www.balet.pl
forum miłośników tańca

POGADALNIA - Jaki według Was powinien byc tancerz?

SYJKA - Sob Maj 24, 2008 9:24 am
Temat postu: Jaki według Was powinien byc tancerz?
No właśnie jak postrzegacie tancerzy? Według mnie tancerz powinien byc wrażliwy, powinien byc po prostu inny jak otoczenie. Rozumiem przez to, to, że tancerz (przynajmnie tańczący balet) nie powinien byc wulgarny, nie powinien kpic z innych, nie powinien byc niemiły. oczywiście rozumiem, ze każdy ma gorszy czy lepszy dzień, bo ja sama takie mam, ale przpywając przez godzinę tygodniowo z osobą, która tańczyła balet jestem przerazona jej zachowaniem. Balet teraz traktuje jak coś z czego mozna się pośmiac. Jest wulgarna, niemiła i niekulturalna. I nie wiem czy osoby mające stycznośc z tańcem powinny takie byc...

P.S. Z góry przepraszam za byc moze niewłaściwe umieszczenie tematu, ale nienwiedziałam gdzie go umieści, a nic podobnego nie znalazłam...

Father - Sob Maj 24, 2008 8:45 pm

Syjko! Powinnas zadać pytanie jaki powinien być człowiek ale to jest temat na forum filozoficzne. W balecie jak wszedzie na swiecie sa ludzie i ludziska i Wy dobrze o tym wiecie. W każdym stanie, duchownym , wojskowym, w plebsie i na szczytach władzy ludzie mają różne charaktery.
Jedno jest tylko pewne a mianowicie to iż powinien sie pasjonować i żyć tańcem.

Natashy - Wto Maj 27, 2008 3:09 pm

Nie powinien traktować baletu jak coś, z czego można się pośmiać. Powinien/ Powinna traktować to na poważnie, ta pasja powinna być żarliwa jak ogień, powinien zachęcać do tego ludzi, a nie ich zniechęcać.
To tak jak z nauczycielami: jeśli mamy okropnego nauczyciele chemii nie będziemy lubić tego przedmiotu (okropnego- nie mylić z wymagającym)...

Minarei - Wto Maj 27, 2008 4:04 pm

Uważam, że dobry tancerz przede wszystkim powinien kochać taniec- oprócz doskonałej techniki powinien potrafić przekazywać uczucia, sprawiać, że każdy będzie chciał patrzeć tylko na niego. Musi też być wytrwały, pracowity i... zorganizowany ;) jednak nade wszystko to powinien znać umiar- np. nie posuwać się do drastycznych metod rozciągania. Po prostu dbac o zdrowie. A jak już nadejdze czas to musi zakończyć karierę w pięknym stylu ;)
Natashy - Czw Maj 29, 2008 9:20 pm

Moim zdaniem również powinien cechować się wysoką kulturą osobistą. Jeśli będzie niekulturalny nie zachęci innych ludzi do tańca.
Poza tym taniec powinien mu/ jej sprawiać ogromną przyjemność i dawać satyswakcję.

Przpraszam, mam tylko jedno pytanie. Mianowicie- czy chodzio tancerza jako faceta czy jako zawód [psycholog, nauczyciel], a więc tyczy się również t a n c e r e k i~~?

Kasia G - Czw Maj 29, 2008 10:25 pm

dobry tancerz powinien być ... dobrym tancerzem - czyli miec znakomita technikę, świetne warunki, być muzykalnym, inteligentnym (przynajmniej w tańcu) i charyzmatycznym - wyróżniac się osobowoscia sceiczną. Poza scena zupełnie mnie nie obchodzi jakim jest człowiekiem, czy ma "wysoka kulture osobistą" a nawet czy bije zone - męża (to są sprawy dla innych organów). Generalnie dokąd nie nzam artysty osobiście jest mi wszytsko jedno jaki jest - wazne co mi daje ze sceny, a znam przypadki ze w zyciu postac całkiem nieciekawa bywa na scenie cudownym artystą. Wiecej - kiedy już poznaje artystów osobiście, a przez to czasem i ich wady i słabostki toleruje je albo traktuje z pobłazaniem bo liczy się to "co na scenie ". Oczywiscie dokad znajomosc ma charakter powierzchowny i nie musze z takim tancerzem/tancerką który okazuje sie np. głupi, nudny, ograniczony, nadety, złosliwy albo narcystyczny przebywac czesciej ;)))))
Natashy - Pią Maj 30, 2008 3:21 pm

