|   | 
								www.balet.pl forum miłośników tańca | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Życie baletomana - Złota Dwunastka Baletów; Don Quichotte 
						
												 pawor - Nie Paź 03, 2004 10:07 pm Temat postu: Złota Dwunastka Baletów; Don Quichotte Złota Dwunastka Baletów; Don Quichotte
 
31.10.2004 godz.22:40 TVP2
 
 
Pozdrawiam
												 pawor - Pon Paź 18, 2004 3:30 pm Temat postu: Złota Dwunastka Baletów; Don Quichotte niedziela, 31.10.2004
 
22.40 ZŁOTA DWUNASTKA BALETÓW
 
      "DON KICHOT" Z MICHAIŁEM BARYSZNIKOWEM
 
      (DON QUIXOTE)
 
 
      Widowisko baletowe w trzech aktach, 87 min, Wielka Brytania 1983
 
      Muzyka: Ludwig Minkus
 
      Libretto: Marius Petipa
 
      Choreografia i reżyseria: Michaił Barysznikow
 
      Realizacja tv: Brian Large
 
      Występują: Michaił Barysznikow (Basilio), Cynthia Harvey (Kitri),
 
      Richard Shafer (Don Kichot), Brian Adams (Sancho Pansa), Victor
 
      Barbee (Gamache), Frank Smith (Lorenzo), Valeria Madonia 
 
     (Dulcynea),
 
      tancerze American Ballet Theatre, orkiestra American Ballet Theatre 
 
      pod
 
      dyrekcją Paula Connelly
 
 
             Po ubiegłorocznym cyklu "Złota dwunastka oper", w którym
 
      widzowie mogli obejrzeć kanon największych dzieł operowych w 
 
      historii
 
      muzyki w ich najciekawszych wykonaniach - scenicznych lub 
 
      filmowych,
 
      Dwójka proponuje w tym sezonie nowy cykl - "Złota dwunastka
 
      baletów". Wielbiciele baletu zobaczą w nim zarówno premierowe
 
      spektakle, jak i te, które już kiedyś gościły na antenie. Po obejrzeniu
 
      wszystkich przedstawień widzowie wybiorą w głosowaniu najlepszy,  
 
      ich
 
      zdaniem, spektakl. 
 
             "Złotą dwunastkę" zainauguruje 31 października "Don Kichot",
 
      do muzyki Ludwiga Aloisiusa Minkusa i z librettem Mariusa Petipy.
 
      Petipa nie był pierwszym choreografem, który postanowił przenieść na
 
      scenę nieśmiertelne dzieło Cervantesa, ale jego wersja, wraz z
 
      późniejszymi wariantami wprowadzonymi przez Aleksandra 
 
      Gorskiego,
 
      została spopularyzowana w Europie Zachodniej przez Rudolfa  
 
      Nurejewa.
 
      Barysznikow kontynuuje te najlepsze tradycje. Od chwili, gdy w 1974  
 
      r.
 
      zdecydował się pozostać na stałe za granicą, było to jego pierwsze
 
      wielkie przedsięwzięcie artystyczne.
 
             Przedstawienie wystawione przez niego w 1978 r. na deskach
 
      Metropolitan Opera House w Nowym Jorku zostało zarejestrowane dla
 
      telewizji w 1983 r. Światowej sławy tancerz Michaił Barysznikow
 
      wystąpił w partii Basilia, zbierając entuzjastyczne recenzje     
 
      zarówno     jako
 
      tancerz, jak i autor choreografii oraz reżyser. Towarzyszy mu Cynthia
 
      Harvey jako Kitri oraz zespół nowojorskiego American Ballet Theatre,
 
      w którego skład wchodzą gwiazdy baletu z USA i zagranicy.
 
