www.balet.pl
forum miłośników tańca

Szkoła baletowa - OSB w Krakowie

Julia-Tancerka - Pon Lis 13, 2006 7:00 pm
Temat postu: OSB w Krakowie
Co myślicie o ty zeby napisac petycje do mnistra edukacji (Romana G.) ewentualnie mnistra kultury (Kazimierz M.U? - chyba ) aby utwozyc w Krakowie OSB :idea: :?: :?: :?: :idea:
Kasia :)) - Pon Lis 13, 2006 7:12 pm

Myślę, że to wcale nie jest dobry pomysł, gdyż państwo nie ma pieniędzy na dofinansowywanie tych nielicznych OSB w Polsce, które istenieją już od lat-wielu tancerzy obiera inny kierunek życia i nie ma profesorów, nauczycieli... A jeszcze teraz w Szczecinie buduje się OSB. Niby nam się wydaje, że to wszystko jest takie proste-im więcej baletu, tym lepiej, ale chyba głównym celem jest wykształcić naprawdę dobrych tancerzy i pedagogów na dogonych warunkach, niż całej ich masy, ale na niskim poziomie. A gdy będziemy tak budować te szkoły i budować... kasy zabraknie na cokolwiek i wtedy oczywiście pojawią się prostesty i wzburzenie, że Polska nie dba o balet i kulturę.
Myślę, że na razie wystarczy nam to, co jest-te 5 osb + 6 w Szczecinie(za lat kilka). Jeśli w przyszłości balet nabierze popularności, a nasze państwo się wzbogaci, to niech w Polsce będzie i 100 Ogólnopolskich Szkół Baletowych, jeśli tylko pozwalać na to będzie krajowy budżet.
Take jyst my zdane :P

gonia - Pon Lis 13, 2006 7:31 pm

równie dobrze ja mogę mu wysyłać petycje o OSB w Toruniu... :roll:
aankaa_baletnica=) - Pon Lis 13, 2006 7:49 pm

W Szczecinie będzie OSB :?: :?: :?: :shock: :shock: :shock: Nie wiedziałam...
Nie żeby coś miała do szczecina, ale uważam, że takie placówki początkowo powinny byc otwarte w większych miastach (Kraków, Wrocław...) jeśli juz w ogóle dodatkowe...

A ogólnie uważam, że nie ma za bardzo sensu pisania petycji, bo i tak prawdopodobnie kolejnej OSB nie będzie...

Maron - Pon Lis 13, 2006 8:11 pm

przepraszam, ale czy Szczecin to małe miasto? większe bodajże od Bytomia.
aankaa_baletnica=) - Pon Lis 13, 2006 8:14 pm

Nie, Szczecin to nie małe miasto (bardzo możliwe, że większe od Bytomia...), ale są większe i uważam, że najpierw tam powinny byc OSB. Po porostu wydaje mi się, że tak jest rozsądniej...
Domi - Pon Lis 13, 2006 9:22 pm

Według mnie pomysł z OSB w Krakowie jest dobry, ale chyba petycja nic by tu nie pomogła, potrzebne byłyby osoby, które założyłyby taką szkołę, miały jakieś wtyki w ministerstwuei ogólnie gotowe zaplecze. Najlepiej wywalczyc budynek od miasta itd. Bo koszty takiej szkoły są ogromne,wątpię, aby minister przeznaczył 2 mln na wybudowanie od podstaw takiej instytucji, tym bardziejj że prywatnych szkół, ognisk, zespołów jest tak dużo, że na balet jest gdzie chodzic.
Zawodowa szkoła baletowa pani Gajdy niby jest zawodowa, ale to nie to samo, myślę, że prowadzenie prywatnej szkoły jest po prostu wygodniejsze z tego względu,że każdy, kto taką szkołę założy może prowadzic zajęcia według własnego programu, organizowac zajęcia jakie mu się podobają, a program OSB jest sztywny i konkretny, trzeba się dostosowywac do odgornych zaleceń, potrzebni są wykwalifikowani pedagodzy. W tym momencie opłaca się komuś z wykształceniem "pedagogika baletu" byc osobą niezależną, związaną z prywatną szkołą baletową, gdzie zajęcia są parę razy w tygodniu, bo z reguły takie osoby pracuja jeszcze w innych miejscach ( gimnastyka artystyczna, taniec towarzyski itd).
Warto też wspomniec że w Krakowie jest szkoła w połowie państwowa,a mianowicie Studio Baletowe Opery Krakowskiej, które jak sądzę jest finansowane z funduszy " publicznych".

