www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - wiesz, ze jestes tancerzem, gdy...

sisi - Pon Cze 13, 2005 6:06 pm
Temat postu: wiesz, ze jestes tancerzem, gdy...
hehehe znalazlam to w necie... jezeli ktos czuje sie na silach zeby to przeczytac (juz tradycyjnie, to jest po ang) no niech to zrobi... lepszej charakterystyki tancerza bym nie wymyslila :D enjoy!!

http://dance.net/read.htm...=2065685&page=1

a poza tym... no wlasnie. wiesz ze jestes tancerzem, gdy...

Gość - Pon Cze 13, 2005 6:54 pm

Podjął by sie może ktoś :roll: przetłumaczenia tego tekstu (może z czymś któtszym dałabym radę, ale ten za długi)??
sisi - Pon Cze 13, 2005 8:24 pm

no ja to bym chetnie zrobila, ale dopiero w polowie lipca, jak bede miec wiecej czasu, bo teraz dorabiam wiec no way, ale spoko, zrobie to.
Tranquility - Pon Cze 13, 2005 8:30 pm

czekamy... :D
Ariodante - Pon Cze 13, 2005 8:34 pm

A w tzw. miedzyczasie, uczcie sie anglika, chlopcy i dziewczyny, bo nie znacie dnia i godziny :wink:
Koniec moralizowania na dzisiaj.

I.

sisi - Pon Cze 13, 2005 8:34 pm

ok, ale poki cekaie na orginal, zachecam do wpisywania waszych propozycji...
np. Wiem, ze jestem tancerka, gdy... stojac na przystanku mimowolnie lapie sie na robieniu releve

Tranquility - Pon Cze 13, 2005 8:48 pm

uczymy się, uczymy :)
Esmeraldas - Sob Paź 15, 2005 2:17 pm

Czekałam z niecierpliwością, aż ktoś przetłumaczy ten tekst, ale widać "umiesz liczyć - licz na siebie". Korzystałam z kilku słowników i narazie przetłumaczyłam połowe, w najbliższym czasie potaram sie o drugą połówkę. Przepraszam jeżeli coś jest przekręcone, niezrozumiałe, albo ze nie ma kilku punktów, nie jestem niestety specem od anglika. :cry: :wink: Miłego czytania!! :D


"tekst jest bardzo długi, ale jego wartość....Znalazłem to gdzieś w internecie, ale nie pamiętam strony. Cieszcie się!!


1.Jesteśmy skromni.
2.Kiedy czekamy (np.w kolejce w sklepie, bądź na przystanku autobusowym) musimy się rozciągać (np.mięśeń). To jest instynkt.
3.Jeżeli pozycja jest kiepska i zła przechylamy się (wykręcamy nogi etc.) i ćwiczymy dalej, poprawiając ją. Każde rozciąganie to dobre rozciąganie!
4.Tego nie kapuje.
5.Ciągle myślimy o ćwiczeniach i kombinacjach, moglibyśmy cwiczyć, gdybyśmy mieli jakiś wolny obszar.
6.Wolimy tańczyć niż robić cokolwiek innego!
7.Nienawidzimy zarozumiałych tancerzy i tancerek.
8.Taniec nie jest dla nas zabawą.
9.Jemy normalnie, ale ciężko pracujemy przez co nie tyjemy :) .
10.Gdy nie tańczymy (czyli chodzimy, biegamy itd.) faktycznie jesteśmy bardzo niezgrabni.
11.Gdy nie tańczymy i wychodzimy ze szkół i zajęć baletowych nie wyglądamy jak tancerze - garbimy się, szurając stopami zdzieramy je i nie jesteśmy piękni.
12.Kiedy jesteśmy np. w sklepie i pragniemy tańczyć, a nikogo nie ma w pobliżu, wykonujemy obroty, pozy i sobie skaczemy :) .
13.(Oj tego nie jestem pewna, ale chyba o to chodzi...) Jeżeli ty coś źle wykonujesz, to inni nie będą dalej wykonywać programu, póki ty tego nie będziesz robić dobrze.
14.Jeżeli robimy coś źle i wciąż zawodzimy, to osłabiamy całą grupę ( ponieważ grupa musi czekać, aż to zrobimy dobrze :)) .
15.Kiedy słyszymy muzykę, przy której tańczyliśmy na zajęciach to musimy wykonywać część tamtego tańca i nie ma nas insteresować czy nie mamy zbyt miejsca lub ktoś na nas patrzy.
16."Tańcząc uciekamy..." - Jane Logan
17.Jeżeli my chcemy kogoś uczyć baletu, musimy być perfekcyjni w jednej rzeczy :a) wejście na scenę, b) doskonałe pointy i c) świetny taniec...:-/ (chyba).
18.Nigdzie indziej tylko w balecie, mnóstwo osób będzie widziało jak zdejmujesz odzież i nikogo to nie będzie raziło. (No to wy sie do naga rozbieracie, czy jak?...)
19.Kiedy ludzie proszą żebyś choć raz pokazał/a jakąś figurę, nienawidzisz wtedy tego i nierozumiesz czemu wtedy ludzie chcą to oglądać.
20.Jeżeli skaleczymy się lub zranimy, kłamiemy i mówimy, że wszystko jest OK, jeżeli powiesz, że boli cię, to wtedy jest źle...(np.jeżeli zranisz się w kostkę, "Moja kostka? Wygląda normalnie, nic mi nie jest.")
21.Jeżeli jesteśmy zmęczeni, kłamiemy i mówimy, że czujemy się świetnie i nie jesteśmy zmęczeni (np. Mogabym jeszcze spokojnie tańczyć 5 godzin, nic wielkiego!)
22.Głodny? Domyślasz się, że to podstęp i kłamiesz "Ja? Nie, nie jestem głodny, daj mi tylko trochę wody"
23.Mów o wodzie, wciąż pij Pij PIJ. Nawet jeżeli nie jesteś spragniony, pij, to wygląda tak, jak byś bardzo ciężko pracował.
24.Taniec jest powołaniem, jeżeli nie jesteś tancerzem, nigdy tego nie zrozumiesz.
25.Metal, pop i inne hałasy nie są dla tancerza muzyką.
26.Najwięcej muzyki słuchamy rano.
27.Balet klasyczny jest bardzo, bardzo ciężki dopiero wtedy, gdy przygląda się mu z bliska, nie z widowni...
28.Twoje skoki muszą być bardzo delikatne i łagodne.
29.MY, tancerze, nie mamy złych dni.
30.Jest tylko jeden, najgorszy z rodzajów dni i my możemy go mieć.(Jaki...?)
31.Jeżeli zrobiliśmy coś niewiarygodnie głupiego, np. sami się skaleczyliśmy, musimy każdemu powiedzieć, że to efekt naszej głupoty...(Ja bym nie była taka szczera... :P ).
32.Jeżeli kiedyś np. potkniemy się i upadniemy, musimy robić to tak, by wyglądało, że zrobiliśmy to celowo, i nadrobić to najpiękniejszą pozą na jaką nas stać. :)
33.Jeżeli coś ciebie bardzo boli i już nie możesz tańczyć lepiej, chcesz wtedy po prostu usiąść i płakać.
34.Nauczyciele w średnim wieku, nigdy nie będą mieli na ciebie takiego wpływu, jak ci starsi...(hm..ciekawe...:))
35.Każdy sen dosłania się do Bolshoi, ale my jesteśmy realistami i będziemy tańczyć dla ABT, więc nie jesteśmy takimi realistami...
36. Próbujemy wszystkiego, ale tylko raz.
37.Jeżeli np. jakaś poza prawie nam wychodzi to my wciąż będziemy ją powtarzać. Aż będzie doskonała.
38.Sny o tańcu są regularne. Najwspanialszy sen to taki, w którym robimy 30 do 40 piruetów.
39.Po tych snach, kiedy się budzimy, myślimy - "Ja zrobiłem to! Wiem jak wykonać doskonałe obroty!" - I nigdy bądź co bądź nie robimy ich....
40.Nienawidzimy muzyki, przy której tańczymy, ale gdy tańczymy do niej i jeżeli idzie nam doskonale to wtedy ją kochamy.
41.To normalne, że kupujemy CD z utworem, do którego tańczyliśmy, właśnie tylko dla tej jednej piosenki.
42.Hm....Pogłówkujcie sami, nie znam tego skrótu. :)
43.Potem robisz cztery, pięć, sześć piruetów, cokolwiek robisz, ilość tego jest zdumiewająca, a wszyscy dookoła patrzą i modlą się, żeby ktoś zauważył ciebie i twój wyczyn.
44.Nikt ciebie nie zauważył.
45.Jeżeli ktoś jednak widział, ten kruciutki czas, gdzie wykonujesz doskonale ćwiczenia, ten ktoś staje się twoim powiernikiem i przyjacielem.
46.My zawsze liczymy obroty, żaden problem czy będzie ich dwa, trzy czy siedem, każdy doskonale zapamiętujesz.
47.Kiedy nie myślimy o tym, wychodzą nam najlepsze piruety.
48.Źle kiedy przestajemy liczyć obroty i czujemy ochchotę, żeby zacząć ćwiczyć od nowa.
49.Nauczyciel nigdy nie widzi, kiedy ty robisz coś dobrze. Zawsze będzie mówił, że jest źle.
50.Czasami czujesz jak byś miał sześćdziesiątkę na karku.
51.Ludzie, którzy mówią, że balet jest prostym tańcem powinni dostać w czerep.. (słowinik kiepsko to przetumaczył, więc dodałam coś od siebie :D ).
52.Nasze ciała szybciej się starzeją, goleń się rozszczepia i wszystko nas boli.
53.Nauczyciel każdego ucznia traktuje inaczej.
54.Gdy siedzisz na zewnątrz klasy nie mozesz się doczekać ćwiczeń.
55.Gdy ćwiczysz przy drążku, energia spada do 70%, ale dalej chcesz tańczyć.
56.Gdy ćwiczysz na środku - energia wynosi 45% - teraz pragniesz wrócić do drążka.
57.A gdy się rozciągasz na podłodze, twoja energia wynosi już tylko 25%, teraz patrzysz z tęsknotą na drzwi i chcesz w koncu wyjść z klasy!
58.A gdy jesteś już poza klasą, twoja energia wynosi 110% i znów pragniesz tańczyć i ćwiczyć :D , ale człowiek jest pokręcony :) .
59.Wszędzie szukamy rytmu, w muzyce, tupiąc, waląc dłońmi o stół, chodząc i we wszystkim innym!
60.Ci którzy przechodzą do następnej klasy, stają się jeszcze bardziej twardzi i przygotowani na wysiłek.
61.Wszystko jest liczone do ośmiu (tak? albo mój słownik jest do bani... :) )
62.Jesteśmy dzieleni na grupę pierwszą, trzecią, a rzadko na drugą i piątą.
63.Baleriny mają najlepsze ciała.
64.Wszystkie tancerki baletu klasycznego muszą nienawidzieć cheerleaderek. (A dlaczego...?)
65.Jeżeli poradzisz sobie robiąc więcej obrotów niż normalnie robisz i to na początku dnia, zapominasz o bólu, odpoczynku i reszcie klasy. Użyłeś wtedy całej swojej potęgi.
66.Nasze ruchy są bardzo skąplikowane i jeżeli nie jesteś tancerzem nie zrozumiesz ich, na początku ruch rąk, później kroki, później palce, odwracasz się podnosząc nasze ręce na dól i skaczesz.
67.Chyba musze podszkolić angielski...Wybaczcie :) .
68.Kiedy upadniesz podczas ćwiczeń przy klasie i nic ci się nie stanie, obróć to w żart. Kiedy ktoś upadnie na pokazie to też jest zabawne, ale jeżeli twój partner upadnie podczas tańca na pokazie to nie będzie zabawne.
69.Gdy obserwujesz tancerkę podczas ćwiczen, mów szeptem, nawet jeżeli to pochwały, typu "świetnie tańczy,patrz na jej stopy"itd.
70.Gdy obserwujemy taneczną parę i gdy oni narzekają na np. kiepski materiał, to my chcąc być lepsi (chodzi tu o dwie pary tańczące) dobijamy ich pokazując ile potrafimy piruetów itd. Pokazujemy swoją taneczną odwagę i doskonałą technikę.
71.Nigdy gośno nie krytykujcie siebie, ponieważ ta druga para może to wykorzystać i zabierze wam pewność siebie.
72.To normalne dla tancerzy, że oglądając video rzeczywiście dobrego tancerza robiącego coś niewiarygodnego, wrzaskliwym i gniewnym głosem krzyczysz, że on jest dobry.
73.Musimy być przygotowani na to, że zawsze jest ktoś lepszy od nas.
74.Uciesz się i okazuj zdziwienie, kiedy ktoś prawi ci komplementy (na temat tańca oczywiście.)
75.Często jęcz jaki jesteś kiepski i zły.
76.Jęcz jakie masz straszne ciało (eh...głupota...)
77.Nasze nogi nigdy nie są dość długie.
78.Nasze skoki nigdy nie są dość wysokie.
79.Nasze stopy mogłyby mieć lepsze podbicie.
80.Moglibyśmy mieć lepsze obroty.
81.Moglibyśmy być bardziej giętcy.
82.My zawsze jesteśmy tłuści...(a co ma powiedziec ktoś kto waży 150 kg?????!!!!!)
83.Gdy siebie oglądamy np. na video, zawsze jesteśmy do kitu.
84.Chcemy być idealni i wciąż myślimy, że wykonujemy złą pracę.
85.Gdy robisz coś zdumiewającego, wprawiasz w zdumienie i komisję, i widzów. Jednak nikt nic nie robi, więc stoisz, klękasz i czekasz na oklaski, których nie ma."