             W kolejnych miesiącach widzowie zobaczą w ramach cyklu "Złota
 
      dwunastka baletów" m.in.: "Coppelię", "Romea i Julię", "Dziadka do
 
      orzechów", "Gisele" i "Jezioro łabędzie".
												 nagra - Pią Paź 22, 2004 7:50 pm
  to genialnie, że klasyka baletów będzie transmitowana w tvp!! nie mam telewizji mezzo i od dawna czekam na oakzje obejzrenia baletu w "normalnej" telweizji!
												 tekla - Nie Paź 24, 2004 2:19 pm
  pawor dzieki za informacje   
 
juz nie moge sie doczekac   
 
wkoncu bedzie co poogladac i oko nacieszyc   
												 Asia - Nie Paź 24, 2004 8:25 pm
  Thanx za informacje :* napewno obejrzę !!!
												 sfra - Sob Paź 30, 2004 10:12 pm
  juz powiadomilem wszystkich z branzy! kasety pójdą w ruch, haha, oby tylko łącza tv się nie przeciązyły, bo jak wszyscy fanatycy tańca zbiorą sie... nie moge się doczekać!!!
 
 
tewlewizjo polska bądźże błogosławiona!
												 Gość - Sob Paź 30, 2004 10:17 pm
  widzialam ten spektakl juz kiedys na mezzo, warto go obejrzec, choc widac ze ma juz "swoje lata", no i ten wspanialy M.B.   
												 Kasia G - Nie Paź 31, 2004 8:57 pm
  Wychowałam się na tym spektaklu (więc to jasne, że ma swoje lata    ) i wszystkich zachecam do obejrzenia. Znam takich (takie) co swa miłośc do baletu datują od obejrzenia tego Don Kichota... 
 
A pierwszy tancerz Teatru Wielkiego Sławomir Woźniak w rozmowie podczas spotkania z klubem miłosników opery "Trubadur" powiedział, że to spektakl, który zawsze oglądał kiedy chciał sie podnieść na duchu i zrobić sobie przyjemność.
 
Wczesniej (21.50) fragmenty wywiadu B. Kaczyńskiego z MB. Warto zobaczyć ze względu na MB oczywiście
												 tekla - Pon Lis 01, 2004 10:51 am
  Dziekuje polskiej telewizji!!!! To poprostu bylo jak bajka :)Przepiekny spektakl    No i oczywiscie swietny Michail  Barysznikow   
 
Oczywiscie nie mozna zapomniec tez o Cynthia Harvey
 
Richard Shafer, Brian Adams, Victor 
 
Barbee , Frank Smith, Valeria Madonia 
 
i tancerzach American Ballet Theatre   
 
Juz nie moge sie doczekac nastepnej sztuki   
												 Madzia vel 100krotka - Sro Lis 03, 2004 5:47 pm
  czy ktoś wie może jakie będą kolejne?
 
i kiedy?
 
bo chyba nie beda co tydzień...
												 pawor - Sro Lis 03, 2004 6:39 pm
  NIEDZIELA 28.11.2004 TVP 2
 
 
22:40 Złota dwunastka oper; Coppelia
 
 
Pozdrawiam
 
 
pawor
												 pawor - Sro Lis 03, 2004 6:44 pm
  niedziela, 28.11.2004
 
22.40 ZŁOTA DWUNASTKA BALETU
 
     COPPELIA
 
     (COPPELIA)
 