Powinien błyszczeć na scenie! Pięknieć w tańcu! Płynąć!
Ma mnie przeszywać dreszczyk, kiedy tańczy!
Jeśli widzę jego twarz ma być w głębi szczęśliwa, w głębi, nie koniecznie z uśmiechem, np. gdy tańczy dramatyczny utwór etc.

SYJKA - Pon Cze 02, 2008 2:26 pm

Natashy napisał/a:
Przpraszam, mam tylko jedno pytanie. Mianowicie- czy chodzio tancerza jako faceta czy jako zawód [psycholog, nauczyciel], a więc tyczy się również t a n c e r e k i~~?


Tak chodzi mi jako zawód :) (oczywiście miałam również na myśli wszystkie inne osoby mające związek z tańcem, a przede wszystkim z baletem) :) :)

nathaliye - Pon Cze 02, 2008 2:34 pm

powinien być dobry w tym co robi, technicznie i artystycznie, i zgadzam sie z Kasia, scena to scena a to jaki jest prywatnie to jego sprawa, wiadomo ze taniec to pasja i sztuka, i w dużym stopniu to sie łączy kto jest jakim człowiekiem, jesli przychodzi do pracy ma dawać z siebie wszystko, ale niekiedy traktować swoja prace z dystansem zeby za bardzo mu nie woda sodowa nie uderzyła do głowy
Joanna - Pon Cze 02, 2008 3:21 pm

nathaliye napisał/a:
ale niekiedy traktować swoja prace z dystansem zeby za bardzo mu nie woda sodowa nie uderzyła do głowy


albo sie nie zalamal taneczna rzeczywistoscia czasem...

Torin - Pon Cze 02, 2008 8:50 pm

Czyżbym wyczuwał jakieś osobiste doświadczenia/przemyślenia ??? ....

Torin

Natashy - Wto Cze 03, 2008 2:44 pm

No tak, chyba macie racje z tą prywatnością, ale ja nie zrozumiałam wyraźnie tematu albo zrozumiałam go po prostu trochę inaczej.
Myślałam, że chodzi o charakter tancerza, w tym można ruszyć wyobraźnią.

Jeśli chodzi o tancerkę/rza, jako o typowo zawód, te kilka godzin dziennej pracy jeśli uczy dzieci powinna/nien być wyrozumiała/y, ale nie pobłażliwa/y, po prostu z podejściem pedagogicznym i potrafiąca/y te dzieci swoją pasją zarazić, ale także nauczyć porządnie podstaw, żeby było na czym budować ewentualną dalszą edukację.

Tańcząc w teatrze powinna/nien być osobą pracowitą i chcącą wiele osiągnąć. Poza wielką pasją, która aż oślepia, ma być dobra/y technicznie, dążąca/y do perfekcjii, ale pozostawiająca/y swojego ducha, a nie pustkę.

Nati - Sob Cze 07, 2008 8:04 pm

Powinien być wrażliwy! Nie tylko na taniec, ale na cały świat, na sztukę, na piękno. Powinien być głęboki jak ocean. A także zawzięty, o silnej osobowości. No i oczywiście utalentowany i pracowity :)
Natashy - Sob Cze 07, 2008 10:11 pm

I powinien być pomysłowy i ciekawy... taki z pomysłem na taniec i wszystko... zachęcanie, zarażanie... aż po układy itp...... ;)
Nati - Nie Cze 08, 2008 1:47 pm

no własnie kreatywny :) powinien być i dobrym tancerzem i aktorem :)
Isabelle - Nie Cze 15, 2008 4:54 pm