Bajaderka - Pon Lis 13, 2006 9:40 pm

Po pierwsze to najpierw niech dokończą budowac nam operę i dobrze byłoby też gdyby były pieniądze na wyposażenie jej.
Po drugie w osb jest coraz mniej uczniów więc po co nam jeszcze jedna? Żeby klasa liczyła po dwóch uczniów?
Po trzecie jeśli chcecie byc w osb, to droga wolna- Bytom- niedaleko, jeden pociąg, jeden autobus....wprost pod samą szkołę.
A po czwarte to większośc osób mówi że chciałoby miec osb w Krakowie i w ogóle że byłoby super. Moze i te osoby dostałyby się tam, ale jestem pewna że ok. połowa z nich odeszłaby bo by nie wytrzymała.
Balet to nie zabawa, to praca.
Tylko że niektórzy o tym zapominają....

A że większośc osób w Krakowie chodzi na balet dlatego, żeby miec zajęcie pozalekcyjne lub dlatego, że to kocha a nie chce zawodowo tańczyc, to lepiej ażeby zostało tak jak jest. Mamy wystarczająco szkół w Krakowie. Może zacznijmy od tego, zeby starac się podnieśc poziom w tych szkołach?
Jak by tak wszyscy się wzięli w garśc i zaczeli porządnie pracowac to Kraków by miał niezłą opinię w świecie baletowym. A pozatym nie potrzeba by było budowac osb...

Kasia :)) - Wto Lis 14, 2006 10:18 pm

Aniu kochana, pod względem wielkości Szczecin jest jednym z pierwszych miast w Polsce :mrgreen:
Poza tym, chodzi głównie o to, by OSB były rozdysponowane po całej Polsce, bo np od nas to najbliżej do Poznania jest(dobrych parę godzin drogi :? ).
A z Krakowa dojedziesz sobie... do Bytomia na przykład.
Poza tym nie ma już co tego roztrząsać, bo jest postanowione, prace nad tym trwają i jedna mała Ania z Krakowa wszystkiego nie odwróci ;)

Domi - Sro Lis 15, 2006 9:44 pm

Wiesz Kasiu, troche egoistycznie do tego podchodzisz, bo z tego co wiem, to jesteś ze Szczecina, a chyba Ania z Krakowa ma prawo chciec, aby i w jej mieście była szkoła baletowa.
.:Agga:. - Sro Lis 15, 2006 10:08 pm

Kasia :)) napisał/a:

Poza tym nie ma już co tego roztrząsać, bo jest postanowione, prace nad tym trwają i jedna mała Ania z Krakowa wszystkiego nie odwróci ;)


A dlaczego nie? Nawet mlodym sie duzo udaje - i nie tylko w filmach :) .
Sprawe OSB w Krakowie trzeba dobrze przemyslec, moze za jakis czas..

Bajaderka - Sro Lis 15, 2006 11:13 pm

Cytat:
Po pierwsze to najpierw niech dokończą budowac nam operę i dobrze byłoby też gdyby były pieniądze na wyposażenie jej.
Po drugie w osb jest coraz mniej uczniów więc po co nam jeszcze jedna? Żeby klasa liczyła po dwóch uczniów?
Po trzecie jeśli chcecie byc w osb, to droga wolna- Bytom- niedaleko, jeden pociąg, jeden autobus....wprost pod samą szkołę.
A po czwarte to większośc osób mówi że chciałoby miec osb w Krakowie i w ogóle że byłoby super. Moze i te osoby dostałyby się tam, ale jestem pewna że ok. połowa z nich odeszłaby bo by nie wytrzymała.
Balet to nie zabawa, to praca.
Tylko że niektórzy o tym zapominają....

A że większośc osób w Krakowie chodzi na balet dlatego, żeby miec zajęcie pozalekcyjne lub dlatego, że to kocha a nie chce zawodowo tańczyc, to lepiej ażeby zostało tak jak jest. Mamy wystarczająco szkół w Krakowie. Może zacznijmy od tego, zeby starac się podnieśc poziom w tych szkołach?
Jak by tak wszyscy się wzięli w garśc i zaczeli porządnie pracowac to Kraków by miał niezłą opinię w świecie baletowym. A pozatym nie potrzeba by było budowac osb...