 
     Balet w trzech aktach, 102 min, Wielka Brytania 2000
 
     Muzyka: L‚o Delibes
 
     Libretto według opowiadań E.T.A. Hoffmanna: Charles Nuitter, Arthur
 
     Saint-L‚on
 
     Choreografia: Ninette de Valois według Lwa Iwanowa i Enrico
 
     Cecchettiego
 
     Scenografia: Osbert Lancaster
 
     Realizacja tv: Ross MacGibbon
 
     Zdjęcia: John-Martin White
 
     Występują: Leanne Benjamin (Swanilda), Carlos Acosta (Franz), Luke
 
     Heydon (doktor Coppelius), Leana Palmer (Coppelia), David Drew
 
     (Burmistrz), Philip Mosley, Nicola Tranah, Victoria Hewett, Mara
 
     Galeazzi, balet Royal Ballet, uczniowie Royal Ballet School i orkiestra
 
     Royal Opera House Covent Garden pod dyrekcją Nicolae Moldoveanu
 
 
          Uhonorowany I nagrodą na konkursie "Dance Screen" w Monte
 
     Carlo w 2000 r. zapis spektaklu baletowego wystawionego w
 
     londyńskiej Royal Opera House Covent Garden. Lekkie, żywe, pełne
 
     wdzięku i barw przedstawienie z Covent Garden zwraca uwagę
 
     znakomitymi kreacjami trojga głównych bohaterów: gwiazdy Royal
 
     Ballet Leanne Benjamin tańczącej partię Swanildy, pochodzącego z
 
     Kuby przystojnego i bardzo "skocznego" Carlosa Acosty jako Franza
 
     oraz świetnego aktorsko Luke'a Heydona w partii doktora Coppeliusa.
 
          "Coppelia", która miała swą prapremierę w 1870 r. w Paryżu,
 
     jest jedną z nielicznych komedii baletowych, które przetrwały do dziś
 
     w światowym repertuarze. Poczesne w nim miejsce zapewnił jej
 
     nieszablonowy temat i wartkie tempo zręcznie skonstruowanej,
 
     zabawnej akcji. Do powodzenia baletu przyczyniła się w znacznej
 
     mierze również pełna świeżości, oryginalnych pomysłów
 
     melodycznych i elegancji muzyka Delibesa. 
 
          W epoce swego powstania "Coppelia" była baletem
 
     nowoczesnym, nawiązywała bowiem do modnych wtedy zainteresowań
 
     hipnozą, magnetyzmem i spirytyzmem. Wokół postaci Coppeliusa,
 
     konstruktora automatycznych lalek, starego dziwaka opętanego
 
     nadzieją ich ożywienia, dzieją się więc zagadkowe rzeczy, a na ich tle
 
     rozwija się intryga miłosna. Balet, zbudowany według tradycyjnego
 
     schematu kolejnych "numerów", składa się ze scen pantomimicznych
 
     i tańców. Istnienie w "Coppelii" motywów polskich jest wynikiem
 
     zarówno sympatii kompozytora, ożenionego z Polką, jak i związków
 
     z Polską autora opowiadań, Hoffmanna, który przez pewien czas
 
     sprawował funkcje urzędnicze w Poznaniu, Płocku i Warszawie.
 
          Galicyjskie miasteczko w połowie XIX w. W domu przy
 
     głównym placu mieszka Swanilda, która ma niebawem wyjść za swego
 
     narzeczonego Franza. Pewnego dnia w oknie sąsiedniego domu
 
     należącego do doktora Coppeliusa pojawia się piękna panna, która
 
     siedzi tam nieruchomo z książką w dłoni. Tajemnicza piękność,
 
     Coppelia, wzbudza niepokój w sercu Swanildy, która zauważa, że jej
 
     narzeczony interesuje się nieznajomą. Daremnie Swanilda stara się
 
     oderwać dziewczynę od książki i zwrócić na siebie jej uwagę. Ale gdy
 
     nadchodzi Franz i, nie widząc ukrytej Swanildy, zaczyna zalecać się
 
     do Coppelii, ta niespodziewanie odpowiada mu skinieniem głowy.
 
     Chwilę potem Coppelius zamyka okno.
 
          Mając naoczny dowód niewierności narzeczonego, Swanilda
 
     wraz z kilkoma przyjaciółkami dostaje się wieczorem, pod
 
     nieobecność starego doktora, do jego domu. Chce zmierzyć się z
 
     rywalką. Nieświadom  obecności ukochanej we wnętrzu, Franz wspina
 
     się po drabinie do okna Coppelii, ale płoszy go powracający do domu
 
     Coppelius. Tymczasem Swanilda i jej przyjaciółki wchodzą do
 
     pracowni doktora. Odsłoniwszy kotarę przy oknie, Swanilda odkrywa
 
     tajemnicę Coppelii.
												 sfra - Sro Lis 03, 2004 8:13 pm
  "Don Kichot" zaczarował mnie mimo okrutnego chrapania mego ojca, które wprost profanowało sztukę (ale coż - zmęczenie...) ! 
 
