|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
 |
BALET - Praktyka - jak to jest z tym en dehors?
Domi - Pią Wrz 09, 2005 8:04 pm Temat postu: jak to jest z tym en dehors? Mam problem. czy jeśli ktos nie ma naturalnych warunków, czyli bardzo wykręconych nóg, to ma szanse sie rozciągnąc? Bo ja cwicze i cwiczę i ciągle mam mało wykręcone nogi, mam 18 lat, więc może już za późno na osiągnięcie dobrego en dehor?
czy jest to możliwe, że mam jakąś blokadę w biodrach, która nie pozwala mi juz na wieksze rozciągnięcie? Bo jak robie żabę, to czuje taki kłujący ból, jest to zupełnie inne uczucie niż przy rozciąganiu do szpagatów... no i nie wiem czy Wy macie takie same odczucia, czy może to moje świadczy o tym, że już bardziej sie nie mogę rozciągnąc?
Gość - Pią Wrz 09, 2005 8:24 pm
Z tego co mi wiadomo, to niestety trudno jest jakos znaczaco rozciagnąć się nie majac wrodzonych predyspozycji. Może tylko jeśli ćwiczy się od najmłodszych lat bardzo "intensywnie" (mam na myśli gimnastykę artystyczną/sportową(?) - proszę o wybaczenie, ale nawet nie wiem czym jedno różni się od drugiego- gdzie nogi i kregosłup rozciaga sie na siłę).
Czajori - Pią Wrz 09, 2005 9:20 pm
Może się mylę, ale mam wrażenie, że wykręcenie ma niewiele wspólnego z rozciągnięciem...nad rozciągnięciem można pracować, natomiast stopień wykręcenia wynika raczej z budowy ciała tancerza.
Gość - Pią Wrz 09, 2005 10:45 pm
Wykręcenie też można wypracować. Gimnastyczki są nie tylko rozciągnięte ale tez wykręcone.
Paula - Sob Wrz 10, 2005 9:38 am
[quote="Gość"](mam na myśli gimnastykę artystyczną/sportową(?) - proszę o wybaczenie, ale nawet nie wiem czym jedno różni się od drugiego...)
Gimanystyka artystyczna to praca na macie z różnymi przyrządami, np. maczugami, skakanką, szarfą A sprotowa tp ćwiczenia np. na równoważni, ale także ćwiczenia wolne jednak bez przyrządów w dłoniach :)
Więcej na ten temat: http://www.balet.pl/forum...opic.php?t=1432
sisi - Sob Wrz 10, 2005 10:25 pm
bywa, że biodra są tak zbudowane, że nie da się osiągnąc 180 stopni, chociaż to prawda, że znaczny kąt można wypracować.
btw: czy my juz kiedyś o tym nie rozmawialiśmy?
Joanna - Nie Wrz 11, 2005 5:01 pm
To, że czujesz kłujący ból jeszcze nie oznacza, że nie możesz się rozciągnąć. Świadczy on o napięciu w stawach, i bardzo dużo wtedy już nie da się zrobić, ale trochę jak najbardziej. Może już nie powiększych swojego zakresu w stawach, ale poprzez ćwiczenia mozesz zniewelować ból, który się teraz pojawia przy wykręceniu.
To prawda, że niektórzy mogą nie mieć naturalnych predyspozycji do 90* rotacji zewnętrznej (wykręcenia) w stawie biodrowym, to zależy od budowy tego stawu, i w starszym wieku dużo trudniej jest na to wpłynąć, jeśli w ogóle.
A wykręcenie w biodrach gimnastyczek artystycznych to już inna bajka - kiedyś widziałam filmik, jak u Rosjanek wykręca się nogi dużo dalej niż 90* Tzn. że jak leżały w szpagacie tureckim na brzuchu, kolana skierowane do przodu, to mogły jeszcze podnieść nogi do góry, nawet na jakieś 45* Heh, no comment
aankaa_baletnica=) - Pon Wrz 12, 2005 2:40 pm
wow
jak one to robią i wycwiczają.............?????????
sisi - Pon Wrz 12, 2005 2:59 pm
na pewno chcesz wiedzieć?
aankaa_baletnica=) - Pon Wrz 12, 2005 3:26 pm
no.......... napewno. Ciekawi mnie to
Gość - Pon Wrz 12, 2005 6:25 pm
SIŁĄ. koleżanka przed SB chodziła na gimnastykę (artystyczną/sportową? - nie pamiętam) i opowiadała jak kazano im się kłaść plecami na ławeczce a trener(ka) dociagał im nogi w kierunku podłogi (czyli powyżj 90*).