Część pierwsz skończona. :wink:

Domi - Sob Paź 15, 2005 3:23 pm

4. Kiedy mamy przed soba długi kawałek otwartej przestrzeni, tęsknimy za tym, aby tam cos zrobic, ale boimy się że to będzie dziwnie wyglądac.

To taka mała pomoc ode mnie :)

Ania - Sob Paź 15, 2005 3:57 pm

67. Nie ma nic gorszego niż sutuacji gdy nacharujesz się w trakcie przedstawienia, wychodzisz, kłaniasz się i publiczność nagradza Cię niezłymi brawami, a potem wyskakuje mały dzieciak, który nie zrobił nic i dostaje aplauz aż ściany huczą. W tym momecie zaczynasz się zastanawiać ile rzędów poleciałby ten dzieciak jakbyś go kopnął.
Goosia - Sob Paź 15, 2005 4:56 pm

całkiem fajny tekst 8) ja niestety nie pomogę przy tłumaczeniu bo jestem niemiecko-łacińska :twisted: z niecierpliwością czekam na drugą cześć :wink: dzięki Esmaraldo :P :twisted: :wink:
sisi - Sob Paź 15, 2005 8:50 pm

86. Niech no kaczki(!) zdepczą oklaski z litości! Zrobiłeś coś żałośnie prostego i dostałeś aplaus. Tylko się nie smiej!

87. To był nasz najlepszy występ - kiedykolwiek! Jedenz tych rzadkich momentów, kiedy bylismy z siebie zadowoleni. Oglądamy dumnie kasetę video bez końca. Kiedy sięgamy po nią za mniej-więcej dwa lata niemal płaczemy - tacy bylismy beznadziejni...

88. Kiedy oglądamy to video z nie-tancerzami zawsze wytykamy sobie błędy (nawet gdyby oni tego nie zauważyli)

89. Jeśli jest wokół nas jakaś przestrzeń, MUSIMY zrobić serię piruetów

90. Jesli pod spodem jest parkiet albo linoleum MUSIMY zakręcić, nawet jeżeli nie ma przestrzeni.

91. Jeśli nasze kolano walniew suszarkę, krzesło, deskę albo stół po serii piruetów w kuchni (albo gdziekolwiek indziej) MUSIMY spróbować jeszcze raz, no bo przecież to była wina podłogi a nie nasza

92. mimo wzystko nie cierpimy tych, którzy potrafią wszystko lepiej od nas (zwłaszcza jak są młodsi)

93. czasem niezginamy się podnosząc coś z podłogi - i to własnie wtedy wychodzą nam najlepsze arabesques

94. bycie rozciągniętym nie robi na nas wrażenia

PRAWDY FACETÓW

95. NIE JESTEŚMY WSZYSCY GEJAMI

96. Jest jedna rzecz, której pragniemy ponad wszystko... wygodnego pasa.

97. Chcemy być tak rozciągniętci jak nasze partnerki

98. Nie myślimy o seksie w czasie lekcji (zwykle)

99. Nienawidzimy oglądać corps i tak naprawdę tylko czekamy aż będzie pas de deux albo męskie solo.

100. Kobiece solo sux... no chyba ze znamy tancerkę albo ona jest naprawdę dobra

101. Niech no szlag trafi dziewczyny, które potrafią robić więcej piruetów niż my

102. Zwykle nie mamy nic przeciwko rajstopom

103. Wolelibysmy, żeby więcej facetów tańczyło, ale potem zdajemy sobie sprawę, że przez to amy większe szanse, więc ziomki, wara od naszej profesji!!

104. Chcielibysmy tanczyc na pointach, ale nie jak dziewczyny sa w poblizu bo jeszcze by się śmiały...

105. Wiemy, że dla nie-tancerzy to moze wydawać się bolesne, ale szpagaty naprawdę mogą nie bolec.

106. Chcemy robić więcej piruetów niż ktokolwiek inny i będziemy ćwiczyć do upadłego.

107. Pierwsza rzecz, kiedy wchodzimy na nowe zajęcia: mamy wrażenie ze WSZYSCY się gapią na nasze niewypowiadalne.

FACECI NA LEKCJI PARTNEROWANIA

108. Kłamiemy, jeżeli mówimy, że nas nie boli jak nas kopniecie w krocze

109. Kłamiemy - łokieć/pięść w twarz albo kolano bolą jak jasna cholera

110. To rzadkośc, jeżeli uda nam się uniknąć łokcia/pięści w twarz albo kolana w krocze

111. Jeżeli juz nam się uda tego uniknąc, to czujemy się jakbyśmy wygrali los na loterii.

112. Kupa śmiechu, jak oglądamy na wideo jak dostajemy w twarz.

113. Podnoszenia poniżej ramion są okropne

114. Przyzwyczajamy się do nich

115. Zaraz po tym jak dostaniemyz pięści w szczękę zastanawiamy się czy to przypadkiem nie było specjalnie...

116. Ćwicząc pas wiele razy bez tutu, a potem nagle z, nie jest trudne, ale niebezpieczne.

117. Jest cięzej niż się wydaje

118. Kiedy dziewczyna spada na łeb przeraża nas strasznie i robimy naprawdę wszystko, żeby ją od tego uchronić

119. Śmieszne sa te partnerki, co się boją wysokości

120. Trzymanie baansu jest trudne, jeżeli musimy jeszcze w dodatku się obracać

121. To nasza jedyna szansa, zeby się pokazać

122. A jak juz zostaniemy uderzeni to modlimy się eby z nosa zaczęło krwawić, bo to fajnie wygląda, a my lubimy współczucie... :twisted:

123. To naprawdę przerażające, jak widzimy nadlatujący w kierunku naszej twarzy łokieć

124.Jesli nikt z nami nie chce tańczyć to już z nami źle

125. Nie mielibyśmy nic przeciwko też czaseem usłyszeć "ej! boli!" Fair play? :twisted:

126. To przestaje być proste, kiedy nauczyciel podchodzi i poprawia tak żeby to jakoś wyglądało

127. Jeżeli się wywalimy to niekoniecznie jest wina dziewczyny

128. Nigdy się nie przyznamy, że dziewczyna jest zbyt cięzka. To by oznaczało, że my jestesmy za słabi.

129. To, że ona jest mała, wcale nie oznacza, ze chemy z nią tańczyć

130. Czasem z wysokimi dziewczynami tańczy się fajniej (TAK!!)

131. Spocone body sa obleśne

132. Przyzwyczajamy się do spoconych body

133. Pamiętasz to tqwoje śliskie, świecące body? Nie zakładaj go więcej :?

134. Nie możemy patrzeć, jak jakaś dziewczyna musi tańczyć z kimś kto nie umie partnerować, jest słaby albo go nie lubimy

135. To naprawdę męki patrzeć jak kto inny tańczy z dziewczyną, która nam się podoba

136. Jak juz znajdziemy idealną partnerkę to odechciewa nam się tańczyć z kimkolwiek innym.

137. To zwykle jest nasza wina... ale nie zawsze, nawet jak mówimy że tak

138. Czasem nie da się powiedzieć kto bardziej spieprzył pas

139. Jesli nie umiecie łapać balansu to mamy ochotę was mocno kopnąć

140. Jeżeli to nam nie uda się was utrzymać to mamy ochotę zostać porządnie skopani

141. Jeśli zostaniemy jakoś "uszkodzeni" w czasie lekcji partnerowania, chcemy wszystkim o tym opowiadać

PRAWDY DZIEWCZYN

142. "Pointy sux, są czystym złem, prostoz piekła" - Cristina Betts

143. [body snaps] (nie tylko te przypadkowe) są absolutnie niezbędne

144. Faceci nigdy nie zrozumieją istoty [body snaps]

145. Nieważne jak bardzo bolą cię stopy, mnie bolą bardziej.

146. Blizny, twardy naskórek, wrośnięte paznokcie lub ich brak są częscią gry.

147. Nasze gołe stopy wcale nie są ładne

148. Faceci musieliby nosić pointy conajmniej tydzień, żeby się dowiedziec przez co musimy przechodzić

149. Niedobrze nam się robi, jak jakaś dziewczyna ma idealne baletowe ciało.

150. Młodziutkie ballerinki, które chcą jak najszybciej wejsc na pointy są głupiutkie

151. Nawet poza lekcją mamy związane włosy - az się głupio czlowiek czuje z rozpuszczonymi, jak tyle czasu spędza na sali

152. Obszywanie point zabiera przerażająco dużo czasu

153. Nigdy nie mamy za dużo body

154. Łamanie point to piekło

155. Nie ma nic gorszego od złamania nowiutkich point

156. Jest tak dużo możliwości, żeby jes złamać, ze chyba nie da się policzyć

157. Nasze stopy bolą

158. To nic niezwykłego zobaczyć latającą [bobby pin] robiąc piruety

159. Faceci przynoszą ze sobą baletki. My przynosimy ze sobą conajmniej 2 pary point, parę baletek, szycie, spinki, gumki do włosów, wkładki, tasmy, zapasowe body, nożyczki, bandaże, wodę i parę innych rzeczy, których nie używałyśmy od lat.