Przede wszystkim musi być "rzutki" . Nie żaden flegmatyczny. To wystarczy . Posiadając tę cechę będzie otwarty na nowe wyzwania , projekty , możliwości , będzie pracowity ...
Nati - Sro Cze 18, 2008 11:23 am

rzutki ?:) pierwszy raz w życiu słyszę taką cechę :) muszę to skonsultować chyba z panią z polskiego :P :P
Natashy - Sro Cze 18, 2008 1:57 pm

ale jest w cudzysłowie "rzutki" :D

Powinien pięknieć w tańcu. Jeśli jest dobrym tancerzem, to jeśli jest za wysoki tańcząc w zespole, wszyscy inni mają wydawać się za niscy ;) . Jeśli jest za niski, wszyscy mają wydawać się za wysocy...
Nie ma co- dość komicznie brzmi, ale coś w tym jest...

Chociaż z drugiej strony... nie za dobrze dla tego zespołu, dla tej grupy, bo jak jedna osoba wygląda dobrze, a reszta źle??!!

Isabelle - Sro Cze 18, 2008 3:23 pm

rzutkość nazwałabym przeciwieństwem flegmatyczności 8)
oczywiście mówiąc potocznie

Natashy - Sro Cze 18, 2008 3:50 pm

Oczywiście, to co mówiłam o pięknieniu w tańcu nie mazywa się "rzutkością"! To był już tak jakby nowy rozdział ;) .
przyjaciolka - Czw Lip 17, 2008 10:40 pm

dodam bardzo ważną cechę - dobry tancerz jest pokorny,wie że zawsze jest w drodze,że można było lepiej zatańczyć...a gdy mu się naprawdę uda,nie trzyma nosa pysznie przy suficie,ale zapisuje w sercu ten moment,by dzięki niemu lepiej wzrastać,by mieć jeszcze większą motywację...dobry tancerz to dobry człowiek,który łączy w sobie duszę aktora i psychologa.
tyle ode mnie :)

Natashy - Czw Lip 17, 2008 10:58 pm

bardzo ładnie to napisałaś :) , zgadzam się w zupełności, powinien wciąż się uczyć, wciąż piąć w górę
Olimpia - Wto Lip 22, 2008 1:01 am

O tak, pokora to bardzo ważna cecha. Moja nauczycielka od klasyki dała mi kiedyś piękną lekcję na ten temat.
Torin - Wto Lip 22, 2008 9:58 am

Wy tu jakiegoś ideała tworzycie ;)
A ja bym się zapytał jaki zwykle JEST tancerz - i jakoś czuję że kapkę odmienny od tego co tu jest pisane ...
Mylę się ??

Torin

Natashy - Wto Lip 22, 2008 10:06 am

Kapkę inny na pewno, w końcu nie ma ideałów...
No a poza tym są różni ludzie i każdy tancerz jest inny... hmm..
ale myślę, że bardzo często łączy ich po prostu miłość do tańca.. Często tancerze są pokorni, choć nie zawsze, pną w górę i doskonalą się z reguły też...

plamka - Pon Lip 28, 2008 4:29 pm
Temat postu: pokora jako cecha tancerza
Według mnie pokora jest czymś istotnym dla tancerza - powinien zdawać sobie sprawę ze swoich niedociagnięć oraz braków i pamietać o tym, że zawsze znajdzie się ktoś od niego lepszy. Z drugiej strony nie żyjemy w idealnym świecie i to magiczne słówko wykorzystywane jest często przez trenera do zniszczenia w zarodku wszelkiego rodzaju buntu czy chociażby negowania tancerza, który miał odwagę wygłosić własne zdanie.
PapillonMonCheri - Pią Gru 26, 2008 5:53 pm