Ten komizm, ale przede wszystkim formy allegro tak dynamicznie a co najwazniejsze wspaniale przedstawione, istna kwintesencja tego co najpiękniejsze w balecie... Po prostu rewelacja! 
 
Był to doskonały sposób na zainaugurowanie "Złotej Dwunastki" i rozbudzenie miłości do sztuki tańca.
 
 
Ze zniecierpliwieniem czekam następnych wieczorów baletowych...
												 Kasia G - Sro Lis 03, 2004 11:29 pm
  No, z ta Copelia z C. Acosta to już przegięli: o ile Don Kichota z barysznikowem zawsze można umieścić w kanonie najlepszych realizacji baletowych TV, to ta Copelia jest taaaka sobie. Acoste podziwiam, ale na Franza tak pasuje jak... hmmm, nieważne. jakas ta cała produkcja bez ikry. Kto nie widział, zobaczy w listopadzie
												 Gość - Czw Gru 30, 2004 11:16 am
  Czy ktos wie jaki jest następny balet w t.v.p.2 i kiedy?
 
ostatnio był "Dziadek do orzechów", a ja boje sie przegapic następnych... 
 
Proszę o informacje!!!
												 pawor - Sro Sty 19, 2005 4:00 pm
  niedziela, 30.01.2005
 
22.40 ZŁOTA DWUNASTKA BALETU
 
    GISELLE
 
    (GISELLE)
 
    
 
    Widowisko baletowe w dwóch aktach, 91 min, Niemcy 1968
 
    Muzyka: Adolphe Adam
 
    Libretto według legendy spisanej przez Heinricha Heinego: Jules-
 
    Henri Vernoy de Saint-Georges i Theophile Gautier
 
    Reżyseria: Hugo Niebling i David Blair
 
    Choreografia: Jean Coralli, Jules Perrot
 
    Występują: Carla Fracci (Giselle), Erik Bruhn (Albert), Karena Brock
 
    (Berta), Richard Gain (Hilarion), Robert Gladstein (Książę
 
    Kurlandii), Paula Tracy (Batylda), Cynthia Gregory (Mirta), tancerze
 
    American Ballet Theatre, orkiestra Deutsche Oper w Berlinie pod
 
    dyrekcją Johna Lanchbery'ego
 
 
         Ten typowy dla okresu romantycznego balet zachował się w
 
    światowym repertuarze do dzisiaj głownie za sprawą prostej, lecz
 
    bardzo harmonijnej choreografii. Libretto oparte zostało na spisanej
 
    przez Heinricha Heinego, a wywodzącej się z gór Harcu legendzie o
 
    willidach (dziewczętach zmarłych przed zamęściem). 
 
         Prapremiera baletu odbyła się w czerwcu 1841 r. w Paryżu,
 
    premiera polska miała miejsce 7 lat później w Warszawie. Spektakl
 
    prezentowany w cyklu "Złota dwunastka baletu" został zarejestrowany
 
    w 1968 r., a główne partie wykonują w nim: słynna włoska balerina
 
    Carla Fracci oraz duński tancerz Erik Bruhn. Dla Carli Fracci rola
 
    Giselle była jedną z najwybitniejszych w jej karierze. Tańczyła ją z
 
    wieloma partnerami, m.in. z Rudolfem Nurejewem, Vladimirem
 
    Vasilievem i Michaiłem Barysznikowem, lecz najwspanialszy duet
 
    stworzyła właśnie z Bruhnem.
 
         Klasyczne w formie przedstawienie zachwyca nie tylko
 
    umiejętnościami tancerzy, ale także czystością formy, stylowością,
 
    urodą plastyczną.
 
