestem ciekawa, jak poszczególne modele są dopasowane do rodzaju stóp... Bo jednak na przykładzie problemu, z jakim boryka się lj, widać, że dobór point to nie jest jednak jedynie rozstrzygnięcie, który model jest dobry w ogólności. Może pointy Bloch zapewniłby lepszy balans? Cała sztuka to odpowiedni wybór point do konkretnej stopy. Mnie, o dziwo, dobrze ćwiczy się ostatnio w Vaganovej, a mam niezbyt silną, szeroką stopę z raczej małym podbiciem, i wciąż nie potrafię określić typu mojej stopy, ale to raczej typ grecki, więc, paradoskalnie, nie powinno mi się dobrze ćwiczyć w tak wąskich pointach.

Przy modelu Sansha Ovation 3/4 stopa powinna dość ładnie wyglądać przy takiej podeszwie, i podobno łatwiej ją wyrobić. Ja chciałabym spróbować kiedyś model Grishko Ulanova, Lorenzo wspomniała, że to dość popularny model w Stanach, i z tego, co czytałam, dość uniwersalny, jeśli chodzi o typ stopy. Niestety, tu pozostaje jedynie zamówienie ich z zagranicy :(

Lorenzo - Nie Cze 16, 2013 12:59 am

Bo prawda jest taka, że każdy ma stopę, nie ma uniwersalnego modelu, który byłby dobry dla poszczególnych typów stóp, czasami (jak zreszto napisała Martini_rosso) pasuje nam model, z którego opisu wynika, że jest raczej dla stopy o przeciwnych "cechach". Jedyna metoda to ciągłe próby róznych firm i modeli, aż w końcu znajdzie się ten ulubiony.

Wracając do Blocha, ta firma jest raczej popularna w szkołach zachodnich, balanchine, w USA bardzo dużo osób ich używa, ale przykładowo, w mojej szkole NIKT nie tańczy w tych pointach (mamy czystą Vaganovą, rosyjska szkoła), a jak wiadomo są wszędzie dostępne i bardzo tanie porównując do Grishko/Russian pointe (te dominują u mnie). Tak samo w Rosji praktycznie nikt nie używa Blocha. Po prostu trening stopy jest trochę inny niż na zachodzie, ogólnie trening się różni, metoda wchodzenia en pointe też jest inna.
Stabilność pointy to w sumie też kwestia osobista, wile osób mowi, że Ovation są bardzo stabilne, dla mnie-nie były. Ale Grishko Triumph - rewelacja. W Blochu nie lubię tego, że na początku box jest zupełnie nie dopasowany do stopy i bardzo twardy. Później mięknie, ale w moim przypadku to mięknie wtedy, kiedy podeszwa i czubek jest już zbyt miękki żeby w nich tanczyć. Poza tym nie podoba mi się linia stopy w Blochu, jest dosyć "kanciasta", a nie taka smukła jak w przypadku Grishko czy RP.

Natomiast są to pointy dosyć wygodne, łatwo w nich robić szybkie choreografie/modern, nie są drogie i można je łatwo kupić. Miałam model Amelie i Serenade, ostatnio mierzyłam jakieś jeszcze (nie pamietam nazwy). Amelie nawet nie były złe, ale Serenade okazały się nie dla mnie:)

Moim zdaniem taki idealny dobór point może trwać nawet kilka lat i dotyczy tak naprawdę wszystkiego. Ja mam wrażenie, ze znalazłam te 'moje idealne', chociaz jedna rzecz jeszcze nadawalaby sie do poprawki (ale producent twierdzi, ze to jest normalne w tych pointach i na kazdym tak wygladaja (chodzi o lekko odstajaca satyne w miejscu zgiecia pointy)).
Wybieram wielkość boxu i jego kształt, następnie szerokość pointy, wysokość przyszwy łączne z wysokością na pięcie i kształt materiału w jaki jest wycięty na pięcie, dodatkowo biorę jeszcze odrobine poszerzane w miejscu halluksów ('sleek feet'), rozmiar, twardość podeszwy. Do tego odpowiednie dodatki (troczki z gumkami-sa lepsze dla achillesow, gumka elastyczna i czasami jak juz sie troche zużyją to doszywam jeszcze gumke elastyczną na przyszwę). I jestem naprawde zadowolona, bo te pointy starczają mi na bardzo długo (2-4 tyg.).