160. To naprawdę śwetne uczucie jeśli zrobimy więcej piruetów niż facet

161. Niestety nie jestesmy wszystkie pięknymi młodymi balerinami, obojętnie jak ładnie nie wyglądamy :(

162. Nie zawsze zauważamy, że uderzyłyśmy partnera

163. Jeżeli partner pozwoli nam upaśc, to my powinnyśmy dostać pozwolenie żeby go uderzyć albo zabić - zależnie od wysokości z jakiej spadłyśmy

164. Cholernie trudno jest się nie poprawiać jeżeli nas źle złapaliście

165. Jeżeli was uderzymy w czasie kręcenia piruetów, to naprawdę czasem aż brakuje słów zeby przepraszać

166. To zabiera trochę czasu, żeby zdobyć nasze zaufanie

167. Nie cierpimy tańczyć z kimś, kogo nie cierpimy

168. Jezlei już uda nam się znaleźć idealnego partnera to traciy ochotę na tańczenie z kimkolwiek innym

169. Jeżeli będziecie traktować nas dobrze, to my was też będziemy

170. Nie jest łatwo wskoczyć i zatańczyć z kimś poraz pierwszy

171. Trochę to zabiera czasu, żeby sie przyzwyczaić do bycia podnoszonym

172. [whip turns] są przerażające z kimś, kto nie wie jak je robić

173. [whip turns] są też przerażające z kimś kto je umie robić

174. Wysokie podnoszenia sa przerażające jezeli nie wiemy czy partner umie je wykonywać

175. wysokie podnoszenia są przerażające również wtedy, kiedy wiemy że on je umie

176. Faceci, którzy upierają się, żeby z nami tańczyć to placki

177. Jeżeli facet się wywali to zawsze myślimy że to nasza wina

178. To wcale nie jest zabawne tańczyć ze słabym partnerem

179. Chłopcy... łapcie nas za CENTRUM!!

180. Nie zmuszajce nas żebyśmy robiły tego czego nie chcemy albo nie powinnyśmy

181. Nie wińcie nas za to, że wylądowałyśmy wam na stopie - to wy nas tam postawiliście

182. Niscy faceci są zabawni, jak się z nimi tańczy

183. Sliskie ręce są do wybaczenia... czasem.

184. Jeśli wasza ręka ześlizgnie się tam, gdzie nie powinna, zastanawiamy się, czy to przypadkiem nie było specjalnie

185. Faceci śmierdzą :?

VOILA! :D

aankaa_baletnica=) - Sob Paź 15, 2005 8:55 pm

super=)
Nefretete - Nie Paź 16, 2005 12:19 am

Ania napisał/a:
67. Nie ma nic gorszego niż sutuacji gdy nacharujesz się w trakcie przedstawienia, wychodzisz, kłaniasz się i publiczność nagradza Cię niezłymi brawami, a potem wyskakuje mały dzieciak, który nie zrobił nic i dostaje aplauz aż ściany huczą. W tym momecie zaczynasz się zastanawiać ile rzędów poleciałby ten dzieciak jakbyś go kopnął.


a w dzisiejszej "Annie Kareninie" grał taki sliczny mały chłopiec :D ale nie wyszedł do ukłonów :)

aankaa_baletnica=) - Nie Paź 16, 2005 9:21 pm

no..... chłpczyk się nie kłaniał..... za to cała reszta kłaniała się baaaaaaardzo długoooooooooo...... :D
Ladybirt - Pon Paź 17, 2005 9:23 am

Genialne :)
aankaa_baletnica=) - Pon Paź 17, 2005 3:47 pm

wiem, że jestem tancerką gdy..... prawie codziennie zasypiam w żabce i nawet kładę się w niej w łózku noeświadomie.......

wiem, że jestem tancerką gdy..... nieświadomie obciągam podbicie i cwiczę je kiedy się tylko da.......

makova_panienka - Pon Paź 17, 2005 3:50 pm

...gdy staję na podwiniętym podbiciu żeby ściągnąć coś z wysokiej półki...
sisi - Wto Paź 18, 2005 1:34 pm

... gdy mama udzielając mi "kazania" wtrąca: czy mogłabyś przestać tańczyć jak do ciebie mówię?!
makova_panienka - Wto Paź 18, 2005 1:35 pm

....gdy koledzy delikatnie zwracają mi uwagę żebym nie nuciła tańca rodziców z "dziadka do orzechów" na lekcjach geografii... :D
Paula - Wto Paź 18, 2005 3:42 pm

...gdy moja mama krzyczy : nie naskakałaś się jeszcze??? Mogłabyś sie wykąpać a nie łazić po ścianach...
Czajori - Wto Paź 18, 2005 6:41 pm

...gdy wszyscy, absolutnie wszyscy pytają: "jak ty wiążesz buty? na stojąco? po co się schylasz do sznurówek? jak to się w ogóle dzieje, że sięgasz i masz nogi proste?" :P
sfra - Wto Paź 18, 2005 6:43 pm

... gdy małe dzieci na ulicy mówią: pan jest z Ocelotu?
aankaa_baletnica=) - Wto Paź 18, 2005 7:41 pm

.....gdy pomiędzy odrabianiem różnnych lekcji cwicze sobie np... arabesk
...gdy na WF podczas robienia przewrotu w tył do rozkroku za każdym razem (nawet nie specjalnie) rozjeżadżam się do szpagatu tureckiego....
.....gdy siadając na szkolnym korytarzu łapię się na robieniu żabki
a ubieranie butów na stojąco też mi się zdaża :D

Nefretete - Wto Paź 18, 2005 10:32 pm

sfra napisał/a:
... gdy małe dzieci na ulicy mówią: pan jest z Ocelotu?


to na ulicy też się wyginasz ;) ?? czy te dzieci znają Cie ze sceny?

Ania - Wto Paź 18, 2005 10:36 pm

No sfra pewnie w takiej pozycji jak na awatarze to na autobus czeka :wink:
Nefretete - Wto Paź 18, 2005 10:40 pm

no ale chyba tylko wtedy, gdy podłoże nie jest mokre ;)
Czajori - Wto Paź 18, 2005 10:41 pm

aankaa_baletnica=) napisał/a:
.
.....gdy siadając na szkolnym korytarzu łapię się na robieniu żabki


Heh, też mi się zdarza, właściwie za każdym razem, gdy nie siedzę na krześle, tylko na płaskiej, w miarę równej powierzchni typu trawnik :) Odruchy, odruchy mamy, jak baletowe psy Pawłowa... 8)

Ania - Sro Paź 19, 2005 9:47 am

wiesz, ze jestes tancerzem, gdy...

...zaglądając pod podwozie samochodu robisz to w głębokim plie.

aankaa_baletnica=) - Sro Paź 19, 2005 10:01 am

hehehe....
...... gdy wyglądajac przez okno łapię się parapetu i robię arabesk

Domi - Sro Paź 19, 2005 6:13 pm

... gdy moja przyjaciółka mi mówi: Po Tobie na pierwszy rzut oka widac, że jesteś baletnicą, bo wokół oczek krążą Ci takie malutkie, różowe baletniczki :? Cokolwiek to oznacza....

...gdy na w-fie biegam z palców i wszyscy mają totalny ubaw ze mnie :wink:

...gdy sprawdzam koleżankom podbicie i en dehor, żeby zobaczyc, która zmarnowała talent

Esmeraldas - Sro Paź 19, 2005 6:34 pm

heh, Domi co do dwóch ostatnich to u mnie tak samo, ciągle wuefistka mnie opiernicza ze biegam na palcach, a ja inaczej nie umie :roll: :D ,
sfra - Sro Paź 19, 2005 6:36 pm

Nefretete napisał/a:
sfra napisał/a:
... gdy małe dzieci na ulicy mówią: pan jest z Ocelotu?


to na ulicy też się wyginasz ;) ?? czy te dzieci znają Cie ze sceny?


To akurat bylo w trakcie mojej pracy na ulicznej - wstyd się przyznać, ze byłem ulicznikiem... :oops:

Domi - Sro Paź 19, 2005 6:38 pm

Czemu wstyd?
przyjedź koniecznie do Krakowa, myślę, że to mogłoby byc bardzo ciekawe, a w naszym mieście kochamy takie różne atrakcje ;) tylko najlepiej na wiosne, jak się skończy remont nawierzchni Rynku.

aankaa_baletnica=) - Sro Paź 19, 2005 7:13 pm

ja też patrzę koleżankom na podbicie :D
a na WF pan mi kiedyś tak powidział:
-Ania, biegaj normalnie!!!!!! Teraz nie jesteś na scenie, ani na sali baletowej tylko na sali gimnastycznej w szkole!!!!!!
Tez cała klasa się śmiała...... ale kiedy rozjeżdżam się przypadkowo do szpagatu tureckiego (takiego nawet nie do końca pełnego) przy tych przewrotach w tył do rozkroku to się dopierow wszyscy śmieją....... i gapią......