         Akcja rozgrywa się w nadreńskiej wsi. O rękę młodej i pięknej
 
    wiejskiej dziewczyny, Giselle, stara się leśniczy Hilarion, ale ona
 
    kocha się w młodzieńcu imieniem Loys, nie wiedząc, że w istocie jest
 
    to książę Albert, który odwiedza dziewczynę w chłopskim przebraniu.
 
    Na próżno giermek Wilfryd ostrzega księcia przed skutkami tak
 
    lekkomyślnego postępowania. Tymczasem zazdrosny Hilarion
 
    poprzysięga zemstę rywalowi, zwłaszcza że poznał jego prawdziwą
 
    tożsamość. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy do wioski
 
    przybywa orszak księcia Kurlandii, któremu towarzyszy książęca
 
    córka Batylda, narzeczona Alberta. Gdy Hilarion na oczach
 
    wszystkich demaskuje Alberta, zrozpaczona Giselle popełnia
 
    samobójstwo. Zakochanym będzie jednak dana szansa, by jeszcze raz
 
    się spotkać.
												 Kasia G - Sro Sty 19, 2005 4:42 pm
  Zapomniałes dodać że jest to tzw. wersja filmowa, czyli przygotowana specjalnie dla potrzeb filmu (realizacji filmowej) i w związku z tym odpowiednio filmowana - np. w pierwszym akcie sporo jest ujęć nastawionych na detal, zamiast na rysunek tańca, w drugim- troche inna choreografia niż w klsaycznej wersji. Ale nazwiska mówią same za siebie: Fracci i Bruhn to giganty baletu XX wieku (szkoda że Bruhn był juz wtedy raczej schodzącą gwiazdą). 
 
A, może kogos zainteesuje ciekawostka: Fracci w tym filmie, a póxniej równiez na scenie miała do roli Giselle sukienkę wzorowaną na XIX-wiecznym kostiumie, nie tiulową tylko muslinową. Chodziło o to, że ten materiał wolniej "opada" w trakcie skoków i jakby "otacza chmurą" tancerkę - swietny, romantyczny efekt   
												 pawor - Czw Lut 10, 2005 4:42 pm
  TVP2
 
niedziela, 27.02.2005
 
22.40 ZŁOTA DWUNASTKA BALETU
 
      SPARTAKUS
 
      (SPARTAK)
 
      
 
      Balet w 3 aktach, 128 min, ZSRR/Wielka Brytania 1984
 
      Muzyka: Aram Chaczaturian
 
      Libretto: Nikołaj Wołkow
 
      Reżyseria: Preben Montell
 
      Choreografia: Jurij Grigorowicz
 
      Dekoracja i kostiumy: Simon Wirsaladze
 
      Występują: Irek Muchamiedow (Spartakus), Michaił Gabowicz (Krassus),
 
      Natalia Biessmiertnowa (Frygia), Maria Byłowa (Egina), Michaił Ciwin
 
      (Gladiator), balet i orkiestra Teatru Bolszoj w Moskwie pod dyrekcją
 
      Alygisa Żuraitisa
 
      
 
           Tytułowy Spartakus był Trakiem i rzymskim niewolnikiem. W
 
      latach 74-71 p.n.e. stanął na czele największego starożytnego powstania
 
      niewolników. Libretto zostało opracowane na podstawie źródeł
 
      historycznych, dzieł Plutarcha i Juwenala. Część postaci: Spartakus,
 
      Frygia i Krassus to postaci autentyczne, inne - np. Egynię - dodano dla
 
      zwiększenia dramatyzmu wydarzeń. 
 
           Główną ideą tego baletu jest walka o wolność. Całość ma
 
      charakter monumentalny, patetyczny, choć nie brak i momentów
 
      lirycznych. Przeważają jednak sceny zbiorowe i męskie tańce zespołowe.
 