Paula - Pon Wrz 12, 2005 10:10 pm
O ludzie :] To straszne :|
Domi - Wto Wrz 13, 2005 1:33 pm
Czasem chciałabym żeby to mnie spotkało, bo teraz byłoby mi łatwiej.... No, ale widac nie jest mi pisane osiągnięcię czegos w balecie, bo bez en dehor to niemozliwe
A z drugiej strony, kiedys moja nauczycielka opowiadała, że często zdarzają sie tancerkom różne kobiece choroby, wszystko pzez nadmierne wykręcanie. Tylko nie wiem jaki wykręcanie moze miec z tym związek, bo nie znam sie kompletnie na medycynie. jesli to prawda, to biedne sa te małe dziewczynki, ktore nie mogą sie obronic, przed tak gorliwymi nauczycielkami
aankaa_baletnica=) - Sro Wrz 14, 2005 4:53 pm
jejku........ nieźle......... chociaż jak ktos nie ma bardzo dobrej zaby, a ktos mu przyciśnie kolana do ziemi to mysle, że ból jest podobny........
na szczęście moja żaba nie jest taka tragiczna...
Maciejka - Pią Wrz 16, 2005 12:36 am
Vide gimnastyki artystycznej - po jej trenowaniu jest się rozciagnietym itd., ale tak napawrdę trudno jest zostać po tym dobrym tancerzem. mój nauczyciel mówi, ze gimnastyka artystyczna to dla baletu największe przekleństwo.
Gość - Pią Wrz 16, 2005 7:18 pm
A Sylvie Guillem, czy Karolina Jupowicz?
Nefretete - Sob Wrz 17, 2005 11:02 am
Maciejka napisał/a: | Vide gimnastyki artystycznej - po jej trenowaniu jest się rozciagnietym itd., ale tak napawrdę trudno jest zostać po tym dobrym tancerzem. mój nauczyciel mówi, ze gimnastyka artystyczna to dla baletu największe przekleństwo. |
dlaczego?
Joanna - Sob Wrz 17, 2005 10:51 pm
Gość napisał/a: | A Sylvie Guillem, czy Karolina Jupowicz? |
Guillem trenowała chyba sportową (było tu gdzieś jej zdjęcie na równowazni).
Poza tym mnie to stwierdzenie nie dziwi - nie widzi mi się w klasyce taka baletnica z nogami powyginanymi na wszystkie strony i rozlatanymi stawami (ale w neoklasyce to np. nie przeszkadza). Wyobraźcie sobie np. zwiewną Giselle, wykonującą grand jete a'la Bessonova, albo penche z nogą nad głową Poza tym w ga nie liczy się tak np. wykręcenie.
sfra - Sob Wrz 17, 2005 11:18 pm
I sportową i artystyczną...
Gość - Sob Wrz 17, 2005 11:23 pm
Ale np. rozwarcie, skok, równowaga - to cechy wspólne. Gimnastyka w pewnych kwestiach jest przydatna w balecie, ale zaucza pewnych elementów (chociazby tych wymienionych przez Joannę).
Joanna - Nie Wrz 18, 2005 12:20 am
Gość napisał/a: | Ale np. rozwarcie, skok, równowaga - to cechy wspólne. Gimnastyka w pewnych kwestiach jest przydatna w balecie, ale zaucza pewnych elementów (chociazby tych wymienionych przez Joannę). |
I równie dobrze można te elementy osiagnąć w balecie bez gimnastyki...
Domi - Wto Lis 01, 2005 6:16 pm
Nie wiedziałam gdzie umieścic to pytanie, ale chyba najbardziej pasuje tutaj, do en dehor...
No więc, czy komuś z Was przeskakuje coś w biodrze podczas wykręcania nóg? Mnie tak dziwnie strzela tylko w lewej nodze i zaczynam się tym niepokoić, na szczęście to nie boli, ale to dziwne uczucie, bo jest to dzwięk dosyć głośny.
W prawej nodze dla odmiany mi sie coś dziwnego zrobiło, tak jakbym sobie cos zepsuła i teraz boli przy mocniejszym jej wykręcaniu.
Czy ja mam iść do lekarza, czy jeszcze troche poczekać i może mi samo przejdzie?
Może po prostu przez to, że ostatnio więcej ćwiczę wszystkie żabki itd., mam pachwiny ponaciągane i stąd te zjawiska?