Ludzie, czytajcie zanim coś napiszecie!!!!!!!
Ja nie widzę tu nic do myślenia. Nie ma sensu, ażeby powstała nowa osb.

Maron - Czw Lis 16, 2006 12:20 am

Domi napisał/a:
Wiesz Kasiu, troche egoistycznie do tego podchodzisz, bo z tego co wiem, to jesteś ze Szczecina, a chyba Ania z Krakowa ma prawo chciec, aby i w jej mieście była szkoła baletowa.

ja też chciałabym mieć w swoim mieście lub w pobliskich miastach sąsiadujących miejsce by tańczyć balet. w ogóle tańczyć klasykę. bo chcieć to sobie można.

Kasia :)) - Czw Lis 16, 2006 6:46 pm

Przyznaję, na początku byłam wręcz zachwycona pomysłem OSB w Szczecinie i popierałam to.
Ale teraz... powoli przekonuję się, że nie jest to najlepszy pomysł.
To już będzie 6 OSB w Polsce, a to jak dla nas duży i ciężki kawałek chleba do zgryzienia.
Tak jak pisze Princess Maron, KAŻDY chciałby, by w jego mieście powstała szkoła baletowa z prawdziwego zdarzenia. Ale co za tym stoi? Pomyślcie sobie, że przez wasze głupie zachcianki balet będzie jeszcze mniej dofinansowywany, bo fundusze trzeba będzie jeszcze bardziej podzielić.
A konsekwencje tego wcale nie muszą być miłe...

Cytat:
A dlaczego nie? Nawet mlodym sie duzo udaje - i nie tylko w filmach


A co ja się będę sprzeczać? :roll: ehh...
Gdyby każda taka osoba "z ulicy" (nie urażając-to potoczne stwierdzenie) mogła zmienić ważne sprawy w Polsce, nad którymi czuwają osobistości wysokiej rangi to świat nam by się do góry nogami przewrócił.[/quote]

aankaa_baletnica=) - Czw Lis 16, 2006 10:59 pm

Kasia :)) napisał/a:
Aniu kochana, pod względem wielkości Szczecin jest jednym z pierwszych miast w Polsce :mrgreen:
Poza tym, chodzi głównie o to, by OSB były rozdysponowane po całej Polsce, bo np od nas to najbliżej do Poznania jest(dobrych parę godzin drogi :? ).
A z Krakowa dojedziesz sobie... do Bytomia na przykład.
Poza tym nie ma już co tego roztrząsać, bo jest postanowione, prace nad tym trwają i jedna mała Ania z Krakowa wszystkiego nie odwróci ;)


A ja nie chce niczego odwracac i nie mam nic przeciwko temu, że w Szczecinie będzie OSB! Czy ja gdziekolwiek tak napisałam? Dobrze, że tam powstaje. Fajnie byłoby gdyby w "moim" mieście była OSB, ale tyle lat nie ma, tańczę gdzie indziej i jestem zadowolona. Zresztą nawet gdyby była to przypuszczam, że bym w niej nie była... Zanim by wybudowali (nawet gdyby momentalnie zaczęli) to zanim by skończyli ja byłabym na OSB za stara :D
A to, że każdy wolałby, żeby w "jego" mieście była OSB to jest dośc oczywiste...

Joanna - Pon Lis 20, 2006 8:41 pm

Princess Maron napisał/a:
przepraszam, ale czy Szczecin to małe miasto? większe bodajże od Bytomia.


Bytom sam w sobie może i jest mały, ale zwróć uwagę, że na te miasta z Górnego Śląska nie patrzy się tak oddzielnie, tylko ujmuje jako taki jeden spójny region (który mały wcale nie jest).

Julia-Tancerka - Pon Lis 20, 2006 9:18 pm
Temat postu: .
EJ TO NIE JEST TEMAT o TYM KTÓRE MIASTO JEST WIĘKSZE BYTOM CZY SZCZECIN!!! :evil:
Bajaderka - Pon Lis 20, 2006 9:41 pm

Ależ my o tym wiemy, nie krzycz!
Poprostu rozkładamy twoją propozycje na czynniki pierwsze, zauważ.