           "Spartakus" miał prapremierę w grudniu 1956 r. w leningradzkim
 
      Teatrze im. Kirowa, ale nie odniósł sukcesu. Niewiele też pomogło
 
      wystawienie w 1958 r. kolejnych jego wersji. Dopiero ta z 1968 r.
 
      spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem, także za granicą.
 
           Od strony wizualnej przedstawienie (zarówno oszczędne, surowe
 
      dekoracje, jak i proste w formie kostiumy) jest utrzymane w szaro-
 
      zielonkawej tonacji, a jedyne żywsze akcenty stanowią połyskujące zbroje
 
      rzymskich żołnierzy czy elementy strojów gości ucztujących u Krassusa.
 
           Spartakus przybywa do Rzymu wraz z tłumem innych jeńców
 
      pojmanych w czasie wyprawy wojennej Krassusa do Tracji. Spartakusowi
 
      towarzyszy mu żona, również wojenna branka. Spartakus zostaje
 
      sprzedany na targu niewolników do szkoły gladiatorów. Wkrótce wzywa
 
      współtowarzyszy niedoli do powstania przeciw tyranii Rzymian. Do
 
      przebywającego w swojej nadmorskiej willi na południu kraju Krassusa
 
      i jego przyjaciół dociera wiadomość o rebelii i zbliżaniu się oddziałów
 
      Spartakusa.
												 Kasia G - Czw Lut 10, 2005 4:59 pm
  Ciekawam bardzo jak się Wam spodoba coś nie-klasycznego, no i "boski Irek" w roli Spartakusa   
												 Nefretete - Sob Lut 26, 2005 3:25 pm
  Hhmm, jak sie okazuje jutro w TVP2 nie zobaczymy jednak "Spartakusa", a "Czerwoną Giselle".
												 Kasia G - Sob Lut 26, 2005 4:08 pm
  Wg "To i owo" będzie Spartakus....   
												 Kasia G - Sob Lut 26, 2005 4:11 pm
  Wg internetu TVP też:
 
http://tvp.pl/View?Cat=1894&id=178797
												 .:sylvie_Guillem:. - Sob Lut 26, 2005 4:20 pm
  Po pierwsze: zupełnie zapomniałam, że jutro ostatnia niedziela miesiąca i dlatego dziękuję za przypomnienie.
 
Po drugie: na stronach TVP2 rzeczywiście jest "Czerwona Giselle" (chociaż po kliknięciu otwiera się opis "Spartakusa"    )
 
Po trzecie: wybaczcie mi, ale ja pierwszy raz słyszę o takim balecie (mea culpa). Może mógłby ktoś wrzucić libretto?
												 Nefretete - Sob Lut 26, 2005 4:39 pm
  No wlasnie, wchodzac na strony TVP2 w programie widnieje '"Czerwona Giselle", ale jesli sie na nia kliknie, pojawiaja sie informacje dotyczace "Spartakusa". A oto informacje o "Czerwonej Giselle" ze strony www.culture.pl (spektakl ten byl pokazywany w ubieglym sezonie w ramach  I POZNANSKIEJ WIOSNY BALETOWEJ w Teatrze Wielkim w Poznaniu) :
 