Co do Ulanovej to kilka moich koleżanek w nich tańczy a mają w sumie baaardzo różne stopy. Najwięcej osób właśnie używa Ulanova lub 2007, ew. Maya :) To takie najpopularniejsze u nas:)

lj - Nie Cze 16, 2013 9:48 am

Właśnie Ovation 3/4 zaprzecza "specyfikacji" mojej stopy, a jednak okazały się w miare odpowiednie dla mnie. Co prawda nie są tak dobre jak Freedy, które miałam (szkoda, że były za duże...). Póki co nie są tragiczne, więc można coś w nich zrobić, a potem będę musiała przymierzyć się do zakupu innych jak te się trochę zniszczą.
Faktycznie wybór point to bardziej metoda "prób i błędów". Szkoda tylko, że tak mało jest w Polsce sklepów z dużym wyborem point i osobami, które pomogą w wyborze...

Lorenzo, czy mogłabyś, proszę przesłać jakieś zdjęcia jak wyglądają pointy w wszytymi gumkami? Wydaje mi się, że odrobinę za mocno skróciłam vamp i musiałabym tez wszyć kawałek, a wolałabym najpierw zobaczyć jak ktoś to zrobił :)

Lorenzo - Nie Cze 16, 2013 2:35 pm

Lj, czasami wszywam tak:
http://www.google.pl/sear...52F%3B132%3B300

(wow, ale link...)
ale zazwyczaj obszywam tak samo nicią dentystyczną (duzo lepiej trzyma)

W Gaynor Minden po prostu wszywam tak:
http://www.google.pl/sear...031%3B500%3B498

OlgaT - Pią Gru 27, 2013 9:52 pm

Czy pointy 2007 nadają się do stopy typowo kwadratowej? Widziałam, że całkiem sporo osób z takim typem stopy je ma, między innymi moja nauczycielka, ale jakoś nie jestem przekonana. A są takie śliczne, tak chciałabym je mieć!
balletlover - Nie Sty 05, 2014 10:10 pm

OlgaT, teoretycznie to w pointach 2007 czy jakichkolwiek innych można tańczyć mając jakikolwiek typ stopy. :P Kwestia tylko wygody i przyzwyczajenia. Bo np. będzie niewygodnie komuś z szerokimi stopami w pointach z wąskimi czubkami. To, ze masz kwadratowe stopy nie oznacza, że musisz tańczyć tylko w pointach z "kwadratowymi" czubkami. ;) Poza tym to wszystko też zależy od osoby, bo np. jednemu o takim typie stopy będzie wygodnie w takich pointach, a innemu - o takim samym typie stopy będzie w nich niewygodnie.
mała77 - Sro Sty 15, 2014 10:08 pm

Hejo moim problemem jest to że nie wiem która pointy lepsze do średniego podbicia sansha ovation 3/4 czy bloch amelie . Ostatnio miałam grishko 2007 i podlamalam je w nie cały miesiąc . Jak proponujecię jakiej inne modele to pisać.
balletlover - Czw Sty 16, 2014 1:06 pm

mała77, pointy z podeszwą 3/4 są stworzone raczej dla zaawansowanych tancerzy z dużym podbiciem. Ja chyba wybrałabym Bloch Amelie, no chyba że chcesz zaryzykować to weź Sansha Ovation 3/4. ;) To wszystko też zależy od twardości point, jeżeli kupujesz miękkie to złamiesz je szybciej zwłaszcza jeśli masz średnie lub duże podbicie. Jeśli kupujesz twarde to pomęczysz sie dłużej. ;)
mała77 - Czw Sty 16, 2014 2:37 pm

Balletlover A co sądzisz o pointach sansha gloria ? Które lepsze bloch Amelie czy sansha gloria ??
balletlover - Czw Sty 16, 2014 7:32 pm

Nigdy nie miałam Sansha Gloria, ale wiem, ze też mają 3/4 podeszwę. Nie tańczyłam w nich nigdy, więc się nie wypowiem za dużo, ale wydaje mi się, że są podobne do Sansha Ovation 3/4 ;) A tak do tego pytania "które lepsze" to dla każdego inne pointy są lepsze, inne gorsze. Nie wiem jakie jest Twoje podbicie, wiec nie potrafie Ci powiedzieć które byłby dla Ciebie lepsze. Tak jak już powiedzialam - na Twoim miejscu wybrałabym Bloch Amelie. :)
OlgaT - Czw Sty 16, 2014 10:53 pm

Ja Amelie z Blocha ogólnie bardzo polecam, świetne pointy, tylko szkoda, że nie na mnie. Pasują raczej na stopę z niskim podbiciem i stożkowatymi palcami (czyli zupełna odwrotność kształtu mojej stopy). Pięknie wyglądają na stopie, bardzo szybko się wyrabiają i łatwo w nich utrzymać równowagę. Właśnie zmęczyłam parę Amelie i muszę się z nimi pożegnać :(
mała77 - Wto Sty 21, 2014 8:26 pm

Właśnie wczoraj dostałam amelie już są wyrobione -,- jakie są pointy twardsze od amelii z blocha ?
mała77 - Wto Sty 21, 2014 8:31 pm