Paula - Sro Paź 19, 2005 8:24 pm

...gdy spełniają się moje marzenia (związane z baletem oczywiście)
makova_panienka - Sro Paź 19, 2005 8:45 pm

...gdy na lekcjach robimy np. ronde de jambe, i podchodzi do mnie nauczycielka mówiąc : "dominika, zatańcz to. ty już możesz..." :D
aankaa_baletnica=) - Sro Paź 19, 2005 9:15 pm

....gdy wyłanczam sie na lekcji i odpływam w mój baletowy świat a potem jak wróce na ziemię to nie wiem o czy nauczyciel/ka gada......
Nefretete - Sro Paź 19, 2005 9:22 pm

makova_panienka napisał/a:
"dominika, zatańcz to. ty już możesz..." :D


Teraz już wiemy, jak masz na imię makowa panienko :-) Bardzo ładnie :-)

Tanc... - Sro Paź 19, 2005 10:50 pm

Czajori napisał/a:
aankaa_baletnica=) napisał/a:
.
.....gdy siadając na szkolnym korytarzu łapię się na robieniu żabki


Heh, też mi się zdarza, właściwie za każdym razem, gdy nie siedzę na krześle, tylko na płaskiej, w miarę równej powierzchni typu trawnik :) Odruchy, odruchy mamy, jak baletowe psy Pawłowa... 8)

Wypatrzyłem cię w końcu Czajori na sali w pon. ( granatowe spodnie ,czarna koszulka i okularki ) czy tak ? fryzura się zgadzała ,jak już pisałaś wcześniej 8)

Tanc... - Sro Paź 19, 2005 10:51 pm

makova_panienka napisał/a:
...gdy na lekcjach robimy np. ronde de jambe, i podchodzi do mnie nauczycielka mówiąc : "dominika, zatańcz to. ty już możesz..." :D
Makowa - witamy cię jako Dominikę 8)
Czajori - Pią Paź 21, 2005 10:03 am

Mother of God, Tanc, Ty mnie szpiegujesz po prostu!! I kiedy byłeś na sali w czasie naszych zajęć, bo jakoś umknął mi ten fakcik subtelny? :P
Zuzka - Pią Paź 21, 2005 5:30 pm

Pytanie baletowej laiczki: co to jest en dehor? I jak sie to wymawia? Az wstyd sie pytac....wiem... :oops: :oops:
Gość - Pią Paź 21, 2005 5:49 pm

en dehors
wymowa: ą deor
znaczenie:na zewnątrz (opozycja do dedans - do środka)

makova_panienka - Sro Paź 26, 2005 1:21 pm

...gdy tłukę renverce z solistą baletu (sam na sam!), i po pół godziny na sali on stwierdza, że "no no no, całkiem całkiem!" :D
Gość - Sro Paź 26, 2005 1:34 pm

Renversé z partnerem, czy solista w charakterze pedagoga? Bo w pierwszej opcji nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak to wygląda.
makova_panienka - Sro Paź 26, 2005 1:35 pm

nie nie, w charakterze pedagoga oczywiście :D

ale uwielbiam takie chwile jak sie jest samemu z nauczycielem na sali i on ma czas tylko dla mnie i mojego renverse :D

aankaa_baletnica=) - Sro Paź 26, 2005 4:09 pm

a ja badzo lubię jak na zajęciach jest mało osób....... wtedy jest super :mrgreen:
sfra - Sro Paź 26, 2005 4:48 pm

Tak, wtedy można przejść na lepszy drążek (ten najcenniejszy, przy lustrach). :P
aankaa_baletnica=) - Sro Paź 26, 2005 6:29 pm

ja zawsze stoje na tym przy lustrach :D ale czy ona jest napewno najcenniejszy??
sisi - Sro Paź 26, 2005 7:57 pm

kiedy zaliczenie biegu na 60m mam ochotę zakończyć pięknym jete :D
Tanc... - Sro Paź 26, 2005 9:47 pm

:D drążek ,lustra ,jete i inne ( dla mnie chleb powszedni ) a tu mi się komputer buntuje od 2 dni i chyba jakiś wirus mam - hm ptasia grypa ???? :lol:
Czajori - Sro Paź 26, 2005 10:16 pm

Ja za to nie lubię u nas w operze tych ruchomych drążków, wystawianych na środek, bo robią wrażenie strasznie niestabilnych :P
sisi - Czw Paź 27, 2005 2:56 pm

Tanc... napisał/a:
od 2 dni i chyba jakiś wirus mam - hm ptasia grypa ???? :lol:


kacza... :twisted:

Paula - Czw Paź 27, 2005 3:11 pm

Czajori napisał/a:
wystawianych na środek,


Te wystawiane na środek są okropne! pamiętam jak przy wyjeździe do niemczech miałyśmy lekcję dla publiczności. Bałam się do tego podejść a co dopiero ćwiczyć :P

aankaa_baletnica=) - Czw Paź 27, 2005 8:40 pm

u nas w ogóle nie ma takich drążków i szczerze mówiąc nigdy nie miałam okazji przy takim cwiczyc....
Czajori - Czw Paź 27, 2005 9:34 pm

I bardzo dobrze!!
Powiem Wam, że ja z kolei nigdy nie spotkałam się z drążkiem wzdłuż luster - zawsze tylko wzdłuż ścian.

Julcia - Czw Paź 27, 2005 9:35 pm

... Gdy tańcząc czujesz się najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi.
... Gdy każdą codzienną rzecz potrafisz wykonać z taneczną gracją :)

;*

Majka - Wto Lis 01, 2005 5:06 pm

... gdy kładąc się spać czuję każdy mięsień :)
... gdy w środku nocy budzi mnie nagły skurcz w łydce lub udzie :)
... gdy po występach opierniczam się że mogłam to lepiej zatańczyc :)

aankaa_baletnica=) - Wto Lis 01, 2005 8:38 pm

... gdy niekiedy nie mogę się powstrzymac, żeby coś zatańczyc, lub przecwiczyc.
Czajori - Wto Lis 01, 2005 8:44 pm

Ooo, tak!! Na przykład na przystanku autobusowym, ewentualnie peronie szybkiej kolei miejskiej, rano, kiedy jest mało ludzi, a duża przestrzeń. :)
aankaa_baletnica=) - Wto Lis 01, 2005 9:15 pm

w ogóle jak jest duża przestrzeń...... ale niekiedy nie mogę się powstrzymac i robię rózne rzeczy......
np. w lecie na obozie miałam ochotę zrobic sobie gwiazdę. Patrzyłyśmy sobie jak nauczyciele grają w siatkę. Ja nagle odeszła i zaczęłam sobie robic na trawce gwiazdy :D Wszyscy trochę dziwnie się patrzyli.....

Czajori - Czw Lis 17, 2005 10:09 pm

...gdy po dziewięćdziesięciu minutach intensywnego tanecznego treningu masz ochotę tylko i wyłącznie...na taniec.

...gdy wszyscy, absolutnie wszyscy, proszą cie o rady w sprawie ćwiczeń rozciągających, "żebym wreszcie mógł/mogła zrobic szpagat" :D

Change - Sro Lis 23, 2005 8:53 pm

...gdy po godzinach namawian w koncu zgadzasz sie robic szpagat i po pytaniu "Czy to boli?", chociaz zlapal ciebie w tej chwili skurcz bo nie rozgrzalas nog -odpowiadasz z lekkim oburzeniem(Co za glupie pytanie): "Oczywiscie, ze nie!"
:twisted: 8)

...gdy zacznyjac cwiczenia czujesz sie beznadziejna/ny i po jedenej pochwale pedagoga czujesz sie jak Bog Tanca

...wtedy, gdy pod okiem Pani Profesor probujesz piruet i oczywiscie nic z niego nie wychdzi, a kiedy tylko pedagog odwroci wzrok bez problemu robisz 3 lub wiecej. :)

... gdy wchodzac na sale czujesz sie zmeczony, a wychodzac masz jeszcze tyyyyyyyyyle energi, ze moglabys/bys jeszcze "troche" pocwiczyc (nie zawsze).

Nefretete - Sro Lis 23, 2005 9:15 pm

tutu napisał/a:

... gdy wchodzac na sale czujesz sie zmeczony, a wychodzac masz jeszcze tyyyyyyyyyle energi, ze moglabys/bys jeszcze "troche" pocwiczyc (nie zawsze).


u mnie zawsze :) tzn nie zawsze czuję się zmęczona, ale gdy jednak już tak jest, to po zajęciach mam tyle energii, że mogłabym jeszcze tańczyć i tańczyć...

Nena - Czw Lis 24, 2005 1:34 pm

... gdy już czuję że mam dość wszystkiego, tylko nie tańca :)
gonia - Czw Lis 24, 2005 5:12 pm
Temat postu: Re: wiesz, ze jestes tancerzem, gdy...
sisi napisał/a:
wiesz ze jestes tancerzem, gdy...


...gdy słuchając jakiejkolwiek muzyki nie mogę wytrzymać nie tańcząc- muszę zatańczyć, choćby nogami (:))
...robi mi się niedobrze, jak widzę jak ktoś kaleczy jakąkolwiek formę tańca (poprzez wyśmiewanie się, parodiowanie, wystawianie niedouczonych występów)

aankaa_baletnica=) - Pią Lis 25, 2005 11:09 am

... gdy koleżanki, które przychodzą do mnie do domu chcą koniecznie zobaczyc, a najlepiej przymierzyc pointy.
Tylko mnie wkurza jak ja już sie zgodze, żeby przymierzyły, one zaczynają mówic, stoją na mniej niż połowie czubka z totalnie zakręconymi nagami i pozginanymi kolanami, że to przeceiż wcale nie jest takie trudne itp.... :evil: wtedy tylko... zabic :twisted:

Joanna - Pią Lis 25, 2005 7:36 pm

Czajori napisał/a:
...gdy wszyscy, absolutnie wszyscy, proszą cie o rady w sprawie ćwiczeń rozciągających, "żebym wreszcie mógł/mogła zrobic szpagat" :D


heh, też tak mam :)

Chyba powinnam wydać jakieś kompedium i zaczać na tym zarabiać, podobnie jak na robieniu masażu - umiem robić rozluźniający, energetyzujący, oraz specjalistyczny stóp (w podstawowym zakresie) ;)

Czajori - Pią Lis 25, 2005 7:51 pm

aankaa_baletnica=) napisał/a:
... gdy koleżanki, które przychodzą do mnie do domu chcą koniecznie zobaczyc, a najlepiej przymierzyc pointy.
Tylko mnie wkurza jak ja już sie zgodze, żeby przymierzyły, one zaczynają mówic, stoją na mniej niż połowie czubka z totalnie zakręconymi nagami i pozginanymi kolanami, że to przeceiż wcale nie jest takie trudne itp.... :evil: wtedy tylko... zabic :twisted:


Właśnie. Ja ciągle słyszę, że "skoro one są usztwynione, to chyba łatwo się w nich stoi?"

Tranquility - Pią Lis 25, 2005 9:06 pm

słowo "szpagat" często bardzo wzbudza poruszenie, entuzjazm i podziw... ;) a za chwile słyszy się "pokaż!" :D
gonia - Sob Lis 26, 2005 9:48 pm

No nie zawsze wzbudza podziw... jak ja się w zeszłym roku rozciągałam ukradkiem na W-F'ie (bo w domu trochę mało miejsa mam, więc zawsze wygodniej w dużej przestrzeni się porozciągać), to najpier dziewojki na mnie krzywo patrzyły, aż w końcu nawyzywały, stwierdzając, że "nie mam się popisywać, bo to nikogo nie rusza i każdy może tak zrobić" (pomijam szczegół, że dla nich problemem jest położenie głowy na nodze siedząc z jedną nogą wyprostowaną, a drugą z tyłu, zgiętą...). Osobiście nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby się popisywać, tylko normalnie korzystałam z lekcji... ehh... ta zazdrość...
Tranquility - Sob Lis 26, 2005 9:55 pm

no tak bywa... niestety... :roll: naśmieszniejsze jest to, że wszystko wydaje się takie proste, łatwe, a tak na prawdę kosztuje mnóstwo bólu i pracy...
ja sie zawsze śmieje z chłopaków, jak ci wszyscy wielcy atleci i wspaniali sportowcy nawet nie mogą dotknąć głową kolana w siadzie płotkarskim... ;)

makova_panienka - Sob Lis 26, 2005 10:00 pm

...gdy widzę ile się jeszcze muszę nauczyć...
Tranquility - Sob Lis 26, 2005 10:02 pm

to akurat makova, jest rzeczą piękną wg mnie... bo jaki sens miałby taniec, gdybyśmy wszystko umieli... :)
makova_panienka - Sob Lis 26, 2005 10:04 pm

a czytać ty umiesz ze zrozumieniem chłopie?! :evil:
gonia - Czw Maj 25, 2006 7:58 pm