Sanktpetersburski Teatr Baletu Borisa Ejfmana: CZERWONA GISELLE
 
Spektakl poświęcony jest Oldze Spiesiwcewej, jednej z najznakomitszych tancerek XX wieku. Tańczyła m.in. w Teatrze Maryjskim, w legendarnym zespole Diagilewa, a Serge Lifar wystawił specjalnie dla niej GISELLE w Operze Paryskiej. Wyjątkowa artystka, opromieniona sławą, wychwalana przez krytyków i uwielbiana przez publiczność, dwadzieścia lat spędziła w klinice dla psychicznie chorych pod Nowym Jorkiem, całkowicie samotna i ubezwłasnowolniona. Ejfman wybrał tytuł dla swojego baletu, gdy zobaczył wykonany przez Spiesewcową rysunek tancerki w białym kostiumie Giselle, ale w czerwonych baletkach, widziany jakby zza czerwonego welonu. Nie jest to historia życia Olgi Spiesewcowej, ale próba uogólnienia losów jej i wielu innych artystów zmuszonych do opuszczenia Rosji i kończących życie tragicznym finałem. Spektaklowi towarzyszy muzyka Georgesa Bizeta, Piotra Czajkowskiego i Alfreda Schnittkego.
												 Nefretete - Sob Lut 26, 2005 4:41 pm
  a swoja droga w innych programach telewizyjnych dostepnych w internecie znalazlam "czerwona giselle", w telegazecie zreszta tez. sama juz nie wiem.
												 Kasia G - Sob Lut 26, 2005 5:00 pm
  "A oto informacje o "Czerwonej Giselle" ze strony www.culture.pl (spektakl ten byl pokazywany w ubieglym sezonie w ramach I POZNANSKIEJ WIOSNY BALETOWEJ w Teatrze Wielkim w Poznaniu"
 
 
i wielokrotnie podczas wizyt teatru baletu Borisa Ejfmana w Warszawie i innych miastach, oraz w TVP w cyklu Rewelacja miesiąca.
												 Kasia G - Nie Lut 27, 2005 1:55 pm
  A jednak dzis w TVP2 będzie Czerwona Giselle. Nasza kochana telewizja dostała kasete ze Spartakusem z usterką i nie zdązyła wymienić:( 
 
Miłego oglądania wszystkim baleto-maniakom
 
(i napiszcie potem o swoich wrażeniach - to bardzo ciekawy, bardzo dramatyczny balet)
												 Joanna - Nie Lut 27, 2005 7:25 pm
 
  	  | Kasia G napisał/a: | 	 		  | A jednak dzis w TVP2 będzie Czerwona Giselle. Nasza kochana telewizja dostała kasete ze Spartakusem z usterką i nie zdązyła wymienić:( ) | 	  
 
 
A ja wolę Ejfmana   
												 Kasia G - Nie Lut 27, 2005 11:29 pm
  Joanno, ja tez wolę Ejfmana, ale liczyłam, ze odtworzę sobie nagranie Spartaka, bo moje już bardzo zjechane. A Czerwoną Giselle mam w najlepszym porządku
												 Nefretete - Pon Lut 28, 2005 12:53 am
  "Czerwona Giselle" - niezwykly spektakl... Zwlaszcza podobaly mi sie duety...  Choc nie tylko - takze stylistyka ruchu, gra tancerzy, ciekawe kostiumy i scenografia. 
 
P.S. Czy ktos byl moze w TW-ON na "Tancu wedlug mezczyzn"??
												 Kasia G - Pon Lut 28, 2005 1:06 am
  Oj, był, był, ale na to machniemy chyba osobny topic, co?
												 sfra - Pon Lut 28, 2005 1:34 pm
  Zawsze wiedziałem, ze taniec wspólczesny na pointach jest piekny, ale uświadomiłem sobie to prawdziwie na własne oczy oglądając "Czerwoną Giselle". Był to istny majstersztyk sztuki baletowej! Od poczatku, aż po sam koniec spektaklu siedziałem z otwartą buzią, aż modliłem się by się skończyło, gdyż ten nagły dreszcz przeszywający me ciało był aż niebezpieczny... D O S K O N A Ł E ! 
 
Ten dramatyzm, estetyka ruchu, a przede wszystkim idea, och... - cudowne:)
 
 
Juz nie mogę się doczekać, gdy dorwę "Czajkowskiego"...
												 Nefretete - Pią Mar 25, 2005 2:14 pm
  Czy ktos wie, dlaczego w tę niedzielę nie ma złotej dwunastki baletów? No i kiedy będzie?
												 .:Odylia:. - Pią Mar 25, 2005 2:39 pm
  chyba z racji Świąt tym razem w  poniedziałek o 22.40 -jezioro łabędzie
												 Kasia G - Pią Mar 25, 2005 2:48 pm
  Odylia napisała:
 