A co sadzicie o bloch balance european ?
OlgaT - Wto Sty 21, 2014 11:12 pm

Amelie są baaaaaaardzo miękkie (moje wytrzymały półtora miesiąca i teraz już są kompletnie do wywalenia, a jestem początkująca). Teraz czekam na aspiration, bo jak zwykle nie mają mojego rozmiaru w etiudzie :D
Co do European balance to nie miałam, chociaż teraz się nad nimi wahałam. Myślę, że ogólnie ludzie je sobie chwalą za stabilność i wygodę, mnie jednak zniechęcił elastyczny ściągacz, strasznie mnie od niego bolą achillesy.

kate - Pon Mar 17, 2014 7:34 pm

Hej, kilka dni temu byłam w sklepie baletowym w Gdańsku, który prowadzi pani grająca w baletówce. Dobrała mi pointy firmy sansha soft toe 801. Mierzenie ich było lekko komiczne, bo kazała mi siąść na wysokim krześle i położyć jej nogę na ladę, a one mi je zakładała (wciskała) na stopę. Dobrała mi rozmiar 11W normalnie noszę buty 39-41. W domu kazała mi sobie założyć i docisnąć, tak też zrobiłam, ale mam wrażenie, że one są za małe.
Pointy mają tak jakby wewnętrzną i zewnętrzną podeszwę (pewnie inaczej się to nazywa), ta zewnętrzna jest krótsza i jest jakby spoiwem materiału… ta wewnętrzna jest dłuższa. Jak stoję na palcach (sprawdzałam tylko) to są w miarę wygodne (w sensie są ciasne, ale raczej nie powinny być luźne, więc zakładam, że jest ok.) ale średnio mogę płasko postawić stopę, mam wrażenie, że spadają, ale nie przyszywałam jeszcze troczków, bo biorę pod uwagę ewentualną wymianę. Jak to poprawnie powinno wyglądać? Czy mam słuszność sądzić, że są za małe? Pytam, bo sklep blisko nie jest i nie chciałabym się tam wybrać żeby usłyszeć, że są dobre.

balletlover - Pon Mar 17, 2014 8:13 pm

Pointy powinny być trochę większe, zwłaszcza jeżeli nosisz wkładki, bandaże czy cokolwiek innego. Jeżeli są za małe to niewygodnie będzie Ci się w nich tańczyło. Pointy mają to do siebie że nawet jeśli są dopasowane to ta tylna część jest luźna, ale po to są w pointach ściągacze. Nie potrafię ocenić przez internet czy te pointy są na Ciebie faktycznie za małe, ale ostatnio byłam w sklepie baletowym i mierzyłam pointy Sansha rozmiar 11 (też mam rozmiar 39-41) i od razu poczułam, że są na mnie za małe, a gdybym miała tam jeszcze włożyć wkładki to już w ogóle.
Spidi - Pon Mar 17, 2014 8:20 pm

Jesli komus to pomoze-mialam rozmiar 10 z Sanshy Etudes,czulam,ze sa mi za male-a stope mam okolo 25,5 cm.Ostatnio kupilam Sansha Debute 11 i mysle,ze sa okej (z wkladkami).Znawca nie jestem,ale jesli ktos nosi rozmiar 39-41 to raczej te 11 beda za male
kate - Pon Mar 17, 2014 9:04 pm

Ja przymierzałam je od razu z wkładkami. Jutro pojadę i zobaczę, nie bd zwlekać.
kate - Wto Mar 18, 2014 7:57 pm

Pojechałam dzisiaj do tego sklepu baletowego porozmawiać ze sprzedawczynią. Przymierzyłam te pointy na silikonowe wkładki i poczułam różnicę (były idealne). Powiedziała mi, że wkładki, które mi sprzedała są dobre dla kogoś zaczynającego pracę z pointami, one się uklepią.
Innawaj - Czw Kwi 17, 2014 10:36 pm

Hej, mam dość... dziwną stopę i trudno mi znaleźć pointy idealne :roll:
Nie mam dużego podbicia, lecz stopa jest dość silna - recitale, novice, elite - odpadaja
Poza tym uwielbiam wąskie czubki - te kwadratowe są zdecydowanie nie dla mnie.
Szukam point z średnio twardą podeszwą i boxem - stożkowym! No i najlepiej jakby były to pointy "plastyczne" tj. takie, które dopasują mi się do stopy.
Obecnie mam grishko 2007 i są super, tyle, że strasznie niewygodnie mi wchodzi się na półpalce, choć są rozrobione + nie przystosowują się tak bardzo do stopy jak np. freedy:/ - za to w freedach - cudo - niestety mają za słabiutki box i podeszwe - pointy - szmatki. Miałam Freedy Classic.
Btw. jak nazywają się freedy z dzieloną podeszwą? Myślicie,że sprawdziłyby się dobrze w moim przypadku?

lj - Czw Kwi 17, 2014 10:46 pm

Freedy z podeszwą 3/4 to Studios Professional.
Co do Elite, to jak masz silną stopę, to możesz mieć w nich twardość Super Hard i tak szybko się nie zużyją (przy czym na pewno nie są one stożkowate).

