|   | 
								www.balet.pl forum miłośników tańca | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						BALET - Teoria - Blińczyki po franc.? 
						
												 Joanna - Nie Kwi 30, 2006 1:15 pm Temat postu: Blińczyki po franc.? Jaka jest 'fachowa', czyli francuska, nazwa blińczyków?
												 Gość - Nie Kwi 30, 2006 1:29 pm
  Tour de force.....(nie jestem pewna czy to cała nazwa)
 
Ja osobiście 2 razy słyszałam, żeby ktoś bliczyki nazwał po francusku, dlatego nie jestem pewna co do tej nazwy
												 Kasia :)) - Nie Kwi 30, 2006 4:50 pm
  a mozna wiedziec co to w ogole jest?
												 aankaa_baletnica=) - Nie Kwi 30, 2006 4:53 pm
  też nie wiem co to... pierwszy raz sie z tą nazwą spotkałam...
												 Gość - Nie Kwi 30, 2006 5:06 pm
  Tury (obroty w powietrzu, żeby nie było watpliwości) z IV pozycji, de dans, w obrocie nogi łącza się do V pozycji. Zwykle wykonywane po przekatnej. W ich trakcie przemieszcza sie do przodu.
 
 
mam nadzieje, ze zrozumiałe.
												 Paula - Nie Kwi 30, 2006 5:25 pm
  To jest: tour de force http://abt.org/education/dictionary/index.html nie wiem czy się otworzy od razu po strona ale jak coś to znajdźcie sobie tę nazwę...
												 Kasia :)) - Nie Kwi 30, 2006 5:26 pm
  chyba tak, dzieki   
 
rowniez pierwszy raz o tym slyszalam, a na oczy tego nigdy nie widzialam!
 
czlowiek uczy sie cale zycie   
												 Gość - Nie Kwi 30, 2006 5:35 pm
  Blińczyki to nie to co jest na filmie Pauli. Jak pisałam - podałam niepełną i nie wiem czy prawidłowa nazwę. Ale właśnie szukam odpowiedniego filmu.
												 Joanna - Nie Kwi 30, 2006 9:22 pm
  Dokladnie, to z filmu Pauli to nie sa blinczyki. Ja sie nigdy nie spotkalam z ich francuska nazwa, no ale przeciez musi taka istniec    Podobnie jak np. 'zanoska', tez sie czesto uzywa, a przeciez ma swoj francuski odpowiednik (no ale to wiadomo).
												 Kasia :)) - Nie Kwi 30, 2006 9:48 pm
  niewiadomo     
 
 
??
												 Joanna - Pon Maj 01, 2006 12:21 am
  Zanoska to tzw. batteries (tak to się chyba nazywa), w każdym razie chodzi mniej więcej o uderzanie jednej nogi o drugą.
 
 
Ale wróćmy może do tematu    , czy blińczyki to w końcu tour de force, czy nie?
												 Ewa - Nie Maj 07, 2006 12:29 pm
  Z tego co mi widomo blińczyki to tour de force (to bardzo ogolna nazwa i dotyczy chyba wszystkich ,,obrotów" korpusu, ale mówię o tym z czwartej do czwartej), ale blinczyki wykonuje się także w arabesque i a la seconde. Pewnie każdy z tych ruchów ma inną nazwę, a ,,blińczyki" prawdopodobnie oznaczają po rosyjsku podskoki, czy coś takiego i stąd ta nazwa.
 
 
To co jest w filmiku Pauli to różne rodzaje tour de force.
												 
					 | 
				 
			 
		 |