Esmeraldas napisał/a:

54.Gdy siedzisz na zewnątrz klasy nie mozesz się doczekać ćwiczeń.
55.Gdy ćwiczysz przy drążku, energia spada do 70%, ale dalej chcesz tańczyć.
56.Gdy ćwiczysz na środku - energia wynosi 45% - teraz pragniesz wrócić do drążka.
57.A gdy się rozciągasz na podłodze, twoja energia wynosi już tylko 25%, teraz patrzysz z tęsknotą na drzwi i chcesz w koncu wyjść z klasy!


ja z tym się... nie zgadzam! gdy ćwiczę przy drążku moja energia spada do 99%, gdy się rozciągam- też do 99%, a gdy robię coś na sali do 98%... i wcale przy rozciągniu nie patrzę z tęsknotą na drzwi! 8) :lol: :twisted: :D :wink:

Kasia :)) - Czw Maj 25, 2006 8:16 pm

...gdy wykonczona po balecie wracam do domu, wlaczam komputer i kieruje sie na forum baletowe :twisted:
gonia - Czw Maj 25, 2006 8:18 pm

popieram Kasiu :)) 8)

... gdy nie mogę wytrzymać, żeby nie porozciągać się, nie potańczyć (zarówno w pointach jak i baletkach), nie zrobić chociażby arabesque przy każdym lustrze. . . codziennie

Kasia :)) - Czw Maj 25, 2006 8:20 pm

...gdy podczas rozmowy z tata slysze: musisz ciagle tanczyc?
:twisted:

gonia - Czw Maj 25, 2006 8:34 pm

... gdy mama mówi mi, że widać, że tańczę choćby po tym, że jakoś tak "dziwnie stoję" (3 pozycja nóg...) -- podobno znajoma mojej mamy to zauważyła ;)
... gdy widzę przerażenie na twarzy mojej mamy, kiedy ją poinformowałam, iż zrobiły mi się maleńkie przeprosty... 8)

Kasia :)) - Czw Maj 25, 2006 8:45 pm

..gdy 'widze', jak moim rodzicom serce do gardla skacze, gdy robie ich zdaniem niebezpieczna poze :twisted:
gonia - Czw Maj 25, 2006 8:46 pm

... i jak moja mama stwierdza, że na mój widok jak stoję/chodzę/tańczę en pointe bolą ją nogi, stopy, halluxy i w ogóle wszystko :)
... gdy ktoś powiedział mi, że jestem świetną tancerką
... gdy ktoś powiedział mi też, że jestem baletowa :D

600 - chyba, że coś mi wykasują... koryfej! :)

Bajaderka - Czw Maj 25, 2006 9:32 pm

..gdy ktoś mi powiedział, że wyglądam ślicznie w paczce....
...gdy wariacja wychodzi mi dobrze, choć za 100 razem
..gdy jestem wykończona na balecie i dalej ćwiczę...
..gdy palce bolą od point...
...gdy po balecie muszę odpocząć i ktos mi w tym pomaga.... :lol:

raisa - Czw Maj 25, 2006 9:37 pm

...musisz się poświęcać dla baletu...
...ktoś ze znajomych karze ci żebyś pokazał jakiś układ...
...kiedy nawet jesteś chory a chce ci się tańczyć i tylko tańczyć...
...gdy wszyscy mnie chwalą i podziwiają... :wink:

Bajaderka - Czw Maj 25, 2006 9:53 pm

...gdy mam dla kogo tańczyć:*:*:*:*:*:*
małgo... - Pon Maj 29, 2006 7:00 am

....gdy mimo uwag i niedkonałosci wiem że i tak w jakiś spośób umiem tańczyc i kocham To
.....gy rzucam moimi kochanymi pointami w szafe :twisted:

Columbina - Pon Maj 29, 2006 12:14 pm

... gdy siedze w Szkole Baletowej od 15:00 do 21:00 :)
Bajaderka - Pon Maj 29, 2006 12:55 pm

...gdy ktoś wiąże mi gorset od paczki....
...gdy mogę zapomnieć się w tancu
...gdy wiem, ze kocham to, co robie!

Kasia :)) - Pon Maj 29, 2006 5:46 pm

gdy na wfie mowia mi ze biegam za lekko i dlatego wolniej niz mnie na to stac :twisted:
aankaa_baletnica=) - Sro Maj 31, 2006 2:58 pm

tak Kasiu :D
...gdy na wf pan mówi mi, że jestem na sali gimnastycznej, a nie baletowej (albo nie na scenie).

gonia - Sro Maj 31, 2006 5:53 pm

... gdy na zajęciach robimy kaszankę tańcząc pierwszy raz w życiu (bez nauki kroków) kankana (cancana)... :twisted: :twisted:
raisa - Sro Maj 31, 2006 6:23 pm

...kiedy nauczycielka przedmiotów zwykłych rozmawia o mnie z moją mamą na temat szkoły baletowej i mojej pasji...
małgo... - Pią Cze 02, 2006 11:24 am

...gdy ktoś widzi mni pierwszy raz i mówi że wyglądam jak baletnica
.....gdy minute prezd wyjsciem na scene zapominam o wszystkim...
.

*Julinka* - Pią Cze 02, 2006 1:51 pm

...Gdy koleżanka na wf-ie mówi, bym "nauczyła ją baletu"
...Gdy inni mówią mi, że wyglądam jak baletnica

Wymieniajmy się wrażeniami, ale się nie powtarzajmy. :) Cz.

raisa - Pią Cze 02, 2006 1:52 pm

...kiedy inni mówią że jestem świetna i nie mogą sie nadziwić..
Tranquility - Nie Sie 06, 2006 8:18 pm

...kiedy babcia mówi wszystkim, że będę tancerzem... :)
Bajaderka - Nie Sie 06, 2006 9:33 pm

..kiedy ludzie na przystanku dziwnie się na mnie patrzą jak kręcę piruety....
8)

Kasia :)) - Pią Sie 11, 2006 9:01 am

gdy szykuję się do obozu baletowego w pobierowie :D
bajaderko, ja bym nie umiala tanczyc w miejscach publicznych, takich jak przystanek(sama!)

Czajori - Pią Sie 11, 2006 12:03 pm

...gdy kupując ciuchy w sklepach sportowych robię w przymierzalni attitude i port de bras, by zobaczyć, czy się nadają do tańca :D
Cheryl - Pią Sie 11, 2006 12:21 pm

..kiedy wyglądam przez okno i robię szpagat z tyłu pochywajać się do przodu
.. kiedy się uczę i chodzę po pokoju z zesztyem kręcąc pirouette do zeszytu
...kiedy w przymierzalni przez lustrem zaczynam sobie tańczyć i nucić wariację Kitri :D
...kiedy układam balet z moim kotem :lol:

DariaD14 - Czw Sie 24, 2006 3:53 pm

Ja pamiętam jak mi mówili --ejjj są wakacje chodzimy na luzie a nie służbowo. Pozdrawiam
raisa - Czw Sie 24, 2006 5:53 pm

...kiedy w księgarni mama rozmawia ze sprzedawczyniami o szkole baletowej...
Krushyna - Sob Sie 26, 2006 1:04 pm

KIedy można pokazac całemu światu na scenie to czego się nauczyłam..
Kiedy za postepy zostaję wybrana, by reprezentować Polskę za granicą.
Gdy moja mam opowiada wszystkim, że ja chodze tiu i tu zdolna dziewczynka, gdzie wszedzie jeździ... xD :)

raisa - Sob Sie 26, 2006 1:34 pm

...gdy moge pochwlić się swoją wiedzą na temat tańca...
gonia - Sob Sie 26, 2006 7:40 pm

... gdy koleżanka prosi mnie o pomoc w dobraniu point...
Agacior13 - Sro Paź 10, 2007 11:11 pm

.. Gdy mam zawraca mi uwagę " maiłaś robić lekcje a nie tańcować !!" ;)

.. Gdy sama zauważam ze przy zmywaniu naczyń stoję w pierwszej lub w drugiej pozycji .

.. Gdy kiedy coś trzeba zatańczyć (apel , konkurs) zawsze robie to ja lub chociaż wymyślam choreo ...

..Gdy słucham muzyki to podświadomie w głowie wymyślam Układ :D

.. Gdy czuje ze wkładam całą dusze , Całe serce i Całe ciało w Taniec ..


<3

staace - Pią Lis 02, 2007 10:48 am

... gdy na wfie robie obroty i piruety (zdarza mi sie to czesto ale wszyscy sa juz do tego przyzwyczajeni czasami też zdarza sie pas de chat (nie wiem czy dobrze napisałam, chodzi mi o taki wyskok)

...gdy stojąc na korytarzu podczas przerwy zaczynam tanczyć i przypominać sobie różne kroki

...gdy kolezanki i koledzy z uśmiechem mówią: "ta to by tylko tańczyła...."

...gdy mama wchodzi do pokoju i pierwsze co slysze to: "...przestań już w końcu tańczyc!! weź się za naukę!!! "

...gdy czuje, że po ćwiczeniach nie mam siły wstać.......

M. - Sro Lis 28, 2007 9:58 pm

staace napisał/a:


...gdy stojąc na korytarzu podczas przerwy zaczynam tanczyć i przypominać sobie różne kroki



Lol, z drugiej strony,wiesz, że jesteś baleto-fanem gdy w ułamek sekundy wyłapujesz taką osobę na uczelni, widząc, że choć niby z kimś rozmawia to w głowie ma tylko jedno - zdradzają to niepeposkromione stopy próbujące bez przerwy tańczyć potajemnie :wink: ot taki miły widok mnie dziś spotkał na uczelni..

~ balerinka ~ - Sob Gru 08, 2007 6:04 pm

... Gdy nagle na wf-ie zaczynam tańczyć i nie mogę przestać

... Gdy słyszę jakąś świetną muzykę i zaczynam wymyślać jakąś choreografię lul improwizuje

... Gdy idę na jakiś balet do teatru

... Gdy oglądam jakiś film czy program o tańcu

... Gdy ktoś z mojej klasy w szkole chwali mnie lub prosi żebym coś zatańczyła :smile:

Bajaderka - Nie Gru 09, 2007 9:15 pm

gdy ciągle myślę o balecie.
Torin - Nie Gru 09, 2007 10:28 pm

To jest już to - no zboczenie ;) :)

Torin

Father - Nie Gru 09, 2007 11:21 pm

Torin! Przesadzileś! Przecież to całkiem normalne,że sie tak myśli, marzy i zacierają się granice pomiedzy sferą ducha a rzeczywistością przy wszelkiej twórczej pracy. A taką bywa taniec. Ja też,chociaz się za tancerza nie uważam czasem przeżywam coś podobnego.
Gdy wychodzą mi w takt muzyki trudne kroki na łyżwach a w pauzie lub w forte uda się skok z płynym wyjazdem, to jestem cały w skowronkach. A jeszcze jak się do mnie usmiechnie jakaś dziewczyna to na dodatek czuję przyjemne łechtanie mojej próżności.