Kasia G - Pon Lis 20, 2006 10:53 pm

przychylam się do głosu, ze to nie jest miejsce na rozważania które miasto jest większe i bardziej zasługuje na szkołę baletowa tylko o tym czy pisac list do ministra w sprawie utworzenia takiej szkoły w Krakowie. Prosze się trzymac tematu
Administrator Kasia G

Maron - Wto Lis 21, 2006 12:54 am
Temat postu: Re: .
Joanna napisał/a:
Princess Maron napisał/a:
przepraszam, ale czy Szczecin to małe miasto? większe bodajże od Bytomia.


Bytom sam w sobie może i jest mały, ale zwróć uwagę, że na te miasta z Górnego Śląska nie patrzy się tak oddzielnie, tylko ujmuje jako taki jeden spójny region (który mały wcale nie jest).

Joasiu, dobrze wiem że te całe sklepienie jest jak jedno wielkie miasto. a że akurat się Bytom tam trafił, a nie jakieś inne miasto, to już inna sprawa... chociaż, co miasto to miasto.
zresztą, ja KOCHAM geografię :D

Julia-Tancerka napisał/a:
EJ TO NIE JEST TEMAT o TYM KTÓRE MIASTO JEST WIĘKSZE BYTOM CZY SZCZECIN!!! :evil:

a czy ja prowadze jakiekolwiek dywagacje na ten temat? odpowiedziałam tylko na post, który twierdził, że w większych [od Szczecina] miastach powinna być baletówka.
i nie krzycz. ;)
pozatym porównywanie już się skończyło, Ania dała sprostowanie, co miała na myśli, a Joanna [mademoiselle moderator] dała lekkie wyjaśnienie i koniec offtopu :)

coppelia - Sob Gru 02, 2006 11:22 pm
Temat postu: ...
Bajaderko, czasami uczniowie odchodzą z powodu złych pedagogów.. często jest tak, że nie wytrzymują np. faworyzowania niektórych tancerzy przez nauczyciela ( co jest częstym zjawiskiem ). Nie zawsze przyczyną odejścia jest słaba kondycja fizyczna i psychiczna.
Bajaderka - Nie Gru 03, 2006 12:16 am
Temat postu: Re: ...
coppelia napisał/a:
uczniowie nie odchodzili by ze szkół jeśli by uczyli tam dobrzy pedagodzy... dla niektórych osób powinna być to sprawa do przemyślenia... bajaderko !!! KAŻDY MA INNY TOK MYŚLENIA ale nie bede wracała do tej sprawy... :idea:

Wiesz Coppelio, nie wiem jakby to było gdyby w Krakowie OSB, ale przypuszczam, iż niektóre osoby nie wytrzymałaby poprostu psychicznie a także fizycznie. Zresztą tak samo jest w innych OSB, nie wszyscy wytrzymują.

A co do tej sprawy, to zgadzam się z Kasią- własnie wróciłaś.

Czajori - Pon Gru 04, 2006 11:07 am

Mnóstwo postów nie na temat usunięto.
a.k. - Sro Sty 10, 2007 9:50 pm

OSB czyli że chodzi się na rano i ma się wszystkie ogólnokształcące przedmioty, tak?
Nie, przepraszam, to oczywiste:)
ALe nie wiedziałm, ze nie ma czegoś takiego w Krakowie!
To Wy wszystkie z Krakowa "ciągniecie" dwie szkoły?!
To ile razy w tygodniu macie zajęcia z baletu? i ile godzin?

Kasia :)) - Sro Sty 10, 2007 10:01 pm

o.O
a.k, na ogol, tzn wiekszosc z nas chodzi do ognisk baletowych lub do jakiegos prywatnego studia... Wtedy placimy za to co miesiac, a zajecia mamy popoludniami.
OSB to Ogolnoksztalcace szkoly baletowe, gdzie tak jak piszesz, rano idzie sie na przedmioty ogolnoksztalcace, a po nich cwiczy sie na sali. Takich szkol w calej Polsce jest tylko 5-w warszawie, poznaniu, gdansku, lodzi i bytomiu. Za kilka lat otwarta zostanie rowniez nowa-w Szczecinie.

a.k. - Czw Sty 11, 2007 9:38 am

Dzięki KAsiu.
No a dziewczyny z łąkowej?
Ile razy w tygodniu i ile godzin mają zajęcia?