Hmm ... Żeby opisać jaki powinien być tancerz (baletowy!) to bym duuużo musiała miejsca poświęcić. Hm hm ... Na pewno ułożony, zdyscyplinowany, schludny, grzeczny, wrażliwość to już od osoby zależy :) , sumienny powinien/na być :)

praca w dążeniu do ideału ... myh hym myh. ^^ xD

Lady_Miśka - Nie Gru 28, 2008 2:50 pm

Inteligentny, troche pyskaty :D , momętami bezczelny, stanowczy, zdysyplinowany,
No i przede wszytkim KOCHAJĄCY TO CO ROBI :smile:

Father - Nie Gru 28, 2008 3:00 pm

Cytat:
No i przede wszytkim KOCHAJĄCY TO CO ROBI

Z tym się zgadzam ale wcale nie musi być inteligentny! :D

Lady_Miśka - Nie Gru 28, 2008 9:53 pm

Sądze że tancerz mało `inteligentny` nie potrafił by się wypowiadać na temat tego co robi, a przede wszystkim nie potrafił by tego dogłębnie pokochać.
Nie miał by też takiej świadomości ciała przecież był by `przygłupem`.
Podaj nazwisko jednej tancerki lub tancerza mało inteligentnego.
Po ich wypowiedziach widać że wszyscy są inteligentni.
Chyba że ty inaczej pojmujesz inteligencje :D

Father - Pon Gru 29, 2008 6:45 am

Mało inteligentny to nie znaczy przygłup. Generalnie przez określenie "inteligentny" rozumiemy, że jest ktoś ponadprzeciętnie inteligentny.
Wielu artystów potrafi swoimi dziełami wywołać w nas euforię wzruszeń nie dlatego, że są inteligentni tylko dlatego, że mają wrodzoną zdolność innego pojmowania świata niż my. Skrajnym przykładem tego jest Nikifor. Wprawdzie był on malarzem ale uważam, że ten przykład dobrze oddaje istote rzeczy.
Nie ma obiektywnej miary poziomu inteligencji (Testy IQ mierzą tylko pewien rodzaj inteligencji) dlatego nie podam przykladów małointeligentnych tancerzy bo jak ją u nich zbadać? 8)

milton - Pon Gru 29, 2008 7:08 am

Cóż....czasem tak jest, że bardzo mało inteligentny tancerz czy tancerka ma tę iskrę bożą, dzieki której na scenie jest absolutnie niesamowity. I często jest to efekt talentu i wielkiej charyzmy niż wystudiowanego w każdym detalu i przemyślanego kreowania roli. I jeżeli ma się to coś, to można przykryć "braki intelektualne". Taki choćby był Niżyński, o którym właśnie można by powiedzieć że był przygłupem (prywatnie oczywiście). Tak na prawdę bardzo dużo tancerzy delikatnie mówiąc do inteligentnych nie należy. I chodzi mi również o tych najlepszych. Właśnie słuchając ich czasem, żałować należy, że w ogóle otworzyli usta.
Przy czym ja osobiście uważam, że właśnie tancerz powinien być inteligentny. Ci z wrodzonym "blaskiem", charyzmą to tylko bardzo nieliczne wyjątki. A na scenie często niestety zdarza się oglądać skutki niewielkiej inteligencji u tancerzy. Nazwisk oczywiście nie wymienię, bo to nie wypada.

Father - Pon Gru 29, 2008 9:07 am

Cóż, najlepiej by było aby tancerz byl i ponadprzeciętnie inteligentny i miał tę iskrę bożą jak powiadasz. Ale podwyższona inteligencja nie jest warunkiem koniecznym aby osiągnąć sukces, na co sam dajesz przykłady.
Lady_Miśka - Pon Gru 29, 2008 11:29 am

Wacław Niżyński powalał swoimi ponad przeciętnymi wypowiedziami! Był geniuszem baletu co pokazał w `Talizmanie`, a do tego bardzo mądrym człowiekiem co było widać w jego wypowiedziach. Pięknie móił o tańcu, Ojczyźnie, Planach na życie...
Nie oskarżaj kogoś mądrego o głupote.