Torin - Nie Gru 09, 2007 11:23 pm

Przeca żartuję, przesadzam, ubarwiam a czasem nawet imputuję ;)
Ale i tak uważam, że dosłownie potraktowane
Bajaderka napisał/a:
gdy ciągle myślę o balecie.

jest ten tego no i owszem a jakże - nieeee nic nie mówię :)


Torin

Bajaderka - Pon Gru 10, 2007 12:04 pm

Oh, Father, Torin ma rację- to zboczenie, ale jak najbardziej pozytywne!
Przynajmniej dla mnie.
Być może inni uważają to jako przesadę:)

staace - Pon Gru 10, 2007 6:55 pm

M. napisał/a:
staace napisał/a:


...gdy stojąc na korytarzu podczas przerwy zaczynam tanczyć i przypominać sobie różne kroki



Lol, z drugiej strony,wiesz, że jesteś baleto-fanem gdy w ułamek sekundy wyłapujesz taką osobę na uczelni, widząc, że choć niby z kimś rozmawia to w głowie ma tylko jedno - zdradzają to niepeposkromione stopy próbujące bez przerwy tańczyć potajemnie :wink: ot taki miły widok mnie dziś spotkał na uczelni..


Baaardzo długo mnie tu nie było bo miałam problemy z kompem i internetem ale jestem i nadrabiam zaległości. Wzracając do tematu to jest czasami denerwujące(gdy sie z kims rozmawia a ta osoba jakby chcialas cos zatanczyc albo cos cwiczyła) to znaczy dla innych osób aczkolwiek moi znajomi sa do tego przyzwyczajeni:):)

Staace

Father - Wto Gru 11, 2007 10:55 am

Nieposkromnione stopy to drobiazg wobec machnięcia axla w sytuacji "cywilnej" i w towarzystwie nobliwym.
tos - Wto Gru 11, 2007 11:25 pm

wiesz, ze jestes tancerzem, gdy...

gdy czujesz ze na parkiecie tanczysz wylacznie dla siebie, a muzyka jest tylko tlem do twojego tanca a nie na odwrot.

a w moim przypadku:
gdy na parkiecie tańczysz wylacznie dla swojej partnerki, a muzyka jest wyłącznie tłem do tańca.
tos. tancerz stylu L.A oraz NY

bobas w stylach:
nowoczesny, jazz, towarzyski

Father - Sro Gru 12, 2007 7:08 am

Tańczenie wyłącznie dla partnerki jest trudną sztuką i nie dla każdego osiagalne. To mi się podoba Tosie.
tos - Czw Gru 13, 2007 2:20 am

dzieki, czasami mam duzo przemyslen. ale to wlasnie wedlug mnie oznacza idealny taniec - taniec ktory staje sie calym tobą a nie tylko wyuczoną choreografią do taktu w muzyce.
.:Odylia:. - Czw Gru 13, 2007 8:38 am

..gdy czuje ze zbliza sie premiera-jestem jedną wielką kontuzją,nie moge jesc,spac,myslec o niczym innym niz o ukladach choreograficznych,nie umiem odpoczywac :neutral:

..gdy wracam do domu po spektaklu i widze ze mam mnostwo siniakow,ran i "bóli" a nie pamietam kiedy to zrobiłam(=zatracam sie w tańcu)

Dominia1995 - Czw Gru 13, 2007 1:52 pm

Kiedy tata mówi : "Patrzcie,Domi nawet na chwilke nie może ustać w miejscu.
Kiedy jedząc obiat jedną nogę mam normalnie, a drugą zozciągam.
Kiedy nauczyciel mówi : "Świetnie ci to wyszło. Popatrzcie na Dominike. Tak to trzeba zrobić"
Jest jeszcze wiele kiedy wiem, że jestem tancerką...

awiszka - Wto Gru 18, 2007 10:19 am

... kiedy mam świadomość, że wszystko wyszło mi bardzo dobrze.
... gdy stoję za kulisami i zżera mnie trema :lol:
... kiedy słucham muzyki i nie mogę usiedzieć w miejscu.
... gdy wiem, że taniec to nie tylko moja pasja, ale i życie.

inscrutable.m - Pon Gru 24, 2007 11:29 pm

... gdy z każdym dniem coraz bardziej i rozpaczliwiej tęsknie za tańcem..
Cheryl - Wto Gru 25, 2007 5:37 pm

XXXXXXXX
nathaliye - Czw Gru 27, 2007 11:04 am

...kiedy największą frajdę sprawiają mi postępy w tańcu
...kiedy w pokoju w którym nie leci muzyka cisza mnie dobija
...kiedy naukę biologii z przyjemnością zamieniam na ćwiczenia choreografii
...kiedy wiem że mogłabym tańczyć przez całe życie i jeden dzień dłużej

Bajaderka - Czw Gru 27, 2007 10:47 pm

Cytat:
...kiedy naukę biologii z przyjemnością zamieniam na ćwiczenia choreografii

Tyle że ja zamieniam naukę z każdego przedmiotu na ćwiczenie...

Cytat:
...kiedy wiem że mogłabym tańczyć przez całe życie i jeden dzień dłużej

ja to tam jeszcze na chmurkach będę tańczyć i umilać życie wszystkim w niebie :D

aankaa_baletnica=) - Czw Gru 27, 2007 11:00 pm

a skąd wiesz, że w niebie?? :701: :622:

oczywiście żartuję :695:

Bajaderka - Czw Gru 27, 2007 11:19 pm

a no masz rację Aniu, nie wzięłam tej możliwości pod uwage w przypływie euforii pisania posta :wink:
ALE...
...ale jak nie w niebie to diabełkom będę tańczyć :D W czerwonych pointach i paczce (też czerwonej) :D :D
Aż się mi będzie pod pointami iskrzyć :twisted:

nathaliye - Pią Gru 28, 2007 10:07 am

i od razu diabełki zmiękną :twisted:
Jurodiwa - Pią Gru 28, 2007 2:06 pm

A nie pomyslalas, ze pieklo polega na tym, ze NIE MOZESZ tanczyc? :027: :?

Sw Augustyn mawial, ze musimy nauczyc sie tanczyc, bo w Niebie bedziemy czuc sie nieswojo :D .

Cheryl - Pią Gru 28, 2007 2:40 pm

Człowieku naucz się tańczyć, bo cóż poczną aniołowie w niebie z Tobą xD

czy jakoś tak to było ;p

Maron - Pią Gru 28, 2007 3:29 pm

chrześcijanin tańczy, tańczy-tańczy, tańczy...
Czajori - Pią Gru 28, 2007 5:37 pm

Aniołki i diabełki mają wspólną cechę: nie offtopują :725:
Bajaderka - Pią Gru 28, 2007 11:13 pm

wcale nie Czajori, bo diabełki baletowe mają taką wspólną cechę że od czasu do czasu nawija im się temat tańca i ćwiczeń w domu :D
czyli offtopują :D :D

Tożto jest takie diabliste.. :622:

Maron - Pią Gru 28, 2007 11:15 pm

ja jestem tylko istotą ziemską, Czajori :P nie wymagaj ode mnie za wiele :P
Bajaderka - Pią Gru 28, 2007 11:44 pm

Prin, kochanie, popatrz na swój podpis.
Wyraźnie pisze : NIE OFFTOPUJEMY :D :D :D

Maron - Sob Gru 29, 2007 12:44 am

każdy w pewnym stopniu jest hipokrytą, słońce! :D
Father - Sob Gru 29, 2007 9:24 am

Kurde! Nie podcinajcie skrzydeł pięknym dygresjom (przepraszam offtopom- bo tak to się pięknie nazywa)
Nati - Nie Gru 30, 2007 11:48 am

gdy.... wszystko mnie boli :D :D
Bajaderka - Nie Gru 30, 2007 1:14 pm

gdy się starzeje i wiem że już coraz krócej będe na scenie;P
Torin - Nie Gru 30, 2007 1:18 pm

Bajaderka napisał/a:
gdy się starzeje
boskie boskie !!! dawno się tak nie uśmiałem :064:

Torin

Bajaderka - Nie Gru 30, 2007 1:38 pm

Osz Ty :twisted: :twisted: :D
Father - Nie Gru 30, 2007 1:46 pm

Właśnie! Taniec jest tak ulotny jak młodość, trwa krótko a wydaje sie ,że bedzie trwać wiecznie. Bo taniec to najpiękniejsza fatamorgana.
tasia92 - Nie Gru 30, 2007 2:23 pm

pięknie powiedziane Father, aż sobie gdzieś zapiszę :smile:
Maron - Nie Gru 30, 2007 2:36 pm

Tatuś! ty to masz łeb :D już wiem po kim odziedziczyłam mądrość! xD
Father - Nie Gru 30, 2007 3:47 pm

Tylko,że wg. najnowszych zdobyczy genetyki, po ojcach dziedziczy się urodę natomiast mądrość po matkach. Wnioskuję,że jesteś pikno.
Maron - Nie Gru 30, 2007 3:57 pm

no oczywiście że jestem piękna, nigdy nie miałam do tego jakichkolwiek wątpliwości, Tatuś! :D :D :D chodź, dam ci buziaka :*

...gdy najważniejsza dla mnie osoba mówi mi, że jestem najpiękniejszą i najzdolniejszą tancerką na świecie <3 i doprowadza mnie do padaka mówiąc na mnie маленькая балерина swoją tzw. rozkoszną manierą :lol:
...gdy uczę moich znajomych salsy i hiphopu :D
...gdy wszystkie laski wkoło patrzą na mnie z zazdrością i mówią "ta, która z Damięckim tańczyła" xD
...i gdy wszystkie zazdrosne pierwszoklasistki zabijają mnie wzrokiem, bo najlepszy tancerz i piłkarz w szkole jest moim partnerem :P

Fleuve - Nie Gru 30, 2007 5:40 pm

Princess Maron napisał/a:

...gdy wszystkie laski wkoło patrzą na mnie z zazdrością i mówią "ta, która z Damięckim tańczyła" xD


Prin, czy my o czymś nie wiemy?! :twisted:

Maron - Nie Gru 30, 2007 6:48 pm

hahaha :P moja mała tajemnica :P

dzieci, dzieci, kończymy offtop! xD

lusiak - Nie Gru 30, 2007 6:51 pm

skoro juz powiedzialas to nie tajemnica, wiec ten jeden post nie zaszkodzi jesli piwesz o co kaman... :P
Fleuve - Nie Gru 30, 2007 6:53 pm

O, dorosła! Błagam, moderatorzy chyba wybaczą chwilowy nieporządek?
Poza tym, skoro wie o tym cała szkoła to chyba to już nie tajemnica? No i jak mamy bić przed Tobą pokłony jeśli nie wiemy ZA CO? :D

Maron - Nie Gru 30, 2007 7:01 pm

porposiłam M.D. o jeden taniec gdy był u mnie w szkole xD [taa, znowu salse, której tylko jakieś tam podstawy umiał, bo generalnie jakoś tak się złożyło że w programie jej nie tańczył] coś mu się tam stało z samochodem i jego wyjazd się opóźnił :P ot taka mała anegdotka :wink:
Father - Nie Gru 30, 2007 7:15 pm