"tym razem w poniedziałek o 22.40 -jezioro łabędzie"
 
 
Jezioro z Wiednia z Margot Fonteyn (!) i Rudolfem Nurejewem (!!!). Choreografia Nurejewa, grają Winer Symphoniker, dyryguje John Lanchbery. Spektakl z 1966 roku. Kto nie ma tego w swojej kolekcji,  niech koniecznie nagrywa!!!
												 Joanna - Pią Mar 25, 2005 11:03 pm
 
  	  | Kasia G napisał/a: | 	 		  Odylia napisała:
 
"tym razem w poniedziałek o 22.40 -jezioro łabędzie"
 
 
Jezioro z Wiednia z Margot Fonteyn (!) i Rudolfem Nurejewem (!!!). Choreografia Nurejewa, grają Winer Symphoniker, dyryguje John Lanchbery. Spektakl z 1966 roku. Kto nie ma tego w swojej kolekcji,  niech koniecznie nagrywa!!! | 	  
 
 
Właśnie miałam ostatnio ochotę obejrzeć sobie "Jezioro"   
 
 
 
Sfra - ja bym co prawda nie nazwała choreografii Ejfmana tańcem współczesnym, bo to dla mnie zupełnie inny rodzaj ruchu, ale faktycznie spektakle robi niesamowite. Mnie się strasznie spodobało "Musagete", świetnie zrobione nawiązania do Balanchine'a   
												 Ariodante - Wto Kwi 12, 2005 11:10 pm Temat postu: Romeo & Julia W cyklu Zlota Dwunastka:
 
 
24 Kwietnia 2005
 
 
ROMEO I JULIA
 
balet w 3 aktach
 
 
Choreografia i reżyseria
 
RUDOLF NUREYEV
 
 
 
Muzyka
 
SERGIUSZ PROKOFIEW
 
 
Obsada
 
ROMEO 	    MANUEL LEGRIS
 
JULIA 	      MONIQUE LOUDIERES
 
TYBALD 	    CHARLES JUDE
 
MERCUTIO  LIONEL DELANOE
 
 
 
ORKIESTRA OPERY PARYSKIEJ
 
Dyrygent - VELLO PAHN
 
 
Scenografia i kostiumy: Ezio Frigerio
 
 
Nie znam tej wersji: dziwie sie, ze nie pokazuja tej "najklasyczniejszej" z Fonteyn i Nurejewem, za ktora tak do konca nie przepadam, ale to jednak klasyka...
 
 
Pozdrawiam, I.
												 Kasia G - Sro Kwi 13, 2005 9:49 am
  Dziwne, dziwne... widocznie to to łatwiej było kupić - i taka to złota dwunastka... Nie przepadam za choreografiami Nurejewa - sa takie "przeładowane". Ciekawa jestem jak się Wam spodoba
												 Joanna - Sro Kwi 20, 2005 8:23 pm
 
  	  | Kasia G napisał/a: | 	 		  | Dziwne, dziwne... widocznie to to łatwiej było kupić - i taka to złota dwunastka... Nie przepadam za choreografiami Nurejewa - sa takie "przeładowane". Ciekawa jestem jak się Wam spodoba | 	  
 
 
A ja się od razu zapytam - z którego roku jest ten spektakl? Bo muszę się psychicznie przygotować, jeśli znowu będzie to mezozoik    [nic oczywiście nie umniejszając artystom, wolę współcześniejsze inscenizacje]
												 Kasia G - Sro Kwi 20, 2005 8:55 pm
  nie, nie to stosunkowo nowa produkcja, jak wszystkie w choreografii Nurejewa zarejestrowane w Operze Paryskiej w latach 90-tych. Stąd w większości tańczą w nich ci sami tancerze - ówczesne a i obecne gwiazdy Opery Paryskiej np. Manuel Legris. Zresztą spektakl ten dostepny jest w naszych Empikach (przynajmniej w Warszawie) na DVD
												 
					 | 
				 
			 
		 |