Columbina - Czw Sty 11, 2007 10:58 am

Dziewczyny z ul.Łąkowej chodzą do Szkoły Baletowej (pełna nazwa to Fundacja Edukacji Artystycznej Szkoła Baletowa w Krakowie) i nie jest ona ogólnokształcąca. Jest to zwykła prywatna szkoła. Zajęcia mamy różnie. Zależy która klasa... Najstarsze chodzą 3 razy w tygodniu i mamy 6h baletu tygodniowo. W tym rytmika w klasie 6, a interpretacja muzyczno ruchowa w klasie 7, oraz przedmioty teoretyczne. Oprócz tej naszej stałej "ramówki" ćwiczymy jeszcze przed zajęciami i po, a także w soboty. Ja osobiście mam 9h tygodniowo + zajęcia sobotnie (z nimi to różnie bywa)... Tych godzin u nas nie ma dużo, gdyż jak już tu było mówione, zajęcia w naszej szkole są zajęciami pozalekcyjnymi (tzn. dodatkowe) i większość z nas traktuje je jako forma rekreacji. Oczywiście KAŻDA z nas to kocha i stara się jak tylko potrafi :)

Zapraszam na stronę szkoły: www.sbkrakow.nq.pl. Jest to oficjalna strona, aktualna od roku i zastanawiam się czemu na www.balet.pl jest podany błędny adres. Ale to już nieważne :P Zapraszam również na Noworoczny Koncert szkoły, o którym mowa w tym temacie :wink:

Marysia W - Czw Sty 11, 2007 5:41 pm

Cytat:
rano idzie sie na przedmioty ogolnoksztalcace, a po nich cwiczy sie na sali.

Nie do końca. W OSB "zwykłe" lekcje przeplatają się z "tanecznymi"... :roll: Np.: polski, matma, klasyka, biologia, angielski, geografia, ludowy, plastyka, techiniki.

.:Karina:. - Pią Sty 12, 2007 6:57 pm

Szczerze mówiąc wydaje mi się to bez sensu. Mam normalne lekcje, potem szybko się ubieram na klasykę, następnie z nowu się przebieram w normalne ubranie, kolejne "zwykłe" lekcje, a potem znowu na salę... :?
Marysia W - Pią Sty 12, 2007 7:08 pm

No nie wiem. Ja miałam tak: na 8:00 lekcje- załóżmy pierwsza klasyka, więc przychodzę 7:40 , przebieram się w strój i idę na salę. Ubranie wkładam na strój. Potem normalne lekcje, załóżmy ludowy- do szatni, zdejmuję ubranie, ubieram spódnicę i idę na salę. Proste. :wink: Większość chodziła w baletkach po szkole, więc jeszcze mniejszy problem...
Gość - Pią Sty 12, 2007 7:44 pm

w związku z tym np. u mnie co druga (lekcje zawodowe zawsze trwają 2h i zaczynają sie na "nieparzystych godzinach", tzn. np. 1-2, 3-4 itd) przerwa jest dłuższa - żeby zdążyć się przebrać i rozgrzać. poza tym zajecia zawodowe trwaja przez cala przerwe miedzy 1 a 2 godzina (5 min), dlatego jest wczesniejszy dzwonek - 5 min przed koncem lekcji.

bez sensu jest chyba tylko to przebieranie, bo sam uklad jest moim zdaniem dobry - 6h cwiczen pod rzad ciezko byloby wytrzymac, a tak mamy minimum 2h na "relaks"
(czasem - jezeli miedzy 1 a 2 zawodowymi mielismy tylko 2h ogolnoksztalcacych - po 1 zawodowych przebieralysmy w kostium i w ocieplaczach szlysmy na lekcje)

a.k. - Pią Sty 12, 2007 10:01 pm

Tylko szkoda, że się chodzi takim spoconym ...
ale potrafię odnaleźć w tym jakiś urok, naprawdę.
Chciałabym tak chociaż jeden dzień. Po prostu zobaczyć jak to jest.
Wydaje sie że cudownie!
Przecież żyje się tylko raz...tyle rzeczy nas omija...[/b]