Nikofor Krynicki-`Był samotny, żył w nędzy i przez większość życia był uważany za upośledzonego psychicznie kalekę. Mówił bełkotliwie i niewyraźnie. Okazało się później, że jego język był przyrośnięty.`
Malował obrazy Primitywne, nie potrzebna była tu inteligencja. Kierował się `instynktem`. Mnie on osobiście nie powala, ale może dla tego że się skupiłam na malarstwie sredniowiecza, renesansu częściowo baloku i na freskach. Szczególnie na freskach. :D Ale daj córce artystom temat to napisze za dużo :razz:

Może inteligencja mu się nie przyda do pokazania treści tańca? Inteligencja napewno tez mu się nie przyda do rozmów reprezentacyjnych i nie ułatwi pracy z nim, na 100% nie pomoże choreografom, a samemu tancerzowi nie pomoże w nace atńca a potem pewnie i w nauce na studiach. Ta inteligencja mu się wogóle nie przyda.
Oczywiście napisałam to w ironii. :D :D

Kasia G - Pon Gru 29, 2008 12:17 pm

Lady_Miśka napisał/a:
Wacław Niżyński powalał swoimi ponad przeciętnymi wypowiedziami! Był geniuszem baletu co pokazał w `Talizmanie`, a do tego bardzo mądrym człowiekiem co było widać w jego wypowiedziach. Pięknie móił o tańcu, Ojczyźnie, Planach na życie...
Nie oskarżaj kogoś mądrego o głupote.




Nikt tu nikogo - a już na pewno nie Niżyńskiego - nie oskarża o głupotę - zwłaszcza że o głupotę wrodzoną czyli brak pewnych predyspozycji umysłowych nie sposób oskarżyć - to nie zależy bowiem od danego człowieka. Niezbyt wysokich lotów inteligencja połączona z czasem z gonitwą myśli wynikającej ze schizofrenii narastającej u Nizyńskiego to rzecz udowodniona przez wszystkich jego, nawet najbardziej wielbiących swój temat biografów. Nikt nie twierdzi ze był głupi, ale trudno powiedzieć o nim ze byl bardzo inteligentny, charakteryzował się polotem. Owszem - charakteryzował się nim w dziedzinach, w których się wypowiadał "swoim językiem" czyli jężykiem tańca - w tańcu i choreografii. Ale w tradycyjnie pojmowany spoósb inteligentny nie był - milkliwy w towarzystwie, nieoczytany, ksztalcony naprędce przez Diagilewa... Jesli w jego zapiskach znajdujesz dla siebie rzeczy mądre czy ważne to bardzo pieknie, ale generalnie to zapis gonitwy myśli człowieka chorogo, które w żadnym razie nie mogą być traktowane jako wyraz wyższej inteligencji. Co wreszcie - dodajmy jeszcze raz dla jasności, nic nie ujmuje genialności i legendzie Niżyńskiego jako tancerza i choreografa.


Co do dalszej, ironicznej części Twojej wypowiedzi to NATURALNIE nikt nie twierdzi ze inteligencja nie jest przydatna w zawodzie tancerza czy choreografa - bo JEST przydatna w każdym zawodzie - nawet przykręcanie srobek mozna uczynić bardziej efektywnym posiadając wybitną inteligencję. Mówimy żecz jasna o wybijajacjej się, ponadprzeciętnej inteligencji, a nie inteligencji w ogole - zwlaszcza umiejętności uczenia się, wyciągania wniosków, myslenia abstrakcyjnego i kreatywnego. Faktem jest ,że jak napisał Milton z niektórymi tancerzami nie da sie pogadac, po prostu nie ma o czym, co nie przeszkadza, ze są wybitnymi odtwórcami i twórcami dzieł sztuki tańca - posiadają ten rodzaj inteligencji, ktory im na to pozwala. Niektorzy, nieliczni, obok tego są wybitnie inteligeni w tradycyjnie, uniwersytecko rozumiany sposob czyli oczytani, inwestujący wciąż w swoj rozwój umysłowy i duchowy, o szerokich pojęciach i poglądach na świat, zycie i sztukę i potrafiący te poglądy przekazac. Wracając więc do pytania z tytułu tego wątku:
Idealny tancerz powinien pięknie tańczyć i swym tańcem poruszać widza (sztuka a nie cyrk). Czasem nietorym pomaga w tym wybitna inteligencja ale tak się czasem dzieje że gdzie przemawia TALENT nie jest ona warunkiem koniecznym. Natomiast jesli chce się po występie prowadzić z tancerzem/tancerką długie dysputy filozoficzne czy choćby o istocie tańca to inteligencja "uniwersytecka" byłaby porządana ;)