Żabka - Wto Lis 01, 2005 6:41 pm
to że ci przeskakuje w biodrze to normalne ja tzw. "strzelam z biodra" kilka razy dziennie i to z dwuch (drugie terz ci niedługo pewnie zacznie przeskakiwać) a co do pachwin to żeczywiście może być z powodu przeciążenia ich jak to mówi zawsze moj nauczycial "lekki uraz" i "przejdzie"
ale ja sie na tym nie znam więc ci nie doadze .
Czajori - Wto Lis 01, 2005 8:50 pm
Domi, wydaje mi się, że nic złego się nie dzieje. Być może prawa noga boli Cię, bo akurat masz ją trochę mniej "wykręcalną" niż lewą. To się zdarza, człowiek nie jest idealnie symetryczny.
aankaa_baletnica=) - Wto Lis 01, 2005 9:06 pm
taaaaaak........ ja mam w prawej nodze lepsze podbicie
Domi - Wto Lis 01, 2005 10:19 pm
no to mnie pocieszyłyście, bo trochę się przestraszyłam, że mam jakąś kontuzję
Zuzka - Pon Lis 07, 2005 2:45 pm
Ja mam lepsze podbicie i wykrecenie w prawej stopie
aankaa_baletnica=) - Pon Lis 07, 2005 3:47 pm
to można miec różne wykrecenie w nogach........?? bo podbicie to ja tez mam lepsze w prawej.
Zuzka - Pon Lis 07, 2005 3:53 pm
nie znam sie na tym, ale w moich obserwacji wynika , ze prawa noge mam lepiej wykrecona, bo np w siadzie prostym prawa stopa niemal dotyka podlogi, a lewa nie (nie wiem czy sie jasno wyrazilam, ale nie chodzi mi o to, ze palce dotykaja podlogi tylko stopa). Po raz 100 powtarzam, ze jestem baletowym laikiem!
drCoppelius - Pon Lis 07, 2005 8:12 pm
a ja mam lewą noge bardziej wykręconą od prawej, a w prawej mam lepsze podbicie i lepszy przeprost :D
Czajori - Pon Lis 07, 2005 11:31 pm
a ja mam prawą bardziej wykęconą, a w lewej lepsze podbicie.
" żaba ma przednie nogi krótsze niż dłuższe", jak to napisał ktoś na maturze z biologii.
.:Swanilda:. - Wto Lis 08, 2005 4:40 pm
Ja mam lepsze podbicie w lewej stopie, a napięcie palców mam lepsze w prawej stopie i w lewej nodze mam lepszy przeprost
Copellia1 - Wto Lis 08, 2005 6:17 pm
Ja mam lepsze podbicie,lepszy przeprost,lepiej podnoszę nogę i wyżej wychodzę na biodra w lewej nodze i lewej stopie
Zuzka - Pią Lis 11, 2005 10:57 am
Ha! Czyli można mieć jedną stopę (nogę?) bardziej wykręconą
sisi - Pią Lis 11, 2005 12:39 pm
Zuzka napisał/a: | stopę (nogę?) bardziej wykręconą |
NOGĘ!!!!! wykręcenie zaczyna się od biodra!! wykręcając same stopy nie potańczysz długo...
a odpowiadając na pytanie: tak.
Zuzka - Pią Lis 11, 2005 1:10 pm
Stąd ta moja wątpliwość
Domi - Pią Lis 11, 2005 3:18 pm
Wydaje mi się, że stopy zawsze są trochę bardziej wykręcone niż całe nogi w biodrze. Ale warto zwracac uwage przy cwiczeniach, żeby nie wykręcac na siłę samych stóp, gdyż to powoduje złe ułożenie kolan.
Pewnego rodzaju wykręcanie samej stopy wystepuje na przykład, gdy robimy arabeskę i stopa jest zadarta do góry.
Ladybirt - Pią Lis 11, 2005 3:34 pm
Ja wole moją lewą stópkę... ale prawa lepiej rozciągnięta...
sisi - Pią Lis 11, 2005 4:02 pm
tak, chodziło mi o to właśnie, żeby jak najbardziej uważać żeby trzymać kolana nad palcami. zdrowe stawy to według mnie dużo cenniejsza rzecz niż wykręcenie 180 stopni... takie (lub odrobinkę mniejsze - zależy od budowy) wykręcenie i tak przyjdzie z czasem.
|
|