Gość - Pią Sty 12, 2007 10:40 pm

my sie myjemy po każdych zajęciach :wink: (a czasem nawet bierzemy prysznic). a w akcie desperacji (pt. "nie moge patrzec na to co mam na glowie") myjemy wlosy (jak sie nietrudno domyslic w zwiazku z tym zdarza nam sie "czasem" spoznic/nie dotrzec na nastepne zajecia)...
magda170c - Pon Lut 05, 2007 9:44 am

sadze iz panstwowa szkola baletowa w krakowie to nie zly pomysl i mozliwy do zrealizowania choc nie potrzebnie dla krakowa nie trzeba czwartej szkoly tylko dyscypliny w szkolach i wiekszej ilosci dobrych nauczycieli moja szkola w krakowie do ktorej chodze moze spokojnie konkurowac z panstwowymi bo bylam w panstwowce i stwierdzam ze brakuje nam tylko : wiekszego lokalu pomieszczenia na kostiumy samych kostiumow i literatury!!!! no a do szczescia mi jeszcze potrzeba wiecej godzin partnerowania i jest the best!!! :D ( pozdro dla kzsb warszawy i łodzi !
Kasia :)) - Pon Lut 05, 2007 11:52 am

To nie jest temat na reklamy, madziu ;)
Poza tym poczytaj sobie nasze odpowiedzi i odnieś się do nich, bo samo stwierdzenie, ze "szkola by mogla byc" to jest nic. My wyrazilysmy swoje argumenty przeciw i czekamy, co na ich temat napiszesz :)

Gość - Pon Lut 05, 2007 5:34 pm

Magdo wybacz, ale jeżeli w szkole w Krakowie jest taki poziom jak Ty prezentujesz, to lepiej się nie odzywaj....
Madleeen - Wto Lut 06, 2007 4:54 pm

A o jakiej szkole baletowej w krakowie mowa??
Columbina - Wto Lut 06, 2007 5:28 pm

O Krakowskiej Zawodowej Szkole Baletowej na ul.Dietla 70 :wink: przynajmniej Columbinka tak zrozumiała. A raczej rozszyfrowała skrót KZSB :wink:
Książe Benno - Wto Lut 06, 2007 5:34 pm

Gość napisał/a:
Magdo wybacz, ale jeżeli w szkole w Krakowie jest taki poziom jak Ty prezentujesz, to lepiej się nie odzywaj....


Gościu, masz racje! - nie wiem dlaczego ale tak strasznie śmiesz mnie twój post - bez obrazy oczwiście.

magda170c - Czw Lut 08, 2007 1:34 pm

wiem dla czego smieszy cie moj post bo przypomina reklame z telezakupow mango ale to prawda ze to nie miejsce na reklamy. Z naszej szkoly malo jest osob na gronie bo wogule jest nas malutko. pozdrawiam was wszystkich i wasze szkoly tez. :D jakbedzie troszke czasu to wam napisze cos na temat panstwowki w krakowie to dobry pomysl ale trudny w realizacji bo balet w krakowie jest jeszcze w powijakach.
Książe Benno - Wto Lut 13, 2007 7:51 pm

magda170c napisał/a:
wiem dla czego smieszy cie moj post bo przypomina reklame z telezakupow mango ale to prawda ze to nie miejsce na reklamy. Z naszej szkoly malo jest osob na gronie bo wogule jest nas malutko. pozdrawiam was wszystkich i wasze szkoly tez. :D jakbedzie troszke czasu to wam napisze cos na temat panstwowki w krakowie to dobry pomysl ale trudny w realizacji bo balet w krakowie jest jeszcze w powijakach.


Moja uwaga była na temat postu Gościa. :wink:

magda170c - Czw Lut 15, 2007 12:53 pm

aha gosciu wydaje mi sie ze nie znasz dobrze krakowskich szkol baletowych dla czego tak myslisz o szkolnictwie w tym miescie? jak juz gdzies wczesniej pisalam to balet w krakowie nie osiagnol jeszcze swojej szczytowej formy dopiero co powstaja szkoly takie jak moja i to czy bedziemy dobra szkola zalezy od naszych nauczycieli nas uczniow i od tego jak zdadza dyplom nasze pierwsze dyplomantki ( w tym roku) czy znasz nasza szkole ze krytykujesz? :?
szpieg - Czw Lut 15, 2007 6:25 pm

a w takim razie magda 170c zdradź nam do jakiej szkoły chodzisz?? czy columbina dobrze wytypowała?
Książe Benno - Czw Lut 15, 2007 7:02 pm

szpieg napisał/a:
a w takim razie magda 170c zdradź nam do jakiej szkoły chodzisz?? czy columbina dobrze wytypowała?

Tak, Columbina dobrze wytypowała.


magda170c napisał/a:
tak dobrze rozszyfrowała kzsb- Krakowska Zawodowa Szkoła Baletowa :)

Jak byśmy nie wiedzieli. Ale dobrze że nam powiedziłaś.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group