O Córeczko! Jestem z Ciebie dumny!
Fleuve - Nie Gru 30, 2007 7:26 pm

O łaaa, Marron! Pokłony w pas!
Bajaderka - Nie Gru 30, 2007 8:42 pm

Princess, kochana, kłaniam się niziutko:D
A jak się tanczyło? :D

Maron - Nie Gru 30, 2007 9:34 pm

a fajnie :P
ubaw miałam po pachy :D szczególnie z tych wszystkich dziewczyn xD

marzycielka - Sro Sty 02, 2008 5:10 pm

gdy.... wszystkie kości mi strzelają :) A ludziom którzy nie tańczą NIE :P i nei wiedza coz to za wspaniale uczucie :)
nathaliye - Sro Sty 02, 2008 5:29 pm

tak jak gdy czujesz zakwasy po treningu...
gdy następnego dnia nie możesz wstać...
gdy na zajęciach po 5 godzinach czujesz nogi jakby były z waty...
i gdy wiesz że taki jak Ty jest zawsze mniej niż "zwykłych" śmiertelników :D

GwiazdkaNadia - Sro Sty 30, 2008 6:06 pm

Małe uzupełnienie do pierwszego tekstu;)
42.OREGON BALLET THEATRE JEST DO BANI;)

Na przyszłość proszę wyrażać się jaśniej, bo właściwie jak to się ma do tematu dyskusji?? O zespołach rozmawiamy w "Zyciu baletomana" i "Ludziach baletu" :?

Bajaderka - Sro Sty 30, 2008 11:36 pm

...gdy czuje się tak jak teraz.
NIE MOGĘ SIĘ RUSZYC!

nathaliye - Czw Sty 31, 2008 3:14 pm

gdy nie moge zyc bez muzyki, jakiejkolwiek , cisza mnie dobija
Agacior13 - Nie Lut 03, 2008 8:08 pm

Gdy po warsztatach jestem w PEŁNI SZCZĘŚLIWA !
Cheryl - Czw Lut 07, 2008 10:09 pm

... reflektory rażą mnie w oczy! I nic nie widzę...
... kiedy czuję, że zaraz kurtyna idzie w górę! I się rozpoczyna > czuję się wtedy jak gdybym była obok własnego ciała.

Czajori - Czw Lut 07, 2008 10:10 pm

...gdy moi uczniowie mówią o mnie "pani baletnica" :D
Cheryl - Czw Lut 07, 2008 10:18 pm

O matko Czajori :P
Ale jak oni się dowiedzieli?!

Czajori - Czw Lut 07, 2008 10:22 pm

A jak myślisz? :D Stale gadam O "moich kolegach tancerzach" :694: , "a jak się uczy baletu, to...", "a ostatnio w operze na lekcji baletu..." itd., itp... :D Najbardziej podobała im się opowieść o trzymaniu harnatla pod nogą developpe - musiałam przynieść kilka szpileczek i się nimi kłuli po nogach :wink:

...koniec offtopu :D

nathaliye - Pią Lut 08, 2008 2:45 pm

...gdy codziennie wylewam litry potu zeby piruaty i skoki wygladaly jak piruety i skoki
...gdy widze efekty tej pracy
...gdy ktos mnie pochwali widzac te efekty :D

~ balerinka ~ - Pią Lut 08, 2008 3:22 pm

gdy widzę moje zniszczone po ćwiczeniu pointy :)
Cheryl - Pią Lut 08, 2008 6:13 pm

A ja gdy zdejmuję pointy ze stóp ;)
nathaliye - Sob Lut 09, 2008 7:46 pm

...gdy tak jak dzisiaj trenuje te piruety i trenuje i trenuje i trenuje i konca nie widze...
raisa - Nie Lut 10, 2008 3:34 pm

... gdy zastanawiam się nad sesnem tego co robię...
nathaliye - Nie Lut 10, 2008 3:36 pm

...gdy nie robie nic innego a tylko sie zastanawiam nad sensem i celem tego co robie :)
odette - Nie Lut 10, 2008 3:38 pm

gdy po koncercie zdjemuje 15-kiloey kostium lowicki
~ balerinka ~ - Nie Lut 10, 2008 4:46 pm

... gdy nie mogę z złożyć nóg po rozciąganiu
odette - Nie Lut 10, 2008 6:42 pm

... gdy dostaje piekielnie trudna solowke, np. macha, i wiem ze ne zawiode
nathaliye - Nie Lut 10, 2008 7:41 pm

~ balerinka ~ napisał/a:
... gdy nie mogę z złożyć nóg po rozciąganiu


mi sie tez to bardzo czesto zdarza... chocby dzis

karolinkaaa - Nie Lut 10, 2008 8:48 pm

gdy wszystkie moje marzenia kręcą się wokół tańca...
Natashy - Czw Lut 28, 2008 7:53 pm

...Gdy nawet w czasie chorubska, kiedy definitywnie nie powinnam, chcę tańczyć, ćwiczyć, doskonalić!!!!!

...Gdy mama mówi, że bez podniesienia sobie pare razy nóżki, bez kilku piruecików dnia bym nie przeżyła :lol:

...Gdy przyjaciółka mnie opisuje: sylwetka do tańca, nogi do tańca, szyja do tańca, łokcie obdarte, siniaki na nogach :lol: :D ona to jest niemożliwa!!!

nathaliye - Pią Lut 29, 2008 11:56 am

gdy staje na releve w trakcie przerw w szkole, nie moge sie oprzec :D
Czajori - Pią Lut 29, 2008 5:27 pm

...gdy wykorzystuję blat w kuchni jako drążek, a okno jako lustro :D
nathaliye - Pią Lut 29, 2008 7:13 pm

to ja gdy wykorzystuje parapet jako drazek a okno jest niezastapione jako lustro :D
Cheryl - Pią Lut 29, 2008 10:50 pm

.. gdy stoję na scenie i czuję zapach lakieru do włosów ;]
~ balerinka ~ - Sob Mar 01, 2008 7:50 pm

gdy... widzę jak zmasakrowane są moje pointy
nathaliye - Nie Mar 02, 2008 5:06 pm

gdy stalam na scenie i czulam zapach sztucznego dymu (niezapomniany slodki zapach :) )
gonia - Nie Mar 02, 2008 5:24 pm

... gdy zaczyna się moja muzyka i podbiegam na przód sceny....
raisa - Nie Mar 02, 2008 6:21 pm

..gdy mogę widzowi sppjrzeć w oczy...
Cheryl - Nie Mar 02, 2008 6:28 pm

A możesz? ;>
Torin - Nie Mar 02, 2008 7:23 pm

Gdy widzowie byli ...
I nie wyszli w trakcie ...
Gdy zmarli w trakcie - zawsze można założyć że z wrażenia a nie że ich trafił szlak ....
Gdy rzucali czymś na scenę ...
(Jeśli to były kwiaty to super, jeśli pomidory należy założyć, że po prostu zabrakło kwiatów w okolicy i kupowali pierwsze co było czerwone ...)
Gdy wiwatowali ...
(Jeśli krzyczeli głośno i gorąco to suuuuper, jeśli gwizdali to trzeba kruca bąba ruszyć głową....
Może nie mieli języków wszyscy ...)


Tak, że możliwości jest sporo, ale zakładam że lepiej jest zakładać lepiej niż gorzej.
I cały czas pracować nad sobą !

Torin

raisa - Nie Mar 02, 2008 8:51 pm

Och, mogę, Cheryl, mogę spojrzeć widzom w oczy. Jest to bardzo fajne uczucie ;) . Ale czasem nie można zobaczyć bo poprostu światło tak jak ustawione. Ale a zazywyczaj mogę :D
kleo - Pon Mar 03, 2008 1:47 pm

...gdy slyszac jeden malutki dzwiek podrywam sie jak nie normalna i ostatkami sil tancze i cwicze ile sie da by byly tego chocby malutkie efekty
raisa - Pon Mar 03, 2008 5:50 pm

...gdy to co chwilę wymyślam nowe sposoby, żeby jeszcze lepiej ćwiczyć i byc najlepsza...
... gdy wszystko po kolei analizuję...
...gdy staram się "zbudować" własną "szkołę" baletową

kosssela - Pon Mar 03, 2008 6:13 pm

...gdy odliczam kazda minute do rozpoczęcia zajęc/spektaklu.
...gdy w kazdym mozliwym momencie zakładam pointy nawet po to by na nich tylko postac.

Iris - Pon Mar 03, 2008 9:40 pm

A ja nigdzie nie tańczę oprócz kilku skromnych ruchów w domu. I wtedy czuję się odrobinę lepiej i myśle co by było gdyby..
~ balerinka ~ - Wto Mar 04, 2008 10:03 am

gdy.... widzę jekieś moje zdjęcie baletowe, na którym widać, że zrobiłam postępy:)
ladybird - Wto Mar 18, 2008 5:15 pm

A ja nie czuję się dobrym tancerzem :/
aankaa_baletnica=) - Wto Mar 18, 2008 5:23 pm

...gdy już przed samym wyjściem na scenę czuję, że czekałam na ten moment tak długo, ale z drugiej strony mam ochotę uciec i zrobić wszystko, żeby tylko na tą scenę nie musieć wchodzić. (szczególnie przy wariacjach) Niepowtarzalne odczucie :)

Ladybird nie martw się. Na pewno są rzeczy, w których jesteś dobra, jakieś ćwiczenia i elementy, które ci dobrze wychodzą. Nad resztą trzeba pracować, ale tak już bywa... Na pewno nie jest tak źle jak ci się wydaje :) Często oceniamy się gorzej niż oceniają nas inni chyba, że ktoś jest zapatrzony w siebie.

odette - Pią Kwi 04, 2008 6:17 pm

... gdy wychodze na scene i czuje ze stroj jest ciezki, nie mam kalafonii na butach, zoladek w gardle, ze nie pamietam co mam robic... wychodze na scene patrze na rozdziawione buzie dzieciaczkow stojacych pod scena i nie czuje nic, bo jestem tylko ja, scena i muzyka. nie ma problemow i zmeczenia




zmeczenie przychodzi pozniej :D

nathaliye - Sob Kwi 05, 2008 4:16 pm

gdy wykonuje w hipermarkecie chaines, mimowolnie :)
odette - Sob Kwi 05, 2008 7:02 pm

oo ja tez tyle ze ja pique albo souvenir port de bras :D
GwiazdkaNadia - Sob Kwi 05, 2008 7:34 pm

(Co to jest sovuenir port de bras?;))
...kiedy podnosząc coś z podłogi robię releve :D

odette - Sob Kwi 05, 2008 8:03 pm

takie dwiczenie :D taka kombinacja badtement, plie i sklonow przy drazku...
Natashy - Nie Kwi 06, 2008 10:45 am