milton - Pon Gru 29, 2008 1:04 pm

Dokładnie zgadzam się z tym, co napisała Kasia. I o dziwo da się znaleźć nawet tancerzy z którymi te dysputy filozoficzne można prowadzić;P. Przy czym oczywiście nie popadam w skrajność i nie uważam że dogłębna znajomość Tatarkiewicza jest niezbędna dla tancerzy.
Jak ktoś posiada iskrę to wszystko inne staje się nieważne. Ale takich osób prawie nie ma, więc uważam, bardzo przydaje się rozwój psychiczny (co szkoły baletowe wręcz utrudniają, ponieważ poziom nauczania ogólnego jest straszny).

Lady_Miśka - Pon Gru 29, 2008 2:23 pm

Dobra, jestem w stanie się zgodzić z Kasią :D A co mi tam :D
Szkoły baletowe w Polsce są straszne, do 5 klasy się tam uczyłam.
Ale w tej szkole w której aktualnie jestem poziom jest dużo wyższy,
ale nauczyciele lepiej traktują uczniów, nie gadają non stop o dietach,
więcej klasyki- mniej tych `dupereli` no i brak ludowego (Bóg mnie kocha).
Nauka idzie szybciej i sprawniej. Ta szkoła działa na mnie dużo korzystniej

Father - Pon Gru 29, 2008 5:05 pm

A co to jest inteligencja? :D
Błagam, tylko bez rozwlekłych dysputów. ktoś, zapomniałem kto dał genialną definicję inteligencji. Czy ją znacie?

Lady_Miśka - Pon Gru 29, 2008 5:09 pm

Słownikowo tak :D
Ale miało być o cechach tancerza a jest o inteligencji. :D

Father - Pon Gru 29, 2008 5:22 pm

Bo rozmawiamy o czymś co najprawdopodobniej każdy rozumie inaczej.
Lady_Miśka - Pon Gru 29, 2008 9:08 pm

Najprawdopodobniej. Więc albo się kłócimy albo uznajemy wersje ` Inteligentyny tancerz`- Jak najbardziej Tak, ` Tancerz zdolny jak cholera, ale mało inteligentny`- też na Tak tyle że musi być zdolny` :D Bo inaczej to nic z tego bnie wyjdzie. :)
Father - Pon Gru 29, 2008 10:31 pm

Wydaje mi sie, że tancerz powinien dobrze tańczyć.
Powyższy wniosek nasunął mi się po długotrwalych przemyśliwaniach zainspirowanych Waszymi debatami.
Oczywiście to nie znaczy, że jest on trafny ale chyba zmierza we właściwym kierunku :?

Torin - Wto Gru 30, 2008 12:05 am

To dorzucę swoje 0,03 zł :)
Dość często jest tak że ktoś ponad wybitnie uzdolniony w jednej dziedzinie w innych jest powiedzmy hmmm nie całkiem do przodu.
I nie ma w tym nic złego, trzeba po prostu zwracać uwagę na to co najważniejsze.
Zdarza że wypowiedzi na tematy neutralne popełnione przez wybitnych nawet artystów powodują opad szczęki i coś na kształt zażenowania nawet.
Ale cóż - widocznie tak już jest i qniec ;)

Torin


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group