Z dzieloną podeszwą są też Ovation z Sanshy, przy czym one też są bardziej "kwadratowe" (tylko nie widzę powiązania z podeszwą 3/4, a wchodzeniem na pół palce. W 3/4 podeszwa dzieli się pod piętą).

Zawsze możesz spróbować zamówić "custom pair", tylko to się oczywiście wiąże z większymi kosztami.

Innawaj - Czw Kwi 17, 2014 11:14 pm

Dlatego właśnie Elite odpada, przymierzałam właśnie Ovationy koleżanki i gdyby nie te czubki... co do podeszwy 3/4 moje podbicie wygląda w nich korzystniej i jest to dość wygodne, wiem jeszcze, że sansha legende bodajże mają podeszwę 3/4 - jednak też są dość kwadratowe.
Mylłałam jeszcze o blochach amelie, lub aspiration, heritage - jednak z blochami nie miałam nigdy styczności i boję się, że nie będą mi pasować - opinie na ich temat są różnee. Mimo wszystko najbardziej zależy mi na dopasowaniu się do stopy.
Przez te oporne półpalce w grishkach obecnie ciężko kręci mi się fouette.
Z tego co zauważyłam, te professional są też dość kwadratowe, prawda? :cry: na zdjęciach średnio to widać

Lorenzo - Pią Kwi 18, 2014 4:27 am

A Grishko Vaganova, Ulanova lub Fouette ?
Mają klejoną podeszwę więc i wygdniejsze półpalce, czubek jest dość mały, box stożkowy.

Sheeda - Sob Kwi 19, 2014 5:59 pm

Ja mam z pointami taki problem że wiele modeli przymierzam i w sklepie wydają się że będą za małe i za ciasne a potem są za duże i za szerokie.
Innawaj - Sob Kwi 19, 2014 11:33 pm

Vaganova chyba wymaga b. wysokiego podbicia - ja owego nie posiadam. Chyba,że się mylę? A Fouette nie jest przypadkiego do "wskakiwania" od razu en pointe ? Nie przechodząc przez półpalce? Tak słyszałam. Ulanova w Polsce niedostępna niestety :( :roll:
poza tym grishko Maya jest dość ciekawa, ale też za bardzo nie wiem czy przy moich stopach by się sprawdziła ?
btw. miała któraś z was Bleyery ?

Lorenzo - Nie Kwi 20, 2014 1:10 pm

To nie jest tak, że pointa 'wymaga' wysokiego podbicia. Vaganova ze względu na wysoki box i dość wąską konstrukcję jest dla wąskiej stopy z długimi palcami. Ja nie mam z natury dużego podbicia and długich palców, a przez jakiś czas tańczyłam w Vaganovej i było mi bardzo dobrze.

Na Fouette możesz i wskakiwać i wchodzić, bardzo fajne pointy.
Musisz popróbować sobie, innej metody nie ma:)

Innawaj - Nie Kwi 20, 2014 2:49 pm

No, metoda prób i błędów - pytałam bo chciałam uniknąć błędów i w końcu trafić :)
Dziękuję za pomoc!

Georgia~ - Nie Kwi 20, 2014 3:32 pm

Ale faktycznie jest coś w tym, że w Fouette lepiej się wskakuje niż wchodzi przez półpalce. Miałam raz te pointy i faktycznie było nie lada wyzwaniem foundu w nich :sad:
Może przez to że mają wysoki box, tzn. wyższy niż np. Maya :smile:

lj - Wto Kwi 22, 2014 1:43 am

Jakie pointy mają podobne "wnętrze" co Freedy? W Grishko w środku jest widocznie oddzielony czubka, we Freedach jakby nie ma czubka, wszystko jest gładkie. Przez to (chyba) w Grishko bardzo bolą palce (2007, Elite, Maya-I), we Freedach tego nie odczuwam (miałam Classical i Studios Pro), ale niestety są trudno dostępne w Polsce...
Lorenzo - Wto Kwi 22, 2014 2:16 am

Lj, Capezio, Gamba, Suffolk tych bardziej znanych, może odrobinę też Bloch.
kaja7717 - Czw Kwi 24, 2014 3:36 pm

widziałam raz na allegro pointy firmy freed i jeszcze są http://allegro.pl/pointy-...4177837850.html
kaja7717 - Wto Kwi 29, 2014 5:13 pm

są nawet gayor minden rozmiar 7 http://allegro.pl/balet-n...4191776978.html

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group