OoOo :D
i to wszystko w hipermarkecie :D
pewnie ludzie ukradkiem na Ciebie patrzą (lub nie ukradkiem)... no ale wiem, wiem, że jak takie ćwiczenia wejdą w krew to trudno ich sobie odmówić, to tak normalne jak np. zwykłe wysmarkanie noska :wink:

...gdy mam bliżej nieokreślony kolor kolana (mieszanka sinego, fioletowego, zielonego, brązowego... etc.) :wink:

GwiazdkaNadia - Nie Kwi 06, 2008 11:19 am

...kiedy chce zrobić piruet i nagle okazuje się, że nie mam point. A to dziwne.
nathaliye - Nie Kwi 06, 2008 11:22 am

Natashy napisał/a:
pewnie ludzie ukradkiem na Ciebie patrzą (lub nie ukradkiem)...

staram sie to robic w pustch korytarzach np miedzy ciuchami :D

...jak stoje w pierwszej pozycji na przystanku i wtedy ludzie patrza :D

kosssela - Nie Kwi 06, 2008 12:32 pm

..kiedy coś mi nie wychodzi i staram się zmobilizowac do poprawy..
Kiedy czuję że wieczorem wracajac po zajęciach nie mogę chodzić z bólu nóg..

odette - Nie Kwi 06, 2008 2:17 pm

kiedy po korytarzu w szkole tancze oberka, albo robie obroty machowe :D
~ balerinka ~ - Nie Kwi 06, 2008 4:31 pm

gdy..... ćwicze z kosssela układy na korytarzu i wszyscy się na nas patrzą jak na wariatki xD Ech.....
nathaliye - Nie Kwi 06, 2008 5:35 pm

...gdy wiele cwiczen wykonuje wbrew sobie ale wiem ze sa niezbedne do tanca
GwiazdkaNadia - Pon Kwi 07, 2008 7:06 am

...gdy nawet w kościele stoje w I pozycji:D
odette - Pon Kwi 07, 2008 1:20 pm

a ja w piatej :D nieswiadomie. dopiero mama mnie upomina :D
nathaliye - Pon Kwi 07, 2008 7:20 pm

...gdy po tym jak po skoku wyladowalam na palcu przybiera on niebotycznych rozmiarow i koloru fioletowego :D
danceFORever - Pon Kwi 07, 2008 8:01 pm

...gdy mam ogrooomnego fioletowego siniaka na kolanie, gdy budze sie rano i czuje bol niemal kazdej czesci ciala, gdy stojac na szkolnym korytarzu tak strasznie chce zakrecic piruecik i w koncu to robie bo nie wytrzymam:D :D
odette - Sob Kwi 12, 2008 2:09 pm

gdy znowu musze kupic wkladki zelowe do baletek bo chodzic nie moge
~ balerinka ~ - Sob Kwi 12, 2008 6:40 pm

gdy... widzę piękne siniaczki, obtarcia przy palcach - dzieło point:)
Ech...;)

gdy... tańcze na rynku w pointach z Klaudią i Koselcią
i gdy mamy inne równie inteligentne pomysły:)

odette - Nie Kwi 13, 2008 2:03 pm

skad ja znam takie inteligentne pomysly :roll:


... gdy male dziewczynki z rytmiki widzac mnie w kostiumie piszcza i zasypuja mnie przerozniastymi pytaniami :D

danceFORever - Nie Kwi 13, 2008 2:07 pm

... gdy podczas wystepu widze usmiech na twarzach widzow-niesamowite uczucie :)
odette - Nie Kwi 13, 2008 2:27 pm

gdy podczas koncertu dzieci zagladaja mi pod spodnice :D
nathaliye - Nie Kwi 13, 2008 4:41 pm

gdy tworze choreografie na wystep
kosssela - Nie Kwi 13, 2008 5:53 pm

Moment zgaszenia swiatel i czekania na muzyke innymi slowy- pare sekund ale na mnie dziala hipnotyzująco..
Father - Nie Kwi 13, 2008 6:44 pm

danceFORever napisał/a:
gdy podczas wystepu widze usmiech na twarzach widzow-niesamowite uczucie

To rozumiem.
odette napisał/a:
gdy podczas koncertu dzieci zagladaja mi pod spodnice

A tego nie mogę pojąć. Jaśniej proszę.

Czajori - Nie Kwi 13, 2008 9:52 pm

...gdy na wywiadzie w sprawie pracy przyszły potencjalny pracodawca pyta, gdzie i kiedy może zobaczyć, jak tańczę :D
odette - Pon Kwi 14, 2008 12:39 pm

Father napisał/a:
odette napisał/a:
gdy podczas koncertu dzieci zagladaja mi pod spodnice

A tego nie mogę pojąć. Jaśniej proszę.


podczas koncertow dzieci zawsze stoja pod scena i gdy robie obrot przy samym krancu to dzieci sprawdzaja jakiego mam koloru majtki innymi slowy :D . ale i tak specjalna halke ;)

Cheryl - Pon Kwi 14, 2008 6:19 pm

O lol.
Nie no nieźle.
Ja bardzo lubię właśnie czekać w ciemnościach na muzykę!

nathaliye - Pon Kwi 14, 2008 7:13 pm

ja lubie sluchac muzyki w ciemnosciach :D
odette - Nie Kwi 20, 2008 3:16 pm

ja uwielbiam ten moment tuz przed wyjsciem na scene. ostatni dech, zaraz muzyka... na chwile staje serce w piersi :D
nathaliye - Pon Kwi 21, 2008 6:21 am

gdy mam tydzien na ulozenie ukladu.ech........
Maron - Pon Kwi 21, 2008 6:23 am

hahah podpisuję się nathaliye dwoma rękami xD =,="
odette - Czw Maj 01, 2008 1:55 pm

gdy niedlugo koncert i zaczyna sie ta presja : "przychodzcie na proby !!! musze ustawic uklady !!! " uwielbiam :D
Nainen - Nie Lut 14, 2010 8:16 pm

hm... gdy mimo tego że twierdzę iż tańczę chreografię jak "paralityk" to droga pani nauczycielka w ustawieniu stawia mnie w pierwszym rzędzie :)

gdy czuję tą cisze przed burzą przychodząc 4 godziny przed spektaklem... :smile:

sisha945 - Nie Lut 14, 2010 8:30 pm

czuję ze jestem tancerką kiedy.. wchodze na scene, ustawiam sie.. pierwsze dzwięki muzyki - zaczyna się :)
wiem ze jestem tancerka, kiedy wracam do domu po pięcio godzinnym treningu, wykończona , spocona, ale szczęśliwa :)
oczywiście budujące jest też kiedy trener wybiera mnie do tańczenia przed resztą grupy (szkoda tylko , że tak żadko;p)

dede - Pon Lut 15, 2010 6:19 pm

wiem że jestem tancerką gdy codziennie rano staję przy drążku( i nie zawsze mi się chce)
wiem że jestem tancerką gdy podłoga staje się moim przyjacielem;p

Edeline - Pon Lut 15, 2010 9:24 pm

kiedy.. słysząc muzykę mam do niej gotowy układ, do każdego rodzaju muzyki.
kiedy...nawet w najgorszym stanie i zawalona robotą rzucam wszystko i idę na parkiet..
a wchodząc na parkiet jestem w innym swiecie..
kiedy..zawzięcie tańczę bez partnera od kilku miesiecy licząc że jakiś się znajdzie..
wiedząc że w tt jest marna szansa na zaistnienie, nadal to robię z wypiekami na twarzy..

bo taniec to nie tylko nawyki, to także usmeich, niewymuszony na twarzy, przyspieszone bicie serca po wejściu na sale i ta cudowna niepowtarzalna lekkość ducha..

Nataszaa - Wto Lut 16, 2010 5:44 pm

...gdy wszyscy mnie proszą "Zrób coś baletowego!", a po piruecie pytają "Jak ty to robisz z taką gracją?!".
...gdy po lekcjach/na zastępstwach idę na salę gimnastyczną, i tańczę przez 2, 3 godz. :D
...gdy słysząc piosenkę machinalnie układam w głowie układ. ;)
...gdy w czasie sprawdzianu/nudnej lekcji dla zabawy obciągam palce. :D
...gdy tańcząc, mam świadomość ciała.
...gdy robiąc różne codzienne czynności, np. zakupy, niemal machinalnie robię jakiś tam piruecik. ;p
...gdy z radością witam ból przy rozciąganiu, bo zbliża mnie to do ideału.
...gdy mamy na w-fie gimnastykę, i skaczemy przez kozła, i pan mówi: "Wyprostuj nogi, wyżej! Wszyscy wiemy, że dasz radę!"
...gdy obca osoba pyta: "Tańczysz? Bo tak lekko się ruszasz"

itp, itd. ;p
często tak się czuję.

może to banalnie zabrzmi, ale taniec to naprawdę sens mojego życia :)

RiRi - Sob Lut 20, 2010 10:40 pm

Jestem tancerką, gdyż w kółko mogę gadać o balecie !
Jestem tancerką, gdyż uwielbiam czytać książki o tematyce baletowej i dowiadywać się z nich jak w przeszłych czasach radziły sobie baletnice. tancerki w Polsce !
Jestem tancerką, gdyż tańczę w szkole i na przystanku stopami, aby inni zgromadzeni ludzie nie widzieli moich poczynań !
Jestem tancerką, gdyż z baletem wiąże moje plany na przyszłość !
Jestem tancerką, ponieważ balet, pomaga mi przetrwać w trudnych chwilach !
Jestem tancerką bo kocham to co robię !

Inga - Nie Lut 21, 2010 10:47 pm

Wiem ,że jestem tancerką bo ...
codziennie wychodzę z sił , staram się z całej siebie aby choć trochę przybliżyć się do perfekcji,
mimo bólu kocham ten piękny taniec jakim jest BALET,
codziennie cwiczę , nie dla tego że mnie zmuszają tylko robię to dla siebie i z własnej woli,
mam ambije, marzenia..
wyzwala we mnie emocje, które najłatwiej wyzwolic w tancu,
czuje w sobię to piękno, nie piękno ciała ale piękno ducha.. Myślę ,że tancerze mają taką inna osobowość - są tacy wrażliwi, przepełnieni artyzmem, moją swoje własne uosobienie ...

Oh.. pochłonęło mnie to ;)

meegson - Wto Lut 23, 2010 9:59 pm

jestem tancerzem gdy... moje nogi nie mogą już chodzić.
Nati - Sro Lut 24, 2010 7:55 am

wiem, że jestem tancerzem, gdy palce w pointach błagają już o litość, a ja nie zawsze mogę ich posłuchać :)
Anucha - Sob Lut 27, 2010 12:41 pm

Wiem, że jestem tancerką gdy wszyscy dziwnie się patrzą jak stoję ( 3 pozycja nóg, albo naturalna :P )
..gdy na przystanku robię releve...
... gdy zaczynam uczyć rodziców robić plie, a oni mówią, że 'Tak się nie da!'

blonderebelion - Sob Maj 19, 2012 6:35 pm

Gdy pomimo choroby, która odebrała mi treningi, znów chcę wrócić do tańca, bo to najpiękniejsza rzecz, pasja w życiu, bo nie potrafię żyć bez tego.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group